Bernadeta Sierszecka
Wyprawy otwartych oczu
redakcja: Grzegorz Strzelczyk
KATOWICE 1996
9
Z a l e t y m e t o d a k t y w i z u j ą c y c h :
- pomagają stworzyć w grupie klimat zaufania i bezpieczeństwa;
- dają głębsze doświadczenie Kościoła jako wspólnoty, w której żyje Jezus;
- pobudzają aktywność, twórczość uczestników;
- dają doświadczenie owocności wspólnego działania
- pomagają w rozwoju osobowym uczestników (rozwój samoświadomości i poczucia własnej wartości!);
- pomagają w budowaniu silnych więzi pomiędzy członkami grupy.
To, co zwykle nazywane jest "metodami aktywizującymi" lub "dynamiką grupową" ma dość krótki żywot: początki tych metod wiążą się z rozwojem "psychologii grupy" (druga połowa naszego wieku) i są związane z poszukiwaniami nowych metod kształcenia kadr kierowniczych - zwłaszcza w krajach anglosaskich. Metody "dynamiki grupowej" służyły tam (i służą do dziś) przede wszystkim do rozwijania zdolności pracy w zespole, do tworzenia silnych więzi grupowych, do rozwijania umiejętności rozwiązywania konfliktów w grupie.
Kolejnym etapem było zaadaptowanie tychże metod do użytku szkolnego. W tym środowisku były i są używane pod różnymi nazwami: "gry problemowe", "zabawy i gry dydaktyczne", "metody aktywizujące". Zastosowanie szkolne wniosło nowe akcenty w ich rozwój: podstawowym celem stało się już nie tyle tworzenie więzi grupowych, ile wspieranie procesu dydaktycznego, czyli aktywizacja ucznia, by z biernego "słuchacza" stał się aktywnym uczestnikiem, "zdobywcą" wiedzy (swoje znaczenie miał także fakt, że dzięki zastosowaniu tych metod, jako "wspierających", treści podawane przez nauczyciela stawały się o wiele "atrakcyjniejsze" i tym samym łatwiej przyswajalne przez uczniów).
Mówiąc zatem o "metodach aktywizujących", mówimy dziś o całym zespole różnych metod (np.: burza mózgów, metoda sytuacyjna, metoda inscenizacji), które mogą być używane zależnie od potrzeb i okoliczności. Możemy pokusić się o wyróżnienie dwóch "wymiarów", w których dziś używa się tych metod. Pierwszy to wymiar "indywidualny": metody aktywizujące są stosowane by rozwijać samoświadomość uczestnika (zwłaszcza jeśli chodzi o znajomość własnej sfery emocjonalnej), aby pobudzić go do samodzielnego zdobywania wiedzy, umiejętności i sprawności oraz by ukazać bezpośredni związek zdobytych wiadomości z praktyką życiową. Wymiar drugi możemy określić jako "wspólnotowy": celem metod jest tutaj rozwijanie zdolności współżycia z innymi ludźmi (umiejętność komunikacji: słuchania i mówienia; sprawność w rozwiązywaniu konfliktów; rozwój wrażliwości itd.).
Niewątpliwe zalety metod aktywizujących sprawiły, że weszły one także w świat pedagogiki chrześcijańskiej, gdzie okazały się doskonałym narzędziem umożliwiającym unaocznianie, i przyswajanie trudno przekazywalnych w sposób "teoretyczny" treści związanych z różnymi wymiarami życia chrześcijańskiego.
Poniżej podajemy kilka uwag, które będą pomocne szczególnie dla tych animatorów, którzy dotychczas nie mieli do czynienia z metodami aktywizującymi. Nie da się wprawdzie zastąpić praktyki rozważaniami teoretycznymi, jednak pewne podstawy teoretyczne także na tym polu są konieczne, aby nie popełniać zbyt poważnych błędów. Pierwszym zagadnieniem, na jakie musimy zwrócić uwagę jest...
Do naszych potrzeb przyjmujemy maksymalnie uproszczone pojęcie komunikacji: będziemy nią określać jakiekolwiek przekazywanie informacji pomiędzy dwoma (lub więcej) osobami. Chodzi nam więc nie tylko o komunikację dokonującą się za pomocą słów - mówionych czy pisanych (komunikacja werbalna) - ale także o tę, która dokonuje się bez ich pomocy (komunikacja niewerbalna). Wartość tej drugiej jest wciąż jeszcze niedoceniana, prawdopodobnie zresztą dlatego, iż w pewnym stopniu umyka ona bezpośredniej kontroli naszej świadomości (i to zarówno w "odbiorze" jak i w "nadawaniu" informacji). Okazuje się jednak, że jej znaczenie jest ogromne: w czasie normalnej rozmowy tylko około 35% informacji przekazywanych jest werbalnie, reszta zaś (niosąca ze sobą zwłaszcza informacje o stanie emocjonalnym osób, ich wzajemnym nastawieniu itd.) - 65% - przechodzi przez kanał "bezsłowny" (w ciągu pierwszych miesięcy życia człowieka tylko taka komunikacja jest możliwa, a przecież ten okres ma ogromny wpływ na rozwój osobowości).
Informacje niewerbalne mogą być przekazywane przez:
- gesty;
- dotyk;
- mimikę;
- brzmienie głosu;
- sposób patrzenia;
- sposób poruszania się, postawę ciała;
- sposób, w jaki posługujemy się przedmiotami;
- odległość, jaką zachowujemy od osoby, z którą rozmawiamy;
- sposób, w jaki kształtujemy własny wygląd zewnętrzny (ubiór, uczesanie itd.);
- sposób, w jaki kształtujemy nasze otoczenie (wystrój mieszkania, miejsca pracy itd.).
W posłudze animatora wielką rolę odgrywa komunikacja werbalna - mówi i słucha słów wypowiadanych przez innych. Jednak ograniczenie się wyłącznie do niej, nie korzystanie z bogactwa komunikacji pozasłownej, pociąga za sobą ryzyko sprowadzenia pracy w grupie do czysto intelektualnego ćwiczenia, w którym zwraca się uwagę bardziej na ilość przyswojonej "wiedzy religijnej", niż na rzeczywiste przeżywanie związku z Jezusem w konkretnych okolicznościach życiowych danego uczestnika. W praktyce wszystkie wątpliwości, trudności, zranienia są komunikowane w sposób niewerbalny o wiele wcześniej, niż zostaną wypowiedziane (jeżeli w ogóle zostaną wypowiedziane! Uczestnik może się nie odważyć ich wypowiedzieć lub nie potrafić sformułować swojego problemu). Ten mechanizm działa także w drugim kierunku: za pomocą komunikatów bezsłownych animator może o wiele skuteczniej, delikatniej, a przede wszystkim szanując wolność uczestnika okazać swoją gotowość pomocy, troskę, miłość spływającą od Jezusa.
Jeżeli animator ma owocnie pełnić swoją posługę, bardzo ważne jest, by nauczył się ...
Aktywne słuchanie jest w praktyce niczym innym, jak umiejętnością wykorzystywania wszystkich dostępnych w danych warunkach środków, by pomóc rozmówcy w wypowiedzeniu się i samemu sobie w odbiorze tego, co ten ma nam do przekazania.
W pomaganiu rozmówcy chodzi w pierwszym rzędzie o to, by dawać mu znać, że jest rzeczywiście słuchany poprzez tzw. komunikaty zwrotne, którymi mogą być np.: pytania, reakcje na wypowiedź za pośrednictwem gestów, mimiki, postawy ciała, kontaktu wzrokowego itd. Istotne w komunikatach zwrotnych jest to, żeby dać odczuć rozmówcy, że nie tylko go "słyszymy", ale "słuchamy", to znaczy, że dociera do nas treść tego, co przekazuje, że zależy nam na tym, że staramy się go zrozumieć, dotrzeć do głębi tego, co ma nam do zakomunikowania.
A b y d o b r z e s ł u c h a ć :
1. Bądź świadomy swoich nawyków w słuchaniu (czy przerywasz rozmówcy? czy masz trudności ze skupieniem? itd.).
2. Zwracaj uwagę na mówiącego (staraj się maksymalnie skupić swe myśli na rozmówcy).
3. Podzielaj odpowiedzialność za komunikację (zadawaj pytania, proś o wyjaśnienia).
4. Bądź obecny fizycznie (utrzymuj kontakt wzrokowy, bądź zwrócony przodem do rozmówcy, reaguj gestami na jego słowa).
5. Słuchaj tak, by odebrać całość komunikowanego znaczenia (staraj się odczytać nie tylko treść ale i przekazywane uczucia).
6. Staraj się współodczuwać z rozmówcą (próbuj rzeczywiście "wejść" w jego przeżycia i "doświadczyć" jego emocji).
7. Obserwuj sygnały niewerbalne (gesty, mimikę ton głosu itd. Czy język ciała potwierdza sens słów?).
8. Przyjmij akceptującą postawę wobec rozmówcy (nie osądzaj, nie oceniaj przedwcześnie).
9. Słuchaj samego siebie (staraj się być świadomy swoich emocji i tego, w jaki sposób wpływają one na jakość słuchania).
10. Zakończ słuchanie poprzez podjęcie stosownego działania (rozmówca czegoś od ciebie oczekuje...).
Pomaganie sobie po części pokrywa się z pomaganiem rozmówcy (nadawanie komunikatów zwrotnych ułatwia skupienie uwagi itd.) jednak w nim się nie wyczerpuje. Ważne jest aby słuchając zdawać sobie sprawę z własnych uwarunkowań: to, co przyjmujemy od rozmówcy zostaje przez nas zawsze w jakiś sposób zinterpretowane, trzeba więc pozostawać świadomym niebezpieczeństwa interpretacji odbiegającej od intencji rozmówcy. I dalej: często rozpraszamy się i umyka nam część tego, co jest komunikowane. Świadomość tego faktu pozwala na zapełnianie "luk" poprzez odpowiednie pytania. Jakość słuchania jest też bardzo uzależniona od aktualnego stanu emocjonalnego odbiorcy: np.: rozdrażnienie, zmęczenie itd. może w nas wywoływać negatywne reakcje zupełnie niezwiązane z tym, co przekazuje rozmówca: istotne jest więc zdawanie sobie sprawy ze stanu swej emocjonalności.
Słuchanie aktywne jest słuchaniem kompleksowym: nie zatrzymuje się jedynie na powierzchownym znaczeniu słyszanych słów, ale dąży do uchwycenia głębszego sensu, intencji mówiącego. I więcej jeszcze: nie jest tylko słuchaniem słów, lecz odbieraniem sygnałów rozmówcy na wszystkich możliwych poziomach komunikacji. Chodzi o to, by "usłyszeć" nie tylko słowa, ale także uczucia mówiącego, jego postawę wobec opisywanej sytuacji czy zdarzenia.
Słuchanie aktywne jest wreszcie słuchaniem empatycznym, czyli dążącym do współodczuwania z rozmówcą, do wejścia niejako w jego skórę, współprzeżywania wraz z nim jego przeżyć. Ten wymiar jest bodaj najtrudniejszy: wymaga bowiem od słuchającego z jednej strony wielkiej wrażliwości i skupienia, z drugiej - znajomości samego siebie i własnych emocji.
W sytuacji, kiedy animator ma do czynienia nie z jednym uczestnikiem, lecz z grupą, istotne jest, by umiał słuchać wszystkich. Zwykle aktywność poszczególnych uczestników jest bardzo zróżnicowana: jedni mówią bardzo dużo, inni przybierają postawę wycofującą się. Postawa animatora jest tu decydująca: jeśli bardzo wyraźnie nie zaakcentuje swoją postawą, że każdy ma równe szanse wypowiedzenia się, jeśli nie będzie strzegł tej zasady, zachęcając wycofujących się i hamując gadatliwych, osoby o mniej "przebojowej" osobowości mogą zostać zdominowane przez pozostałe, stając się biernymi widzami tego, co się dzieje w czasie ćwiczeń.
1. Nie przerywaj niepotrzebnie.
2. Nie myl milczenia ze słuchaniem.
3. Nie obwiniaj rozmówcy za niepowodzenie w porozumieniu.
4. Nie słuchaj biernie.
5. Nie zadawaj zbyt wielu pytań.
6. Nie domyślaj się zbyt wiele.
7. Nigdy nie mów "wiem dokładnie jak się czujesz".
8. Nie formułuj przedwczesnych ocen.
9. Nie nastawiaj się obronnie w obliczu krytyki.
...
NNnetka