Schwab Victoria V.E._Swiat Verity_01_Okrutna piesn.rtf

(40858 KB) Pobierz
Schwab Victoria V.E._Swiat Verity_01_Okrutna piesn


C:\Users\Agnieszka\Desktop\00004.jpeg


Spis treści:

 

 

Preludium

Wers 1. Potworze, czy mogę?

Wers 2. Potwór widzi, potwór robi

Wers 3. Biegnij, potworze, biegnij

Wers 4. Staw czoła swoim potworom

Elegia

 

Podziękowania


Tym, co dziwni, szaleni i potworni


Wielu ludzi to potwory, a wiele potworów potrafi udawać ludzi.

V.A. Vale


C:\Users\Agnieszka\Desktop\00005.jpeg


KATE

 

 

Tamtej nocy, kiedy Kate Harker postanowiła spalić szkolną kaplicę, nie kierował nią gniew czy alkohol. Była zdesperowana.

Spalenie kaplicy to ostatnia deska ratunku. Kate zdąża już amać koleżance nos, ściągać na pierwszym egzaminie i obrazić trzy zakonnice. Niemniej czego by nie robiła, Akademia Świętej Agnieszki wybaczała jej za każdym razem. Na tym polega problem z katolickimi szkołami. Widzieli w niej zbłąkaną duszyczkę, któ trzeba nawrócić.

Jednak Kate nie potrzebowała nawrócenia. Musiała się stąd zwyczajnie wydostać.

Już prawie wybiła północ, kiedy Kate duje na trawie pod oknem dormitorium. Kiedyś nazywano część nocy godziną duchów mroczny czas, w którym niespokojne dusze wychodziły na wolność. Niespokojne dusze i nastolatki uwięzione w szkole z internatem zbyt daleko od domu.

Ruszyła w dół wypielęgnowaną kamienną ścież prowadzą z dormitoriów do Kaplicy Krzyża, z torbą przerzuconą przez ramię, skąd dobiegało stukanie butelek obijających się o siebie w rytm jej kroków. Zmieściły się wszystkie butelki prócz jednej ze starym winem z prywatnego zbioru siostry Merilee któ trzymała w ku.

Dzwony zaczęły wybijać dwunastą, nisko i cicho, jednak ich więk dochodził z drugiego końca kampusu, z większej Kaplicy Wszystkich Świętych. Tamta była pilnowana praktycznie na okrąo matka Alice, wielokrotnie przełona szkoły czy coś tam, spała w pokoju w kaplicy, a nawet jeśli Kate chętnie spaliłaby tamten budynek, nie była na tyle upia, by oprócz podpalenia popełnić też morderstwo. Nie w obliczu tak poważnych konsekwencji.

Drzwi mniejszej kaplicy były zamykane na noc na klucz, jednak Kate ukradła go wcześniej w czasie niemiłosiernie nudnych wykładów siostry Merilee o szukaniu łaski. Weszła do środka i postawiła torbę na podłodze. W kaplicy panowały absolutne ciemności, głębsze niż Kate miała kiedykolwiek okazję zobaczyć niebieskie szyby w blasku księżyca były czarne. Od tarza dzieliło kilkanaście ław i Kate przez chwilę ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin