27 - Apokalipsa św. Jana.docx

(409 KB) Pobierz

 

APOKALIPSA ŚW. JANA

 

APOKALIPSA ŚW. JANA

 

Wprowadzenie do Apokalipsy św. Jana (B.P.)

Wprowadzenie do Apokalipsy św. Jana (P.K.)

Wprowadzenie z komentarza do Nowego Testamentu.

 

Ap 1.  PROLOG..  LISTY "DO SIEDMIU KOŚCIOŁÓW, KTÓRE SĄ W AZJI".  Adres.  Widzenie wstępne.

Ap 2.  List do Kościoła w Efezie.  List do Kościoła w Smyrnie.  List do Kościoła w Pergamonie.  List do Kościoła w Tiatyrze.

Ap 3.  List do Kościoła w Sardes.  List do Kościoła w Filadelfii.  List do Kościoła w Laodycei.

Ap 4.  WIZJE PROROCZE: SIEDEM PIECZĘCI, SIEDEM TRĄB I SIEDEM CZASZ JAKO ZWIASTUNY WIELKIEGO DNIA GNIEWU BOŻEGO.  Bóg wręcza Barankowi księgę przeznaczeń.

Ap 5.  Bóg wręcza Barankowi księgę przeznaczeń.

Ap 6.  Baranek otwiera sześć pierwszych pieczęci.

Ap 7.  Pieczętowanie Bożych sług.  Triumf wybranych.

Ap 8.  Otwarcie siódmej pieczęci - wizja trąb.  Cztery pierwsze trąby.

Ap 9.  Trąba piąta - pierwsze "Biada".  Trąba szósta - drugie "Biada".

Ap 10.  Książeczka ostatecznych wyroków..

Ap 11.  Dwaj świadkowie.  Trąba siódma.

Ap 12.  LOSY KOŚCIOŁA..  Niewiasta i Smok.

Ap 13.  Smok przekazuje władzę Bestii.  Bestia druga, czyli Fałszywy Prorok, na usługach pierwszej.

Ap 14.  Dziewiczy orszak Baranka.  Zapowiedź godziny sądu.  Żniwo i winobranie.

Ap 15.  Hymn Mojżesza i Baranka.  Wizja siedmiu czasz i siedmiu plag.

Ap 16.  Pierwsze cztery czasze.  Czasze piąta, szósta i siódma.

Ap 17.  KARA NA „WIELKI BABILON”.  Wielka Nierządnica.

Ap 18.  Zapowiedź upadku "Wielkiego Babilonu".  Nakaz ucieczki.  Opłakiwanie zagłady Babilonu.  Odpowiedź Niebian na zagładę „Wielkiego Babilonu”.

Ap 19.  Dziękczynne Alleluja niebiańskie.  ZAGŁADA WROGICH NARODÓW...  Pierwsza walka zwycięskiego Słowa.

Ap 20.  Tysiącletnie królestwo.  Walka ostateczna i potępienie wrogów Boga.  Sąd nad narodami.

Ap 21.  NOWE JERUZALEM..  Nowe stworzenie - Jeruzalem niebiańskie.  Jeruzalem czasów mesjańskich.

Ap 22.  Wnętrze Miasta Bożego.  Dokończenie tłumaczenia wizji przez anioła.  EPILOG..

 

Wprowadzenie do Apokalipsy św. Jana (B.P.)

 

Okoliczności powstania

 

Nazwa księgi pochodzi od jej pierwszego słowa (objawienie), które po grecku brzmi apokalypsis. Apokalipsa św. Jana jest więc księgą objawienia. Ukazuje to, co ma się wydarzyć w przyszłości (Ap 1,1), a zarazem odsłania sens aktualnych dziejów Kościoła, tego co jest (Ap 1,19).

Większość najstarszych autorów kościelnych (św. Justyn, Św. Ireneusz, św. Hipolit Rzymski, Tertulian, Orygenes) utożsamia autora księgi z Janem Apostołem, autorem czwartej Ewangelii i trzech listów. Jan z Apokalipsy czterokrotnie nazywa siebie tym imieniem (Ap 1,1.4.9; 22,8), jednak w żaden sposób nie wskazuje na swoją szczególną godność apostoła. Analiza tekstu Apokalipsy św. Jana i jego porównanie z Ewangelią wg św. Jana oraz Listami św. Jana sugerują raczej, że mamy tu do czynienia z innym chrześcijaninem żydowskiego pochodzenia, znanym w Kościołach Azji Mniejszej.

Adresatami Apokalipsy św. Jana są chrześcijanie, którzy z powodu wyznawanej wiary doświadczają ucisku i dla których wierność słowu Bożemu i świadectwu Jezusa wiąże się z koniecznością podejmowania różnorodnych wyrzeczeń. Wydarzenia opisane w drugiej części księgi są zresztą odpowiedzią na okrzyk męczenników: Jak długo, święty i prawdziwy Władco, będziesz zwlekał z sądem i pomstą naszej krwi wśród mieszkańców ziemi? (Ap 6,10). Jan zapewnia w swoim dziele, że kresem historii jest sprawiedliwy sąd Boga i że już teraz cała historia świata naznaczona jest zwycięstwem Baranka, który chociaż zabity, żyje i wyrusza, aby dalej zwyciężać (Ap 6,2).

Zawarte w księdze aluzje do wydarzeń historycznych pozwalają określić czas powstania dzieła na koniec panowania rzymskiego cesarza Domicjana, czyli między 90 a 96 r. W tym czasie miasta Azji Mniejszej uzyskały od rzymskiego senatu zgodę na budowę w Efezie świątyni ku czci cesarzy z rodziny Flawiuszy. Przywilej ten otwierał Efezowi możliwość podjęcia intensywnych działań inwestycyjnych. Obok nowej świątyni i centrum handlowego, budowanych z inicjatywy władz Prowincji Azji, władze miejskie zainicjowały budowę potężnych obiektów sportowych, w których miały odbywać się igrzyska związane z celebracją świąt ku czci cesarzy. Fakty te były dobrze znane pierwszym czytelnikom dzieła i Jan nawiązuje do nich, kiedy przedstawia walkę sił dobra i zła. Na przykład opisy bestii (Ap 13) nawiązują do kultu cesarza oraz do działań zmierzających do jego rozwoju i upowszechnienia, podejmowanych przez zgromadzenie przedstawicieli miast Prowincji Azji i władze samego Efezu. Objawienie, które przekazuje Jan, dotyczy wszystkich czasów, ale zostaje ono przekazane w obrazach, które nawiązują do konkretnych wydarzeń historycznych.

 

Treść i teologia

 

Apokalipsa św. Jana składa się z dwóch zasadniczych części. Pierwsza z nich poświęcona jest objawieniu Chrystusa przekazanemu w konkretnym momencie historycznym siedmiu Kościołom Azji Mniejszej (Ap 1-3). Druga część zawiera natomiast objawienie dotyczące całego świata i historii (Ap 4 - 22). Jan zdaje się przekazywać w ten sposób swoje przekonanie, że doświadczenie konkretnych wspólnot i osób można zrozumieć dopiero wtedy, gdy zostanie odniesione do Bożego działania w świecie i do sensu całej historii. Tak właśnie czyni Chrystus, zwracając się do siedmiu Kościołów Azji Mniejszej. On jest bowiem Barankiem, który jako jedyny na całym świecie może wziąć z ręki Boga zwój, objawiający sens historii i naturę Bożego działania (Ap 5). Druga część księgi zawiera kolejno: 1) wizję Boga królującego nad światem, zapieczętowanego zwoju oraz Baranka (Ap 4,1 - 5,14; 2) otwarcie pieczęci, wyjaśnienie obecności dobra i zła na świecie i zapowiedź ostatecznego zwycięstwa Chrystusa (Ap 6,1 - 8,1); 3) wizje siedmiu trąb i siedmiu plag, przez które Bóg pragnie doprowadzić świat do przemiany i nawrócenia (Ap 8,2-16,21); 4) ostateczny sąd Boży, który będzie polegać na zniszczeniu zła (Ap 17,1 - 21,8) i na nowym stworzeniu (Ap 21,9 - 22,5). Księga rozpoczyna się (Ap 1,1-8) i kończy (Ap 22,6-21) słowami, które prezentują ją jako list z objawieniem i proroctwem skierowanym do chrześcijańskiej wspólnoty. Święty Jan zachęca w nich także do wiary w rychłe przyjście Chrystusa i dopełnienie się Bożej sprawiedliwości.

Apokalipsa św. Jana różni się od utworów literackich opartych na wzorcach greckich i łacińskich. Posiada ona raczej cechy typowe dla literatury starożytnego Bliskiego Wschodu. Oznacza to między innymi, że porównania stosowane w księdze dotyczą nie tyle wyglądu, co symbolicznego znaczenia przedmiotów czy istot, do których dana rzecz czy osoba jest porównywana. Na przykład: kiedy w wizji potężnego anioła Jan dostrzega, że jego twarz jest podobna do słońca, a nogi do słupów ognia (Ap 10,1), nie opisuje on wyglądu anioła, ale wskazuje, że pochodzi on od Boga i zostaje posłany, aby chronić lud Boży. Symbolika Apokalipsy św. Jana nawiązuje przede wszystkim do ST, do którego odwołuje się częściej niż inne teksty NT (aż ok. 500 razy). Pojawiają się w niej jednak również tematy i wyobrażenia rozwinięte w innych żydowskich księgach tego okresu, a także symbole używane przez Greków.

Innym, obcym naszej kulturze zabiegiem literackim jest niezależność poszczególnych scen. Na przykład, to że w jednej scenie słońce staje się czarne, a gwiazdy spadają na ziemię (Ap 6,12n), nie przeszkadza temu, aby w następnych fragmentach księgi zdruzgotano jedną trzecią słońca i jedną trzecią gwiazd (Ap 8,12), ani temu, by z kolei na niebie ukazał się znak kobiety obleczonej w słońce (Ap 12,1). W każdej scenie użyto symboliki słońca w sposób niezależny.

Kolejnym zaskakującym nas zabiegiem literackim jest umieszczanie obok siebie tekstów, które przedstawiają to samo wydarzenie, podkreślając tylko jeden z jego aspektów. Na przykład, równoczesna obecność w świecie sił przeciwnych Bogu, jak i Jego wiernych świadków zostaje przedstawiona w czterech krótkich scenach, które ukazują na przemian wyłączne działanie zła (Ap 11,2 i 11,7-10) i wyłączne działanie świadków Boga (Ap 11,3-6 i 11,11-13). Jan używa języka symboli świadomie i konsekwentnie. Jego dzieło stanowi pod tym względem spójną całość, w której poszczególne fragmenty wzajemnie wyjaśniają się i dopełniają.

Tytuł ostatniej księgi NT stał się nazwą własną gatunku literackiego (apokalipsa) oraz określeniem całego nurtu literatury żydowskiej i wczesnochrześcijańskiej (apokaliptyka), rozwijającego się od III w. przed Chr. do II po Chr. Pisma apokaliptyczne posiadają własny specyficzny język, a także tematykę. Ważne miejsce zajmuje w nich walka między dobrem a złem, Sąd Ostateczny i zmartwychwstanie umarłych, kataklizm kosmiczny związany z końcem starego porządku świata oraz nadejście ery eschatologicznej. Apokalipsa św. Jana jest dziełem chrześcijańskim, z charakterystycznym chrystocentryzmem, i to zdecydowanie ją odróżnia od apokaliptyki żydowskiej.Wcielenie Chrystusa - Słowa Bożego i wynikające z tego faktu konsekwencje oraz Jego powtórne przyjście w chwale to dwa najważniejsze wydarzenia w historii.

 

Wprowadzenie do Apokalipsy św. Jana (P.K.)

 

Apokalipsa (Objawienie) św. Jana jest bez wątpienia najbardziej tajemniczą księgą NT. Jednakże ta jej cecha wcale nie uprawnia nas do pomijania jej w lekturze osobistej ani nie zwalnia od wnikania w treść jej pouczeń. Wiele z nich bowiem ma dla nas znaczenie niezmiennie aktualne. Najlepszym tego dowodem jest fakt czytania jej częściej niż dotąd w liturgii słowa. Księga ta została niegdyś napisana dla Kościoła u schyłku I w., lecz słowa jej, dziś oficjalnie czytane, głoszą nadal nieprzedawnione orędzie. Apokalipsa bowiem stanowi harmonijne dopełnienie całości Bożego Objawienia, ukazując ostatnią fazę dziejów zbawienia, których początek znamy z pierwszej księgi ST, z Księgi Rodzaju.

Autorem Ap jest, według zapisu tej księgi, Jan (1,4.9; 22,8). Poza nielicznymi głosami wyjątkowymi, które zresztą kierowały się względami doktrynalnymi, nie zaś wiernością względem przekazu historycznego, najstarsza Tradycja w tym Janie widziała Czwartego Ewangelistę, umiłowanego ucznia Pańskiego, syna Zebedeusza i Salome. Dopiero doba krytyki racjonalistycznej przyniosła wznowienie odosobnionych poglądów starożytnych, opierając się na świadectwie Papiasza z Hierapolis (Euzebiusz, Hist. Kośc., 3,39,4) o Janie „Prezbiterze”, rzekomo różnym od Apostoła. Hipoteza ta, która w niczym nie narusza kanoniczności Apokalipsy, ma dziś zwolenników także wśród egzegetów katolickich. Problem więc autorstwa Ap pozostaje zagadnieniem otwartym.

Ap powstawała w warunkach szczególnych, prawdopodobnie nie od razu, lecz etapami, zanim ostateczna redakcja połączyła poprzednie teksty w jedną całość. Widzenia miał Apostoł na wyspie Patmos (1,9), dokąd według danych tradycji, został zesłany karnie z Efezu za rządów Domicjana w r. 95. Redakcji zaś – nie zawsze zręcznej – miał dokonać jakiś uczeń św. Jan na początku II w., już po śmierci Apostoła, która nastąpiła ok. roku 104.

Bezpośrednimi adresatami Ap byli przede wszystkim chrześcijanie zamieszkali w kwitnącej kulturalnie i gospodarczo Azji Mniejszej, nad którymi św. Jan roztaczał z metropolii, Efezu, opiekę duszpasterską. Życie tamtejszych chrześcijan nie było już wtedy łatwe. Anatolijski synkretyzm religijny oraz rozpowszechniona wówczas religia misteriów stanowiły dla neofitów nieustanną pokusę. Dalej Synagoga żydowska napastowała ich jako odstępców, denuncjując niejednokrotnie przed władzami rzymskimi jako wyznawców religionis illicitae (religii niedozwolonej). Więzią zaś imperium rzymskiego, w skład którego wchodziło tyle ludów odmiennych pod każdym względem: etnicznym, językowym, kulturalnym i religijnym, był wówczas boski kult cezarów. Wzmagał się on na sile w I w.: Oktawian August zezwalał na kult swojej osoby tylko w prowincjach dalekich od Rzymu, a Domicjan oficjalnie zażądał dla siebie tytułu dominus ac deus noster Domitianus (pan i bóg nasz Domitianus) i oddawania sobie czci boskiej. Kult ten zaś był nie do przyjęcia przez wyznawców Chrystusa. Prześladowania chrześcijan zaczynają się pod rządami Nerona, w r. 64. W tych warunkach potrzebowali oni szczególnego podtrzymania na duchu. Udzielił im go sędziwy, już wówczas Apostoł, ostatni z grona Dwunastu pozostający jeszcze przy życiu, przekazując wiernym objawienia, jakie dał mu chwalebny Chrystus na Patmos. Ponieważ odnoszą się one do losów Kościoła w bliższej i dalszej przyszłości – aż do paruzji Chrystusa – korzystają z nich wierni nie tylko I w., ale i wszystkich wieków następnych. Ta swoista teologia dziejów, jaką jest Ap, ma i nadal podtrzymywać w wiernych wytrwałość aż do końca.

W księdze swojej św. Jan posługuje się szczególnym gatunkiem literackim – apokaliptyczno-prorockim. Apokaliptyka zawdzięcza wprawdzie swą nazwę dopiero Apokalipsie św. Jana jako dziełu najbardziej znanemu, niemniej genezę ma o wiele wcześniejszą. W ST reprezentują ten gatunek wizje Księgi Daniela, drugiej części Księgi Zachariasza oraz niektóre późne fragmenty ksiąg prorockich. Apokaliptykę zrodził swoisty klimat duchowy lat po niewoli babilońskiej, a potem lat prześladowań religijnych za Antiocha IV Epifanesa i powstania machabejskiego. Więcej niż w Piśmie Świętym apokaliptyka judaizmu doszła do głosu w pismach pozakanonicznych. Należy tu wymienić takie dzieła jak: Księga Henocha, Testamenty XII Patriarchów, Psalmy Salomona, Wniebowzięcie lub Testament Mojżesza, Czwarta Księga Ezdrasza, Barucha syryjskiego, a z pism qumrańskich: Wojna synów światłości z synami ciemności. Apokaliptykę judaizmu cechują zainteresowania eschatologiczne, zrozumiałe na tle utraty nadziei na doczesną pomyślność Izraela. Autorzy apokaliptyczni kryją się pod pseudonimami wybitnych postaci z dziejów dawnego Izraela. Formą zaś przekazu jest wizja, wyrażona w zagadkowych symbolach, które wyjaśnia anioł-tłumacz.

Janowa Apokalipsa różni się znacznie od swych judaistycznych paralel. Odrzuca ona programową tajemniczość (22,10). Faktami rządzi Boża Opatrzność, posługująca się wolną wolą tak szatana, jak i ludzi. Poza tym autor Ap wzorem Proroków nie ukrywa się pod pseudonimami, lecz podpisuje się własnym imieniem.

Z prorokami ST łączą Ap napomnienia moralne, zwłaszcza wzywające do nawrócenia pod grozą nieuchronnej kary Bożej. Ze środków zaś formalnych należy tu wymienić stosowanie obrazów używanych przez proroków z pokolenia na pokolenie (tzw. klisze prorockie). Korzystając z pism swoich poprzedników św. Jan nie zestawia ich tekstów w sposób mechaniczny, lecz nadaje im nowy i ostateczny sens, godny tej syntezy teologicznej, jaką stanowi Ap w całej Biblii.

Symbole Ap mają nas zbliżyć do niewyrażalnej słowami rzeczywistości transcendentnej, Bożej. Nie wolno ich jednak brać dosłownie. Trzeba się liczyć z ich wielopiętrowością i giętkością w przybieraniu odmiennych znaczeń, z rządzącą nimi zasadą „światłocienia”, w myśl której część rzeczywistości ma pozostać ukrytą, wreszcie – ze stosowaniem hiperboli, czyli przesadni. Ekscentrycznych symboli Ap nie trzeba sobie koniecznie wyobrażać, lecz należy odcyfrować ich treść. Liczby zaś są też symboliczne: nie wyrażają ilości, lecz jakość. Trzymając się tych trzeźwych zasad tłumaczenia księgi niełatwej, Kościół dzisiejszy daje ją wiernym do ręki, nie lękając się tego, że będzie tłumaczona opacznie, jak to już było w fantasmagoriach średniowiecznych, i jak to czyni dziś wiele sekt.

Chociaż lektura Ap nastręcza nadal wiele pytań bez jednoznacznej i zadowalającej odpowiedzi, jej zasadniczy temat jest jasny. Stanowi go – pominąwszy pierwsze trzy rozdziały obrazujące Kościół I w. – obraz dziejów ludzkości i Kościoła, oglądany w perspektywie eschatologicznej. Obraz ten to jakby dramat sceniczny. Mimo iż ukazuje jakby szereg następujących po sobie aktów, w rzeczywistości jest wciąż ten sam, a poszczególne jego niby akty są raczej nowymi aspektami (rekapitulacjami) tej samej całości. Opisane fakty i osoby występujące w tych obrazach są typami, które będą się wielokrotnie powtarzać w ciągu dziejów.

Główne pouczenie Ap jest niezwykle proste i jasne, a zarazem pełne pociechy dla wierzących. Kościół mimo zmiennych kolei losów, a nawet mimo prześladowań, ma zapewniony dzięki Chrystusowi triumf ostateczny i wiekuisty. Głównym więc wnioskiem moralnym płynącym z lektury ostatniej księgi Pisma Świętego jest hasło: świadczyć niezłomnie i do końca wytrwale Chrystusowi, który jest Alfą i Omegą dziejów nie tylko ludzkich, ale i całego wszechświata.

 

Wprowadzenie z komentarza do Nowego Testamentu

 

Autorstwo. Wielu współczesnych badaczy sądzi, że Czwarta Ewangelia i Apokalipsa św. Jana mają różnych autorów. Niektórzy wykluczają nawet możliwość, że obydwa utwory zostały napisane przez tę samą osobę. Styl Apokalipsy różni się w dużym stopniu od stylu. Czwartej Ewangelii, więc niektórzy komentatorzy już w kilka stuleci po ich powstaniu zaprzeczali, jakoby księgi te mogły być dziełem tego samego autora.

Jednak bliższa analiza obydwu utworów dowodzi, że ich słownictwo w dużym stopniu się pokrywa, chociaż jest w inny sposób używane. Jednym z możliwych wyjaśnień większości różnic stylistycznych jest wskazanie na różne gatunki literackie obydwu utworów-jeden jest ewangelią, drugi apokalipsą (styl Apokalipsy nawiązuje do Ezechiela, Daniela, Zachariasza itd.). Niewykluczone, że z kręgu jednej wspólnoty mogła wyjść zarówno ewangelia (nawet taka, która kładzie nacisk na obecne doświadczenie przyszłej chwały) jak i apokalipsa. Zwoje znad Morza Martwego składają się z podobnie zróżnicowanych dokumentów. Jeden autor mógł uprawiać różne gatunki literackie (porównaj np.Żywoty i Moralia Plutarcha, chociaż różnice gatunków literackich i stylu są tam mniej wyraźne niż w przypadku Czwartej Ewangelii i Apokalipsy).

Od hipotezy dwóch bliskich sobie pisarzy, którzy różnili się perspektywą literacka, lecz posługiwali się tym samym słownictwem, bardziej prawdopodobne wydaje się przypuszczenie, że jeden i ten sam autor korzystał z tego samego słownictwa, by stworzyć dwa utwory należące do całkiem innych gatunków, pisząc każdy z innej perspektywy (podobnie postępuje wielu współczesnych pisarzy). Związki religijne i szkoły teologiczne (zob. Wprowadzenie do Pierwszego Listu św. Jana) łączył znacznie częściej wspólny punkt widzenia niż słownictwo, autorzy mogli zaś dostosowywać swój styl do gatunku, w jakim zamierzali stworzyć określone dzieło i zmieniać perspektywę w zależności do sytuacji, do której nawiązywali, jednocześnie posługując się w dużym stopniu tym samym słownictwem.

Z jednej strony argumenty przeciwko wspólnemu autorowi nie są rozstrzygające, z drugiej, dowody przemawiające za Janowym autorstwem obydwu utworów zasługują na więcej uwagi ze strony współczesnych badaczy. Większość nurtów tradycji wczesnego Kościoła przypisuje obydwa dokumenty apostołowi Janowi. Świadectwa wskazujące na to, że Apokalipsa została przez niego napisana są z pewnością mocne (zob. komentarz do Ap 1,1; na temat autorstwa Czwartej Ewangelii, zob. wprowadzenie do Ewangelii według św. Jana).

Data powstania. Niektórzy uczeni datowali Apokalipsę św. Jana na późne lata sześćdziesiąte I w., tuż po śmierci Nerona, gdy kilku kolejnych cesarzy zostało zamordowanych (por. Ap 17,10). Jednak w Apokalipsie pozycja cesarza wydaje się stabilna, taka sytuacja nie pasuje zaś do lat sześćdziesiątych I w. Podobnie, boski kult cesarzy w Azji Mniejszej (zachodniej Turcji) wydaje się nasilać i bezpośrednio zagrażać czytelnikom księgi. Takie okoliczności lepiej odpowiadają warunkom, które panowały w latach dziewięćdziesiątych I w. po Chr. Z treści utworu wynika również, że Kościół umocnił się w głównych miastach Azji. Z powyższych powodów umieszczenie Apokalipsy w okresie panowania Domicjana, czyli w latach dziewięćdziesiątych I w, przyjmowane w tradycji wczesnego Kościoła i nadal podzielane przez większość uczonych, wydaje się najbardziej prawdopodobne.

Gatunek literacki. Apokalipsa łączy w sobie elementy starotestamentalnego proroctwa z licznymi elementami należącymi do gatunku literackiego apokaliptyki, który wyłonił się z pewnych nurtów starotestamentalnego proroctwa. Chociaż niemal wszystkie obrazy pojawiające się w Księdze Apokalipsy mają paralele w tekstach biblijnych proroków, nacisk został położony na te, które miały szczególne znaczenie dla czytelników z końca II w. po Chr., tj. te, które pełniły istotną rolę w popularnych żydowskich objawieniach dotyczących czasów ostatecznych. Rozdziały 2-3 to „listy okólne”, typowe dla Starego Testamentu (np. Jr 29,1-23.29-32), lecz poświadczone również przez greckie fragmenty ceramiczne.

Chociaż struktura literacka tych dokumentów mogła zostać określona później, badacze coraz częściej przyjmują, że wielu żydowskich mistyków i starożytnych proroków wierzyło, iż doświadcza wizji lub przeżyć mistycznych. Podobnie jak prorocy ze Starego Testamentu, z którymi ma wiele cech wspólnych, apostoł Jan mógł doświadczyć prawdziwych wizji, a więc nie posługiwać się nimi wyłącznie jako środkiem literackim. (Apokalipsy pisano zwykle pod pseudonimami, trudno było zatem ustalić, w jakim stopniu odzwierciedlają one religijne doświadczenie autora. Jednak inne relacje o żydowskich mistykach którzy, pragnęli doświadczyć nieba za pośrednictwem wizji - zob. komentarz do 2 Kor 12,1-4 - oraz świadectwa antropologów na temat występowania stanów ekstatycznego transu w różnych kulturach na całym świecie wskazują, że wiele takich przeżyć było autentycznych. Pierwotni chrześcijanie ogólnie rzecz biorąc, uznawali realny charakter natchnienia nawet w przypadku pogan, lecz przypisywali je siłom demonicznym, zaś natchnienie prorockie, które pojawiało się w ich własnym kręgu, uważali za kontynuację natchnienia proroków Starego Testamentu. Wierzyli, że na świecie działa wiele duchów, nie wszystkie są jednak dobre - 1J 4,1-6).

Budowa księgi. Po wprowadzeniu (rozdz. 1-3), następują trzy serie sądów (pieczęcie, trąby, czasze), przypuszczalnie dokonujące się równolegle (ich punktem kulminacyjnym jest koniec świata) oraz migawkowe sceny uwielbienia Boga w niebie (rozdz. 4-16). Następnie pojawiają się mowy skierowane przeciwko Rzymowi (rozdz. 17-18) i proroctwa dotyczące końca świata (rozdz. 19-22). Sądy obejmują (przypuszczalnie w sensie symbolicznym, nie sprecyzowanym czasowo) okres 1260 dni, do których Apokalipsa wielokrotnie nawiązuje (zob. zwłaszcza komentarz do Ap 12,6 - jeśli okres ten rozumieć symbolicznie, może on oznaczać historię pomiędzy pierwszym a drugim przyjściem Chrystusa). Materiał Apokalipsy uporządkowany jest raczej w sposób logiczny, niż chronologiczny. Apostoł Jan niewątpliwie relacjonuje wizje w takiej kolejności, w jakiej je otrzymał, zawsze jednak, gdy pisze „i widziałem/ słyszałem”, oznacza to, iż otrzymał nowe widzenie, zwykle związane z poprzednimi, nie zawsze jednak dotyczące wydarzeń, które w sensie chronologicznym nastąpią bezpośrednio po wcześniej opisanych.

Interpretacje. Istnieje kilka głównych sposobów interpretowania Apokalipsy: (1) księga szczegółowo przepowiada koleje ludzkiej historii aż do drugiego przyjścia Chrystusa; (2) księga stanowi odbicie jedynie ogólnych zasad dotyczących dziejów; (3) księga opisuje jedynie to, co działo się za czasów apostoła Jana; (4) księga opisuje jedynie czasy ostateczne i (5) kombinacja powyższych stanowisk (np. apostoł Jan pisze o ogólnych zasadach historii w kontekście zawsze bliskiego końca świata, który kiedyś nadejdzie; lub: apostoł przedstawił te zasady, odnosząc je do swoich żyjących w końcu I w. czytelników).

Wielu żydowskich interpretatorów, współczesnych Janowi (głównie komentatorów, którzy sporządzili Zwoje znad Morza Martwego), na nowo odczytywało proroctwa ze Starego Testamentu, upatrując w nich symboliczne przedstawienie sytuacji ich własnego pokolenia. Również Apokalipsa była aktualizowana przez współczesnych interpretatorów proroctw w kolejnych dekadach minionego stulecia. (Wnikliwą analizę ewolucji sposobu odczytywania przepowiedni przez interpretatorów proroctw w odniesieniu do wydarzeń z minionego stulecia przedstawił Dwight Wilson w książce pt. Armagedon Now! [Grand Rapids, Michigan, Baker Book House, 1977]; na temat szerszej perspektywy historycznej, zob. mniej szczegółową analizę Stanleya J. Grenza w książce pt. The Millennial Maze [Downers Grove, Illinois, Inter-Varsity Press, 1992], ss. 37-63).

Niektórzy interpretatorzy proroctw dokonywali coraz to nowych aktualizacji Apokalipsy, kierując się nagłówkami gazet. Jednak obrazy użyte przez apostoła Jana musiały oznaczać coś konkretnego dla pierwszych czytelników księgi i w naszym komentarzu to właśnie staramy się wyświetlić, stosują tę samą metodę interpretacji, jaka była używana w przypadku innych utworów Nowego Testamentu. Przyjęte przeze mnie podejście łączy się więc bezpośrednio z trzecim stanowiskiem, które przedstawiłem powyżej, chociaż można je również połączyć z drugim (co czyni się często dla potrzeb homiletycznych) i Czwartym (w znaczeniu, którego znaczenie wyjaśnimy w dalszej części tego komentarza).

Metoda interpretacji. Jan tworzył w języku greckim, posługiwał się również Starym Testamentem i żydowskimi (czasami także grecko-rzymskimi) środkami literackimi i obrazami. Apostoł stwierdza wyraźnie, że pisze do Kościołów w Azji Mniejszej, które istniały w I w. po Chr. (Ap 1,4.11) - równie wyraźnie jak to czyni Paweł. Niezależnie więc od tego, co jeszcze jego słowa mogły oznaczać, musiały być zrozumiałe dla pierwszych czytelników księgi z I w. (zob. komentarz do Ap 1,3; 22,10). Starożytni chrześcijanie nie mieli oczywiście dostępu do współczesnych gazet, których doniesienia stanowią podstawę pewnych popularnych interpretacji. Kolejne pokolenia wierzących mogą jednak odwoływać się do Starego Testamentu i historii I w., analizując przesłanie Apokalipsy. Perspektywa historyczna czyni więc tę księgę dostępną dla wszystkich pokoleń.

Perspektywa historyczna nie zaprzecza aktualności Apokalipsy dla współczesnych czytelników. Wręcz przeciwnie, potwierdza, że jej przesłanie ma znaczenie dla każdego pokolenia wierzących, chociaż autor posługuje się symboliką znaną pierwszemu pokoleniu czytelników. (Np. przyszli przeciwnicy Kościoła mogą zostać przedstawieni za pomocą obrazu nowego Nerona, chociaż postać ta była ważniejsza dla pierwotnych czytelników Księgi, niż dla ludzi współczesnych. Również prześladowani chrześcijanie wszystkich czasów mogą wyczytać z tego obrazu, gdy go zrozumieją, zarówno ostrzeżenie, że postacie podobne Neronowi istnieją, jak i pociechę, że ich koniec został przesądzony.) Rzucając światło na pierwotne znaczenie użytych symboli, komentarz ten wprowadza w przesłanie Apokalipsy współczesnego czytelnika, który pragnie odnieść je do swoich czasów.

Symbolizm. Podobnie jak u proroków Starego Testamentu, wiele elementów symbolicznego języka Janowego ma na celu raczej pobudzenie wyobraźni i spowodowanie określonej reakcji, niż szczegółowe i dosłowne przedstawienie wydarzeń. Czytelnicy znający Stary Testament i żydowską literaturę apokaliptyczną doskonale rozumieli taką metodę interpretacji. Czasami Jan stosuje dawne symbole w odniesieniu do nowej sytuacji, by wywołać podobną reakcję czytelników Czasami po prostu wyjaśnia znaczenie jakiegoś symbolu (np. Ap 1,20). Często pierwsi czytelnicy księgi sami by je odgadli na podstawie zawartych w niej wskazówek, lub wiedząc, jak były one rozumiane w czasach, w których żyli zarówno oni, jak i sam autor. Apostoł Jan wyraźnie oczekuje, iż czytelnicy zrozumieją, co ma na myśli (Ap 1,3; 22,10).

Sytuacja: boski kult cesarza. W religii greckiej to, co boskie, przeplatało się z tym, co ludzkie, w konsekwencji mieszkańcy greckiego Wschodu od samego początku budowali świątynie rzymskim cesarzom. Pierwsze takie świątynie wzniesiono w Efezie i Smyrnie. W Rzymie boski kult cesarza był postrzegany jako wyraz lojalności wobec państwa rzymskiego, cesarze zaś stawali się bogami dopiero po śmierci. Jednak kilku z nich - wszyscy zostali po śmierci pozbawieni czci, zamiast być uznanymi za bogów! - jeszcze za życia ogłosiło się bogami (Gajus Kaligula, Neron i Domicjan). Gdy powstawała Apokalipsa, cesarzem rzymskim był powszechnie znienawidzony Domicjan, który jeszcze za życia domagał się, by oddawano mu boską cześć. We wschodnich częściach cesarstwa rzymskiego kult wizerunków cesarza umieszczonych w jego świątyni był sprawdzianem lojalności poddanych wobec państwa. Każdy, kto odmawiał uczestnictwa w kulcie państwowym, był uważany za wywrotowca, zaś Rzym zawsze okazywał paranoiczną wręcz podejrzliwość wobec religii rzekomo podsycających tendencje wywrotowe.

Domicjan stosował represje wobec rzymskiej arystokracji, wygnał astrologów z Rzymu (by nie przepowiedzieli jego upadku), prześladował filozofów i wyznawców religii, które uważał za wrogie. Źródła potwi...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin