MEL BROOKS - Płonące Siodła.txt

(48 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{690}{733}PŁONĽCE SlODŁA
{3753}{3806}No już, chłopcy!
{3808}{3905}Machacie tymi łopatami i kilofami|tak lamazarnie...
{3911}{3971}jakby było 50st.C...
{3984}{4056}ale nie może być więcej niż 45st..
{4129}{4207}Założę się, że temu żółtkowi płacš|za spanie w robocie.
{4270}{4378}No co tam, chłopcy? Gdzie tu duch pracy?|Nie słyszę piewów.
{4394}{4471}Kiedy bylicie niewolnikami,|piewalicie jak ptaszki.
{4486}{4568}No, chłopcy. Nie zapiewalibycie|jakiej murzyńskiej piosenki?
{4749}{4823}"Nie ruszajš mnie szampana bšbelki
{4916}{5001}"Alkohol też ma na mnie wpływ niewielki
{5066}{5145}"Więc powiedz mi jak to się dzieje
{5196}{5270}"Że gdy jestem z tobš, wiat pięknieje
{5373}{5446}"Niektórych rusza kokaina..."
{5546}{5598}Co to za idiotyzm?
{5638}{5713}Miałem na myli piosenkę.|Prawdziwš piosenkę.
{5738}{5770}Co jak...
{5776}{5848}"Bujaj się, słodki wozie..."
{5954}{5996}Bujaj się? Słodki wozie?
{6005}{6045}Nie znacie tego, co?
{6076}{6137}A co powiecie na "Panienki z Wioski"?
{6166}{6223}"Panienki z Wioski"?
{6301}{6330}No, wiecie.
{6353}{6442}"Panny z wioski nucš chórem,|du-da, du-da
{6478}{6564}"Panny z wioski cišgnš furę,|cały du-da dzień
{6578}{6660}"Będzie praca całš noc,|no i cały długi dzień
{6668}{6752}"Stawiam na to konia moc|niech kto znajdzie jedca cień"
{6975}{7053}Wielkie nieba, co tu się dzieje?
{7070}{7136}Wynajšłem ludzi, żeby kładli tory...
{7138}{7218}a nie, żeby skakali w kółko jak stado|pedałów z Kansas City!
{7220}{7284}Przepraszam pana, panie Taggart.|Trochę nas poniosło.
{7286}{7379}Słuchaj ty głupcze. Mówiš,|że tam dalej mogš być ruchome piaski.
{7385}{7410}Lepiej to sprawd.
{7412}{7481}W porzšdku. Wylę kilka koni,|żeby sprawdzić teren.
{7483}{7590}Ty kretynie, nie możemy sobie pozwolić|na stratę ani jednego konia.
{7604}{7650}Wylij tam ze dwóch czarnuchów.
{7730}{7758}Ty i ty.
{7822}{7917}Proszę pana,|on wyranie mówił o dwóch czarnuchach...
{7925}{8030}zdradzę więc panu tajemnicę rodzinnš:|moja babka była Holenderkš.
{8032}{8106}Wsiadajcie na wózek i jedcie na sam|koniec linii!
{8108}{8169}Chciałem tylko być pomocny.
{8192}{8277}Nie wiedziałem,|że twoja babka była Holenderkš!
{8334}{8423}"Panny z wioski nucš chórem,|du-da, du-da
{8479}{8571}"Panny z wioski cišgnš furę,|cały du-da dzień
{8580}{8670}"Będzie praca całš noc,|no i cały długi dzień
{8672}{8779}"Stawiam na to konia moc|niech kto znajdzie jedca cień"
{8880}{8917}Czy mi się zdaje...
{8934}{8986}czy wiat się unosi?
{9013}{9103}Nie wiem, ale cokolwiek by to nie było,|mnie się nie podoba.
{9177}{9221}Chcę cię o co spytać.
{9223}{9316}Co to jest, co nie jest ani wodš,|ani ziemiš?
{9359}{9390}Ruchome piaski!
{9503}{9568}O cholera! Ruchome piaski!
{9601}{9651}Niech to szlag trafi! Mamy kłopoty!
{9653}{9693}Majš kłopoty!
{9746}{9824}Rzuć swojš linę. Tutaj, szybko.
{10105}{10149}Mielimy farta.
{10151}{10230}O mały włos nie stracilimy wózka za|400 dolarów.
{10379}{10477}Możemy wypróbować drogę|na lewo od tego wzgórza.
{10506}{10592}Chyba tu zginiemy Bart.|Oni nas tu zostawiš.
{10594}{10676}Spoko, Charlie. Dotykam toru stopš.
{10813}{10894}A może wzdłuż kanionu.|Mylę, że tam jest doć płasko.
{10896}{10965}Nie możemy odbić na prawo z powodu|tamtego wzgórza.
{10967}{11043}To jest chyba najlepsze wyjcie.
{11045}{11136}Tak, poprowadzimy jš przez tamten szczyt.
{11236}{11285}No, chłopcy, koniec przerwy.
{11287}{11346}Co się tak wylegujecie na słońcu?
{11348}{11421}l tak nie będzie widać na was opalenizny!
{11442}{11524}Bierz łopatę i zrób z niej pożytek!
{11697}{11714}Co?
{11716}{11758}Nie rób tego teraz!
{11827}{11851}Muszę.
{11853}{11908}Wylij wiadomoć do głównego biura...
{11910}{11969}i powiedz im, że ja mówiłem... Aj!
{11971}{12078}Wylij wiadomoć do głównego biura,|i powiedz im, że "Aj". W porzšdku.
{12107}{12167}HEDLEY LAMARR|PROKURATOR GENERALNY
{12169}{12244}ASYSTENT GUBERNATORA|PROKURWATOR STANOWY
{12247}{12316}l w tym miejscu, panie Lamarr,|doszlimy do ruchomych piasków.
{12318}{12390}Ruchome piaski. Wspaniale.
{12405}{12480}l dlatego, linia kolejowa będzie musiała|przechodzić przez Rock Ridge.
{12481}{12548}Rock Ridge. Wspaniale.
{12550}{12583}Tak, proszę pana.
{12585}{12637}Rock Ridge. Rock Ridge.
{12639}{12692}Spokojnie Taggart. Spokojnie.
{12696}{12800}Mój umysł miotany jest nawałnicš,|splštanych myli...
{12804}{12882}żeglujšcych poprzez kosmiczny pył|inwencji.
{12884}{12919}Dobrze powiedziane!
{12963}{13045}Dobrze powiedziane?|Ty prowincjonalny głupcze!
{13074}{13107}Przepraszam pana.
{13114}{13171}Plan. Potrzebujemy planu.
{13194}{13235}Co to było do diabła?
{13414}{13463}Nie słyszymy nawet własnych myli!
{13539}{13647}Wasza Wysokoć, proszę o wybaczenie,|ale mamy dwóch ludzi w domu z grypš...
{13654}{13707}co jest dodatkowš przyczynš zamieszania.
{13709}{13767}Postaramy się robić jak najmniej hałasu.
{13778}{13818}Ale, jak sam pan widzi...
{13884}{13929}ten tutaj jest kalekš.
{13978}{14064}Tak, sprawa morderstw Doktora Gillespie.|Zróbcie co w waszej mocy.
{14172}{14213}Wróćmy do rzeczy. Na czym to stanęlimy?
{14215}{14242}Rock Ridge.
{14282}{14362}No tak, jeli ta linia kolejowa|przejdzie przez Rock Ridge...
{14366}{14439}tamta ziemia będzie warta miliony,|i ja jš chcę mieć!
{14460}{14551}Tak bardzo pragnę tej ziemi,|że niemal czuję już jej smak.
{14622}{14666}Musi być jakie wyjcie.
{14715}{14751}Ty niezdarny głupcze!
{14768}{14840}Poczekaj chwilę!|Musi być jaki precedens prawny.
{14849}{14918}Jasne! Odebranie ziemi!
{14946}{15019}Ziemia. Zie-mia. "Patrz 'Odebranie'."
{15095}{15192}Haley przeciwko Stanom Zjednoczonym.|Haley, siedem. Stany Zjednoczone, zero.
{15194}{15257}Widzisz, to jest możliwe. To jest możliwe.
{15274}{15371}Niestety, jest jedna rzecz, która stoi|na drodze między mnš a tamtš ziemiš.
{15374}{15410}Prawowici właciciele.
{15412}{15488}Musi być jaki sposób,|by ich stamtšd wypłoszyć.
{15490}{15557}Pozbyć się wszystkich żyjšcych tam ludzi.
{15581}{15632}W końcu korytarza po lewej stronie.
{15652}{15680}Mam już!
{15683}{15710}Co? Co?
{15712}{15781}Wiem, jak możemy wypłoszyć wszystkich|z Rock Ridge.
{15785}{15869}Zabijemy pierworodnego dzieciaka płci|męskiej w każdej rodzinie.
{15909}{15955}To zbyt Żydowskie rozwišzanie.
{16003}{16039}Mam! Mam!
{16063}{16111}Zastosujemy na nich Numer Szeć!
{16113}{16146}Nie wiem co to takiego.
{16148}{16206}Wjeżdża się do miasta...
{16208}{16271}mordujšc i niszczšc|wszystko co się rusza...
{16273}{16335}aż do ostatniej żywej istoty!
{16337}{16377}Poza kobietami, ma się rozumieć.
{16379}{16408}Oszczędzisz kobiety?
{16410}{16500}Nie. Będziemy je gwałcić w póniejszej|fazie Numeru Szeć!
{16502}{16556}To wspaniałe! Cóż za wyobrania!
{16590}{16630}Taggart! Jeste ranny!
{16632}{16703}Ten zarozumiały czarnuch uderzył mnie|łopatš w głowę.
{16739}{16817}Byłbym zobowišzany,|gdyby uznał pan za stosowne...
{16819}{16876}powiesić go.
{16897}{16936}Trzymam go w celi na dole.
{16938}{16995}Uważaj sprawę za załatwionš, przyjacielu.
{17187}{17242}Mam tu co specjalnego.|Kiedy może pan go załatwić?
{17244}{17344}Nie mogę nigdzie go wcisnšć przed|poniedziałkiem, sir. Wszystko zajęte.
{17352}{17391}Poniedziałek. Wspaniale.
{17527}{17588}Dziękuję, sir. l proszę się nie martwić.
{17594}{17674}Sprawimy,|że Rock Ridge poczuje się jak kurczę...
{17679}{17742}które znalazło się w silniku traktora!
{17846}{17944}No dobrze, Taggart. Powiesili tu dotšd|jednego człowieka i jednego konia.
{18094}{18165}"Było sobie miasteczko zwane Rock Ridge
{18201}{18264}"Gdzie ludzie żyli sobie w spokoju
{18312}{18383}"Nie zaznali kłopotów, ni trosk
{18421}{18484}"Nie było tam biedy
{18631}{18686}"W miejskim saloonie duży był ruch
{18722}{18778}"Ale nigdy nie było spronych scen
{18818}{18871}"Za barem stał Anal Johnson
{18908}{18965}"Zawsze dbał, by było ładnie i czysto
{19033}{19086}"A tu nagle kłopoty się zaczęły
{19100}{19151}"Gdy kilku morderców i złodziei
{19170}{19230}"Jak szarańcza nas napadło
{19244}{19303}"By wygonić z miasta"
{19951}{20001}Ale zniszczona marynarka!
{20184}{20251}Czy kiedykolwiek widzielicie|tyle okrucieństwa?
{20330}{20409}"Oto nadszedł czas poważnych decyzji
{20482}{20557}"Mamy zostać, czy się wynieć
{20641}{20708}"Stawmy czoła prawdzie
{20812}{20890}"Nasze miasto zamienia się w gówno"
{21107}{21168}Nie muszę wam mówić, przyjaciele...
{21172}{21242}co się stało z naszym ukochanym miastem.
{21270}{21351}Szeryf został zamordowany,|zbiory spalone...
{21369}{21450}magazyny zrabowane,|ludnoć w panice uciekła...
{21459}{21500}i bydło zostało zgwałcone!
{21549}{21640}Przyszedł czas, by zareagować.|l to szybko!
{21732}{21760}Wychodzę.
{21775}{21858}Wracaj, ty stary tchórzliwy bandyto!
{21900}{21985}Pod żadnym pozorem,|niech nikt nie opuszcza miasta!
{22027}{22110}Do cholery,|tu się urodziłem i tu się wychowałem...
{22116}{22173}i niech to diabli wezmš, tutaj umrę!
{22177}{22261}l żaden arogancki głupiec i pierdoła...
{22267}{22365}bezczelny dupek nie będzie mi tu zjadał|moich ciastek!
{22520}{22563}Kto się z tym nie zgadza?
{22648}{22707}Bardzo dziękujemy naszemu|elokwentnemu Johnsonowi...
{22709}{22788}za jasne wyrażenie tego,|co dawno już powinno być powiedziane.
{22790}{22844}Szczególnie się cieszę,|że te miłe dzieciaki...
{22846}{22897}z uwagš wysłuchały dzisiejszego|przemówienia.
{22900}{22972}Było ono bowiem nie tylko prawdziwie|bezsensowne...
{22991}{23077}ale wiadczyło o trudno spotykanej|w dzisiejszych czasach odwadze!
{23111}{23158}Cóż oto płynie w naszych żyłach?
{23173}{23226}Nasi ojcowie przebyli prerię...
{23237}{23321}walczyli z lndianami, suszš, szarańczš,|Richardem Dixem!
{23328}{23421}Pamiętacie jak Richard Dix próbował|zdobyć to miasto?
{23438}{23483}Wtedy się nie poddalimy...
{23485}{23570}i na...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin