Małżeństwo , dla przypomnienia
PAN JEZUS WYJASNIA
Czyż nie jest rozpustą również profanacją małżeństwa z małżonką profanacją zalegalizowanym grzechem (ślub)
polegającym na wzajemnym zaspokajaniu zmysłów
i unikaniu wypływających z tego konsekwencji, małżeństwo znaczy przekazywanie życia a akt oznacza,
i ma być płodnością z wykluczeniem jej staje sie niemoralnoscią.
Nie można czynić z komnaty małżeńskiej domu publicznego a staje się ona nim jeśli plami ją pożądliwość nie uświęca macierzyństwo.
Ziemia nie odrzuca nasion, ona je przyjmuje i czyni
z nich rośliny. Nasienie nie opuszcza gleby gdy zostalo
w niej złożone, lecz tworzy korzeń i zakorzenia się w niej aby wzrastać i utworzyć kłos. Roślina rodzi się ze zaślubin ziemi z nasieniem.
Meżczyzna jest nasieniem, kobieta to ziemia, kłosem jest dziecko, odrzucać powstanie kłosa i tracić siłę na grzech to wina, to nierząd popełniony w łożu małżeńskim, ale nieróżniący się od innego, a nawet cięższy przez nieposłuszeństwo nakazowi mówiącemu: Bądzcie jednym ciałem i rozmnażajcie się przez wasze dzieci.
Wiedzcie więc kobiety dobrowolnie bezpłodne małżonki legalne i uczciwe, ale nie w oczach Bożych lecz w oczach świata - że możecie być jak prostystutki, jak one popełniać grzech nieczysty, choć jesteście cały czas z waszym jedynym mężem, szukacie bowiem nie macierzyństwa lecz przyjemności, i to zbyt często.
Booguusia