Dygasiński, Adolf - Przyjaciel koni - powiastka.pdf

(33062 KB) Pobierz
PRZYJACIEL KONI.
yro
/
PRZYJACIEL KOEL
PGWiASTKA
A dolfa D ygasińskiego.
S Łl
___
Z li ma obrazkam i.
N A K Ł A D E M K O M IT E T U D A M S K IE G O
PRZY
"Vfarsz. Tow. Opieki nad zwierzętami.
* \ "y danie
\ 7
7
X .
T
WARSZAWA.
Skład główny w „Księgarni P ols k ie j1 J. Sikorskiej, Warecka 14.
D r u k J . S ik o rs k ie g o .
W a re cka 14.
1903.
ę;.
v .'" .v
<;
; l : f'
i
5 -
;
i
'■ f i
f ,
n
Y * v
H
*
Jio3BOJies.o
IJeH3ypoH>
B apm asa 23 4eB pa^a i90d roira.
VA
5X )
a
,
® > s
tym?
S3
esołe życie prow adzifa stadnina dw orska w P rz y b y -
licach, używ ając na żyznej paszy po ługach nad
Ik w ą . P rzeszło dw adzieścia sztu k młodych koni­
ków h asało swobodnie całym i dniami; na noc zaś zapędzano
to stado do stojącej wśród szczerych pół szopy. Ź reb ak i
w y p raw iały tu ta j częstokroć wielce ucieszne gonitwy,
a czasem znowu — w szystkie, ile ich było — zadzierały
w górę ogony i z rozpuszczonemu na w iatr grzyw am i pędziły
cw ałem ponad rz e k ą w dalekie połuza. W tak ich razach
zaw sze je prow adził ogierek kasztanow aty, z białą grzyw ą
i białym ogonem, nie mający jeszcze dwóch la t skończonych.
Oj wiele tru d u m usiał nieraz użyć pasterz tego stad a, F r a ­
n ek, nim mu się udało zaw rócić tak ie rozbrykane konie! J a k
w icher g n ały źrebaki, a chłopak do ścigania ich m iał sobie
w yznaczonego starego, siw ego w ałacha, którego powszech­
nie nazyw ano Leśniczym , ponieważ leśniczy objeżdżał n a
nim przed tem lasy. Onego czasu siw y był dzielnym w ierz­
chowcem, ale na służbie stracił biedak nogi i teraz, choć
m iał dopiero la t ośm, ta k utykał, że bardzo często pyskiem
z a ry ł ziem ię. C hudy ja k chart, nadpalony, ślepy na jedno
oko, w ysługiw ał się i ta k ludziom.
— Je d y n y koń, zające na nim ścigać można, żeby się
tylko nie potykał! — pow iadał F ra n e k . — Sum ienia nie
m am jeździć na nim, bo coraz to pada.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin