DOBRY PASTERZ CZ 2 - MODLITWA O DAR JEZYKÓW.docx

(1772 KB) Pobierz

Modlitwa o dar języków

Jeśli więc wy (...) umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą. (Łk 11,13)

„Duch Święty, który naucza Kościół i przypomina mu wszystko, co Jezus powiedział, wychowuje go również do życia modlitwy, inspirując wyrażenia, które odnawiają się w ramach trwałych form: błogosławieństwo, prośba, wstawiennictwo, dziękczynienie i uwielbienie”. (KKK, 2644)

Słowniczek

Języki: modlitwa ponad słowami, zanoszona w języku Ducha Świętego

Pragnienie: tęsknota za czymś; silna intencja lub cel; świadomy impuls do osiągnięcia czegoś, co ma nam przynieść satysfakcję

Prosić: ubiegać się o coś, ujawniając swoje pragnienia

Oczekiwać: spodziewać się czegoś; wyglądać nadejścia czegoś lub kogoś; przygotowywać się na coś; mieć pewność, że to, czego się spodziewasz, rzeczywiście się wydarzy

Otrzymywać: wejść w posiadanie czegoś; przyjmować coś; po-witać coś z radością.

Treść rozdziału

Przygotowanie się na przyjęcie i opis sposobu przyjmowania (innymi słowy: uwalniania w nas) daru języków.

Zakonnica z Kanady

Kiedy prowadziłam dzień Odnowy w Toronto dla ok. 300 uczestników, w pewnym momencie wszyscy zaczęliśmy śpiewać w językach. Ta modlitwa płynęła przez dłuższy czas jak piękny utwór symfoniczny. Podczas przerwy podeszła do mnie pewna zakon nica i powiedziała: „Stałam tam z tyłu, gdy w pewnym momencie cała grupa zaczęła śpiewać w językach. To było tak piękne, że... po prostu dołączyłam do nich”. Pan uwolnił w niej dar języków, gdy grupa w spontanicznej harmonii śpiewała w Duchu. A może ty też od dłuższego czasu „stoisz z tyłu” i pora już dołączyć?

Wolna wola

Boża miłość zawsze szanuje naszą wolną wolę. Rozpoczynamy więc i kończymy modlitwę według własnego uznania, a udział w niej jest całkowicie dobrowolny. Mając to na uwadze, pomyśl jeszcze, że współdziałanie z Duchem Świętym jest czymś wspaniałym - i zacznij myśleć o sobie i o Nim w kategoriach „my”.

Jak brzmi modlitwa w językach?

Wydajemy z siebie dźwięki, które płyną z naszego wnętrza. Nie są one wyuczonym językiem, ale są niepowtarzalne i odrębne dla każdego modlącego się. Coś z głębi naszej duszy dosięga serca Boga, a czasami dźwięki te brzmią jak jęk. Święty Paweł pisze o tym tak: ...Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bo-wiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami (Rz 8,26). Na początku może to brzmieć nawet jak mowa niemowlęcia, gaworzenie lub paplanie bez sensu. Ale ono ma sens - to jest twój własny język miłości. Pewnego dnia ktoś przysłał mi taki dowcipny cytat: „Bądź sobą. Pozostałe role są już obsadzone”. Mój język modlitewny jest inny niż twój, a twój inny niż mój. Nie naśladuj innych, choć na warsztatach możesz najpierw przez chwilę naśladować prowadzącego, żeby zacząć tak się modlić po raz pierwszy. (Podobnie pięciolatek instruował swoją dwuletnią siostrzyczkę: „Teraz mów tak...”)

Do biegu...

To, co naturalne, poprzedza to, co nadprzyrodzone. W Piśmie świętym cuda poprzedzało ludzkie działanie. Mojżesz najpierw rzucił swoją laskę na ziemię, a dopiero wtedy zamieniła się ona w węża. Jozue obszedł Jerycho siedem razy, zanim mury miasta się rozpadły. Święty Piotr wyszedł z łodzi, zanim zaczął chodzić po wodzie. Ta sama zasada odnosi się do przyjęcia daru języków. Zacznij mówić, a Duch Boży przyjdzie. Nie zdarzy się to jednak, jeśli twoje usta pozostaną zamknięte (trudno jest kierować zaparkowanym samochodem, prawda?). Niektórzy z ustami otwartymi czekają na Pana, że to On zacznie nimi poruszać. Inni trzymają usta zamknięte, licząc na to, że Bóg sam je otworzy. A On czeka, abyś to ty zrobił pierwszy krok.

Gotowi...

Bóg jest hojny w rozdawaniu swoich darów. Aby je otrzymać, oczekujesz na nie w pokorze, świadomie używając swojej wiary. Poproś Boga o ten dar, otwórz swoje usta w oczekiwaniu i w wierze wypowiadaj to, co Bóg sam w nie włożył. Pamiętaj, że zawsze masz kontrolę nad tym darem - mów kiedy chcesz i przestań kiedy chcesz.

Ponieważ to doświadczenie jest nieporównywalne z żadnym innym, nie wiesz co mówić i jak zacząć. Tak więc nie spiesz się - po prostu zacznij wydawać jakieś dźwięki, jako ćwiczenie dla rozluźnienia języka.

Start!

Otwórz usta i zacznij mówić. Jezus przemienił wodę w wino w Kanie Galilejskiej - jeśli zaczniesz, On zamieni zwykłe dźwięki, jakie będziesz wydawał, w język niebieski. Otwórz więc usta i do dzieła! Nie staraj się analizować tego, co będziesz z siebie wydobywał, po prostu pozwól temu płynąć. Rozluźnij się i zacznij się cieszyć swoją duchową przygodą. Poniższą modlitwę potraktuj jako wstęp, ale potem przejdź do modlitwy w językach.

„Przyjdź, Duchu Święty. Proszę, pokieruj moją modlitwą. Gdy otworzę usta i zacznę mówić - Ty nadaj temu treść. Przychodzę do Ciebie z pokorze i zaufaniu, i proszę, abyś uwolnił we mnie dar modlitwy w językach. Potrzebuję osobistego języka do rozmów z Tobą. Ty będziesz we mnie, a ja w Tobie. Potrzebuję słów, aby uwielbiać Cię nimi, dziękować Ci za to, kim jesteś i co robisz dla mnie. Potrzebuję... (tu wstaw swoje własne słowa).

Przyjdź, Duchu Święty, i pomóż mi wyrazić w językach to, co Ty sam chcesz. Włóż w moje usta odpowiedź, którą sam chciał byś usłyszeć. Dziękuję Ci, że przebudziłeś we mnie ten charyzmat i że

pomożesz mi zanieść go tam, gdzie będzie potrzebny”. (Dalej mów już w językach. Gdy otworzysz usta i zaczniesz wypowiadać pierwsze dźwięki, Duch Boży włączy się w tę modlitwę i pociągnie cię ku językowi Ducha. Kontynuuj i nie przerywaj. Mów głośniej, nie szepcz. Zwróć swoje serce ku Bogu i módl się dalej - ale nie w żadnym znanym ci języku.)

Zaśpiewasz?

Najpierw śpiewaj w językach do jakiejś znanej ci melodii. Lub spróbuj innej metody - jeśli nie znasz hiszpańskiego, chińskiego itp., włącz sobie którąś z obcojęzycznych stacji i śpiewaj językami, gdy nadawana jest tam piosenka.

Wdzięczność

Nie kończ pospiesznie, ale najpierw podziękuj Panu za ten nowy sposób modlitwy. Nawet jeśli otrzymałeś do tej pory tylko kilka sylab, podziękuj Mu za nie, ponieważ wdzięczność wyzwala wiarę i pomoże twojemu darowi wzrastać w mocy. Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany (2 Kor 9,15).

Świadectwo ks. Michała Olszewskiego SCJ

Pan Jezus powiedział, że kiedy nie potrafimy się modlić, to Duch Święty sam w błaganiach przyczynia się za nami. W takich momentach bezradności zacząłem modlić się w językach. Okazywało się, że Duch Święty rzeczywiście modlił się tak, że te duchy były wyrzucane.

Pamiętam taki egzorcyzm, w którym razem ze mną uczestniczyło trzech naszych diakonów, sercanów. Nastąpił właśnie kryzys, nie wiedzieliśmy, jak dalej iść z modlitwą. Zacząłem modlić się w językach. Mówię: „Panie Boże, nie umiemy się modlić, ty się módl w nas, byś pogromił nieprzyjaciela". Zacząłem się modlić, rzecz jasna, nie rozumiem, co wypowiadam, a zły duch zaczyna krzyczeć: „Przestań odmawiać ten psalm!". Dalej się modlimy. Znowu: „Przestań odmawiać ten psalm!". Ja sobie myślę, „Jaki psalm?". „Przestań gadać! Zmiłuj się nade mną Boże w łaskawości swojej! Przestań!". To był psalm pięćdziesiąty pierwszy! Odmówiliśmy ten psalm. Duch wyszedł! Znowu jeden z kleryków zaczyna modlić się w językach. Słyszymy: „Przestań śpiewać tę pieśń. „Przestań śpiewać, że jak śmierć potężna jest miłość". To my szybko tę pieśń śpiewamy i zaraz wyszedł następny. Jeden z tych diakonów był wielkim racjonalistą, który z wielkim dystansem podchodził do wszelkich charyzmatów. W pewnym momencie ktoś zaczął modlić się w językach. Patrzę, a to ten diakon. Po prostu szok. Człowiek otwarty na Pana Boga. Sam był tym zaskoczony, ale mówił, że tak mu pałało serce do modlitwy, że się zaczął w ten sposób modlić. Wtedy pomyślałem: „Boże, to wielki dar. To wielki dar dla Kościoła. Kiedy nie umiemy się modlić, to wtedy sam Duch przyczynia się w błaganiach za nami".

 

str. 1

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin