1 00:00:00,709 --> 00:00:03,795 <i>Poprzednio:</i> 2 00:00:04,379 --> 00:00:06,589 Jeśli skupicie się wszyscy w jednym miejscu... 3 00:00:06,715 --> 00:00:09,092 Wzgórze to na pewno najlepszy plan? 4 00:00:09,884 --> 00:00:12,804 Gabriel uważa, że Bóg nakazał mu przewiezienie cię do Wzgórza, 5 00:00:12,804 --> 00:00:15,515 abyś mógł przygotować się do odebrania porodu dziecka Maggie i Glenna. 6 00:00:15,598 --> 00:00:17,308 To było słuszne. 7 00:00:18,018 --> 00:00:19,019 Do środka z nimi. 8 00:00:19,102 --> 00:00:22,689 Będziemy trzymać tu więźniów i ich karmić. Nie będziemy się nad nimi znęcać. 9 00:00:23,189 --> 00:00:28,194 Nie mogę już wrócić. Chcę, byście wygrali, a Negan zginął. 10 00:00:36,911 --> 00:00:38,997 <i>Do wszystkich patroli.</i> <i>Kod pomarańczowy.</i> 11 00:00:38,997 --> 00:00:43,084 <i>Doktor Carson i ksiądz.</i> <i>Uciekli w nocy albo rano.</i> 12 00:00:43,293 --> 00:00:46,087 <i>Zniknął samochód Jeremy'ego,</i> <i>więc pewnie go wzięli.</i> 13 00:00:46,212 --> 00:00:50,592 <i>Sprawdźcie okolicę wokół Wzgórza</i> <i>i bądźcie czujni.</i> 14 00:00:51,301 --> 00:00:54,179 - Tu Czwórka, przyjąłem. - Ruchy! 15 00:01:19,996 --> 00:01:23,500 Trzymajmy się z dala od dróg. Chodźmy lasem. 16 00:01:37,305 --> 00:01:40,809 - Załatwię go. - Będę cię osłaniał. 17 00:01:43,311 --> 00:01:46,981 No co? Wymknął mi się. Przecież sobie poradzi. 18 00:01:52,779 --> 00:01:53,613 Widzicie? 19 00:01:54,906 --> 00:01:57,283 Nie zatrzymujmy się. 20 00:02:06,292 --> 00:02:08,795 Słyszałeś, co mówili o Carsonie i Gabrielu? 21 00:02:08,795 --> 00:02:13,591 - Pewnie też zmierzają na Wzgórze. - Mam nadzieję, że idzie im lepiej. 22 00:02:17,220 --> 00:02:21,182 - Nie masz pojęcia, gdzie jesteśmy? - To zależy. 23 00:02:22,684 --> 00:02:28,606 Mijaliśmy po drodze wiadukt? 24 00:02:28,982 --> 00:02:32,694 Nie wiem, może wczoraj, ale było ciemno. 25 00:02:35,989 --> 00:02:38,908 - Słyszałeś to? - Co? 26 00:02:46,583 --> 00:02:49,919 Dlaczego...? Potrzebujesz okularów? 27 00:02:50,295 --> 00:02:54,007 - Nie, po prostu... - Nie widzisz wyraźnie? 28 00:02:55,592 --> 00:03:00,305 Jeśli infekcja atakuje nerwy, możesz stracić wzrok i to na zawsze. 29 00:03:00,388 --> 00:03:05,518 Robimy, co trzeba. Wiozę cię na Wzgórze do Maggie. 30 00:03:06,019 --> 00:03:09,397 Wszystko będzie dobrze. 31 00:03:09,981 --> 00:03:12,484 Miej trochę wiary. 32 00:03:13,401 --> 00:03:17,614 Jesteśmy na dobrej ścieżce, nawet jeśli to niewłaściwa droga. 33 00:03:17,614 --> 00:03:20,909 Jest z tobą coraz gorzej, a my się zgubiliśmy. 34 00:03:20,992 --> 00:03:26,289 - Myślisz, że Bóg nas prowadzi? - Zawsze to czyni. 35 00:03:32,087 --> 00:03:36,591 Po prostu świetnie. Może niech wsiądzie za kółko na chwilę? 36 00:03:38,093 --> 00:03:40,804 Powinniśmy go wpuścić. 37 00:03:40,887 --> 00:03:43,807 Zostawiliśmy za sobą znaki. 38 00:04:08,581 --> 00:04:14,212 <b><font color="#fefae">.:: GrupaHatak.pl::.</b></font> <b>>> Release24.pl <<</b> 39 00:04:14,212 --> 00:04:18,591 <b><font color="#fefae">facebook.pl/GrupaHatak</b></font> 40 00:04:18,717 --> 00:04:26,599 <b><font color="#fefae">Tłumaczenie:</b></font> <b>Igloo666</b> 41 00:04:42,282 --> 00:04:46,703 {y:u}<font color="#fefae">ŻYWE TRUPY 8x11 Dead or Alive Or</font> Martwi, żywi albo... 42 00:04:59,382 --> 00:05:02,802 A tamten znak? 43 00:05:03,595 --> 00:05:06,806 - Możesz go odczytać? - Nie. 44 00:05:07,515 --> 00:05:12,187 Okazałem się kretynem, pozwalając ci stamtąd uciec. 45 00:05:13,980 --> 00:05:15,982 - To dlaczego to zrobiłeś? - Bo jesteś chory. 46 00:05:15,982 --> 00:05:18,818 Ukryłem na Wzgórzu trochę antybiotyków. 47 00:05:18,902 --> 00:05:21,613 Czyli pewnie długo tam nie zabawili. 48 00:05:22,989 --> 00:05:26,701 Znajdziemy inny samochód i dotrzemy tam. 49 00:05:29,704 --> 00:05:32,207 - Co jest? - Słyszałeś? 50 00:05:35,794 --> 00:05:38,380 Przed chwilą. 51 00:05:40,298 --> 00:05:43,009 Prawie jak dzwon. 52 00:05:51,810 --> 00:05:54,604 Trzymajmy się drogi. 53 00:05:56,481 --> 00:05:58,817 Uważaj. 54 00:06:02,779 --> 00:06:04,280 Dźwięk dochodzi stąd. 55 00:06:20,380 --> 00:06:24,384 To nie dzwon, ale równie dobrze właśnie zostaliśmy wybawieni. 56 00:06:25,301 --> 00:06:28,179 Ja ani trochę tego nie widzę. 57 00:06:40,817 --> 00:06:42,986 - Gdzie oni są? - Musieli odpocząć. 58 00:06:43,111 --> 00:06:45,905 Są wyczerpani i nie zmrużyli w nocy oka. 59 00:06:45,989 --> 00:06:50,785 Dobra, 10 minut i ruszamy dalej. Cofnę się i pozacieram ślady. 60 00:06:50,785 --> 00:06:53,997 - Pójdę z tobą. - Mam pytanko. 61 00:06:53,997 --> 00:06:57,208 - Dlaczego on nadal żyje? - Bo walka toczy się dalej. 62 00:06:57,292 --> 00:07:01,004 Nie dla niego. Mam już dość tego czekania. 63 00:07:02,005 --> 00:07:04,382 Jeszcze nie teraz. 64 00:07:06,301 --> 00:07:09,596 Ma rację. Dwight może nam się jeszcze przydać. 65 00:07:09,596 --> 00:07:13,391 I chce tego. Nie rezygnujmy jeszcze z tego. 66 00:07:15,185 --> 00:07:17,979 Dopiero straciliśmy Carla. 67 00:07:18,104 --> 00:07:22,317 Przestańmy na chwilę. Przynajmniej do czasu dotarcia do Wzgórza. 68 00:07:54,599 --> 00:07:58,103 - Mogę cię zmienić, Morgan. - Nie trzeba. 69 00:07:59,104 --> 00:08:02,107 Ale możesz namówić Henry'ego, by coś zjadł. 70 00:08:02,107 --> 00:08:04,484 Nie jestem głodny. 71 00:08:05,694 --> 00:08:08,405 Może ty go namówisz, a ja cię zmienię? 72 00:08:11,700 --> 00:08:14,911 Morgan, zgadza się? Młody trochę niepokoi ludzi. 73 00:08:14,911 --> 00:08:17,205 Zabierz go gdzieś, co? 74 00:08:18,998 --> 00:08:22,210 Nie chcesz, by tu był. 75 00:08:22,210 --> 00:08:27,007 Zbawcy niebawem po nas przyjadą i skończy się to paskudnie. 76 00:08:27,090 --> 00:08:30,593 Który z was zabił mojego brata? 77 00:08:35,807 --> 00:08:39,102 Znajdź Jerry'ego. Niech przygotuje ci posiłek. 