Kochanski Krzysztof_Zabojca czarownic_2009 & 1986.rtf

(21368 KB) Pobierz
Kochanski Krzysztof_Zabojca czarownic_2009 & 1986


 

KRZYSZTOF KOCHAŃSKI

 

ZABÓJCA
CZAROWNIC

 

 


SPIS TREŚCI

 

 

ZABÓJCA CZAROWNIC

ŁWIARZ

SEN O POTĘDZE

REX

D.L.NET

INTERESY NIE IDĄ DOBRZE

DOM SPOTYKA CHŁOPCA

NALETNIK, WĄŻ OGNISTY

 

 

+ z wydania 1986

KABAŁA

CZCICIEL SŁOWA


ZABÓJCA CZAROWNIC

 

 

Noc jest porą, gdy większość żywych istot pogrąża się w stan zwany snem. Tak jest na wszystkich planetach, do których człowiek dotarł i które skolonizował. Ogólnie rzecz biorąc, ludzie szanują ten stan rzeczy i przestrzegają go, a gdy sytuacja nie pozwala na dostosowanie się do ogólnego prawa, łamią je niechętnie. Bo nie tylko zmęczenie, lecz wnież ciemność i cisza wywołują potrzebę snu. Chyba, że ktoś jest czarownicą.

Nik Anders doskonale o tym wiedział i przed snem nigdy nie zapominał zostawić w drzwiach, oknach i otworach wentylacyjnych magicznych znaków zabraniających wstępu ugom Szatana. Dla niego była to sprawa życia lub śmierci. Obawiał się zemsty czarownic był ich zabójcą.

Tego wieczoru zabezpieczył swój apartament hotelowy bardzo wcześnie. Zapowiadała się mglista i bezgwiezdna noc. Księżyc, choć w pełni, nie przebijał wilgotnej zasłony chmur, sporadycznie rozwiewanej podmuchami wiatru.

Nagle Andersa ogarnęła fala niepokoju i zaraz potem usłyszał pukanie do drzwi. Wytęż swój zmysł telepatyczny i już wiedział, że na korytarzu stoi kobieta. Nie zdoł odczytać jej uczuć ani stanu emocjonalnego, ale mogło to być spowodowane istnieniem przegrody, jaką stanowiły drzwi. Drewno jest doskonałym izolatorem utrudniającym telepatyczne rozpoznanie. Ze względu na odebraną wcześniej falę niepokoju należo zachować szczególną ostrożność. Anders sprawdził prawidłowość połenia magicznych znaków i otworzył drzwi. Mężczyzna, którego ujrzał, miechał się niepewnie.

Dobry wieczór powiedział. Czy mam przyjemność z panem Nikiem Andersem?

Anders skinął ową. Nie podobało mu się to wyczuwał kobietę, a widział mężczyznę. Stan emocjonalny gościa był bardzo trudny do odczytania, ale wyraźnie dominował strach, który można było wytłumaczyć tym, przybysz wiedział, do kogo przyszedł; zabójcy czarownic boi się każdy. Jednak inne emocje były zadziwiająco przytłumione, brakowało przede wszystkim zwykłej ciekawości człowieka uczciwego.

W tym momencie Anders odebrał uczucie ciekawości.

Żaden fachowiec nie da się nabrać na takie rzeczy. Spóźniona fala ciekawości stawia pod znakiem zapytania ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin