00:00:32:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:36:Mojej żonie w prezencie urodzinowym. 00:01:10:Kto tam? 00:01:12:To porucznik Finley. | Idzie do góry cieżkš. 00:01:15:Może warto by go wysłuchać, Edno. 00:01:17:Znów będzie gadał o dniu "D"?| Nie chcę tego słuchać. 00:01:23:Zobacz co się stało | z moim synem tego dnia. 00:01:26:Zaczekaj, Peggy. | Wyrzuć tekst od "dnia D" do... 00:01:29:..."Nie opowiadaj mi tu czarnym rynku." 00:01:31:Wychodzę na niezłš sukę przez | tę twojš propagandę... 00:01:35:Słuchaj Peggy, zapewniam... 00:01:37:Jezu! 00:01:39:Oh, Bill. Katie chce wsadzić | tu ten swój czarny rynek. Bill! 00:01:44:Cieszę się, że wróciłe. | Jak poszło? 00:01:46:Cholerny Pentagon, widzš wszystko | na czerwono! Gdzie moja kawa? 00:01:49:Zaraz ci zrobię. 00:01:51:Ta audycja i tak nie przypadnie federalnym | do gustu. Nie puszczaj jej więcej. 00:01:54:Trzeba być reakcjonistš, | żeby w niej zagrać. 00:01:56:Gdzie moja kawa? | Czy tej firmy nie stać nawet na sekretarki? 00:01:59:- I gdzie jest Roxanne? | - Dzwoniła i powiedziała, że nie zdšży. 00:02:04:Chcielibymy zaczšć, | od góry panie Verso. 00:02:08:- O co chodzi?|- Co to jest? 00:02:10:Dopisałam dwie linijki, le? 00:02:12:Morosky, pozwól że | ja będę pisał, dobrze? 00:02:16:Już jestem zmęczony tym | byciem patriotš za darmo. 00:02:22:- Nie przyjdzie?|- Nie. 00:02:24:No to masz fart Katie. 00:02:26:Zabieram cię do El Morocco. | Biuro Informacji Wojny stawia. 00:02:32:No dobra, | lecimy od góry. 00:03:16:Proszę nie blokować przejcia. 00:03:20:Ależ proszę pana | my mamy rezerwację. 00:03:22:- Mówiłem już, że nie ma wolnych stolików.|- Ale ja dzwoniłem... 00:03:25:...i powiedziano mi...|- Przykro mi - brak stolików. 00:03:27:- Mówiłem już...|- Ale ja dzwoniłem i... 00:03:29:Jak się pan nazywa? | I dlaczego nie jest pan w mundurze? 00:03:33:Ci chłopcy walczyli na wojnie | ty faszystowski operatorze sznurka. 00:03:37:- Czeć, Fred. Bill Verso. Z OWI.|- Nic mu nie dawaj. 00:03:40:- We jego dane!|- Bylimy tu z innymi. 00:03:44:- Hej, Verso! Stary Bill Verso.|- Hej, Tiny! 00:03:50:Proszę przestać! | Nie wolno panu tego robić. 00:03:51:Oni sš z nami. | Chodcie. 00:03:57:Dzięki, Tiny.| Dobrze cię widzieć. 00:03:58:Słuchaj, Katie...|Hej, Jimbo! 00:04:02:Nie mogłaby choć raz zostawić | tej swojej praworzšdnoci w domu? 00:04:05:Przechod, tędy. 00:04:09:Czego się napijesz? | A wiem, Dubonnet z lodem. 00:04:14:Dubonnet z lodem |i szkockš bez lodu. 00:04:36:Masz swoje Dubonnet, Morosky. 00:04:44:Ach, żeby tak mieć mundur... 00:04:48:Hubbell Gardiner. 00:04:50:Co? 00:04:53:Tak się nazywa. 00:04:54:A ona? 00:04:56:Chyba uczš ich zachowywać | równowagę na tych ich statkach. 00:04:59:Z pewnociš. Zatańczymy? | Nie ma pani nic do stracenia. 00:05:03:Mnie też niedługo chyba wcielš | i wylš na wojnę. 00:06:02:Ratujmy Hiszpanię! | Powstrzymać Franco dla wiatowego pokoju! 00:06:05:N.apisz do Roosevelta! 00:06:07:Tak zróbmy co! 00:06:13:Ratujmy Hiszpanię! | Powstrzymać Franco! 00:06:17:Powstrzymać rze niewinnych kobiet | i dzieci. Zróbcie co! 00:06:20:Napisz do Kongresu. 00:06:22:Katie, co sprzedajesz? 00:06:25:Program szkoleń wojskowych. | Dla ciebie znizka! 00:06:28:Faszysta. 00:06:45:TACY BYLIMY 00:06:55:Wiosłuj, Hubbell! 00:09:17:Prawdziwy wiec pokojowy... 00:09:19:...powinien uwzględniać całe spektrum:| od ekstremalnej prawicy... 00:09:22:...po lewicę. | Czego dowiedzie nasz następny mówca. 00:09:26:Przewodniczšca Ligi Młodych Komunistów. | Nie potrzeba jej nikomu przedstawiać. 00:09:30:Panna Katie Morosky. 00:09:39:Chyba jednak potrzeba. 00:09:41:Spadaj, Katie. 00:09:44:Taa, zjeżdżaj do Moskwy! 00:09:47:Można chodzić do komunii | i lubić Zwišzek Radziecki! 00:09:50:Co tam na Kremlu, Katie? 00:09:53:Na Kremlu zajmujš się wojnš | domowš w Hiszpanii. A wy? 00:09:57:Tysišce hiszpańskich obywateli | jest bombardowanych i mordowanych. 00:10:02:I tylko jeden kraj wysłał pomoc. Jeden.. 00:10:06:Zwišzek Radziecki. 00:10:09:K-K-K-Katie, bšd mym T-T-T-Towarzyszem. 00:10:12:O-K-K-K-Kay! 00:10:17:Czego się boicie? 00:10:22:Rosjanie chcš tylko | Hiszpanów w Hiszpanii. 00:10:26:To takie straszne? 00:10:28:Sš komunistami ale chcš całkowitego rozbrojenia. | Czy to takie straszne? 00:10:34:Hitler i Mussolini używajš Hiszpanii | do swoich zamierzeń. 00:10:39:Nowa wojna wiatowa? | Czy to straszne? 00:10:43:A żebycie wiedzieli, że tak! 00:10:45:Jest tylko jedna rzecz, | której należy się bać... 00:10:48:...i nie jestem niš ja, nie jest niš | Liga Młodych Komunistów... 00:10:52:...i nie sš niš też te | straszne Komuchy. 00:10:56:Bójcie się za to każdego kto nie ... 00:10:59:...będzie bronił wiatowego pokoju! 00:11:15:Jestecie naprawdę kim... 00:11:19:Naprawdę...| Jestecie piękni. 00:11:25:Naprawdę. 00:11:28:Naprawdę piękni. 00:11:30:Jestecie najlepszym... 00:11:33:...najjaniejszym... 00:11:35:...najbardziej zaangażowanym pokoleniem | jakie ten kraj kiedykolwiek miał. 00:11:39:I dlatego jestecie tu | dzi domagajšc się pokoju. 00:11:42:Dlaczego tak się dzieje na każdym | campusie uniwersyteckim w kraju? 00:11:46:Bo czujemy się do tego zobowišzani. | Solidaryzujšc się z nimi. 00:11:51:"Odmawiam wspierania"... 00:11:54:No dalej. 00:11:55:"Odmawiam"...No już. | Wstańcie! 00:11:58:"Odmawiam"...Włanie. | Wstańcie. Wszyscy. 00:12:01:"Odmawiam wspierania"... 00:12:04:Nie no, wszyscy. Wszyscy! 00:12:06:"Odmawiam wspierania... 00:12:09:...rzšd Stanów Zjednoczonych... 00:12:12:...w jakiejkolwiek wojnie, | którš będzie prowadził." 00:12:35:Samorzšd studencki nazywa | to wiecem pokojowym. 00:12:38:Ja to nazywam żšdaniem pokoju. 00:12:40:A robię specjalizację z Angielskiego. 00:12:43:KAŻDY POKÓJ BYLE NIE POKÓJ KATIE 00:12:46:To takie mieszne? 00:13:06:Wy faszyci! 00:13:23:- Musimy o tym pogadać.|- Za chwilę. 00:13:27:- Siedzisz nad tym od dwóch miesięcy.|- Trzech. 00:13:31:To krótka historia, mógłbym... 00:13:33:To nie jest mieszne. 00:13:36:- Wiem.|- Posłuchaj... 00:13:37:...zrobisz co dla mnie? | Poprowad spotkanie Ligi w poniedziałek. 00:13:41:- Katie, nie możesz opucić spotkania.|- Muszę 00:13:44:Muszę to napisać do wtorku | i to musi być dobre. 00:13:52:Patrz kto przyszedł - kwiat młodzieży. 00:13:56:- Ile mamy w skarbcu?|- $542.18. 00:14:04:Możliwe tematy do wyboru na bal studencki. 00:14:05:"Caribbean Holiday," "Jungle Fever"... 00:14:09:Hej, posłuchajcie tego. 00:14:11:"Niagara Falls." 00:14:13:"Thirteen Colonies," "48 States." 00:14:17:"Thirteen Colonies," "48 States"... 00:14:20:J.J. 00:14:21:J.J., słuchaj. 00:14:23:"The 48 States," "Starlight, Star|Bright" and " In My Merry Oldsmobile." 00:14:28:Może "mieszne Kromki Chleba"? 00:14:34:A może "Człapanie Stalina"? 00:14:41:To co zamawiamy? | Hamburgery? 00:14:44:No to może "Absolwentka w Leningradzie"? 00:14:50:Wszyscy się z niej nabijajš. 00:14:54:- Co chcesz?|- Coke. 00:14:56:- Coca-Cola?|- Coca-Cola. 00:15:01:Przepraszam. 00:15:03:Jestecie dekadenccy i obrzydliwi. 00:15:07:Daj spokój nie robilimy | sobie jaj z ciebie. 00:15:10:Robicie ze wszystkiego. | Wydaje się wam, że polityka to jaki dowcip. 00:15:15:Ale ty też nabijasz się z polityków. 00:15:19:- Bo co innego możesz zrobić?|- Mylisz, że Franco jest zabawny? 00:15:22:- Franco? A jest tu?|- Taa, Franco. To polityk. 00:15:26:Jest mieszny? Tak jak Hitler ma mieszne wšsy. | Może w ogóle przebierzecie się na bal za nazistów? 00:15:32:Mylelimy o tym ale | swędzš nas mundury. 00:15:44:Dobra, jak nadejdzie rewolucja | to wszyscy będš mieli poczucie humoru. 00:15:47:Cztery cheeseburgery, cztery cole. 00:15:49:Cebula? 00:15:51:Jasne, w colach. 00:16:57:Jeżeli czytam niektóre | z waszych opowiadań na głos... 00:17:05:...to dlatego, że najlepiej się uczyć | na czym co jest dobre. 00:17:09:Lub przynajmniej czuć | w tym choć powiew talentu. 00:17:12:Dzi z przyjemnociš przeczytam... 00:17:15:...wietne opowiadanie | zaskakujšcego autorstwa. 00:17:22:Nosi tytuł to: | "Amerykański umiech." 00:17:26:A napisał je Hubbell Gardiner. 00:17:36:"W pewien sposób był jak | kraj w którym mieszkał. 00:17:39:Wszystko przychodziło mu zbyt łatwo, | ale przynajmniej zdawał sobie z tego sprawę. 00:17:45:Mniej więcej raz na | miesišc czuł się jak oszust. 00:17:49:Ale wszyscy których znał | byli jeszcze większymi oszustami. 00:17:53:Czasem czuł... 00:18:36:...naprawdę nie ma żadnego | powodu aby się zmieniać. 00:18:39:Ale oczywicie byli | zbyt zagubieni lub zbyt leniwi. 00:18:43:I zawsze było jako zbyt łatwo." 00:19:39:Problem z niektórymi jest taki, | że pracujš zbyt dużo. 00:19:45:Do mnie mówisz? 00:19:51:Chcesz piwo? 00:19:54:Nie piję. 00:19:55:Jedno. Tylko jedno. 00:20:07:No? 00:20:09:- Zawszy nosisz ze sobš ksišżki? | - To po to mnie zawołałe? 00:20:13:więtuję. 00:20:16:- Co więtujesz? | - Że cię tu zwabiłem z drugiej strony ulicy. 00:20:26:Słuchaj, ja... 00:20:30:..nie powiedziałam ci nawet, | że podobało mi się twoje opowiadanie. 00:20:34:Niele piszesz. 00:20:36:Dziekuję. 00:20:46:Pani Simpson polubiła księcia Windsoru. | Będzie o tym w jutrzejszej gazecie. 00:20:50:Skšd wiesz? | Przecież gazeta jeszcze nie wyszła. 00:20:53:Pracuję w drukarni | dwie noce w tygodniu. 00:20:57:Nigdy się nie poddajesz, co? 00:21:02:Cóż... 00:21:04:...dzięki za sprowadzenie mnie | z drugiej strony ulicy. 00:21:10:Sprzedałem jedno. 00:21:14:Opowiadanie. 00:21:19:Nigdy nie znałam nikogo | kto by jakie sprzedał. 00:21:24:O rany, Hubbell. 00:21:28:Więc napijesz się? 00:21:40:Usišd. 00:21:56:Za twojš pierwszš powieć. 00:21:58:- Spokojnie, nie tak szybko.|- Czemu nie? 00:22:05:A właciwie... 00:22:11:Mogła się zamiać. 00:22:14:"Każdy pokój byle nie pokój Katie." 00:22:16:By...
kiperr