tranzystor-p.pracy.pdf
(
258 KB
)
Pobierz
ELKA2/PROJ
ostatnia modyfikacja: 3 III 2013
Aleksander Burd
OBLICZANIE I USTALANIE PUNKTU PRACY
materia³y pomocnicze do zajêæ EASY i USE/PROJ
, wer. 2.5
Poni¿szy tekst nie mo¿e byæ powielany ani publikowany bez zgody autora
1. Wprowadzenie
Tranzystor bipolarny ma, a w³aœciwie
miewa
(przy spe³nieniu odpowiednich warunków), w³aœciwoœci
wzmacniaj¹ce . Co wiêc trzeba uczyniæ, ¿eby zrobiæ wzmacniacz? Na abstrakcyjno-teoretycznym poziomie
1
mo¿na sformu³owaæ trzy warunki:
1)
Stan aktywny.
Tranzystor musi byæ w stanie aktywnym: z³¹cze baza-emiter (B-E) wstrzykuje
noœniki do obszaru bazy, a kolektor te noœniki "odsysa". To oznacza, ¿e z³¹cze B-E jest spolary-
zowane w kierunku przewodzenia, a z³¹cze kolektorowe wrêcz przeciwnie - zaporowo. Tylko w
stanie aktywnym tranzystor ma w³aœciwoœci wzmacniaj¹ce .
2
2)
Sensowne doprowadzenie sygna³ów (poprawny obwód wejœciowy i wyjœciowy).
Jeœli uk³ad ma
byæ wzmacniaczem, to w jakiœ sposób nale¿y zapewniæ doprowadzenie do niego sygna³u wejœcio-
wego oraz do³¹czenie obci¹¿enia . Nie mo¿e to jednak wp³ywaæ na polaryzacjê tranzystora - musi
3
on pozostaæ w stanie aktywnym tak, jak zaplanowaliœmy. W praktyce ten warunek jest zwykle doœæ
³atwy do spe³nienia - sprowadza siê to najczêœciej do zastosowania dwóch prostych obwodów (wej-
œciowego i wyjœciowego) z kondensatorami.
3)
Uzyskanie wzmocnienia.
Wzmacniacz, jak sama nazwa wskazuje, ma wzmacniaæ. Jednak nawet
po spe³nieniu dwóch pierwszych warunków nie ma gwarancji, ¿e uzyskamy wzmocnienie sygna³u.
Zale¿y to bowiem od poprawnego zaprojektowania uk³adu, a tak¿e od w³aœciwoœci Ÿród³a sygna³u
i obci¹¿enia. Jeœli np. Ÿród³o sygna³u ma bardzo du¿¹ rezystancjê wewnêtrzn¹, to w niektórych sytu-
acjach mo¿e siê zdarzyæ, ¿e nie jesteœmy w stanie uzyskaæ wzmocnienia pomimo najlepszego z
mo¿liwych projektu uk³adu (tzn. wzmocnienie w ogóle mo¿na uzyskaæ, ale nale¿y np. zastosowaæ
wzmacniacz rozbudowany, a nie jednostopniowy).
Wszystko to, co wy¿ej napisano, brzmi bardzo powa¿nie, ale w praktyce nikt siê tak specjalnie tym nie
przejmuje, wykonuj¹c niejako odruchowo wszystkie potrzebne czynnoœci. Chodzi³o tylko o to, ¿eby jakoœ
uporz¹dkowaæ niektóre kwestie pojêciowe. Mo¿e to byæ potrzebne tym, którzy jeszcze nigdy siê z
Mówi¹c dok³adniej, tranzystor w stanie aktywnym staje siê
elementem sterowanym
- jedna zmienna (U
1
) steruje drug¹
BE
zmienn¹ (I ); czy jednak na pewno uzyskamy rzeczywiste wzmocnienie sygna³u (k > 0)- to zale¿y od reszty elementów
uk³adu.
C
U
2
Istnieje równie¿ stan aktywny inwersyjny, w którym role emitera i kolektora s¹ zamienione. W stanie aktywnym
inwersyjnym tranzystor równie¿ jest elementem sterowanym. Jednak w³aœciwoœci wzmacniaj¹ce w tym stanie s¹ wyraŸnie
s³absze, ni¿ w stanie aktywnym normalnym.
"Obci¹¿enie" to coœ, co nie jest fragmentem uk³adu wzmacniacza, tylko np. g³oœnikiem, s³uchawk¹ lub nastêpnym
3
stopniem wzmacniaj¹cym.
powy¿szymi zagadnieniami nie stykali.
2. Punkt pracy tranzystora BJT
Wyjaœnijmy teraz co to w³aœciwie znaczy
punkt pracy
. Z wielu wzglêdów zak³adamy nie tylko to,
¿e tranzystor ma byæ w stanie aktywnym, ale ustalamy te¿, ¿e w uk³adzie maj¹ p³yn¹æ okreœlone pr¹dy i
panowaæ okreœlone napiêcia. Najczêœciej mówi siê, ¿e punkt pracy tranzystora jest okreœlony przez pr¹d
kolektora I i napiêcie U kolektor - emiter. Œwiadomy rzeczy projektant po prostu wie, jaki punkt pracy
jest mu potrzebny i z rozmys³em ustala wartoœci pr¹dów oraz potencja³y elektrod tranzystora. Warto chyba
zaznaczyæ, ¿e to ustalanie pr¹dów i potencja³ów elektrod nie odbywa siê na zasadzie "wszystko naraz", a
raczej na zasadzie "jedno wp³ywa na drugie". Np. ustalenie pr¹du bazy powoduje, ¿e pr¹d kolektora
C
C E
przybiera okreœlon¹ wartoœæ, bo I = ß
@
I.
Koñcz¹c to teoretyzowanie, poka¿my na przyk³adzie jak siê ustala p. pracy w typowym
praktycznym uk³adzie, z którego daje siê zrobiæ wzmacniacz (tzn. do takiego uk³adu mo¿na dodaæ obwody
wejœcia i wyjœcia i wtedy powstaje wzmacniacz).
C
B
2.1. Uk³ad ze "ustalonym pr¹dem bazy"
Na rys. 1. pokazano jeden z wielu praktycznych uk³adów polaryzacji tran-
zystora bipolarnego. Sformu³owanie "ustalony pr¹d bazy" jest mo¿e
trochê na wyrost, ale z praktycznego punktu widzenia mo¿na œmia³o
uznaæ, ¿e pr¹d bazy faktycznie jest ustalony.
Ale co go w³aœciwie ustala? Otó¿ pr¹d bazy I jest równy pr¹dowi
B
I opornika R (to po prostu ten sam pr¹d: I
/
I ). No to sprawdŸmy,
jaka jest wartoœæ tego pr¹du. Najpierw potrzebujemy okreœliæ spadek
RB
B
B
RB
napiêcia U
na rezystorze R . To proste: spadek napiêcia na R wynosi
RB
B
B
U
= U
-U
. Napiêcie zasilania U
jest podane (10V), a U
.
0.7V.
RB
CC
BEP
CC
BEP
.
9.3V. No to ju¿ mo¿emy okreœliæ pr¹d opornika
Wiêc po prostu U
RB
(prawo Ohma): I
= U
/R . Jeœli znamy parametr ß u¿ytego tranzystora,
RB
RB
B
to I = ß*I (ostatni wzór jest s³uszny, o ile tranzystor nie jest nasycony).
C
B
2.1.1 Zadanie typu "projektowanie" uk³adu z rys. 1.
Proces "projektowania" uk³adu sprowadza siê do obliczenia rezys-
Rys. 1.
Uk³ad z "ustalonym"
pr¹dem bazy
tancji R i R na podstawie ¿¹danych
wartoœci pr¹du kolektora I oraz
BC
C
napiêcia U
.
Do obliczeñ potrzebna jest równie¿ wartoœæ parametru ß.
CE
Za³ó¿my przyk³adowe wartoœci: I = 1mA, U
= 6V, ß = 200. I jest zadane, wiêc mo¿na obliczyæ
C
C E
C
potrzebny pr¹d bazy I : I = I /ß, w naszym przyk³adzie I = 1mA/200, I = 5ìA. A wiêc przez opornik R
BB
C
B
B
B
musi p³yn¹æ 5ìA. Liczymy spadek napiêcia na oporniku R : U
= U
-U
.
B
RB
CC
BEP
WartoϾ U
znamy (wprawdzie tylko w przybli¿eniu): U
.
0.7V. A wiêc spadek napiêcia U
4
.
10V-
BEP
BEP
RB
0.7V
.
9.3V. To pozwala obliczyæ wartoœæ R : R = U
/I czyli 9.3V/5ìA, wiêc R
.
1.8MÙ.
BB
BB
B
B³¹d wynikaj¹cy z nieznajomoœci dok³adnej wartoœci U
4
wiêcej ni¿ 2%).
nie jest du¿y: to ok. 100÷200mV "na tle" ok. 9V (a wiêc nie
BEP
2
Pozostaje policzyæ R . Potencja³ kolektora U (U jest tu akurat
C
C
C
równe U
) jest zadany (6V) i pr¹d I te¿ jest zadany (1mA). Spadek
CE
C
napiêcia na R jest prost¹ ró¿nic¹ potencja³ów: U
= U
-U , czyli 10V-
C
RC
CC
C
6V=4V. St¹d R = 4V/1mA = 4kÙ.
C
2.1.2 Zadanie typu "obliczenie p. pracy" (uk³ad z tys. 1.)
Zadanie "odwrotne" do poprzedniego polega na policzeniu punktu
pracy (I i U
) na podstawie danych uk³adu. W takim wypadku musz¹
C
C E
byæ znane wartoœci R , R , U
oraz ß). Przyk³adowe wartoœci: niech np.
BC
C
R =1MÙ, R =1kÙ, U
=20V, ß=300.
B
C
C C
Obliczamy I : I
.
(U
-U
)/R
.
(20V-0.7V)/1MÙ
.
20ìA.
B
B
CC
BEP
B
Mo¿emy ju¿ policzyæ I : I = ß*I
.
300*20ìA = 6mA.
CC
B
Spadek napiêcia U
na oporniku R : U
= I *R = 6mA*1kÙ = 6V.
RC
C
RC
C
C
St¹d potencja³ kolektora U = U
-U
= 20V-6V=14V.
C
CC
RC
Ostatecznie I = 6mA, U
= 14V.
C
C E
Rys. 2.
Uk³ad "4-opornikowy"
Uk³ad z rys. 1. jest prosty i ³atwo siê liczy, jednak ma doœæ
powa¿n¹ wadê praktyczn¹. T¹ wad¹ jest bezpoœrednia zale¿noœæ p. pracy od parametru ß. Trzeba pamiêtaæ,
¿e ß ma bardzo du¿y rozrzut miêdzyegzemplarzowy. Np. dla tranzystorów
BC109 wzmocnienie pr¹dowe ß mo¿e przyjmowaæ wartoœci od 110 do 800
(prawie 8-krotna zmiana!). Gdyby w powy¿ej policzonym przyk³adzie
zmieniæ tranzystor na taki, który ma akurat ß = 800, to pr¹d kolektora
musia³by wzrosn¹æ 4-krotnie: I = ß*I = 800*5ìA, czyli I musia³by byæ
C
B
C
równy 4mA. Musia³by, ale tej wartoœci nie osi¹gnie, gdy¿ U
= I *R =
RC
C
C
4mA*4kÙ = 16V by³oby wiêksze od U
=10V. Oznacza to, ¿e tranzystor
CC
siê nasyci .
5
Jak widaæ, w uk³adzie z "ustalonym" pr¹dem bazy mo¿liwa jest nie
tylko zmiana punktu pracy z zak³adanego na trochê inny, a mo¿e nast¹piæ
wejœcie tranzystora w inny stan pracy (mia³ byæ aktywny, a jest nasycony).
Ten bezpoœredni, silny wp³yw parametru ß na p. pracy wyklucza w
wiêkszoœci przypadków stosowanie uk³adu ze "sta³ym pr¹dem bazy";
dotyczy to zw³aszcza produkcji seryjnej.
UWAGA FIZYCZNO-FILOZOFICZNA
. Nie mo¿na sensownie
operowaæ powy¿szymi przyk³adami obliczeñ nie rozumiej¹c jak dany
uk³ad dzia³a. Dzia³anie uk³adu nie daje siê bowiem sprowadziæ do wzorów,
miêdzy innymi dlatego, ¿e tranzystor w stanie aktywnym jest elementem
unilateralnym
. To m¹dre s³owo oznacza, ¿e wejœcie wp³ywa na wyjœcie, ale
Rys. 3.
Zastêpcze Ÿród³o ob-
wodu bazy uk³adu "4-opor-
nikowego"
Na oporniku R bêdzie spadek napiêcia ok. 9.8V, a pr¹d osi¹gnie wartoœæ maksymaln¹ dla tego uk³adu, równ¹ I
5
9.8V/4kÙ
.
2.5mA.
=
C
CSAT
3
nie odwrotnie . Unilateralnoœæ powoduje, ¿e np. zmiana opornika R mo¿e zmieniæ jedynie potencja³
6
C
kolektora, ale nie pr¹d kolektora (chyba, ¿e tranzystor siê nasyci). Zmiana R w ogóle nie mo¿e zmieniæ
7
C
np. pr¹du bazy, nawet po nasyceniu. Tymczasem wzory tego nie pokazuj¹: równie dobrze mo¿na napisaæ
I = ß*I , jak i I = I /ß. Matematycznie oba wzory s¹ poprawne, ale tylko pierwszy z nich pokazuje w³aœci-
wie "kierunek oddzia³ywania". Np. rozumowanie "zmniejszê pr¹d kolektora, to i pr¹d bazy zmaleje" kryje
b³¹d, jeœli zak³ada siê, i¿ mo¿na zmniejszyæ pr¹d kolektora inaczej, ni¿ zmniejszaj¹c pr¹d bazy.
C
B
B
C
2.2. "Uk³ad 4-opornikowy"
Bardzo dobre w³aœciwoœci co do stabilizacji p. pracy ma uk³ad z rys. 2. i dlatego jest chyba najczêœciej
wykorzystywanym w praktyce uk³adem p. pracy dla tranzystora BJT. Trzeba od razu zaznaczyæ, ¿e zasada
stabilizacji p. pracy jest tu zupe³nie inna, ni¿ dla uk³adu z "ustalonym" pr¹dem bazy z rys. 1. Uk³ad z rys.
2. zwie siê czasami "uk³adem ze sta³ym potencja³em bazy", ale w³aœciwie wa¿niejsze jest to, ¿e sta³y (w
miarê) jest potencja³ emitera, a dziêki temu równie¿ sta³y jest spadek napiêcia na oporniku R . Zasadê
E
stabilizacji p. pracy wyjaœnia rys. 3. Dzielnik R
-R
z rys. 2. przedstawiono tu (zgodnie z zasad¹
B1
B2
Thevenina) jako zastêpcze Ÿród³o napiêciowe E z rezystancj¹ zastêpcz¹ R
. Napiêcie zastêpcze E jest
B
B Z
B
równe E = U
*R
/(R
+R
). Rezystancja wyjœciowa dzielnika R
jest z kolei równa równoleg³emu
B
CC
B2
B1
B2
BZ
po³¹czeniu R
||R
: R
= R
*R
/(R
+R
).
B1
B2
BZ
B1
B2
B1
B2
Wyjaœniaj¹c zasadê stabilizacji p. pracy za³ó¿my, ¿e rezystancja zastêpcza R ma pomijalny wp³yw
na uk³ad (tzn. nie odk³ada siê na niej znacz¹cy spadek napiêcia) . Innymi s³owy na razie zastêpujemy opor-
BZ
8
noϾ R
zwarciem. W takiej sytuacji mo¿na ³atwo okreœliæ napiêcie na emiterze: U = E -U
, czyli U
.
BZ
E
B
BEP
E
E -0.7V. Jeœli np. E = 4V, to U
.
4V-0.7V
.
3.3V. Za³ó¿my teraz, ¿e opornoœæ R = 3.3kÙ. Poniewa¿
B
B
E
E
spadek napiêcia na R wynosi 3.3V, to przez opornik R p³ynie pr¹d 3.3V/3.3kÙ = 1mA. Pr¹d opornika
E
E
R jest jednoczeœnie pr¹dem emitera I (to po prostu ten sam pr¹d). Z kolei pr¹d kolektora jest z bardzo
E
E
dobrym przybli¿eniem równy pr¹dowi emitera: I = I = 1mA. A wiêc najwa¿niejszy parametr - pr¹d
CE
kolektora - jest ustalony. Pozosta³o jeszcze okreœliæ potencja³ kolektora. Przy znajomoœci pr¹du I jest to
C
³ atwe: na oporniku R odk³ada siê spadek napiêcia U
= I *R . A wiêc potencja³ kolektora U wynosi:
C
R C
C
C
C
U = U
-I *R . Jeœli np. napiêcie zasilania U
jest równe 20V, a R = 10kÙ, to U = 20V-1mA*10kÙ =
C
CC
C
C
CC
C
C
9
10V. St¹d napiêcie kolektor-emiter wynosi U
= U -U =10V-3.3V = 6.7V.
CE
C
E
Jak widaæ, g³ównym "motywem" ustalania p. pracy w uk³adzie z rys. 2. jest spadek napiêcia na
oporniku R , który to spadek ustala pr¹d emitera, a przez to okreœlony jest kolektora. Oczywiœcie
rozumowanie powy¿sze zosta³o przeprowadzone przy okreœlonych za³o¿eniach upraszczaj¹cych, a przez
to daje wynik przybli¿ony.
E
Istnieje wp³yw odwrotny tzn. wyjœcia na wejœcie, ale jest bardzo ma³y i w ogromnej wiêkszoœci zastosowañ - pomijalny.
6
Wp³yw wyjœcia na wejœcie staje siê odczuwalny praktycznie przy du¿ych czêstotliwoœciach sygna³u.
Jeœli uwzglêdniæ zjawisko Early'ego, to zmiana R w minimalnym stopniu wp³ynie jednak na pr¹d kolektora. Jest to
7
C
jednak wp³yw tak ma³y, ¿e w wiêkszoœci wypadków trudny do zaobserwowania.
8
Pominiêcie przy projektowaniu wp³ywu R
chêtnie stosuje siê w praktyce, œwiadomie projektuj¹c uk³ad tak, aby R
BZ
BZ
przyjmowa³o odpowiednio ma³e wartoœci. Jednak w niektórych przypadkach nie jest to w³aœciwe rozwi¹zanie: np. wtedy, gdy
potrzebna jest du¿a rezystancja wejœciowa uk³adu.
Najczêœciej pod pojêciem "punktu pracy" rozumie siê pr¹d kolektora I oraz napiêcie kolektor-emiter U
9
.
C
C
E
4
Poczynione przybli¿enia
W powy¿szych obliczeniach przyjêliœmy kilka uproszczeñ.
1.
Opornoœci R
nie zawsze mo¿na pomin¹æ. Na R
odk³ada siê spadek napiêcia wywo³any
BZ
BZ
przep³ywem pr¹du bazy: U
= I *R
. Pr¹d bazy jest zwykle ma³y, jednak bywa, tak, ¿e ma³y
RBZ
B
BZ
wprawdzie pr¹d bazy odk³ada na du¿ej rezystancji R
znacz¹cy spadek napiêcia.
BZ
2.
Napiêcie przewodzenia U
z³¹cza baza-emiter jest znane jedynie w przybli¿eniu. Nieznajomoœæ
BEP
dok³adnej wartoœci U
mo¿e mniej lub bardziej wp³yn¹æ na ustalenie pr¹du emitera. Na szczêœcie
BEP
w wiêkszoœci przypadków mo¿na ³atwo zminimalizowaæ ten wp³yw. Typowo przyjmujemy, ¿e U
mo¿e zawieraæ siê w przedziale 0.6 ÷ 0.7V, a wiêc mo¿e byæ inne od za³o¿onego o ok. 100mV. A
BEP
wiêc potencja³ U te¿ byæ inny o maks. 100mV. Jeœli jednak spadek napiêcia U
na oporniku R
E
R E
E
jest równy np. 2V (w powy¿szym przyk³adzie by³o wiêcej: U
= 3.3V), to b³¹d pope³niany z
RE
powodu nieznajomoœci U
jest rzêdu 5%. A 5% to rozrzut typowego opornika (szereg E24). W
BEP
praktyce najczêœciej wystarcza dok³adnoœæ p. pracy uzyskiwana przy U
rzêdu 1V lub wiêcej.
RE
Wiêksze wartoœci U
si³¹ rzeczy poprawiaj¹ dok³adnoœæ ustalenia p. pracy, jednak zwiêkszanie
RE
wartoœci U
powy¿ej kilku woltów nie daje ju¿ raczej ¿adnych obserwowalnych korzyœci.
RE
3.
Pr¹d kolektora nie jest dok³adnie równy pr¹dowi emitera. To najmniej "szkodliwe" przybli¿enie.
Przy ß
.
100 b³¹d z tego wynikaj¹cy jest rzêdu 1%, a wiêc pomijalny. Dla ß o wiêkszej wartoœci
b³¹d jest jeszcze mniejszy.
4.
Nie uwzglêdniliœmy efektu Early'ego (efekt modulacji szerokoœci bazy). Efekt ten powoduje, ¿e
pr¹d kolektora zale¿y nie tylko od U
(lub od I , w zale¿noœci od ujêcia), ale nieznacznie zale¿y
BE
B
tak¿e od U (I zwiêksza siê ze wzrostem U ). Jednak w praktyce ten efekt rzadko powoduje
mierzalne efekty i dlatego w znacznej wiêkszoœci wypadków mo¿na (a nawet nale¿y) pomin¹æ efekt
Early'ego.
CE
C
CE
UWAGI DODATKOWE
1. Katalogi podaj¹ najczêœciej parametry tranzystora dla okreœlonego p. pracy - typowo to I =2mA,
C
U =5V. Nie oznacza to wcale, ¿e w sytuacjach, kiedy mamy zaprojektowaæ uk³ad i ustaliæ jakiœ p. pracy,
to nale¿y przyjmowaæ w³aœnie te wartoœci. Niektóre zadania (zarówno praktyczne jak i teoretyczne) nie daj¹
siê wrêcz rozwi¹zaæ przy "2mA, 5V". Np. czêsto chcemy uzyskaæ mo¿liwie du¿¹ amplitudê sygna³u
wyjœciowego. Mamy np. do dyspozycji napiêcie zasilania 30V i moglibyœmy uzyskiwaæ amplitudy bliskie
C
w³aœnie 30V, jednak przyjêcie U
=5V absurdalnie sprawia, ¿e maks. amplituda niezniekszta³conego
CE
sygna³u bêdzie równa zaledwie 5V.
2. W niektórych zadaniach i æwiczeniach laboratoryjnych wychodzi, ¿e z okreœlonych powodów
potencja³ bazy powinien byæ zbli¿ony do 0V. Takie za³o¿enie mo¿e oczywiœcie wyst¹piæ w okreœlonej
sytuacji, ale absolutnie nie jest norm¹ postêpowania w projektowaniu p. pracy!
3. Dwubiegunowe zasilanie. Dwa napiêcia zasilania
!
dodatnie i ujemne, takie, jak dostêpne w
laboratorium (+15V i
!
15V), jest swojego rodzaju "standardem" zasilania uk³adów analogowych. Warto
jednak zwróciæ uwagê, ¿e do zasilania uk³adów z rys. 1. i 2. podwójne zasilanie nie "przydaje siê",
w³aœciwie mog³oby to byæ jedno zasilanie +30V. Jednak czêsto mamy do dyspozycji w³aœnie takie
dwubiegunowe zasilanie i trzeba umieæ sobie z tym radziæ. Nie warto wiêc zamieniaæ podczas
projektowania podwójnego zasilania ±15V na pojedyncze +30V, bo w praktycznych uk³adach (a zw³aszcza
5
Plik z chomika:
bosmin
Inne pliki z tego folderu:
Elektronika-podstawy.pps
(1324 KB)
tranzystor-p.pracy.pdf
(258 KB)
Inne foldery tego chomika:
Angielski
Elektrotechnika
Fizyka
Matematyka I
Mechanika
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin