0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:02:12:Boże... 0:02:14:Jak długo spałam? 0:02:16:Godzinę. 0:02:17:Gdzie jesteśmy? 0:02:19:Właśnie przekroczyliśmy granicę stanu. 0:02:21:- Naprawdę?|- Mhm. 0:02:22:Już?! 0:02:26:Mmm.|Czyżbym czuła jedzenie? 0:02:31:W środku powinna być dziewczęca|zabawka dla ciebie. 0:02:33:Dzięki, kochanie.|- Taa. 0:02:43:Jezu, Rob, zwolnij.|Jedziemy ponad setkę. 0:02:46:- Mamy całkiem niezły konwój!|- Nie. 0:02:49:Po prostu zwolnij. Już! 0:03:03:Dziękuję. 0:03:07:Słuchaj... 0:03:09:...Wiem, że mieliśmy gówniany weekend. 0:03:11:Też chcę się dostać do domu.|Ale zróbmy to bezpiecznie, ok? 0:03:17:Dość pecha... 0:03:41:Ooh, trafiłam w punkt! 0:03:44:"Też cię kocham, Shelby." 0:03:46:Też cię kocham. 0:03:47:Serio. 0:03:49:Nie jestem zmęczony...Prześpij się. 0:03:52:- Ok. Dziękuję kochanie.|- Mhm. 0:04:10:Bingo! 0:04:31:- Hej, przespałaś kolejną godzinę!.- Uh. 0:04:33:Czuję się jeszcze bardziej zmęczona. 0:04:39:Jesteś zmęczony? 0:04:40:Nie. 0:04:49:Nie mogę uwierzyć, że zacząłeś kolejny! 0:04:52:Nie zacząłem! 0:04:53:- Ten sam mnie znalazł.|- Oh, wszystko jedno... 0:04:55:Spójrz na licznik.|Przekroczyliśmy ograniczenie prędkości tylko o 12 mil! 0:04:59:Poprzednio miałaś rację.|Jechałem za szybko i niezbyt bezpiecznie. 0:05:02:- Tym razem tak nie jest...|- Oh, proszę. 0:05:05:Poważnie. Dobre prowadzenie|konwoju to sztuka! 0:05:08:To jak rozmowa między nami|i samochodami, które prowadzimy. Komunikujemy się. 0:05:12:Widziałaś? Ostrzega mnie przed|samochodami, które jadą przed nami... 0:05:17:...więc musimy je ominąć. 0:05:19:Oh, to całkiem niezłe. 0:05:22:O, zobacz, takich jak ten zwykle nazywam|"brake pumper"[nagminnie używa hamulców]. 0:05:25:Myślisz,że szybka jazda jest niebezpieczna?|Spróbuj jechać za nim... 0:05:35:Ok. 0:05:37:Ta prędkość jest ok.|Nie jedź szybciej... 0:05:45:Oh, w porządku. 0:05:47:Zastanawiałem się|kiedy będą chcieli zatankować. 0:05:49:Więc co robimy? 0:05:51:Powinniśmy się zapoznać?|Powiedzieć cześć? 0:05:53:Nie wiem. 0:05:55:Tzn, nigdy nie poznałem nikogo|z kim byłem w konwoju... 0:06:45:Cieszę się, że wszyscy się zatrzymaliśmy.|Cześć, jestem Bert. 0:06:48:- Rob.|- Rob. 0:06:49:- Cześć.|- O, nieźle. 0:06:50:Robert? 0:06:54:A może Roberto? Ha, ha. 0:06:57:Tylko żartowałem. Ha. 0:07:01:- Cześć! A więc dokąd jedziecie Rob?|- Uhh, Cincinnati. 0:07:04:Oh, żartujesz?!. 0:07:06:Miło byłoby mieć|jakieś stabilne towarzystwo... 0:07:08:- Taak, stoi. Ok.|- Taa. 0:07:12:Ok. Uh, więc... 0:07:15:...do zobaczenia w środku. 0:07:16:- Jasne. Ok.|- Dzieci chcą czekoladki. 0:07:20:W porządku. 0:08:26:Oho, widzę, że ktoś zgłodniał. 0:08:28:Ha, ha, ha. Taa. 0:08:30:Tak się tylko droczę... Swoją drogą|Rozmawiałem z kierowcą trucka. 0:08:33:Niezbyt rozmowny koleś. 0:08:35:Ale powiedział, że usłyszał|w tym... ee... swoim radiu.. 0:08:38:Że przed nami ładna czołówka... 0:08:41:Mm. Serio?|- Hej! 0:08:42:Kierowca przez CB powiedział|, że nie warto tamtędy jechać... 0:08:46:Powiedział mi o objeździe, więc| pomyślałem, że... 0:08:48:Śmiało możecie jechać za mną. 0:08:50:Dalej. Przydałoby się towarzystwo. 0:08:53:Droga jest samotnym miejscem|kiedy podróżuje się samemu... 0:08:55:Taa!Jasne człowieku! Dzięki! 0:08:59:Nie ma sprawy. 0:09:22:O czym rozmawialiście? 0:09:23:Oh, stłuczka na drodze|dlatego musimy pojechać inną drogą. 0:09:26:- I Pan "Samotnik" nas tam prowadzi...|- Uh, On nie jest sam... 0:09:30:Jest, tak właśnie powiedział. 0:09:32:Rob, on nie jest sam!Jest z nim|dziewczyna. Widziałam ją! 0:09:36:Nie rozumiem, więc... 0:09:38:To nic takiego. 0:09:43:Jesteś pewny, że powinniśmy tędy jechać? 0:09:45:Wolisz zawrócić i toczyć się międzystanówką? 0:09:48:To przecież prawie jak na parkingu... 0:09:50:Nie. 0:09:51:Myślę, że będzie dobrze... 0:10:05:Świetnie. 0:10:07:To wiocha, Shelby. 0:10:08:Ludzie polują w takich miejscach. 0:10:42:Tam! Widziałeś to? 0:10:46:- Co?|- W oknie. Podjedź bliżej. 0:10:48:Tam ktoś jest. 0:11:10:Halo, halo!? 0:11:12:- Słyszysz mnie?|- Co jest, do diabła? 0:11:15:Zdobądz jego numery...|Zdobądz jego numery tablic! 0:11:18:- Shelby, chodź!|- Nie! Zdobądź jego numery! Szybko! 0:11:22:- Pośpiesz się!|- Ok. 0:11:24:Ok. 0:11:28:Wszystko z nią w porządku? Żyje?|- Tak. 0:13:02:- Podnieś ją.|- Jest... Jest! 0:13:03:Ok, wróci z nami. 0:13:05:Podnieś ją.|- Trzymaj ją, zaraz wracam. 0:13:09:Trzymaj go ode mnie z daleka...|- Oh, ok... Już dobrze. 0:13:12:Wyrzucił cię z ciężarówki, ale odjechał.|Wszystko będzie dobrze! 0:13:15:Nie, to ja wyskoczyłam... 0:13:16:Co!? 0:13:56:Shelby! 0:13:59:Shelby! 0:14:06:W porządku? 0:14:09:Co się stało? 0:14:11:On... On... 0:14:13:On wrócił... 0:14:15:Wiem... Wiem... 0:14:17:Gdzie moja dziewczyna? 0:14:19:Zabrał ją... 0:14:21:Zabrał je obie. 0:14:23:Obie, tamtą kobietę i twoją dziewczynę... 0:14:26:Co? 0:14:28:Udał się w tamtą stronę... 0:14:30:Podnieś mnie. 0:14:32:- Pomóż mi.|- Ok, ok, no dalej. 0:14:46:Czekaj, czekaj. Ok, wszystko w porządku. 0:14:50:- POzwól mi...|- Jesteś ranny! Ja pójdę. 0:14:52:Ciii. Poprostu obiecaj mi, że... 0:14:56:...że zajmiesz się moją rodziną|Jeśli coś się stanie, ok? 0:15:26:Nie wiem gdzie jestem. 0:15:29:Nie, nie, wiozłem ją na odwyk. 0:15:32:Nie wiem. Wypadek. 0:15:35:Może wyskoczyła. 0:15:37:Nie wiem, bo ta dziwka była szalona. 0:16:46:Przepraszam. 0:16:49:Rob. Rob! 0:16:51:Trzymaj się, Shelby! 0:17:18:Wybrałeś zły konwój, gościu. 0:17:58:Halo? 0:18:01:Halo? 0:18:08:- Cześć, Tabby.|- Cześć. 0:18:12:Przepraszam za spóźnienie. 0:18:14:Heh. 0:18:17:- Halo?|-<i>Czadowo!</i> 0:18:28:- Cześć, Max.|- Cześć. 0:18:34:Danny, gdzie opiekunka?? 0:18:36:- Już wyszła.|- Tak, wyszła. 0:18:39:Co? 0:18:40:Jesteś pewien? 0:18:46:Halo? 0:18:48:Jestem tu! 0:19:05:Halo, tu Tabitha, siostrzenica Carmin'ów. 0:19:54:Ok. 0:19:57:Co dalej? 0:20:02:"Cisza." 0:20:11:Chłopcy, powinniście być cicho! 0:20:51:Halo? 0:20:53:Tak...Cześć. Jestem tu po June. 0:20:55:June? Tu nie ma żadnego June... 0:20:58:Eh.. Nie... Ona dzisiaj opiekowała się dziećmi... 0:21:02:Podrzuciłem ją przedtem. 0:21:04:Nie było jej na treningu cheerliderek...|Zaczynam się martwić... 0:21:06:Jestem jej chłopakiem, Owen. 0:21:08:Ja jestem siostrzenicą Carmin'ów, kiedy tu przyjechałam|już jej tutaj nie było. 0:21:12:Tak po prostu zostawiła dzieci same? 0:21:14:-Nie otrzymałaś od niej żadnej wiadomości?|- Nie. 0:21:18:Nawet jej nie widziałam... 0:21:19:Oh, To nie...To po prostu...|To nie w jej stylu... Powinna do mnie zadzwonić... 0:21:25:Może po prostu poszła do przyjaciół.|Ta burza...i w ogóle... 0:21:28:Tak, Może i tak. 0:21:31:ja po prostu... 0:21:32:Chcę być pewny... 0:21:34:...że tu byłem, jeśli ją zobaczysz... 0:21:37:Ok, zrobię to. 0:24:06:A jakie są jego specialne moce? 0:24:09:Ehm... 0:24:12:Umm, On może...On lata! 0:24:16:Oh, tak, tak.|I strzela ogniem z ręki! 0:24:26:Pierdnąłem... 0:24:32:Przepraszam. 0:25:01:Ok, czas spać. 0:25:04:Ooh. 0:25:07:Okay, dobranoc, robaczku. 0:25:10:Śpijcie dobrze. 0:25:12:- Dobranoc.|- Dobranoc, Tabby. 0:25:18:Nie, nie, nie, zostaw uchylone. 0:25:22:Ok.Ciii. 0:25:23:Śpij. 0:27:55:Chyba żartujesz. 0:30:10:- Halo?|- <i>Tabitha? Tu Aunt Grace.</i> 0:30:13:- <i>Przepraszam, że dzwonię tak późno, ale wiesz...</i>|- Tak. Nie ma sprawy. 0:30:17:<i>Oh, obudziłam cię?</i> 0:30:19:Nie,nie. 0:30:21:<i>Chciałam sprawdzić jak maluchy... Wszystko w porządku?</i> 0:30:24:Tak, w porządku. Po prostu aniołki.|Położyli się spać nie robiąc problemów... 0:30:28:<i>Ok, świetnie.</i> 0:30:30:Posłuchaj, uhh, 0:30:32:...lubię twój nowy dom, ale|klaun w moim pokoju... 0:30:36:Bez obrazy, ale nienawidzę go. 0:30:38:<i>Oh, Boże, którego znowu?</i> 0:30:41:Tego dużego. 0:30:42:<i>Którego?</i> 0:30:43:Przecież wiesz...Tego naprawdę dużego. 0:30:46:<i>Nie jestem pewna, którego masz na myśli.</i> 0:30:47:Tego, który siedzi na krześle, wzrostu człowieka... 0:30:50:Tego naprawdę dużego! 0:30:52:Posadziłaś go na bujanym krześle... 0:30:55:<i>Tabby, co...!? O czym ty mówisz?</i> 0:30:57:W pokoju gościnnym, z innymi klaunami... 0:31:01:Ten większy ode mnie. 0:31:03:<i>My... My nie mamy takiego.</i> 0:31:05:Taaak, macie! 0:31:08:Patrze na niego. 0:31:14:<i>Tabitha.</i> 0:31:17:<i>Tabitha, jeteś tam?</i> 0:31:19:<i>Tabitha!</i> 0:31:20:<i>Tabitha!</i> 0:31:37:Chłopcy. 0:31:39:Obudźcie się. 0:31:43:Chłopcy? 0:31:44:Gdzie jesteście? 0:31:55:Co się dzieje, Tabby? 0:31:57:Nie bój się. 0:31:59:Chłopcy, słuchajcie. Musimy się ukryć. 0:32:01:W domu jest zły człowiek, bardzo zły człowiek... 0:32:04:On chce się pobawić. 0:32:05:Jak wcześniej, przed drzwiami. 0:32:07:To był on? 0:32:10:Owen. 0:32:12:Nie! 0:32:13:Ale, Tabby! On powiedział, że chce się tylko zabawić! 0:32:20:Pomocy! 0:32:22:Pomocy! 0:32:26:Pomocy! 0:32:30:Chodźcie. 0:32:32:No dalej. 0:32:45:Szybciej, szybciej! 0:33:08:Chłopcy, biegnijcie. Sprowadźcie pomoc. 0:33:12:Biegnijcie. 0:33:16:Ah... Nie! 0:33:19:Nie! 0:34:26:Panno Wright, zna pani kogoś to chciałby panią skrzywdzić? 0:34:40:To wszystko skończy się znacznie szybciej... 0:34:42:...jeśli zaczniesz z nami współpracować, ok? 0:34:45:Co możesz powiedzieć o mężczyźnie, który cię zaatakował? 0:35:09:<i>Pozwól mi spojrzeć, pozwól!</i> 0:35:11:<i>Najpierw pozwól mi zobaczyć twój.</i> 0:35:12:<i>Ok, masz.</i> 0:35:22:Tabitha, to nudny. 0:35:24:Nie prawda. Twój jest nudny. 0:35:27:Mój jest lepszy niż to. 0:35:30:Zobaczysz. 0:35:40:Teraz daj mi obejrzeć twój. 0:35:41:Nie, dopóki nie zoba...
zomkosia