00:00:10:Ale gęsta dzi mgła. 00:00:12:W takš noc można zobaczyć duchy. 00:00:15:Nie wywołuj wilka z lasu. 00:00:17:Jak będziesz o nich mówił to |mogš się pojawić. Szczególnie dzisiaj. 00:00:21:Żartuje pan sobie, nie? 00:00:30:To niemożliwe! 00:00:47:Co to za statek? 00:00:51:Statek widmo. 00:00:53:Nie wierzę. To niemożliwe. 00:01:01:To była jaka łód japońska. 00:01:03:Japońska? A więc jestemy już na miejscu? 00:01:06:Chyba tak. O co chodzi? 00:01:09:Tu gdzie powinien być nasz zaginiony przyjaciel. 00:01:14:Jestem jednak pewna, że już dawno temu o nas zapomniał. 00:01:18:Chciała powiedzieć mnie, i razem spędzone dni, nie? 00:01:23:Lilith, czy nie powinnimy... 00:01:25:...od czasu do czasu schodzić na lšd? 00:01:29:Zapomnij o nim. Zapomnij |o wszystkich, którzy nas zdradzili. 00:01:34:Mylisz, że to możliwe? 00:01:36:Jeli bym tak mylała, to |nie byłoby mnie tu dzisiaj. 00:01:37:Jeli bym tak mylała, to |nie byłoby mnie tu dzisiaj. 00:01:41:A więc postanowione. 00:01:44:Kurs na Japonię! 00:01:57:Co się stało, Lava? 00:01:59:Słyszała? |Co? 00:02:01:Nie, nic takiego. 00:02:43:Demony Shinma sš istotami potrafišcymi dzięki |swoim mocom zapanować nad ludzkim sercem... 00:02:45:Demony Shinma sš istotami potrafišcymi dzięki |swoim mocom zapanować nad ludzkim sercem... 00:02:48:...i sprowadzić na człowieka zagładę. 00:02:54:Dawno temu zostały one |zapieczętowane w wiecie Ciemnoci. 00:02:56:Dawno temu zostały one |zapieczętowane w wiecie Ciemnoci. 00:02:59:Jednakże w wiecie ludzi żyje jeszcze |wiele ukrywajšcych się Shinma. 00:03:02:Jednakże w wiecie ludzi żyje jeszcze |wiele ukrywajšcych się Shinma. 00:03:07:Żyjš one pomiędzy |wiatłem, a ciemnociš. 00:03:11:Istnieje jednak strażniczka, która odsyła |demony Shinma do wiata ciemnoci... 00:03:14:Istnieje jednak strażniczka, która odsyła |demony Shinma do wiata ciemnoci... 00:03:17:...jest niš przepiękna wampirzyca, Miyu. 00:03:23:Nikt nie wie kim ona jest naprawdę. 00:03:45:WIATŁO MORZA |Czeć 1 00:03:47:WIATŁO MORZA |Czeć 1 00:04:01:Ogień! 00:04:06:Musisz być dumny, że udało |ci się odeprzeć mój atak. 00:04:11:Ciekawi mnie czy w moim |wiecie będziesz mógł wygrać. 00:04:14:Nienawidzę Strażniczek! 00:04:17:Lava! 00:04:27:To Kryształ mierci! 00:04:36:Giń! 00:04:48:Uciekł mi. 00:04:55:Nic ci się nie stało, Miyu? 00:04:58:Nic. Musimy go cigać. 00:05:01:Lepiej sobie odpućmy. 00:05:04:Dlaczego? 00:05:06:Jeli zostawimy tak potężnego Shinma, to nie mamy pewnoci czy kogo nie skrzywdzi. 00:05:07:Jeli zostawimy tak potężnego Shinma, to nie mamy pewnoci czy kogo nie skrzywdzi. 00:05:10:Jednak na razie go nie cigajmy. 00:05:15:Dobrze. Wracajmy do domu. 00:05:42:Boli, jak cholera. |Hej, ty. 00:05:46:Co się stało? Nic ci nie jest? 00:05:50:Wytrzymaj jeszcze chwilę. 00:06:02:Gdzie...? 00:06:04:Nie wstawaj, powiniene jeszcze leżeć. 00:06:11:Nie mogę ci się naprzykrzać...|jeli tu zostanę... 00:06:14:Czy chodzi ci o to, że jeste Shinma? |Skšd wiesz...? 00:06:18:Nie jeste wrażliwy, |bo jeste jednym z nas. 00:06:21:A więc ty też... 00:06:23:Tak. Jestem zabłškanym Shinma. |Proszę, nie martw się już więcej. 00:06:29:Jeste poważnie ranny. |Czy to twoja prawdziwa postać? 00:06:33:Nie, to tylko... 00:06:37:Zastanawiałe się kiedy dlaczego |urodzilimy się tacy jacy jestemy? 00:06:43:To nie podobne do Lavy, żeby |rezygnował z pogoni za Shinma. 00:06:47:Może co się stało. 00:06:51:Lava, ukrywasz co przede mnš? |Nie, ja... 00:06:56:Mylałe, że nie zauważę? |Znamy się od wieków. 00:07:02:wiatło morza. 00:07:04:wiatło morza mnie wzywa. 00:07:07:To demoniczne wiatło, |które opanowuje serce. 00:07:11:Muszę przełamać ten czar. 00:07:13:Nie. Przecież obiecałe, |że zawsze będziesz ze mnš, nie? 00:07:17:Miyu, nie możesz ze mnš tam pójć. 00:07:20:Oni tego włanie chcš. 00:07:23:Nie ważne co by się nie działo, |nie wolno ci się stšd ruszyć. 00:07:27:Jeste Strażniczkš tej krainy. 00:07:29:Nie pozwolę ci walczyć samemu, bo... 00:07:37:Zabijesz mnie. |Co chcesz żebym jeszcze zrobił? 00:07:41:Nic. Chcę tylko żeby mnie chronił. 00:07:43:Nic. Chcę tylko żeby mnie chronił. 00:07:46:Chronił? 00:07:49:Jeli kiedy próbowałabym się |wyzwolić od mojego przeznaczenia... 00:07:54:...chcę żeby to ty mnie zabił. 00:07:57:Obiecuję. 00:07:59:Będę ci służył tak długo jak tego będziesz chciała. 00:08:01:Będę ci służył tak długo jak tego będziesz chciała. 00:08:08:Nie zapomniałe chyba co mi obiecałe? 00:08:12:Wrócę Miyu. Jak tylko |wiatło morza zganie. 00:08:17:Ale Lava...zaczekaj. 00:08:29:Lava. 00:08:31:Jaka to była obietnica? |Dokšd poszedł Lava? 00:08:45:Możesz jeć to samo co ludzie, nie? 00:08:47:Tak. A ty? 00:08:50:Nie potrzebuję jeć. |Ja absorbuję energię ludzi. 00:08:55:A więc jeste... 00:08:57:Nie bój się nie zabiję cię. |Nie domylasz się jaka jest moja praca? 00:08:59:Nie bój się nie zabiję cię. |Nie domylasz się jaka jest moja praca? 00:09:02:Chodzi ci o to, że robisz "to" facetami. 00:09:05:Tak. 00:09:06:Moi klienci majš za dużo energii. |Nikomu nie dzieje się krzywda jeli im trochę zabieram. 00:09:08:Moi klienci majš za dużo energii. |Nikomu nie dzieje się krzywda jeli im trochę zabieram. 00:09:12:Wychodzš stšd odprężeni. |Można to uznać za wzajemnš symbiozę. 00:09:16:Dzięki temu jak żyję, mogę się |ukrywać przed Strażnikami. 00:09:21:To jeszcze jeden powód, dlaczego |nie powinna się mnš zajmować. 00:09:25:Uspokój się. Jeste tu nowy, prawda? 00:09:31:W tym miecie żyje wiele |Shinma podobnych do mnie. 00:09:34:Słyszałam, że Strażnicy sš strasznie wybredni. 00:09:36:Nie cigajš wszystkich |jak urzędnicy podatkowi. 00:09:40:Ale ja przyjechałem z wioski na północy... 00:09:42:Ale ja przyjechałem z wioski na północy... 00:09:44:...aby z niš walczyć. 00:09:46:Nigdy nie zabiłe człowieka, prawda? |Skšd wiesz? 00:09:51:To proste, ja też nigdy |nie zabiłam człowieka. 00:09:54:Przyjechałe tu żeby |walczyć z Strażniczkš? 00:09:57:Nie wiem. Nie wiem! |Nic nie pamiętam! 00:10:14:Lava, dzi też się nie pojawił. 00:10:17:wiatło morza...|Morze! 00:10:21:A więc to miał na myli mówišc "oni". |Co się stało? 00:10:25:Nie powinnam mu była pozwolić |ić samemu. Musimy go dogonić. 00:10:27:Nie powinnam mu była pozwolić |ić samemu. Musimy go dogonić. 00:10:30:Wybierasz się na małe wakacje? 00:10:37:Reiha, nie próbuj mi przeszkadzać. 00:10:39:Nie musisz co jeszcze |zrobić zanim pójdziesz? 00:10:43:Chodzi o tego Shinma, którego nie załatwiła. 00:10:46:Albo raczej twój sługa go nie załatwił. |Mielicie go jak na widelcu. 00:10:49:Tylko mi nie mów, że nie masz |zamiaru się z nim rozprawić. 00:10:52:Przeskrobał co? 00:10:55:Jeszcze nie. 00:10:57:Ale jak go zostawisz w spokoju, to nie |wiemy czy czego nie zmajstruje. 00:11:01:Twój sługa cię zdradził. Można się tego |było spodziewać po zachodnim Shinma. 00:11:03:Twój sługa cię zdradził. Można się tego |było spodziewać po zachodnim Shinma. 00:11:06:Jeli masz czas aby za nim ić, to najpierw |powinna wywišzać się z swoich obowišzków. 00:11:08:Jeli masz czas aby za nim ić, to najpierw |powinna wywišzać się z swoich obowišzków. 00:11:11:Może i tego nie chciała, ale jeste Strażniczkš. 00:11:14:Nie zapominaj o tym. |Bylimy już dostatecznie wyrozumiali. 00:11:22:Jakem Strażniczka... 00:11:24:...nie wpuszczę do Japonii |żadnego zachodniego Shinma. 00:11:29:Jeste Strażniczkš? Jeli cię pokonam to wiat Shinma Japonii będzie należał do mnie. 00:11:32:Jeste Strażniczkš? Jeli cię pokonam to wiat Shinma Japonii będzie należał do mnie. 00:11:36:Nie dam ci żadnych forów! 00:11:40:Rozumiem, że skoro tak bardzo nalegasz, |to znaczy, że wiesz gdzie jest. 00:11:44:Tak. Pokażemy ci. 00:11:51:Wróciłam. 00:11:56:Musisz być głodny. |Zaraz co ci zrobię do jedzenia. 00:12:01:Nami, mylę o powrocie na północ. 00:12:05:Serio? 00:12:06:Nie wiem dlaczego tu przyjechałem... 00:12:10:...ani dlaczego tak bardzo nienawidzę Strażniczki, muszę wrócić, aby się tego dowiedzieć. 00:12:12:...ani dlaczego tak bardzo nienawidzę Strażniczki, muszę wrócić, aby się tego dowiedzieć. 00:12:15:To chyba najlepsze wyjcie. 00:12:17:Opiekowała się mnš. 00:12:20:Nie mów o tym. Ryu, czy twoja |wioska na północy jest ładna? 00:12:21:Nie mów o tym. Ryu, czy twoja |wioska na północy jest ładna? 00:12:26:Mnie się tam podoba. Staram się |unikać problemów z ludmi. 00:12:30:Pamiętam, że usnšłem... 00:12:33:...a potem nagle znalazłem się tutaj. 00:12:36:Ta rzecz na moim ramieniu |zmusza mnie do walki. 00:12:40:Ja nie chcę walczyć. Nigdy nie byłem |skłonny do używania przemocy. 00:12:42:Ja nie chcę walczyć. Nigdy nie byłem |skłonny do używania przemocy. 00:12:47:Pojadę z tobš. |Co? 00:12:51:Pomogę ci rozwišzać twojš zagadkę. 00:12:53:Pomogę ci rozwišzać twojš zagadkę. 00:12:55:Żyję z dnia na dzień. Nie mam |nikogo, ani niczego do stracenia. 00:13:00:Zgadzasz się? 00:13:02:Nami... 00:13:06:Co się dzieje. Ryu? |Strażniczka się zbliża. 00:13:09:Wszystko będzie dobrze. Zostaw to mnie. 00:13:18:Zaczekaj tu na taksówkę. |Dobrze. 00:13:22:Uciekacie? Mylelicie, że jeli nie |atakujecie ludzi to was nie zauważymy? 00:13:27:Ucieczka po kryjomu to |specjalnoć zabłškanych Shinma. 00:13:31:Nie możecie zostać w wiecie ludzi. |Poddajcie się i wróćcie do Krainy Ciemnoci. 00:13:33:Nie możecie zostać w wiecie ludzi. |Poddajcie się i wróćcie do Krainy Ciemnoci. 00:13:37:Miyu, pokaż nam swoje umiejętnoci. 00:13:44:Ty jeste Strażniczkš? 00:13:46:Tak. Moim obowišzkiem jest odsyłać |zabłškane Shinma do Krainy Ciemnoci. 00:13:52:Puć nas, proszę. 00:13:54:Obiecał, że nie będzie już z tobš walczyć. |Chce wrócić do swojego rodzinnego miasta. 00:13:59:Nie będzie się już naprzykrzał ludziom. 00:14:03:On chce tylko w spokoju |żyć w swoim miecie. 00:14...
Kasiaczek667