Remigiusz Mróz - Deniwelacja.pdf

(1930 KB) Pobierz
Ani i Adrianowi,
byście na wspólnym szlaku mieli
jak najwięcej ekspozycji, przewieszeń i trawersowania.
I żadnych pożarów do gaszenia.
Był taki rok pod Tatrami, kiedy milczały skrzypce i basy, nie niosły się po groniach wesołe śpiewki pasterek
i juhasów, pustoszały całe zagrody, osiedla, polany.
Pod Tatrami hulała śmierć.
– Opowieści halnego wiatru. Legendy spod Tatr i Beskidów,
Urszula Janicka-Krzywda
CZĘŚĆ PIERWSZA
Zgłoś jeśli naruszono regulamin