Dziewczyna z Bostonu.pdf

(1294 KB) Pobierz
Robertowi B. Wyattowi i S.J.P.
1985
Nikt ci nie powiedział?
Avo, kochanie, pytasz mnie, jak stałam się kobietą, którą jestem dzisiaj. I
myślisz, że co ci odpowiem? Pochlebia mi, że chcesz przeprowadzić ze mną
wywiad. No i przecież nigdy nie mogłabym odmówić mojej ulubionej
wnuczce!
Wiem, mówię to wszystkim swoim wnukom, ale zawsze prosto z serca.
Wydaje się to śmieszne albo trochę pokręcone, ale to prawda. Zrozumiesz, gdy
sama będziesz babcią.
A dlaczego nie? Popatrz na waszą piątkę – lekarz, pracownik społeczny,
dwóch nauczycieli i jeszcze ty. Na pewno kiedyś będziecie mieli gromadkę
wnucząt.
Oczywiście, że wezmą cię do tego programu, głuptasku. Mój ojciec pewnie
przewraca się w grobie, ale ja uważam, że to cudownie.
Nie mów reszcie, ale naprawdę jesteś moją ulubioną wnuczką. I wcale nie
dlatego, że jesteś najmłodsza. Wiesz, że dostałaś imię po mnie?
To wcale nie jest ciekawa opowieść.
Wszyscy inni dostali imiona po zmarłych, jak twoja siostra Jessica, której
nadano imię po moim zmarłym siostrzeńcu, Jake’u. Ale kiedy ty się urodziłaś,
ciężko chorowałam. Nikt nie sądził, że przeżyję, więc rodzice postanowili
nadać ci imię po mnie i mieć nadzieję, że anioł śmierci nie pomyli się i nie
zabierze ciebie zamiast mnie. Łatwo pomylić Avę i Addie, prawda? Twoi
rodzice nie byli tak przesądni, ale musieli potem mówić, że zostałaś nazwana
po kuzynce swojego ojca, Arlene, żeby ludzie się nie czepiali.
Wiem, wiem. Sporo imion do zapamiętania.
Dziadek i ja nazwaliśmy twoją ciocię Sylvię po matce twojego dziadka, która
zmarła podczas epidemii grypy. Twoja mama Clara dostała imię po mojej
siostrze Celii.
Jak to nie wiesz, że miałam siostrę Celię? Niemożliwe! Najstarsza była
Betty, potem Celia, a później ja. Może zapomniałaś.
Nikt ci nie powiedział? Naprawdę?
Cóż, może to nic dziwnego. Ludzie niechętnie wracają do złych wspomnień.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin