NOWACJAN o Trójcy Świętej.doc

(425 KB) Pobierz
NOWACJAN

NOWACJAN

 

O TRÓJCY ŚWIĘTEJ

 

Przekład Ks. Grzegorz Jaśkiewicz

 

Wydawnictwo WAM • Księża Jezuici Kraków 2005

 

 

PRZEDMOWA

 

Pod tym tytułem, który najczęściej kryje w sobie pierwsze słowa do jakieś dysertacji, tłumaczenia, powieści czy jakiegokolwiek innego dzieła, autorzy dość często opisują jaka była geneza jego powstania. Jednych mobilizowały okoliczności jak wojna, innych choroba1, ponieważ wyłączeni z wiru codziennego życia mieli dużo czasu, aby oddać się jakiejś systematycznej pracy. Inni po prostu znaleźli sobie terapię zajęciową w trudnych chwilach życia. Ten casus łączy się z niniejszym tłumaczeniem. Do niego dołącza się zainteresowanie pracą magisterską obecnego Rektora Seminarium Polskiego w Paryżu, ks. dra Józefa Grzywaczewskiego, która traktowała o dziele, którego praktycznie nie było2. Pozostając od czasów seminaryjnych życzliwą dla mnie osobą jednym zdaniem skłonił mnie do pracy, mówiąc: „Weź i przetłumacz De Trinitate Nowacjana”. Zależało mu na oficjalnym tłumaczeniu, bowiem dobrze poznał autora z III w. Nowacjan jest teologiem mało znanym, a najczęściej kojarzonym z sektą nowacjan, która od niego wzięła swój początek. Nowacjana można porównać ze smutnym przypadkiem Orygenesa, który w swej twórczości nie popełnił żadnego błędu teologicznego, a został potępiony w 300 lat po śmierci. Trzeba było czekać aż czternaście wieków, aby Sobór Watykański II powrócił do jego myśli. Jak Orygenes bronił chrześcijaństwa przed różnymi zarzutami i obiegowymi oszczerstwami, czego dowodem jest jego obszerne dzieło Contra Coelsum, tak Nowacjan w De Trinitate dokładnie wyjaśnia w oparciu o Pismo św. naturę Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Staje w obronie nie tylko Trójcy Świętej, ale przede wszystkim Bóstwa Syna Bożego, zwalczając herezje ówczesnego wieku jak chociażby patrypasjanizm, modalizm, doketyzm, ebionityzm czy adopcjonizm (jak również zalążki nestorianizmu i monofizytyzmu). Jego wywody niewątpliwie przyczyniały się do pogłębienia prawd wiary, Pisma św. i miejmy nadzieję, że taką rolę odegra to dzieło w rękach Czytelnika, publikowane w Źródłach Myśli Teologicznej. Wydaje się słuszne, że nie można potępiać dzieła, które zostało napisane przed zarzutami stawianymi Nowacjanowi pod koniec jego życia. Wystąpił bowiem przeciwko papieżowi Korneliuszowi, który gotowy był przyjąć na łono Kościoła tych, którzy wyparli się wiary po odprawieniu przepisanej pokuty. Dzieło ma swoją wartość i może być wzorem w celu konstruowania innych wywodów dla rozwiązania ważnych kwestii religijnych.

 

 

 

WPROWADZENIE

 

1.        BIOGRAFIA AUTORA

 

Data i miejsce narodzin Nowacjana nie są dokładnie znane. Urodził się on prawdopodobnie około roku 200 po Chrystusie. Według Filostorgiusza byłby pochodzenia frygijskiego4. Jest to mało prawdopodobne i to przypuszczenie zostało odrzucone prawie jednomyślnie. Oczywiście chciano także przyłączyć Nowacjana, przez takie pochodzenie, z frigijską sektą montanistów. W rezultacie jego nauczanie i sposób myślenia są bliskie koncepcjom montanistów. Jednakże poziom jego łaciny, a także znajomość literatury i kultury jasno zaprzeczają hipotezie pochodzenia frygijskiego. Ani styl, ani język nie zdradza jego obcego pochodzenia. W 250 r. Nowacjan nagle ukazał się w historii Kościoła. Nie znamy daty i powodów jego nawrócenia na chrześcijaństwo. Jedyne świadectwo odnośnie jego chrztu zostało nam przekazane przez jego wielkiego adwersarza Korneliusza w liście do Fabiusza5, biskupa Antiochii, który cytuje Euzebiusza6: „Punktem wyjścia jego wiary jest Szatan, który wszedł w niego i zamieszkał w nim w odpowiednim czasie. Przyszli mu z pomocą egzorcyści, gdy zapadł na ciężką chorobę i sądząc, że umrze, na tym samym łóżku, na którym leżał otrzymał chrzest przez polanie, jeśli trzeba powiedzieć, że podobny człowiek ten chrzest przyjmuje”7. Korneliusz przy tym dorzuca: „Jednakże potem jak uciekł chorobie, nawet nie otrzymał innych ceremonii, w których trzeba uczestniczyć zgodnie z regułą Kościoła, nawet nie otrzymał umocnienia (bierzmowania) od biskupa: nie otrzymując tego wszystkiego jak mógłby otrzymać Ducha Świętego?” Niemniej papież Fabian wyświęcił Nowacjana na kapłana, wkładając na niego ręce. Jeśli to się odbyło, jak Korneliusz przedstawia w swoim liście: „mimo opozycji całego duchowieństwa, a nawet wielkiej liczby świeckich”8, dowodzi to, że Fabian oczekiwał dużo od Nowacjana na nowym stanowisku. Traktat Nowacjana o Trójcy ukazał się trochę wcześniej, maksymalnie kilka lat. Przyniósł mu dużą sławę. Nawet z oskarżeń Korneliusza dowiadujemy się o jego zdolnościach. Nowacjan szybko zaznaczył swoją rolę wśród duchowieństwa rzymskiego. Mimo sprzeciwu na początku jego wpływ wzrastał. (Był wysoko cenionym teologiem, pierwszym piszącym po łacinie.) 20 I 250 r. Fabian umarł w więzieniu, kiedy wzrosło prześladowanie za cesarza Decjusza. Te warunki uniemożliwiały wybór nowego Biskupa Rzymu. Zgodnie ze zwyczajem prezbiterium Rzymu wzięło na siebie obowiązek tymczasowego kierowania wspólnotą chrześcijańską. Wtedy kolegium kapłanów oczekiwała delikatna sprawa do rozwiązania, jaką postawę należy zająć w stosunku do upadłych (lapsi), którzy dopuścili się apostazji za prześladowania Decjusza, czy to jako libellatici9, czy to jako sacrificati10, a którzy prosili teraz o reintegrację z Kościołem. Ten sam problem stawiano w Kartaginie i przedłużał się w roku 250 w korespondencji między Cyprianem a prezbiterium rzymskim, reprezentowanym z tej okazji przez Nowacjana. Z tej korespondencji można wywnioskować identyczną postawę obu wspólnot. Oddala się decyzję – w Rzymie do czasu wyboru nowego Biskupa; w Kartaginie do powrotu Cypriana. W każdym razie przed grożącą śmiercią będzie się okazywać łaskawość grzesznikom. Bieg wypadków nam mówi, że ta zgoda była raczej efektem rozważań taktycznych, niż zgodą zasadniczą. W Kartaginie Cyprian był ubezwłasnowolniony przez odłam liberałów prowadzonych przez szlachetnego Felicissimusa. W tym konflikcie prezbiterium rzymskie, reprezentowane przez Nowacjana stworzyło silną opozycję. Ze swej strony Nowacjan w swojej walce przeciwko umiarkowanym – aktywnym także w Rzymie – wiedział, że jest popierany przez wspomnianego biskupa afrykańskiego, który podzielał jego poglądy. W miesiącach marcu i kwietniu 251 r. surowość prześladowania zmniejsza się nieco z powodu wzrostu chrześcijan w kraju Gotów – krainie cesarza. Wspólnota chrześcijańska z Rzymu korzysta z tego, aby przystąpić bez opóźnienia do wyboru nowego Biskupa. Zostaje wybrany Korneliusz. Nie znamy motywów tej decyzji. Zresztą nie wiemy także czy Fabian wskazał na Nowacjana, jako swego następcę i jak on mógłby to uczynić. W każdym razie rozczarowanie Nowacjana było duże. Opierając się na mniejszości prezbiterium rzymskiego, które głosowało na niego, zaprasza trzech biskupów ze środkowej Italii do Rzymu i każe się przez nich wyświęcić na biskupa. Ogłoszenie wyboru Korneliusza rozchodzi się w Afryce w czasie synodu wielkanocnego 251 r., na którym Cyprian, dopiero co powróciwszy z wygnania, zamierza uregulować między innymi sprawę upadłych (lapsi). W tym samym czasie przybywa delegacja przeciwników Korneliusza. Wobec tego w Kartaginie przyjęto rezerwę. Nawet wysłano do Rzymu reprezentantów, aby bezpośrednio dowiedzieć się o sytuacji. W jakiś czas potem potwierdzi się Korneliusza jako prawowitego Biskupa Rzymu. Gdy Cyprian przybył, aby uporządkować sprawy swej diecezji, dlaczego od tej chwili miałby nie okazać więcej łaskawości względem upadłych (lapsi) i to w zgodzie z Kościołem Rzymu, pod przewodnictwem również mniejszego rygorysty – Korneliusza? Z tego względu Nowacjan znalazł się sam. (Twierdził, że Kościół nie ma takiej mocy, aby udzielać przebaczenia tym, którzy są winni zbrodni, cudzołóstwa czy apostazji. Mógłby jedynie wypraszać Boże miłosierdzie na Sądzie Ostatecznym.) Zamiast się uniżyć staje się nieprzejednany i daleki od pojednania. Przez jakie motywy został popchnięty do tej ekstremalnej postawy, przez osobiste czy z reguły? Nie wiemy. Jakkolwiek by było drogo zapłaci za swoje odstępstwo. W trakcie tego roku zostanie ekskomunikowany przez synod rzymski. Jego pisma, chociaż wolne od jakiejkolwiek herezji, nie unikną po części zapomnienia wślizgując się pomiędzy dzieła Cypriana i Tertuliana. Ich dalsze losy gubią się w mroku dziejów. Wierzono w możliwość znalezienia w jego dziełach zachowanych informacji o dobrowolnym wygnaniu podczas prześladowań Gallusa, Emiliana czy Waleriana. Według Sokratesa13 poniósł śmierć męczeńską za Waleriana. Nowacjanie egipscy posiadali w VI w. zgodnie ze świadectwem patriarchy Euloga z Aleksandrii, akta męczennika, założyciela ich sekty. Wszystkie te akta zostały ogłoszone jako fałszywe przez Fotiusa. Pod dniem 29 VI, Martyrologium Hieronymianum wspomina męczennika o imieniu Nowacjan. W 1932 r. odnaleziono na via Tiburtina, przy św. Wawrzyńcu za Murami kamień nagrobny bogato zdobiony z napisem: NOVATIANO BEATISSIMO MARTYRI GAUDENTIUS DIAC. FEC. W każdym razie ani jedne, ani drugie dane nie odnoszą się do Nowacjana. Wraz ze schizmą, której przewodził zszedł ze sceny. Kościół który założył – zwany wkrótce katharoi – rozprzestrzenił się szybko w całym chrześcijańskim świecie. Nowacjanie utworzyli sieć małych wspólnot i uważali wspólnoty katolickie jako zanieczyszczone na skutek ich wyrozumiałej postawy wobec grzeszników. Na wschodzie przetrwali nawet do VII w.

 

2. TWÓRCZOŚĆ

Jeśli chodzi o chronologię zachowanych dzieł Nowacjana, jednomyślnie przyznaje się, że De Trinitate zostało napisane przed schizmą w 250 r. Innych wskazówek, które umożliwiałyby dokładną datację brakuje. Zdaniem Weyera dzieło zostało zredagowane około 240 r. Trzy listy powstały w 250 r. prawdopodobnie w miesiącu sierpniu i wrześniu. Trzy inne dzieła, które mu się przypisuje to: De cibis iudaicis, De spectaculis, De bono pudiciciae. Napisał je podczas czasowego odłączenia od swojej wspólnoty w następstwie prześladowania Gallusa (251 – 253), Emiliana (253) czy Waleriana (253 – 260). Były one adresowane do jego wspólnoty schizmatyckiej w Rzymie. H. J. Vogt rozwija nową teorię dotyczącą chronologii tych trzech dzieł. Jego zdaniem De cibis iudaicis zostało napisane w czasie, kiedy Nowacjan nie był jeszcze biskupem; wspólnota do której się zwraca nie była jeszcze odłączona od Kościoła – nie ma kwestii ani prześladowania, ani męczeństwa. Nowacjan napisał je zatem przed prześladowaniem za Decjusza, ale po wyświęceniu przez Fabiana, kiedy być może był przywiązany do jednej z siedmiu „parafii” właśnie co erygowanymi przez Fabiusza, aby ulepszyć strukturę Kościoła rzymskiego. W De spectaculis nie ma także problemu prześladowania ani męczeństwa, chociaż w tym dziele okazji do uczynienia aluzji nie brakowało. Dzieło zwraca się do tych, którzy wierzyli, że znajdą nawet w Piśmie św. argumenty sprzyjające widowiskom. Powstało prawdopodobnie przy obchodach rocznicowych miasta w r.De bono pudiciciae także nie może pochodzić z czasów prześladowań. Tymczasem tu widać, że przemawia jako biskup. Oczywiście niniejsze uwagi, ze względu na ich hipotetyczny charakter, zakładają dalsze badania i poszukiwania.

 

3. DE TRINITATE – UWAGI WSTĘPNE

Traktat o Trójcy Świętej, autorstwa Nowacjana jest pierwszym wielkim dziełem dogmatycznym. Napisany został w języku łacińskim i zawiera systematyczny wykład teologicznej myśli z okresu przednicejskiego. Jest to jedno z najwybitniejszych dzieł literackich starożytności chrześcijańskiej. (Uważane za streszczenie dzieła Tertuliana, o którym wielu ludzi źle poinformowanych sądzi, że jest to dzieło Cypriana). To główne dzieło było traktowane jako prawowierne ujęcie nauki przednicejskiej.

 

Jego treść przedstawia się następująco: Osiem pierwszych rozdziałów traktuje o transcendencji i wielkości Boga, Który jest ponad wszystkim i nie może być opisany słowami. Ta pierwsza część jest zatem skierowana do Ojca, Stworzyciela wszystkich rzeczy i jedynego Boga (skierowana przeciwko gnostykom). Dalej, w drugiej części, która zajmuje jakby środek De Trinitate dowodzi boskości Syna w całej rozciągłości. Przytacza argumenty ze Starego, jak i Nowego Testamentu w odniesieniu do Syna Boga Stwórcy (przeciw marcjonistom), prawdziwego człowieka (przeciw doketom) i prawdziwego Boga (przeciw adopcjonistom) i ukazuje, że Druga Osoba pochodzi od Ojca (przeciw sabelianom i modalistom). Dodaje, że jest obrazą względem Ojca mówić, że Ojciec, który jest Bogiem nie może zrodzić Syna, który jest Bogiem. Identyfikuje Syna z Aniołem, który ukazywał się w Starym Testamencie Abrahamowi czy Hagar. „Przystoi zatem Osobie Chrystusa, aby i był Bogiem, ponieważ jest Synem Bożym i aby był Aniołem, ponieważ jest Zwiastunem zrządzenia ojcowskiego”. Trzecia, krótka część jest poświęcona Duchowi Świętemu. Nowacjan w dwóch rozdziałach przedstawia zagadnienie jedności z natury, która jest w Bogu. Nie ma miejsca na dwóch Bogów. Syn jest także Bogiem, który pod synowskim posłuszeństwem ukazuje, że Ojciec jest jedynym Bogiem. Traktat jest jednak zróżnicowany pod względem stylistycznym; raz autor mówi spokojnie, bezosobowo, jakby się pogrążał w kontemplacji. Innym razem staje się wybuchowy, w retorycznym zapale i oburzeniu stawia cały szereg pytań, na które albo sam daje odpowiedź, albo oczekuje jej od czytelnika lub przedstawicieli zwalczanego w danym momencie poglądu. Szczegółowe streszczenie dzieła przedstawia się następująco19: Rozdział I – Nowacjan przystępując do wyjaśniania tajemnicy Trójcy Świętej, rozpoczyna od zasady wiary, że powinniśmy przede wszystkim wierzyć w Boga, Ojca i Pana Wszechmogącego, Stworzyciela wszystkich rzeczy20, a w szczególności człowieka, którego postawił na czele wszechJ. GRZYWACZEWSKI, Polemika antygnostycka w De Trinitate Nowacjana, art. cyt., s.Przy streszczeniu kolejnych rozdziałów pomoc stanowiła analiza De Trinitate zawarta w pozycji książkowej: A. d’Ales, Novatien. Étude sur la théologie romaine au milieu du IIIe siècle, Paris 1, s. 84 –20 Nowacjan ma na myśli creatio ex nihilo, mimo zwrotu w rozdziale I: terram deiecta mole solidaverit. Potwierdza to rozdział XXX, słowami: Nos enim et scimus et legimus et credimus et tenemus unum esse deum qui fecit caelum pariter ac terram. świata, stworzywszy go na obraz Boży. W sposób zachwycający opisał dzieła stworzenia. Podkreślił wolną wolę człowieka. Ukazał łaskę Bożą, przy wymierzaniu kary człowiekowi; jasno określił stan dusz prawowiernych i niewiernych po śmierci. Rozdział II – Bóg przez swą obecność jest ponad wszystkimi rzeczami i nimi zarządza, w Nim zawiera się wszystko. Jest wszechmogący, potężny, wieczny, przekraczający umysł człowieka, nie sposób przybliżyć Go mową. On jest wznioślejszy nad wszelki majestat. Rozdział III – Bóg jest Twórcą wszystkich rzeczy, ich Panem i Rodzicem. Dowodzi tego Pismo św. podkreślając Jego nieskończoną doskonałość. Stworzenie widzialne daje pojęcie o Bogu. Rozdział IV – Bóg jest dobry, zawsze ten sam, niezmienny, jeden i jedyny, nieskończony i Jego własne imię nigdy nie może być wypowiedziane. On jest niezniszczalny i nieśmiertelny. Rozdział V – Podaje refleksje w odniesieniu do antropomorficznego ujęcia Boga. Jeśli analizujemy gniew i oburzenie oraz nienawiść Bożą opisaną w świętych księgach, musimy pamiętać, że nie możemy ich rozumieć inaczej, jak tylko reakcję na ludzkie wady. Trzeba wykluczyć wszelkie niedoskonałości, które wiążą się z naturą ludzką. Rozdział VI – Chociaż Pismo św. opisuje często boskie teofanie na sposób ludzki, to jeszcze jednak działanie Bożego Majestatu nie może być ograniczane do kategorii antropomorficznych. Rozdział VII – Gdy Bóg jest nazwany Duchem, Jasnością i Światłem, to On nie jest dostatecznie wypowiedziany przez te terminy. Są one tylko figurami wziętymi ze świata materialnego. Rozdział VIII – Mówi o Bogu, którego poznał Kościół i którego adoruje. Jemu podlegają zarówno rzeczy widzialne jak i niewidzialne, wszystkich czasów i wszystkich form. Jego Opatrzność nimi rządzi i kieruje. On stworzył człowieka w raju; On ukarał upadek i przygotował powstanie; wysyłał proroków, a w końcu posłał swojego Syna. Jego Majestat przekracza wszelkie wyobrażenie. Rozdział IX – Dalej zasada prawdy poucza nas, abyśmy wierzyli, tak jak w Boga Ojca, w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, naszego Pana i Boga, lecz Syna Bożego, z Boga jedynego i Stworzyciela wszystkich rzeczy. Ten Jezus Chrystus w Starym Testamencie został ukazany jako obiecany; Nowy Testament ukazuje Go jako przychodzącego wypełnić w rzeczywistości ciała figury i cienie wszystkich tajemnic prorockich. On jest Tym samym, co zostało przyrzeczone w Starym Testamencie, a objawione w Nowym.

 

 

Rozdział X – Jezus Chrystus jest Synem Bożym i prawdziwym człowiekiem, co się sprzeciwia wymysłom heretyków, którzy zaprzeczają, że On wziął na siebie prawdziwe ciało. Rozdział XI – Chrystus zaiste nie był tylko człowiekiem, lecz także Bogiem; tak jak był Synem Człowieczym, tak też był Synem Bożym. Jeśli Chrystus jako człowiek jest synem Abrahama, tak jako Bóg istnieje przed Abrahamem (J 8, 58). Jeśli jako człowiek jest zwany synem Dawida, tak jako Bóg jest nazwany Panem Dawida (Mt 20, ; 22, 42 – 45). Jeśli jako człowiek jest podległy Prawu, tak jako Bóg jest Panem szabatu. Jeśli był sądzony jako człowiek, tak jako Bóg ma prawo sądzić żywych i umarłych. Jeśli Chrystus jako człowiek narodził się po zaistnieniu świata, tak jako Bóg istniał przed światem. Dostrzeganie w Nim tylko jednego aspektu to odrzucanie wiary i rzucanie się w przepaść śmierci. Rozdział XII – Relacjonuje, że Chrystus jest Bogiem, co zostało potwierdzone przez autorytet Pism Starego Testamentu. Prorok Ozeasz poucza, że Bóg (Ojciec) zbawi swój lud w Panu, ich Bogu (Oz 1, 7). Izajasz mówi, że Syn z Dziewicy jest Emmanuelem, Bogiem z nami (Iz 7, 14), że przyjdzie dokonać odpłaty (Iz 35, 3 – 6). Od Habakuka dowiadujemy się, że przyjdzie skąd wieje wiatr afrykański (Hab 3, 3). Skoro Chrystus mówi „Ja i Ojciec jesteśmy jedno” (J 10, 30), jeśli On jest nazwany przez apostoła Tomasza: „Pan mój i Bóg mój” (J 20, 28), przez apostoła Pawła „Bóg błogosławiony na wieki” (Rz 9, 5), jeśli On objawił jemu samemu Ewangelię, której nie mógł otrzymać od człowieka (Ga 1, 1.) to znaczy, że jest Bogiem. Jeśli wszystko przez Niego się stało (Kol 1, 16) to znaczy, że jest Bogiem. Rozdział XIII – Powyższa prawda została potwierdzona przez Święte Księgi Nowego Przymierza. Św. Jan opisując narodzenie Chrystusa mówi, że Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami (J 1, 14). Jego Apokalipsa nazywa Słowem Boga (Ap 19, 13). Przez Niego wszystko zostało stworzone i według Jana i Pawła (J 1, 3; Kol 1, 16) wszystko spoczywa na Nim. Przyszedł do swoich, a swoi Go nie przyjęli, tzn. Słowa przez które świat został stworzony, które było na początku u Boga, które było Bogiem. Słowo, które wstąpiło do nieba, podobnie jak z niego zstąpiło, to Syn Człowieczy, który jest w niebie (J 3, 13), który przed stworzeniem świata dzielił chwałę Ojca (J 17, 5), a za cenę uniżenia, wchodzi w posiadanie tej samej chwały. Jeśli zna sekrety serc (Mt 9, 4; J 2, 25); jeśli odpuszcza grzechy (Mk 2, 5); jeśli przychodzi z nieba (J 3, 13); jeśli może powiedzieć: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10, 30); jeśli został nazwany przez apostoła Tomasza:  „Pan mój i Bóg mój” (J 20, 28), przez apostoła Pawła: „Bóg błogosławiony na wieki” (Rz 9, 5); jeśli objawił temu apostołowi Ewangelię, o której Paweł oświadcza, że nie otrzymał jej od człowieka (Ga 1, 1. 12), to oznacza, iż On jest Bogiem. Jeśli wszystkie rzeczy zostały stworzone przez Niego (Kol 1, 16), to On jest Bogiem. Rozdział XIV – Autor kontynuuje tę samą treść. Przypomina świadectwa Pism wobec heretyka. Chrystus przyszedł na ten świat jak do swojej własności (J 1, 11). Świat został przez Niego stworzony (J 1, 10), On zstąpił z nieba, aby zaświadczyć o tym, co widział i słyszał (J 3, 31 – 32). Wszystkie rzeczy widzialne i niewidzialne, trony, moce i panowania zostały stworzone przez Niego i w Nim (Kol 1, 16). Jest On pośrednikiem, którego się wzywa, w Nim pokłada się nadzieję (oprócz 1 Kor 15, ; Jr 18, 5). Urodził się po Janie, a istniał przed nim, zgodnie z jego świadectwem (J 1, 15). Czyni dzieła Ojca (J 5, 19). Jak Ojciec ma życie w sobie samym (J 5, 26); jest On chlebem żywym, który zstąpił z nieba (J 6, 51). Jedynie On widział Ojca, który jest Bogiem (J 6, 46). Wstąpił tam, gdzie był wcześniej (J 6, 62), będąc Słowem przez które wszystko zostało stworzone, a bez Niego nic się nie stało (J 1, 3). Rozdział XV – Podobnie na podstawie Ewangelii dowodzi, że Chrystus jest Bogiem. On sam daje świadectwo o sobie samym, a świadectwo Jego jest prawdziwe, ponieważ wie skąd przyszedł i dokąd zmierza (J 8, 14 – 15). Jego rozmówcy są z niskości, On zaś z wysokości, oni są z tego świata, On nie jest z tego świata (J 8, 23). Jest z Boga i w Bogu; jest Bogiem pochodzącym od Boga (J 1, 1). Kto zachowuje Jego naukę nie zazna śmierci na wieki (J 8, 51). Daje nieśmiertelność, owoc swego Bóstwa. On istnieje przed Abrahamem (J 8, 58). Zna swoje owce, a one idą za Nim. On daje im życie wieczne i one nie zaznają śmierci (J 10, 27). On może powiedzieć: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10, 30). Żydzi widzieli w tym zdaniu bluźnierstwo, a Jezus odwołując się do Pisma mówi: „Jeśli (Psalmista) nazywa bogami tych, do których Bóg przemawiał, a Pismo się nie myli, On, którego Ojciec uświęcił i posłał na ten świat, czy możecie mówić, że bluźni, ponieważ mówi: Jestem Synem Bożym? (J 10, 32 – 36). To znaczy: Ja nie usiłuję być Ojcem, lecz Synem, dlatego nie bluźnię i „Stanowię jedno z Ojcem”, dlatego jestem Bogiem. Rozdział XVI – Stanowi kontynuację poprzedniego. Oznajmia, że kto Go widzi i wierzy w Niego nie umrze na wieki (J 11, 26). Obiecuje Parakleta, który od Niego weźmie, co objawi (J 16, 14). Przedstawia taką regułę wiary: „To jest życie wieczne: poznać Ciebie, jedynego, prawdziwego Boga, i Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (J 17, 3). Prosi Ojca o chwałę, którą miał w Nim przed stworzeniem świata (J 17, 5), będąc Słowem przez które wszystko zostało stworzone i bez którego nic nie zostało stworzone. Nie zdawałby sobie człowiek sprawy z tego zdania przez zwykłe przeznaczenie, które jest wspólne dla Chrystusa wraz ze wszystkimi sprawiedliwymi i którzy ją posiedli już w czasach patriarchów, zanim pojawiłaby się w Chrystusie. Rozdział XVII – Dokumentuje, że powyższe treści zostały dowiedzione przez Mojżesza na początku Pisma św. Mojżesz ukazał Boga czyniącego wszystkie rzeczy przez swoje Słowo. Ze swej strony Jan, podobnie jak Psalmista (Ps 45 [44], 2), ukazał Boga czyniącego wszystko przez swoje Słowo (J 1, 3. 14). Jest Nim Chrystus, Syn Boży, sam Bóg. Kiedy Mojżesz posuwa się dalej ukazując Boga schodzącego, aby zobaczyć wieżę, którą budowali synowie ludzcy (Rdz 11, 7), nie ma na uwadze Boga Ojca, któremu jest obce miejsce, ani anioła (Pwt 32, 8). Miał na uwadze Syna Bożego, Słowo Boga, samego Boga (Ef 4, 10). Rozdział XVIII – Co więcej, Mojżesz relacjonuje, że Abraham widział Boga (Rdz 7, 7). Na innym miejscu naucza, że żaden człowiek nie może ujrzeć Boga i pozostać przy życiu (Wj 33, 20); na bazie tego nauczania Jan i Paweł czynią refleksje (1 J 4, ; 1 Tym 6, 16). Jak pogodzić te świadectwa? Ojciec nie pozwolił się ujrzeć; jedynie Syn, obraz niewidzialnego Boga (Kol 1, 15) został ujrzany, ponieważ On zstąpił. Przez Niego słabość ludzka powoli umacnia się i przyzwyczaja stopniowo do ujrzenia Ojca (1 J 3, 2). Anioł, który na pustyni pyta zbiegłą Hagar (Rdz 16, 7 – 8) otrzymuje nazwę Anioła, Pana i Boga. W Nim rozpoznajemy Syna Bożego, nazywanego Aniołem Wielkiej Rady (Iz 9, 6) którego Pismo przedstawia jako Anioła. Według Mojżesza Abraham widział Boga pod dębami Mamre (Rdz 18, 1). Zatem czytamy, że trzy osobistości uobecniają się w Nim i że tylko jednemu dano imię Pan (Rdz 18, 3). Tutaj także, aby utrzymać niewidzialność Ojca i nie przesadzać z godnością anioła, trzeba przyznać, że objawił się Syn Boży; to On jest nazwany Bogiem. To On musiał spuścić na Sodomę ogień z nieba (Rdz 19, ; por. Am 4, 11). To jeszcze On, który na pustyni pociesza Hagar (Rdz 21, 17) i który przy tej okazji został nazwany Bogiem. Nie mniej został nazwany Aniołem, dlatego że niesie orędzie i objawia tajemnice Ojca (J 1, 18). Rozdział XIX – Bóg także ukazywał się Jakubowi jako Anioł, a był Nim Syn Boży. Jakub nazwał to miejsce : wizją Boga (Rdz 32, 30-31). To o Nim jeszcze mówił Jakub krzyżując swe ręce na głowach synów Józefa, aby ich pobłogosławić i mówiąc: „Bóg, który karmił mnie od mej młodości, aż do tego dnia; Anioł, który uwolnił mnie od wszelkiego zła, niech pobłogosławi chłopców” (Rdz 48, 15 – 16). Rozdział XX – Na próżno heretyk upiera się przeciw tylu świadectwom, że chodzi tu jedynie o anioła. Przecież wszyscy aniołowie są poddani Chrystusowi, a także zgodnie z Pismem każdy anioł poddany Chrystusowi może zostać nazwany bogiem; tym bardziej Chrystus. Zresztą Pismo przyznaje imię bogów sędziom, sędziom niesprawiedliwym (Ps 82 [81], 2 – 7). Mojżesz także został nazwany bogiem Faraona (Wj 7, 1). O ileż bardziej Chrystus ma prawo do imienia Boga, On, który jako Syn otrzymuje dary Boże bez miary! (J 3, 34 – 35). Rozdział XXI – Ten sam Boski Majestat w Chrystusie został z kolei potwierdzony przez inne Pisma. Pan w Ewangelii mówi o swoim własnym ciele: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach ją wzniosę” (J 2, 19); gdy mówi: „Mam moc utracić życie i znów je odzyskać, taki bowiem nakaz otrzymałem od Ojca” (J 10, ; Kol 1, ; J 3, ; 6, 38). Skoro został nazwany pierworodnym z całego stworzenia (Kol 1, 15), to dlatego, że zgodnie z Bóstwem wyprzedza Słowo Boga, swego Ojca, przed wszelkim stworzeniem. Urzeczywistniając w swojej Osobie jedność Bóstwa z człowieczeństwem jest w stanie wypełnić między Bogiem a człowiekiem rolę pośrednika (1 Tym 2, 5). Jeśli mógł przyjąć ciało, pozbawić się go w chwili śmierci i znów przyoblec się w nie przy zmartwychwstaniu (Kol 2, 15), to znaczy, że pod szatą ciała jest w Nim coś, co nie jest z człowieka: precyzując, jest to Słowo Boga, to Bóg. Obmył we krwi wina, to znaczy w bólu męki szatę ciała (Rdz 49, 11). Rozdział XXII – Że ten sam Boski Majestat jest w Chrystusie – On sam jeszcze raz potwierdza przez inne Pisma. Chociaż mógł będąc w postaci Bożej, nie korzystał z Bóstwa, to znaczy miał świadomość posiadania go ze wszystkimi właściwościami, mając je od Ojca (Flp 2, 6 – 11). Jeśli tu Pismo mówi o ogołoceniu się, to znaczy, że istniał przed przyjęciem człowieczeństwa jako Syn Boga. Zresztą był posłuszny wszelkim poleceniom Ojca i przez to nabył imię, ponad wszelkie imię, został objawiony jako Pan i Bóg. Rozdział XXIII – Świadectwo Pism sprzyjając Bóstwu Chrystusa jest tak jasne, że niektórzy heretycy pobłądzili w dwóch kierunkach. Jedni nie chcąc w Nim uznać Syna Bożego myśleli, że On jest Bogiem Ojcem. Inni, zanegowali człowieczeństwo i sądzili, że był tylko Bogiem bez ciała (dokeci). Ten podwójny błąd potępiony przez Pismo, który z jednej strony ukazuje Bóstwo Syna Bożego, z drugiej strony ukazuje Go jako jednoczącego się z ludzką naturą, aby wypełnić swą rolę pośrednika, Syna Bożego i zarazem Syna Człowieczego. Rozdział XXIV – Te rzeczy z kolei doprowadziły do błędów przez myślenie, że nie ma różnicy między Synem Bożym a Synem Człowieczym. Z trudnością dostrzeże się w Jezusie Chrystusie człowieka i Boga, jeśli się te dwa terminy rozdzieli. Jednakże ci heretycy chcieli wyśmiać słowa ewangeliczne (J 1, 14) i wyrocznię o Emmanuelu (Iz 7, 14). Ich rozumowanie polega na tym, że zgodnie z Ewangelią według św. Łukasza (Łk 1, 35) Święte, które się narodzi z Maryi, będzie nazwane Synem Bożym. Święte, które się narodzi z Maryi, to jest – jak mówią – substancja ciała. Substancja ciała właśnie została nazwana Synem Bożym. Jednakże oni nie potrafili odczytać Pisma, które ich potępia w powiedzeniu: „Także Święte, które się narodzi z Maryi, będzie nazwane Synem Bożym”. Zatem przywołanie Syna Bożego odpowiada zasadniczo Słowu Wcielonemu, a konsekwentnie i wtórnie Świętemu, który się narodzi z Maryi. Rozdział XXV – Heretycy w dalszym ciągu dyskutują: Jeśli Chrystus nie jest tylko człowiekiem, lecz także Bogiem i jeśli Pismo naucza, że umarł za nas i zmartwychwstał, zatem zgodnie z Pismem trzeba nam wierzyć, że umarł Bóg. Lecz skoro Bóg nie umiera, a nas się uczy, że Chrystus umarł, zatem nie będzie już Bogiem… To dowodzenie pokazuje, że nigdy nie zrozumieli Pisma. Ponieważ zgodnie z Pismem Chrystus jest jednocześnie Bogiem i człowiekiem, łączy z niecierpiętliwą Boskością ułomną i poddaną cierpieniu naturę ludzką. Jeśli w człowieku nawet dusza jest nieśmiertelna (Mt 10, 28), o ileż bardziej Słowo Boże. Rozdział XXVI – Co więcej, w odniesieniu do sabelian dowodzi, że Ojciec jest kimś innym niż Syn. Błąd identyfikowania Chrystusa z Ojcem pochodzi z pomieszania Osób Boskich. Heretycy tak rozumują: Jeśli nam się ukazuje jednego Boga i jeśli Chrystus jest Bogiem, jeśli Ojciec i Chrystus są jednym Bogiem, Chrystus winien być nazwany Ojcem. Poprzez to ukazują, że nie znają Chrystusa, którego nie odróżniają od Ojca jak tylko przez nazwę. Syn różni się od Ojca, jako Druga Osoba Boska zgodnie z Pismem. Ojciec zastanawia się z Synem nad stworzeniem człowieka (Rdz 1, 26 – 27). Ojciec za pośrednictwem Syna zsyła ogień z nieba na Sodomę i Gomorę (Rdz 19, 24). Ojciec mówi do Chrystusa: „Ty jesteś moim Synem, dziś Ciebie zrodziłem” (Ps 2, 7 – 8). Psalmista mówi: „Rzekł Pan do Pana mego: siądź po mojej prawicy, aż położę twych nieprzyjaciół jako podnóżek stóp twoich” (Ps 110 [109], 1). Podobnie głosi Izajasz (Iz 45, 1). Pan oświadcza, że zstąpił z nieba nie po to, by czynić swoją wolę, ale by spełniać wolę Tego, który Go posłał (J 6, 38). On został wysłany przez Kogoś większego niż On (J 14, 28); On zdąża do swego Ojca i Boga (J 20, 17); On ma dwa świadectwa: swoje własne i swego Ojca (J 8, 17 – 18); Ojciec daje słyszeć głos z nieba (J 12, 28); Ojciec objawia Piotrowi godność Syna (Mt 16, 16 – 17); Chrystus prosi Ojca o chwałę, którą miał w Nim przed stworzeniem świata (J 17, 5); On wie, że Ojciec Go zawsze wysłuchuje (J 11, 42); definiuje życie wieczne: „aby poznali Ciebie, jedynego i prawdziwego Boga i którego posłałeś Jezusa Chrystusa” (J 17, 3 – 4). Przyznaje, że wszystko otrzymał od Ojca (Łk 10, 22). Siedzi po prawicy Ojca. Stary i Nowy Testament ukazują nieustannie Syna jako wypełniającego wolę Ojca. Rozdział XXVII – Zręcznie odpowiada na zarzuty, które heretycy stosowali w obronie swych opinii. Powoływali się oni na zdanie: „Ja i Ojciec jesteśmy jedno” (J 10, 30). Ich rozumowanie sprowadza się do tego jakoby Chrystus powiedział: „Ja Ojciec, jestem jeden”. On tak nie powiedział. On odróżnił się od Ojca; rodzaj nijaki pokazuje zgodę w wielości, a nie jedność osoby, a liczba mnoga pokazuje różnicę. Podobnie Apostoł Paweł pisze: „Kto zaś sieje i podlewa stanowią jedno” (1 Kor 3, 6), oczywiście on sadził, a Apollo podlewał: to znaczy, że pracowali zgodnie. Ostatecznie Pan odpowiadając Żydom, którzy chcieli Go ukamienować za to, że chciał czynić siebie Bogiem podkreśla, co ich zmyliło: „O tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na ten świat, mówicie, że bluźni, ponieważ powiedziałem: «Jestem Synem Bożym?»” (J 10, 33 – 36). Przez to ujawnia się jako wysłany przez Ojca i poddany Ojcu. Rozdział XXVIII – Dowodzi także, że słowa wypowiedziane przez Jezusa do Filipa nie skutkują wobec sabelian. Filip prosił Chrystusa, aby ukazał im Ojca. Uzyskał odpowiedź: „kto Mnie zobaczył, ujrzał i Ojca” (J 14, 9). To znaczy z pełną wiarą zbliżając się do Syna, dojdzie się do Ojca (J 14, 6). Zresztą jeśli Chrystus byłby Ojcem jaki sens miałyby słowa: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8)? Tym, którzy już Go widzą obiecuje nadto ujrzeć Ojca?

 

Rozdział XXIX – Poucza nas, że autorytet wiary poleca, aby po Ojcu i Synu wierzyć także w Ducha Świętego, niegdyś obiecanego Kościołowi (Jl 3, 2), a danego w swoim czasie przez Jezusa Chrystusa (J 20, 22 – 23), który jest nazywany bądź Paraklet, bądź Duch Prawdy (J 14, 16 – 17). Jego wielorakie działania wylicza z Pisma. Z tego rozdziału Ojciec Święty, Jan Paweł II cytuje obszerny fragment w encyklice „Veritatis splendor”. Rozdział XXX – Autor ostatecznie tu precyzuje, że określani heretykami rozpoczęli swe błędy z mylnego rozważania tego, co zostało napisane w Piśmie św. Chociaż nazywamy Chrystusa Bogiem, jak również Ojca Bogiem, to w dalszym ciągu Pismo nie przedstawia dwóch Bogów, tym bardziej dwóch Panów czy nauczycieli. Pismo ukazuje nam jednego Boga czy to przez Izajasza (Iz 45, ; 44, 6), czy to przez samego Pana (Mt 19, 17), jak również przez świętego Pawła (1 Tym 6, ; Ga 3, 20), ale ono nam także ukazuje Syna Bożego, Jezusa Chrystusa naszym Bogiem i Panem (J 1, 1 – 2. ; 20, ; Rz 9, 5). Pismo nie wprowadza w błąd, jednakże ci się mylą, którzy z własnej winy wpadają w herezję. Rozdział XXXI – Mówi, że Bóg Ojciec jest autorem i stwórcą wszystkich rzeczy, jedyny bez początku, niewidzialny, niezmierzony, nieśmiertelny, wieczny, jedyny Bóg, nie mający równych wielkością, majestatem i mocą. Z Niego kiedy zechciał zrodziło się Słowo, Jego Syn, który jako jedyny zna tajemnice Ojca. Oczywiście zrodzony z Ojca jest zawsze w Ojcu przed

 

JAN PAWEŁ II, Veritatis Splendor, Wrocław 1, pkt. , s. 161 – 162: „Źródłem nowej ewangelizacji oraz nowego życia moralnego, które on głosi i wzbudza, przynosząc owoce świętości i misyjności, jest Duch Chrystusa, zasada i moc owocnej posługi świętej Matki Kościoła. Przypomina o tym Paweł VI: „Nigdy nie może zaistnieć przepowiadanie bez pomocy Ducha Świętego”. Duchowi Jezusa, przyjętemu przez pokorne i uległe serce wierzącego, zawdzięczamy zatem rozkwit chrześcijańskiego życia moralnego i świadectwo świętości, widoczne w wielkiej różnorodności powołań, darów i urzędów oraz stanów i życiowych sytuacji: Duch Święty – jak podkreślał już Nowacjan, wyrażając w ten sposób autentyczną wiarę Kościoła – „jest Tym, który napełnił męstwem dusze i umysły uczniów, odsłonił przed nimi ewangeliczne tajemnice, rozjaśnił w nich zrozumienie spraw Bożych; przez Niego umocnieni, nie lękali się znosić więzienia ani kajdanów dla imienia Pańskiego; przeciwnie, za nic mieli moce i udręki tego świata, zostali bowiem przez Niego uzbrojeni i utwierdzeni, nosząc w sobie dary, którymi nie sam Duch obdarza Kościół i zsyła je niczym klejnoty Oblubienicy Chrystusowej. To On bowiem wzbudza w Kościele proroków, udziela wiedzy nauczycielom, każe mówić językom, dokonuje cudów i uzdrowień, spełnia wielkie dzieła, udziela umiejętności rozeznawania duchów, przydziela zadania rządzącym, służy radą, rozdaje i łączy w harmonijną całość wszelkie inne charyzmaty, a tym samym czyni Kościół Pański całkowicie doskonałym wszędzie i we wszystkim”.

 

wszystkimi wiekami. W przeciwnym razie Ojciec nie byłby zawsze Ojcem. Niemniej Ojciec poprzedza Go jako Ojciec; Syn pochodząc od Ojca jest od Niego mniejszy. Zatem z woli Ojca pochodzi od Ojca, Boska substancja, zwana Słowem przez które wszystko się stało. On jest więc przed wszystkim, ale po Ojcu, jest drugą Osobą w stosunku do Ojca. Jedyny Syn i pierworodny Tego, który nie mając początku jest jedynym początkiem i zarządcą wszystkich rzeczy. On objawił Ojca, jedynego Boga. Poddany Ojcu we wszystkim, oczywiście sam będąc Bogiem, ukazuje przez swoje posłuszeństwo jedynego Boga Ojca od którego pochodzi. On jest Bogiem, ale zrodzonym, aby być Bogiem. Jest Panem, lecz zrodzonym z Ojca, aby był Panem. On jest Aniołem Bożej Wielkiej Rady, który ogłasza wielki Boży plan. Przed Ojcem jest poddany jako Syn; przed wszystkim innym staje jako Pan i Bóg. Otrzymuje od Ojca władzę nad wszystkim, wszystkie prawa i istotę Bóstwa, lecz je zwraca Ojcu. W ten sposób zdaje się ukazywać, że Ojciec jest jedynym Bogiem, ponieważ Bóstwo poprzez które łączy się z Synem, wraca od Syna do Ojca. Pośrednik między Bogiem, a ludźmi, Chrystus Jezus, otrzymując od Ojca jako Bóg władzę nad wszelkim stworzeniem, poddaje się wraz z całym stworzeniem Jemu poddanym, swemu Ojcu, jedynemu i prawdziwemu Bogu.

 

REGUŁA PRAWDY

Nowacjan w De Trinitate odnosił się często do symbolu chrzcielnego Kościoła rzymskiego. Prawie wszystkie jego elementy zawiera regula veritatis, do której się on często odwoływał. W rekonstrukcji tego symbolu na język polski pomocnym było zestawienie łacińskich fragmentów dokonane przez L. P. Caspari. Cyfry w zapisie rzymskim odnoszą się do poszczególnych rozdziałów dzieła Nowacjana. Credo in Deum Patrem omnipotentem. Reguła prawdy wymaga, abyśmy najpierw wierzyli w Boga Ojca i Pana Wszechmogącego, to jest najdoskonalszego Stworzyciela wszystkich rzeczy (I). Wierzymy i utrzymujemy, że Bóg jest jeden, który uczynił zarówno niebo jak i ziemię (XXX). Et in Christum Iesum, Filium eius unicum, Dominum nostrum. Ta sama nauka prawdy poucza nas, abyśmy wierzyli, po Ojcu, także w Syna Bożego, Chrystusa Jezusa, Pana Boga naszego, lecz Syna Bożego (IX). Wierzymy, skoro jest rzeczą jak najwiarygodniejszą, że Jezus Chrystus, Syn Boży jest naszym Panem i Bogiem (XXX). Qui natus est de Spiritu sancto et Maria virgine. O Nim także (zaświadcza Izajasz), gdy mówi: „Oto Panna pocznie i porodzi Syna” (IX). Zatem nie uznajemy tego Chrystusa heretyków, który był – jak się mówi – wyobrażany, a nie w rzeczywistości; nie mógłby nic prawdziwego uczynić z tych rzeczy, które zdziałał, gdyby sam był wyobrażeniem, a nie rzeczywistością. On, który w sobie nic z naszego ciała nie nosił, ponieważ „nic nie otrzymał z Maryi...” Wszystkie te bowiem bajki są obalone przez narodzenie Pana. Qui crucifixus est sub Pontio Pilato et sepultus. O Nim zaświadcza Izajasz, gdy w odniesieniu do Jego męki woła mówiąc: „Jak owca został poprowadzony na zabicie...” (IX) Wszystkie te bowiem bajki są obalone przez samą śmierć Pana (X). A krew z tego powodu wypływała z rąk i nóg, jak również z Jego własnego boku, aby był doświadczonym współuczestnikiem naszego ciała, umiera z prawami naszej śmierci. On jeszcze zmartwychwstał w tej samej substancji ciała w której umarł; jest to potwierdzone ranami Jego ciała (X). Tertia die resurrexit a mortuis. Albo że powstanie z martwych: „A będzie w ów dzień korzeń Jessego i powstanie, aby rządzić narodami...” Albo kiedy mówi o czasie zmartwychwstania: „Znajdziemy Go przygotowanego z brzaskiem” (IX). On jeszcze zmartwychwstał w tej samej substancji ciała w której umarł; jest to potwierdzone ranami Jego ciała, w ten sposób pokazał prawa naszego zmartwychwstania w Swoim ciele. On odnowił w Swym zmartwychwstaniu ciało, które przyjął od nas. Prawo bowiem zmartwychwstania jest ustanawiane wtedy, gdy Chrystus powstaje w substancji ciała jako przykład dla innych (X). Ascendit in caelis. I w jaki sposób jako człowiek wstąpił do nieba, tak stamtąd jako Bóg wcześniej zstąpił. I w jaki sposób jako człowiek idzie do Ojca, tak posłuszny Ojcu, jako Syn będzie musiał stamtąd przyjść (XI). Sedet ad dexteram Patris. Albo że zasiądzie po prawicy Ojca (mówi): „Powiedział Pan do Pana mego: «siądź po mojej prawicy»” (IX). Inde venturus est iudicare vivos et mortuos. Albo gdy jest ukazany jako Sędzia wszystkich: „Boże, daj Twój sąd Królowi, a Twoją sprawiedliwość Synowi Króla” (IX). I w jaki sposób, jako człowiek znosi wyrok, tak jako Bóg jest postrzegany, że ma wszelki sąd nad żywymi i umarłymi (XI). Et in Spiritum Sanctum. Jednakże rozporządzenie rozumu i powaga wiary w porządek słów i pism Pana napomina nas po tych rzeczach do wiary także w Ducha Świętego, kiedyś obiecanego Kościołowi, lecz w odpowiednich okolicznościach czasów udzielonego (XXIX). Sanctam Ecclesiam. On jest bowiem Tym, który utwierdził dusze i umysły (uczniów), który odsłonił tajemnice ewangeliczne, który był w nich oświecicielem boskich rzeczy. Przez Niego umocnieni w imię Pana nie bali się ani więzień, ani kajdan, a nawet zaiste za nic mieli owe moce świata i udręki, uzbrojeni już oczywiście przez Niego i utwierdzeni, mając w sobie dary, które teraz ten sam Duch rozdał i pomnaża Kościołowi, Oblubienicy Chrystusa, jakby jakieś klejnoty.

 

On jest bowiem Tym, kto ustanawia proroków w Kościele, kształci nauczycieli, każe mówić językom, udziela sił i uzdrowień, sprawia cudowne dzieła... i z tego względu czyni Kościół Pański wszędzie i we wszystkim doskonałym... On jest Tym, który z wody sprawia drugie narodzenie, jakieś nasienie Bożego rodzaju i dokonujący poświęcenia narodzin rzeczy niebiańskich... który nas czyni świątynią Boga i gromadzi do swego domu, który nadstawia dla nas boskich uszu dla jęków nie dających się wypowiedzieć (XXIX). Remissionem peccatorum. Wypełniając powinności adwokata i wyjawiając zadania obrony. On jest dany jako mieszkaniec dla naszych ciał i sprawca świętości. (XXIX). Carnis resurrectionem. On czyniąc to w nas, prowadzi nasze ciała do wieczności i zmartwychwstania niezniszczalności... Nasze ciała rozwijają się w Nim i przez Niego do osiągnięcia nieśmiertelności (XXX). Niniejszy przekład został dokonany na podstawie wydania krytycznego zamieszczonego w serii Corpus Christianorum, Series Latina, t. IV, ed. G. F. Diercks, Turnholti 1. Cytaty biblijne niekiedy stanowią problem dla tłumaczenia dokładnego i wiernego. Zostały one podane przeważnie na podstawie Biblii Tysiąclecia.

 

ROZDZIAŁ I

 

1. Nauka prawdy wymaga, abyśmy najpierw wierzyli w Boga Ojca i Pana Wszechmogącego, to jest najdoskonalszego Stworzyciela wszystkich rzeczy, który założył niebo z wielką wzniosłością25, utwierdził ziemię z rozrzuconej masy, rozlał morza 26 pełne wody i wszystko uporządkował po ozdobieniu i dostarczeniu im właściwych i odpowiednich elementów. 2. Albowiem na solidnych przestworzach niebieskich wzbudził niosące światło wschody słońca, napełnił blade ciało kuliste księżyca w jego miesięcznych obrotach jako pociechę dla nocy. Ponadto rozpalił promienie gwiazd różnymi piorunami migającego światła i zechciał, aby wszystkie w ustalonym biegu krążyły wokół całego świata, dając rodzajowi ludzkiemu dni, miesiące, lata, znaki, pory roku i korzyści. 3. Na ziemi także wzniósł najwyższe góry ze szczytami, doliny rzucił w głębokość, bez trudności wyrównał pola, ustanowił stada zwierząt stosownie do różnych prac człowieka. Wzmocnił także pnie drzew w lasach dla przyszłych korzyści ludzkości. Wydobył z plonu pożywienie. Otworzył usta źródłom i wlał je w płynące rzeki. Po tych rzeczach, żeby nie tylko dostarczył radości dla oczu, ozdobił wszystko rozmaitymi kolorami kwiatów dla rozkoszy oglądających. 4. Nawet w samym morzu, chociaż było cudowne zarówno i wielkością, i użytecznością uczynił rozmaite stworzenia, tak małe jak i olbrzymie29, świadczące rozmaitością wielkości o geniuszu ich Stwórcy. G...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin