listownik dla młodzieży.pdf

(29801 KB) Pobierz
LISTOWNIK
DLA MŁODZIEŻY
zawierający
V
WZORY
LISTÓW
z dodatkiem
powinszowali, łamigłówek,
wierszyków,
powiastek i nauki o
grzeczności
dla młodzieży.
Ułożył
<
­
Józef
Chociszewski.
1
С
BYTOM G.­S.
Nakładem i czcionkami .Katolika"
ji'AV.
Biblioteka Narodowa
Warszawa
30001008647564
«
WSTĘP.
Kiedy Stefcio miał
dziewięć
lat, od­
dali go rodzice do wyższej szkoły w
mieście. W dwa tygodnie
później
ode­
brał Stefanek list od matki i od siostry
Józi. Na listy te trzeba było odpisać.
Zasmucił się chłopczyk, bo jeszcze ni­
gdy listów nie pisał. Co tu począć?
Wziął papier i pióro, ale co napisał, to
przekreślił. Przykro mu było że nie
umie listu napisać, dla tego zaczął rze­
wnie płakać. Wtem przychodzi przy­
jaciel jego jedenastoletni Włodzimierz.
Widząc płaczącego Stefanka, zapytał się
i*
<4
'i
Э
. ' >
4
5
koszyk jabłek, które Stefanek bardzo
lubił, a Józia dołączyła śliczną piłkę.
Odtąd Stefanek wszystkie listy do
rodziców, braci, sióstr, krewnych, przy­
jaciół lub w jakim interesie do niezna­
jomych osób, pisał zawsze bardzo sta­
rannie. Mianowicie uważał na to, aby
pismo było ładne, a przynajmniej czy­
telne. Wszyscy też byli z jego listów
zadowoleni, a kiedy przyjechał do domu
na ferye, nieraz mu rodzice w swojem
imieniu listy pisać kazali, a Stefcio tak
zawsze dobrze napisał, że ojciec i mat­
ka byli wielce uradowani.
Pewniebyście i wy, kochani czytel­
nicy i czytelniczki chcieli umieć pisać
takie ładne listy, jak Stefanek.
Otóż
w tym celu ułożona jest niniejsza ksią­
żeczka, którą pilnie czytajcie, a nauczy­
cie się przy pomocy starszych osób
piękne listy pisać. Sama książeczka
o przyczynę.
Chłopiec opowiada, że
chciałby napisać list do mamy i do
siostrzyczki, ale nie umie, bo jeszcze ni­
gdy listów nie pisał.
Na to rzecze Włodzio: »Jeżeli nic
więcej, to cię z kłopotu wybawię. Na­
pisz tylko najprzód, jak umiesz, na bru­
dne, a ja ci poprawię i powiem, co masz
dodać.« Uczynił tak Stefcio, a Wła­
dek poprawił i doradził, co jeszcze trze­
ba dopisać. Przy przepisaniu na czy­
ste tylko dwa razy Stefanek źle napisał,
tak że za trzecim razem szczęśliwie mu
się udało. Były prawda małe usterki, ale
te tak zręcznie Włodzimierz scyzorykiem
wyskrobał i poprawił, że nikt tego nie
poznał.
Któż opisze radość Stefcia, gdy go
matka za staranne napisanie listu po­
chwaliła.
Oprócz tego przysłała mu,
jako wynagrodzenie za podjętą pracę,
oczywiście was nie nauczy, może być
jednakże dobrą wskazówką i pomocą.
Tylko trochę dobrej woli, pilności i wy­
trwałości, a niezawodnie śliczne listy
pisać będziecie.
*
I. Listy z powinszowaniami.
1. Pięcioletnia Cesia winszuje Nowego Roku. '
Kochani Rodzice!
Na
dzień
Nowego Roku życzę ko­
chanym Rodzicom dobrego zdrowia
i szczęścia. Nie mogę więcej pisać, bo
jestem jeszcze mała. Jak będę duża,
napiszę długi list.
Szczerze kochająca i posłuszna córka
Gniezno, 31. Grudnia 1899.
Cesia.
2. Pięcioletni Jaś winszuje imienin.
%
Kochany Tatko!
Jutro jest św. Józefa. Jest to Twój
Patron, kochany Ojczulku. Niech św.
Józef uprosi u Boga dla mego Ojca
i
8
zdrowie, długie życie i wszystko dobre.
Boże, błogosław memu najukochańszemu
Tatce !
Posłuszny i wdzięczny syn
Bytom, 18. Marca 1899.
Jaś.
3. Ten sam list przerobiony dla matki.
9
wszelkiej pomyślności. Nie piszę wiele,
bo jeszcze mało umiem.
Przywiązany 1 wdzięczny wnuk
Opole, 31. Grudnia 1899.
5. To samo babce.
Kazio.
Najdroższa Mamo!
Jutro jest św. Barbary. Jest to Two­
ja Patronka, najukochańsza Mamo. Niech
św. Barbara uprosi u Boga dla Mateczki
zdrowie, długie życie i wszystko dobre.
Boże, błogosław mej najukochańszej
Mamie!
Posłuszna i wdzięczna córka
Wrocław, 20 Marca 1899.
Małgorzata.
4. Powinszowanie dziadzi.
Kochana Babunio!
Jutro dzień Nowego Roku. Skła­
dam z tego powodu serdeczne życzenia.
Niech kochana Babcia nigdy nie cho­
ruje i niech nam długo żyje! Życzę
wszelkiej pomyślności. Nie piszę wiele,
bo jeszcze mało umiem.
Przywiązana i wdzięczna wnuczka
Poznań, 31. Grudnia 1899.
Bronisia.
6. O jcu na imieniny.
Kochany Dziadzio!
Jutro dzień Nowego Roku. Skła­
dam z tego powodu serdeczne życzenia.
Niech kochany dziadek nigdy nie cho­
ruje i niech nam długo żyje! Życzę
Najdroższy Ojcze!
Umiem już trochę pisać, ale tylko
po niemiecku, bo w naszej szkole uczą
wszystkiego po niemiecku. Jako polskie
dziecko nie chciałbym składać rodzicom
Zgłoś jeśli naruszono regulamin