Łańcuchami spętać miłość.rtf

(3 KB) Pobierz

 

 

Łańcuchami spętać miłość


Pragnąłbym być artystą
tworzącym na płótnach śpiewające obrazy
na których była by błoga chwila i
piękna wieczność

Jestem artystą,jego skrawkiem,drobiną -częścią

Otwieram kluczem bramę za którą tylko piękność
Odkrywam kobierce pod nimi niewinne namiętności
Cicho wzdycham-wyczarowuje wieczność
Zachwytem ogarniam świat,
widzę tylko powab i piękno, zamykam oczy, jestem rad

Syte moje zmysły zasypiają w objęciu kobiecego ciała
zasypiają, zasypiają

Natura maluje ten obraz

Największy łańcuch wytrzyma tylko tyle
ile najsłabsze jego ogniwo
Wykuwam ogniwa szczęścia i miłości

Autor:slonzok
Bolesław Zaja
blog.pl/boleslawzajawwierszach.blog.pl/wp-admin/

 


 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin