Kubek Z jednego kubka ty i ja Pilśmy onej chwili Lecz, że nam w wodę wpadła łza Więc kubek my rozbili. I poszli w świat i poszli w dal Osobną każde drogą Ani nam szczątków onych żal Co zrosnąć się nie mogą. Dziś, kiedy w skwary znojnych susz Samotne kroki niosę, Gwiazdy mi jasne z zlotych kruż Podają srebrną rosę. Lecz wiem , że w żadnej Z gwiezdnych czasz Nie znajdzie się ochłoda Jaką miał prosty kubek nasz Gdzie były łzy i woda. Wiem, że w okienku… Wiem, że w okienku twoim nie zobaczę Zapalonego światła twoją ręką… Wiem, że daleko drży kędyś i płacze Echo zbudzone twą smętną piosenką….. Wiem, że na cichą i białą tą ścianę I cień twój nawet nie padnie ulotny… A przecież wznoszę oczy zadumane, Gdzie dom twój stoi pusty i samotny. 1039 ...
P.Kuba-47