1 00:00:17,500 --> 00:00:21,450 .:: Napisy24.pl - Wprost od tłumaczy ::. Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 2 00:00:21,500 --> 00:00:22,480 CZWARTEK 3 00:00:24,500 --> 00:00:27,520 - Mam coś dla ciebie. - Kto to? Sammy Byk? 4 00:00:30,500 --> 00:00:33,040 - Sammy Nóż. Pokrojony. - I umyty? 5 00:00:34,500 --> 00:00:35,420 O rany! 6 00:00:36,500 --> 00:00:39,340 Wpadnij po niego w weekend. Powodzenia. 7 00:01:04,500 --> 00:01:07,160 Do diabła z tymi cholernymi torbami! 8 00:01:11,500 --> 00:01:12,900 MOCNE UDERZENIE 9 00:01:28,500 --> 00:01:30,860 Nie wyglądasz najlepiej, Sammy. 10 00:02:07,500 --> 00:02:09,320 Jak się masz kochanie? 11 00:02:10,500 --> 00:02:13,940 Mogę cię o coś spytać? Gdzieś ty był, do cholery? 12 00:02:17,500 --> 00:02:20,280 - W pracy. - W domu też pracujesz, co? 13 00:02:22,500 --> 00:02:24,140 Robię to dla Vinca. 14 00:02:24,500 --> 00:02:28,120 Ale za darmo, tak? Przecież mamy długi do spłacenia. 15 00:02:29,500 --> 00:02:31,320 Widziałeś te rachunki? 16 00:02:33,500 --> 00:02:37,840 Zajmij się wreszcie swoimi sprawami zamiast wyręczać wspólników. 17 00:02:38,500 --> 00:02:41,100 Twój dług to prawie 25 tys. patoli. 18 00:02:41,500 --> 00:02:42,660 25 tysięcy? 19 00:02:44,500 --> 00:02:48,480 - Skąd się tyle wzięło? - No wiesz, ten dług hipoteczny... 20 00:02:52,500 --> 00:02:53,780 Mój Jaguar... 21 00:02:56,500 --> 00:02:57,900 I inne wydatki. 22 00:03:07,500 --> 00:03:11,180 - Przystojniaczek. Kto to? - Sammy, z ekipy Costanza. 23 00:03:13,500 --> 00:03:15,620 To mnie raczej nie rajcuje. 24 00:03:16,500 --> 00:03:18,800 W sobotę już go tu nie będzie. 25 00:03:20,500 --> 00:03:24,300 - Wyjeżdżasz na weekend? - Możliwe. A twoja narzeczona? 26 00:04:32,500 --> 00:04:36,120 - Żarty sobie stroisz? - Nie, serio. Oświeciło mnie. 27 00:04:36,500 --> 00:04:38,920 Spójrz na to. Nieźle napakowany. 28 00:04:39,500 --> 00:04:41,740 Pakuję sześć razy w tygodniu. 29 00:04:42,500 --> 00:04:46,240 Chcesz mi wmówić, że nigdy przedtem nie waliłeś konia? 30 00:04:48,500 --> 00:04:52,540 - Stary, to niemożliwe. - Wcześniej po prostu nie musiałem. 31 00:04:53,500 --> 00:04:57,060 - Rżnę panienki od kiedy byłem mały. - Mój chłopak. 32 00:04:58,500 --> 00:04:59,480 Cisco... 33 00:05:00,500 --> 00:05:02,500 To mi nie pasuje do oczu. 34 00:05:03,500 --> 00:05:07,780 - Pospieszcie się, bo się spóźnimy. - Vinnie, słyszałeś nowinę? 35 00:05:08,500 --> 00:05:13,320 Ten idiota nie potrzebuje już dupy, bo odkrył, że można marszczyć Freda. 36 00:05:13,500 --> 00:05:16,460 - Naprawdę? - Tak, to bardziej opłacalne. 37 00:05:20,500 --> 00:05:24,300 Mówię wam, Mel jest taki jak ja. Ma dwie słodziutkie... 38 00:05:26,500 --> 00:05:30,900 Jeśli ktoś powinien dać sobie spokój z kobietami, to właśnie Mel. 39 00:05:31,500 --> 00:05:34,340 Te dwie dziewczynki obskubią go do cna. 40 00:05:36,500 --> 00:05:40,960 Za tę forsę, którą zaoszczędziłem i za to, co zgarniemy w weekend, 41 00:05:41,500 --> 00:05:45,840 spłacę w końcu "Grande Pinoche" i wyruszę w rejs dookoła świata. 42 00:05:48,500 --> 00:05:51,400 Pieprzone Karaiby... Morze Śródziemne... 43 00:05:52,500 --> 00:05:55,400 - Morza południa... - Bracie, rewelacja. 44 00:05:58,500 --> 00:06:02,240 Przyłącz się do nas w weekend, Crunch i Gump też będą. 45 00:06:03,500 --> 00:06:05,560 Mam robotę na ten weekend. 46 00:06:06,500 --> 00:06:09,100 W porządku panowie, synchronizacja. 47 00:06:39,500 --> 00:06:42,760 - Wiesz, co masz robić, stary. - Bezwzględnie. 48 00:07:25,500 --> 00:07:29,400 Tak jak się umawialiśmy... trzy blondynki przed dwudziestką... 49 00:07:29,500 --> 00:07:31,860 Środkowy zachód... Bez tatuaży. 50 00:07:32,500 --> 00:07:34,620 - Ile? - 50 tys. za sztukę. 51 00:08:06,500 --> 00:08:08,740 Gotowi? Pięć, cztery, trzy... 52 00:08:10,500 --> 00:08:11,780 dwa, jeden... 53 00:08:25,500 --> 00:08:27,260 Pięć, cztery, trzy... 54 00:08:35,500 --> 00:08:36,360 Jazda! 55 00:09:37,500 --> 00:09:40,820 - Niech ktoś mnie osłania. - Właśnie nadchodzą. 56 00:09:42,500 --> 00:09:44,400 Nie martw się, zatrzymamy ich. 57 00:09:44,500 --> 00:09:45,780 Wycofują się. 58 00:09:49,500 --> 00:09:54,020 Kasa za ten weekend i dzisiejsza premia zapewnią mi roczne wakacje. 59 00:09:56,500 --> 00:10:00,300 - Za co jest premia? - 25 tys. za sprzątnięcie starego. 60 00:10:01,500 --> 00:10:03,560 - Ze śmietanką? - Chętnie. 61 00:11:08,500 --> 00:11:11,880 Wszystko w porządku? Przepraszam za ten bałagan. 62 00:11:14,500 --> 00:11:17,760 - Wkraczamy do akcji. - Tak jest, proszę pana. 63 00:11:23,500 --> 00:11:25,980 - Co my tu mamy. - I o to chodzi! 64 00:11:27,500 --> 00:11:29,740 Tak, stary! Załatwiliśmy ich. 65 00:11:34,500 --> 00:11:38,180 Co byś powiedziała, gdybym schrupał cię na śniadanie? 66 00:11:40,500 --> 00:11:43,400 - Masz telefon, maleńka? - Tak, zapisz 911. 67 00:11:43,500 --> 00:11:45,380 Chłopaki, szkoda czasu. 68 00:11:46,500 --> 00:11:50,480 Poszukajmy Mela, bo jeszcze zgarnie mi premię sprzed nosa. 69 00:11:56,500 --> 00:11:59,460 - Cisco, osłaniaj mnie. - Zatrzymamy ich. 70 00:12:38,500 --> 00:12:43,260 - Chroń mnie, dostaniesz podwyżkę. - Nie przyda się, jeśli będę martwy. 71 00:13:46,500 --> 00:13:47,400 Cisco, Vince, Crunch, spadamy stąd. 72 00:13:47,500 --> 00:13:50,100 Cisco, Vince, Crunch, spadamy stąd. 73 00:14:52,500 --> 00:14:54,620 To był kawał dobrej roboty. 74 00:14:56,500 --> 00:14:57,660 Ok., Mel... 75 00:14:58,500 --> 00:15:02,780 Umówmy się, że swoje 25 tys. już dostałeś; tyle byłeś mi winny. 76 00:15:03,500 --> 00:15:07,400 Wyrównaliśmy rachunki. Ale mam dla ciebie niespodziankę... 77 00:15:07,500 --> 00:15:09,020 Oto twoja premia. 78 00:15:10,500 --> 00:15:13,160 - Premia dla Mela? - O co ci chodzi? 79 00:15:17,500 --> 00:15:21,360 - Vince, czy ten facet jeszcze żyje? - Jest w pełni sił. 80 00:15:24,500 --> 00:15:28,240 - To ja go sprzątnąłem. - Strzeliłem do niego i umarł. 81 00:15:28,500 --> 00:15:32,000 Jasne, Mel, jak uważasz. To ty masz rację, nie ja. 82 00:15:33,500 --> 00:15:37,400 Kłamię, żeby odebrać ci premię, na którą tak ciężko pracowałeś. 83 00:15:37,500 --> 00:15:38,720 Moja premia. 84 00:15:39,500 --> 00:15:43,720 Skoro twierdzisz, że to ty go zabiłeś, nie mogę w to wątpić... 85 00:15:46,500 --> 00:15:47,720 przyjacielu. 86 00:16:02,500 --> 00:16:05,760 Jesteś w porządku, Mel. Doceniam to, pamiętaj. 87 00:16:08,500 --> 00:16:12,400 Żebyś miał pojęcie, jak bardzo cię kocham, powiem ci tylko, 88 00:16:12,500 --> 00:16:14,560 że jeśli coś się stanie... 89 00:16:15,500 --> 00:16:17,440 jeśli coś mi się stanie, 90 00:16:19,500 --> 00:16:21,380 możesz wziąć moją łódź. 91 00:16:23,500 --> 00:16:26,880 - To chyba jest dowód miłości, nie? - Chyba tak. 92 00:16:27,500 --> 00:16:29,260 Czujecie się samotne? 93 00:16:30,500 --> 00:16:31,960 Tatuś was kocha. 94 00:16:33,500 --> 00:16:36,220 - Popierdoleniec... - O co ci chodzi? 95 00:16:37,500 --> 00:16:40,940 Mel... na pewno się do nas jutro nie przyłączysz? 96 00:16:41,500 --> 00:16:44,760 Nie wchodzę w nadgodziny. Paris tego nie lubi. 97 00:16:46,500 --> 00:16:48,860 Bywa, że uczciwość nie popłaca. 98 00:17:04,500 --> 00:17:07,160 - Nie ten dom, dupku. - Przepraszam. 99 00:17:52,500 --> 00:17:55,640 - Poproszę Melvina Smiley. - Przy telefonie. 100 00:17:56,500 --> 00:17:58,400 Wypożyczalnia Big Top Video. 101 00:17:58,500 --> 00:18:02,780 Od dwóch tygodni ma pan naszą kasetę z filmem "King Kong żyje". 102 00:18:03,500 --> 00:18:07,000 Proszę ją natychmiast zwrócić, albo pana zabijemy. 103 00:18:10,500 --> 00:18:12,740 - Jak się masz? - W porządku. 104 00:18:13,500 --> 00:18:17,360 - Widziałaś kasetę z King Kongiem? - Nie, nie widziałam. 105 00:18:20,500 --> 00:18:23,400 Czy mój tyłek ciągle jeszcze jest jędrny? 106 00:18:23,500 --> 00:18:26,160 - Właściwie to... - Śmiało, dotknij. 107 00:18:28,500 --> 00:18:30,620 Jak uważasz. Ciągle twardy? 108 00:18:32,500 --> 00:18:36,060 - Twardy i jędrny jednocześnie? - Jak u nastolatki. 109 00:18:36,500 --> 00:18:38,800 - To cię podnieca? - I to jak. 110 00:18:40,500 --> 00:18:43,640 - Wiesz, co powinniśmy zrobić? - Co takiego? 111 00:18:44,500 --> 00:18:46,260 Zaprosić Mamę i Tatę. 112 00:18:47,500 --> 00:18:50,820 Właściwie, to będą tu jutro. Zjemy razem obiad. 113 00:18:52,500 --> 00:18:56,420 To będzie świetna okazja, żebyście się do lepiej poznali. 114 00:18:57,500 --> 00:19:00,520 Powiemy im w końcu, że jesteśmy zaręczeni. 115 00:19:02,500 --> 00:19:06,400 - Jeszcze nic nie wiedzą? - Czekałam na odpowiedni moment. 116 00:19:06,500 --> 00:19:09,160 W takich kwestiach jestem delikatna. 117 00:19:09,500 --> 00:19:14,260 Powiedziałaś im, że nie jestem Żydem dopiero po roku naszej znajomości. 118 00:19:14,500 --> 00:19:18,180 Tak naprawdę, to oni nie wiedzą, że nie jesteś Żydem. 119 00:19:19,500 --> 00:19:21,980 Kochanie, wszystko będzie dobrze. 120 00:19:22,500 --> 0...
kiperr