78 00:08:39,102 --> 00:08:41,396 Nie chcę... 79 00:08:49,779 --> 00:08:52,699 Dlaczego mu nie powiemy? 80 00:08:53,992 --> 00:08:57,287 Dobrze wiesz. To jeszcze dziecko. 81 00:08:59,205 --> 00:09:04,294 - I tak za wiele złego już zrobił. - Przeżyje, bo wie, jak to robić. 82 00:09:06,713 --> 00:09:10,383 Prawda go nie złamie. Nie przeszkadza mu to. 83 00:09:10,884 --> 00:09:13,887 Mylisz się. Po prostu jeszcze o tym nie wie. 84 00:09:13,887 --> 00:09:17,599 Ostatnie wydarzenia odbiły się na was obu. 85 00:09:17,682 --> 00:09:19,517 Zrób sobie przerwę. 86 00:09:42,999 --> 00:09:47,587 Jestem rozczarowany, Eugene. Myślałem, że skończyliśmy z tym gównem. 87 00:09:47,712 --> 00:09:50,882 Że zginęło już dawno w odmętach kibla. 88 00:09:51,299 --> 00:09:56,304 A tutaj mój jedyny lekarz i ten pojebany ksiądz 89 00:09:56,388 --> 00:10:01,017 jakimś cudem się zawinęli i to tak, że nikt tego nie zauważył. 90 00:10:15,782 --> 00:10:19,619 Jak mogło do tego dojść, Eugene? 91 00:10:20,495 --> 00:10:26,001 - Ciężko mi nawet próbować zgadnąć. - Carson nigdy nie był jednym z nas. 92 00:10:27,419 --> 00:10:32,090 Był gnidą, podobnie jak jego brat. Tak to widzę. 93 00:10:32,215 --> 00:10:37,095 Porównywanie danych i zachowań to dobry grunt do wyciągania wniosków. 94 00:10:38,805 --> 00:10:42,892 Gdy ich już złapiemy i tu przywleczemy, a tak się stanie... 95 00:10:44,102 --> 00:10:48,815 wydobędę z nich wszystko. Tak czy inaczej będą gadać. 96 00:10:50,692 --> 00:10:55,488 - Jestem tego pewny. - Co stało się w Alexandrii? 97 00:10:59,284 --> 00:11:01,786 A obchodzi cię to? 98 00:11:07,292 --> 00:11:10,712 Obchodzi cię ich los, Eugene? 99 00:11:11,004 --> 00:11:15,300 Po tym, jak próbowali wysadzić cię w cholerę? 100 00:11:15,300 --> 00:11:19,596 - Wiadomość otrzymana, dziękuję. - Świetnie. 101 00:11:20,013 --> 00:11:25,894 Awansujesz, Eugene. Będziesz dowodził własnym posterunkiem. 102 00:11:26,686 --> 00:11:30,482 Mój producent amunicji musi wziąć się za produkcję amunicji. 103 00:11:30,607 --> 00:11:34,110 Przedarcie się przez trupy kosztowało nas sporo. 104 00:11:34,110 --> 00:11:38,990 Dlatego otrzymasz zaszczyt zapewnienia mi siły ognia, 105 00:11:39,115 --> 00:11:43,995 której potrzebuję, by zakończyć tę wojenkę z Rickiem raz na zawsze. 106 00:11:46,414 --> 00:11:50,710 A myślałem, że inni ludzie zawsze przydają ci się żywi. 107 00:11:52,504 --> 00:11:54,798 To ostateczne rozwiązanie. 108 00:11:54,881 --> 00:11:59,302 Lucille i tak zaklepuje kilka pierwszych trupów. 109 00:12:01,596 --> 00:12:07,018 Ale jeśli Rick i jego wesoła zgraja zjebów coś odpierdolą, 110 00:12:07,811 --> 00:12:11,815 trzeba będzie skorzystać z rozwiązań, których nie chcieliśmy stosować. 111 00:12:11,898 --> 00:12:16,903 To będzie ich wina. Nie moja czy twoja. 112 00:12:18,113 --> 00:12:22,701 Urządzę cię w tej fabryce, o której mi opowiadałeś. 113 00:12:22,784 --> 00:12:29,207 ...
geodezjafantastyka