Rollins James, Cantrell Rebecca_Zakon sangwinistow_03_Diabelska krew.rtf

(55734 KB) Pobierz
Rollins James, Cantrell Rebecca_Zakon sangwinistow_03_Diabelska krew


C:\Users\Agnieszka\Desktop\img001.jpg


O książce

 

SPEKTAKULARNY FINAŁ!

Żeby ludzkość mogła przetrwać, muszą zostać roztrzaskane BRAMY PIEKIEŁ.

A OWO cud zyska nowe znaczenie.

 

Do Watykanu ze wszystkich zakątków kuli ziemskiej napływają doniesienia o pladze brutalnych mordów. Archeolog Erin Granger po raz kolejny musi połączyć siły z pozostałymi członkami triady sierżantem amerykańskiej armii Jordanem Stoneem i sangwinistą Rhunem Korzą by ratować świat przed zagładą.

Najpierw jednak muszą znaleźć przyczynę wyraźnego naruszenia wnowagi między światłem a ciemnością. Odpowiedź może się kryć w Pradze, gdzie na początku XVII wieku alchemik John Dee w trakcie Swoich niebezpiecznych eksperymentów rozluźnił srebrne łcuchy przykuwające adcę piekła do jego tronu.

Znaki wskazują, że pan piekieł uwolni się całkowicie podczas zaćmienia ca w Himalajach. nie tam musi podąż ścigana przez nowego wroga triada i stanąć twarzą w twarz z Lucyferem.


James:

Rebecce za to, że zechciała towarzyszyć mi w tej podróży

 

 

Rebecca:

Mojemu mężowi i synowi


Jakże to spadł z niebios,

Jaśniejący, Synu Jutrzenki?

Jakże runął na ziemię,

ty, który podbijał narody?

Księga Izajasza 14,12


PROLOG

 

 

Lato 1606 roku

Praga, Czechy

 

Wreszcie prawie się spełniło...

Angielski alchemik John Dee stał w swoim ukrytym laboratorium przed olbrzymim kloszem z nieskazitelnie przejrzystego szkła.

Naczynie było tak wysokie, że się w nim wyprostować dorosły mężczyzna. To cudowne dzieło wyszło spod ki cenionego szklarza z dalekiej wyspy Murano nieopodal Wenecji. Przez ponad rok rzemieślnicy, korzystając z wielkich miechów i metod znanych jedynie garstce mistrzów, obracali i rozdmuchiwali kolosalną kroplę roztopionego szkła, by uformować z niej istny obraz doskonałci. Następnych pięć miesięcy zajęło przewiezienie drogocennego klosza z wyspy, na której powstał, do przesiąkniętego chłodem dworu Świętego Cesarza Rudolfa II na dalekiej północy. A gdy dotarł na miejsce, cesarz rozkazał zbudować wokół niego sekretne laboratorium alchemiczne pod ulicami Pragi, otoczone szeregiem warsztatów pomocniczych.

Minęło ugich dziesięć lat...

Klosz spoczywał teraz na okrąym postumencie w rogu głównej pracowni. Krawędzie podestu dawno zaczerwieniła rdza. W dolnej części klosza tkwił okrąy ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin