Ks. Antoni Nowowiejski - Wykład Liturgii Kościoła Katolickiego Tom III (1902).pdf

(131245 KB) Pobierz
l
X
s
~ Ę
DZIAŁ
V.
G I L I T
u
R G
I
c z
N E.
1
a)
W
i
a
d
o m o
ś
c
i
w
s
t
ę
p
n e.
I. Zna.ozenie
i
Nieodzownym
środkiem
treść
tego
działu.
do odprawiania liturgji
są księgi
liturgiczne.
Poznać
je,
zrozumieć, porównać
między
sobą, połączyć
w
jedną całość-to
jedno z
naj-
piękniejszych zadań
liturgisty.
Jedynie
księgi
liturgiczne
dają poznać pełność
nauki liturgicznej; kto jo
dobrze zna, ten tylko
może
wypowiedzieć
stanowcze zdanie w wielu zagadnie-
niach,
odnoszących się
do kultu
Bożego.
Poznanie tych
ksiąg
otwiera przed
nami
całe
bogactwo
ich
treści-ustawicznie
one
wznoszą
nas na
wyżyny
prawdy,
dobroci
i
piękności Bożej:
"Niema
ksiąg
bardziej
głębokich
co do nauki, wznio-
ślejszych
w
wyrażeniu,
ciekawych
pod
każdym względem,
jak
księgi
liturgiczne ...
Każdy kapłan
powinien
je
posiadać
i
czytać''
1).
Dlatego
też
prawo
kościelne
zawsze
zalecało kapłanom
posiadanie tych
ksiąg
i
ich odczytywanie:
Nicgdyś
statuta djeceza.Ine
obejmowały
przepisy w tym
duchu
ułożone.
W
IX
wieku np. Vautier, biskup Orleanu, w 7 artykule swego
Kapitularza,
żąda,
by
kapłani
"libros ecclesiasticos, missalem videlicet, eYange-
liarium, lectionarium, psalterium, antiphonarium, martyrologium et homiliarium:
per
quos
se et alios informare debent, habeant"
2).
Podobnio
zarządza
konsty-
tucja Rikulfa, biskupa z Soissons
3).
Nim zabierzemy
się
do poznania
treści ksiąg
liturgicznych, obecnym za-
daniem
naszym
będzie przypatrzeć się
ich
zewnętrznemu
ustrojo·wi,
poznać
ich
historję
i
prawa niemi
rządząco,
przeobrażenia,
którym
uległy, zewnętrzne
ich
przybory.
Ztąd
z kolei
opowiadać będziemy
o
księgach
do mszy
św. służących,
o
księgach
brewjarzowych, o
księgach
rytualnych i pontyfikalnych, o
ksi-ęgach
ceremonjalnych
i
martyrologjach. NastQpnie
wyłożymy
obowiązki,
dotyczące
uży­
wania
ksiąg,
zatwierdzonych przez
Kościół
do
użytku
liturgicznego. Dalej po-
1)
2)
S)
Dom Gucrangcr,
lnstit.
titurg.
2
Labb.
Ooncil.
t.
V
III,
p. 639.
Labb.
Oet~~Jit,
t.
IX, p. 418,
ćd.
t.
Ili,
p. IJXX et p. O.
2
KSlJi;Lii
LITUHUIC;/,NI~
wiemy o
formalnościach,
wymaganych
przy drukowaniu
k
siąg
liturgicznych.
\\'reszcie
będziemy
mówili
o czci
ksiąg
liturgicznych,
Huminacji ich
i
o
opra-
wach, oraz
o modlitewnikach,
dla
uży
tk
u
osób
ś
wieckich
służącyc
h
1).
II.
Starożytność ksiąg
początku
liturgicznych.
Kościoła
Czy w samym
zaraz
turgiczno?
istnienia
pisane
były księgi
li-
Pytanie to,
ściśle
mówiąc,
znaczenia praktycznego
niema,
gdyż Kościół
umieści
ł
już
w
swych ksiQgach
zewnętrz n
o
formy
kultu,
przekazane nam
przez
przeszłość;
wszelako doda to
poniekąd zewnętrznej
świetności
i powagi
księgom
liturgicznym.
jeżeli
zostanie
dowiedzionym,
że
pierwotna ich forma
·
sięga
początku
Kościoła,
i
że
mimo
róż nych
zmian,
którym
ul
egły,
pozostało
w
nich
tło
staro-
żytne,
które
przez
wieki
całe,
pod
strażą
biskupów
przechowano
zostało.
Jest
to pytanie, nad
którego
rozwiązaniem niegdyś
wi
ele
praco wan
o.
Znakomici
na-
w
et
liturgiści,
opierając się
n
a
panującym
w
pierwszych
wi
ekach
prawie
o
za-
chowaniu
tajem
ni
cy (disciplina
arcani),
oraz
na
wstrzemięźliwości
\V
zapisywa-
niu
szczegół~w -Iiturgicznych
.
u pisarzy
pierwotnego
Kościoła,
dowodzili,
że
przed
V-ym wiekiem, a
nawet przed IV-ym nie
było
napisanej
żadnej księgi
liturgi-
cznej.
Taki np.
Dom
..Mabillon
2)
twierdzi,
że
nie jest
zupełni
e
pewnem, czy
była pisaną.
Jiturgja
w pierwszych trzech wiekach:
"non ita
quidem
omnino
constare". Renaudo t
a)
uzasadnić
usiłuj
e,
że,
przynajmniej
w IV wieku. liturgje
nie
brły
jeszcze napisane.
Pini us, jeden
z
najuczeńszych
kontynu
atorów
Boilanda
4 ),
uczy,
że
do V-go
wieku ani greckie ani
łacińskie księgi
liturgicz.ne nie
były
napisane, lecz
że
formuły
święte tradycją ustną
z pokolenia
kapłanów
na pokolenia
przechodziły.
'regoż
samego
zdania jest Lebrun
5).
vVreszcie
O. Merli n, j
ezuita
(f
17
4
7),
na
zasad~ie
listu
św.
Innocentego,
papie~a.
do
biskupa w Eugubium,
wnioskuje
6),
że
'N
Y
wieku
,,nie
było
ani
pontyfikałów,
ani
s
akramentarzy" i
że
"nie
było
wtedy wolno, nawet biskupowi,
-piszącemu
do
biskupa,
ujawniać
wyrazów, sta-
nowiących
formę
sakramentów".
Takie
rozwiązani
e
zawiłego
zagadnienia
spotkało
się
z
licznemi
i
również
uczonemi
przeciwnikami, jak
Mer-ati
7),
Georgi
8),
Robert Sala
9)
,
Muratori
10),
zyce i
l)
O
l;sięg·ach
zaś
do
śpiewu
~
pi
e
wic litur~icznym".
liturgicznego
:slużąr.s
ch,
będzie
mowa
w
dzjale
II: "0
lllU~
2)
3)
De Liturgia Ga tlicaua.
\V
przedmowie do
edycji
Litnr~'ji
\V~cl10duich:
Liturg.
On'ent. Coll.
t.
I.
dissert.
l.
W
n
•zprawio
de
Littt?·gia
antiqwz
Jli.~pauica,
umieszczon
ej
11a.
cze
le
VI
tomn
lip-
cowych
Acta
Sanctontm.
J
ru
l<owaneg:o
r.
1720.
'')
Explication
da
ltt M
es.~
e,
III.
6)
Traite
histO?·i!Jue
.~u.,.
les
paToles et
les
jormes
des
sept
sacrements de
l'e.ąUse.
7)
W
uczon
yrn
J
;omnnt11.1'Zll
na
T/Jesa
-
nts
SS.
l:Utuum
Gawanta,
z I'.
1736.
w
8)
W
H
tornic
dziela
iiWep:o p.
t.
L1't'Ur[1il~
R
omard
Pont(ficis
z
r. 1743.
tl)
W komcuta:'zn na
Rerum
litu.rgicarum
J.
li
kard.
Bony,
1.
r.
1747.
10)
W
rozprawie,
poprzedzającej
przedruk
Liturgia Romana
vetus,
p. 3 et seq.
4)
S'I'A
1\0i\"I'NO~U
K:-li\U LTTURGTCZNYCIL
3
Sclvaggi
1),
Krazer
2)
i
inni,
którzy czynili staranne poszukiwania
u pisarzy
trzech!pierwszych wieków, w
celu ujawnienia dowodów
na
swą. stronę.
Obecnie
już)1iema~wątpliwoścJ~ żo .Kościół
1)iorwotny
miał
formy
stałe
swogo
kultu
a)
i
że
te
formy
były
zapisywane.
;Lecz nim dojdziemy
do
docydują.cych_,dowodów,
z kolei,
idąc
7.a dom Gueranger'em
4),
wszystkie dano historyczne przedstawimy.
Zaczniemy od dowodów ogólnych
.
Przedewszystkiem
apostołowie, chociaż
nie napisali
liturgji,
noszących
ich
imię,
ws7.elako
jest pewnym,
że organizując społeczności
chrześcjańskie,
prze-
pisywali
jednocześnie
obrzQcly, t.
j.
nie tylko
ich
istotę.
ale
i
zwyczaje
obrzę­
dowe. To
można przypuszczać
z listu
do Koryntjan, w
którym
święty
Paweł,
opisawszy
istotę ofiarę
mszy
św.,
powiada,
że
resztę
urządzi
po
powrocie:
ł
"
C
evera,
cum
venero,.
d"
1sponam
"
·
'>)
.
jest
dalej
zgodność
w
wielu punktach wszystkich liturgji
starożytnych.
Zgodność
ta tylko tym
się
da
wytłomaczyć,
że
ich autorowie
przejęci
byli
jedną tradycją,
i
że
pierwotnie
ułożone
formuły prżechowały się
nieskalanie
przez
wszystkie wieki.
Jak
zaś,
w istocie,
można
sobie
wyobrazić
niezmienność
w
formułach
i
obrzędach
pierwotnego
Kościoła, jeżeli
tekst litur-
giczny
nie
znajdował się
przy
każdym kościele,
aby
prostować
zmianJ-,
usu·wać
skutki
niedbalstwa
lub zapomnienia? Taka kolej
_rzeczy
ludzkich,
że się
zmie-
niają,
tymbardziej
gdy
zależą
od zmiennej woli
ludzkiej.
A
jeżeli
to
zawsze
się
dzieje,
to tymbardzlej
w trzech pierwszych
wiekach
Kościoła,
zaznaczonych
w historji jako
podległe
wielkiej
liczbie
kacerstw nadzwyczaj subtelnych,
ukry-
wających się
nieraz w
jednym
wyrazie.
Jakiż mógłby być
sposób uchronienia
liturgji od
błędów
6
), jeżeli
biskup lub
kapłan
kacerski zmiany do wypowiadanych
przez
się formuł
liturgicznych wprowadzi'?
Czy inni biskupi lub
kapłani
mo-
gli
go
napomnieć
lub
poprawić,
jeżeli
sami
nie
mieli
przed
sobą
poprawnego
tekstu liturgicznego?
koniecznie odpowiednich
formuł
w
wyraże­
niach, a te, przynajmniej pierwiastkowo,
musiały być
pozostawione improwizacji
biskupów
i
kapłanów
7).
Bezwątpienia
w pierwszych
wiekach
Kościoła
dary
proroctwa
i
języków były
powszechne w
społecznościach,
skoro
św.
Paweł uży­
cie tych darów poddaje
pewnym prawom:
"Omnia honeste et secundum ordinem
fiant"
8).
Bez
ujęcia zaś
\V
słowa
niepodobna
byłoby przystojności
i
porządku
zachować;
dlatego nie
możemy przypuścić,
aby
w
samym
początku
nie
ułożono
Obrzęd
y
następnie wymagają
Zadziwiającą
1)
2)
3)
4)
5)
6)
7
J
S)
.Antiquitates Ohristianae,
1772.
De
apostolicis
et antiqnis
Litu:r,ąiis,
178G.
J\iartiguy,
Diet.
des
twtiq.
ohnJt.
p.
069
et
431.
InslltL~tions
lit'wrgi(jues,
Paris, 1883,
t.
Ili,
p.
20
et seq.
R. Xl,
w.
34.
H Tim. II,
17.
C
:.t
broi,
Dicti01mai1'e
d'
arclu!ulogie
clmJtienue et
de
liturgie,
I
,
co
l.
65:>.
I
Kor. XIY, 40.
4
jakiejś
liturgji i nie
zapisano
jej pod okiem biskupów
dla
zachowania
l).
stałego
i
przystojnego
Te
formuły
wreszcie, tak
święte,
tak
poważne,
z
pewnością były długie.
I majestat i
przystojność
tego.
wymagały.
A
św
.
Paweł
w
rozmaitych formach
modlitwy liturgicznej wyróinia
obsecrationes, orationes,
postula.tiones i gratia-
rurn
actiones.
Św.
Justyn w
I
swej Apologji z
r.
139
wyraźnic
zaznacza,
że
gra-
tiarurn
actio
wypowiadane
było
"prolixe",
więc
w
wielu
słowach.
PrawdzhYym
niepodobieństwom było
spamiętać
tyle
rozmaitych
obrzędów
katechumenatu,
ordynacji djakonów,
kapłanów
i
biskupów, modlitw
i
przemów
w
uroczystości
Paschy
i
innych.
Czyiby
rzeczy,
dotyczące
ofiary mszy
św.,
pamięci
ludzkiej
pozostawiano? Czyiby nie przechowywano kodeksu
r.
liturgją mszalną
przynaj-
mniej
w
diaconicum
2),
jeicli nie na
ołtarzu,
aby
choć
od czasu do czasu odna-
wiać ją
w
pam·ięci, zwłaszcza że kapłani, być może,
nie
codziennie
odprawiali
ofiarę
św.
i
tym sposobem
łatwo
mogli modlitw mszalnych
zapomnieć,
prze-
kręcić.
A
przecież
nie
tylko
modliLwy mszalne
trzeba
było
spamiętać,
ale
tak-
że
formy
sakramentów
i
inne modlitwy, których
tak
wiele
znajdujorny
w
naj-
starożytniejszych
liturgjach,
noszących
na sobie
jedne
i
też
same cechy.
Lecz
mamy
i
pozytywne
dane na
korzyść
pisania
i
przechowywapia
ksiąg
liturgicznych w
pierwszych wiekach
Kościoła.
lm
sta.rożytniejsze są
one,
tem
niewątpliwsze dawać
będą
świadectwo.
Rozpoczniemy
od
wieku
V,
aby za-
puszczać
się
w
coraz
odleglejszą
przeszłość.
św.
Grzegorz
Turonetiski opowiada o
św.
Sydonjuszu Apolinarym,
pi~
bisku-
klermonckim,
że
wezwany
na
dedykację kościoła
św.
Cyrjaka, nie
znalazł
księgi
liturgicznej
na
ołtarzu;
mimo to, z wielkim podziwem
patrzących,
którzy
sądzili, że
tylko
anioł
:i)
obrzędu św.
bez
ksiąg dopełnić może,
przepisane mo-
dły odprawił.
Św.
Sydonjusz
Apolinary
wstąpił
na
stolicę
biskupią
w Klermon-
cie r. 4 71;
gdyby
zwyczaj odprawienia liturgji bez
lrsięgl
dopiero w wieku V
ustał,
wypadek
ten nie
sprawiłby
podziwienia ludu,
a
św.
Grzegorz nie
byłby
go
dla parniQcl
potomności zapisał.
Ze
były
księgi
liturgiczne w wieku IV, dowodom
jest
św.
Bazyli Cezarej-
ski
(t
379),
twórca. liturgji, która
·wszakże,
być
może,
nie
jest
tą samą,
jaką
on
ułożył,
lecz
która
już
w wieku V
znaną
była,
jako jego
dzieło. Świadczy
o
tern
przedewszystkiem
św
.
Grzegorz
Nazjanzeński,
współczesny
i
przyjaciel
św.
l)
~
Bt
<1uicuuH1liC
sibi
preces
aliundc
doscriblt,
nou cis
utatur,
ms1
prius ea cum
iu-
structionibus fratribns eontnlerit".
III Conc.
Ca1'thagt'uimsis
(an.
397)
can.
24.
(Mansi.
Concilia
t.
lU col.
884).
,,1.>lacuit enim
...
ut
preces,
veliorationcs sou
missac,
quae
probatae
fuerint in
concilio,
sivc praefatioucs, sive
r-ommendatione~,
, seu
mauus impositiones, ab omnibus cele-
brentur.
Ncc
aliac
omnino
dicantur
in
eccłesia,
nisi
quac
a
prudcntioribus
traetatac
vel
cJnt-
probatac in
syuodo
fucrunt,
110
forte aliquid contra fidom,
vel per ignorantiam, vel
per
unius
studium sit
composittnn
11 •
Oonc.
l'l'lite·vit.
I (a11.
402),
M<tnsi,
Ooncil.
t.
l
V,
col.
330
sq.
2)
Por.
tom.
l
tcg·o
dziela,
str.
162.
3)
,.Nec putarctur
ab
adstantibus ibidem
locutnm fuisse
homincm,
sed
angclum",
Hist.
Franc.
l.
li,
c.
22.
S'rAROZY'nWŚĆ
KSL'\G LlTURGJCI!:HCl!.
5
Proklus,
naslępca
św.
Jana Chryzostoma na
stolicę
konstantynopolitallską,
który
w
traktacie
"De
liturgiae divinae traditione"
2)
pisze,
że św
.
Bazyli,
mając
na uwadze
nużącą długość
ówczesnej
liturgji,
uło­
żył inną,
krótszą.
Czyżby
ta
długa
liturgja,
którą
trzeba
było
skracać
w IV
wieku,
miała
być pezechowywaną
tylko
w
pamięci kapłanów
'?
Bazylego
1);
a
potem
św.
368) z
Poitiers,
miał
ułożyć
"księgę
hymnów
i
księgę
ta-
jemnic"
3).
Ta
ostatnia
była
zapewne
późniejszym
sakramentarzem
gallikari~im,
który
św
.
Hilary
powiększył
i
uporządkował.
Wiele modlitw liturgicznych, które
napotykamy w
dziełach św.
Efrema.,
djakona
w
Edessie
(f
378),
dotąd
znajduje
się
w
księgach,
używanych
w Ko-
ściele
syryjskim.
\V IV
wieku prawdopodobnie
4 )
zamieszczoną
została
w
VII-ej
i
w VIII-ej
księgach
Konstytucji
Apostolskich
liturgja mszy
św
.
oraz inne liturgiczne
modli-
twy. \V takim
razie w
IY
wieku
byłyby już
pisane modlitwy liturgiczne, tak
długie, iż
niepodobna, aby je
pamięć
ludzka
mogła przechować.
Znaleziono wreszcie lat
kilkanaście
temu na górze
1\thos
rękopism
grecki,
który
jest
niczem
innem,
jak
tylko
pontyfikałem
Serapjona, biskupa z 'l'muis,
z
IY
wieku.
Pontyfikał
ten
obejmuje
wiele modlitw konsekracyjnych i
mszalnych
'
1)
.
Lecz
księgi
liturgiczne
były
już
i
w
okresie
prześladowań, ponieważ
ma-
my modlitwy do owych czasów
się odnoszące.
Prześladowania
bowiem
ukoi1-
czone
zostały
w
r.
312,
gdy
pokój za Konstantyna
Kościołowi został
dany;
ztąd
wnioskować
można,
że
wiele modlitw litu1·gicznych
zostało
ułożonych najpóźniej
za
prześladowania
Djoklecjana,
rozpoczętego
w
r. 284, a
więc
w
III jeszcze
wieku.
Zabytki, o których tu
mowa,
to
prefacjo
i
modlitwy
mszalne
w
slynnym
sakramentarzu nymskim,
ogłoszonym
z
rękopismu
z
Werony,
przez
Józefa Bianchini,
w r.
1735.
Kodeks ten, zwany
niewłaściwie
sa.kramentarzem
św.
Leona,
chociaż
zawiera
także
modlitwy
układu
tego
św
.
papieża,
jest
wsze-
lako
przedewszystkiem
zbiorom
formuł
liturgicznych,
pochodzących
z czasów
pierwotnych
chrześcja1istwa. Świadczą
o tern
ustępy
modlitw,
pochodzących
wyraźnie
z
epoki, gdy krew
męczenników płynęła
w
całym
Kościele.
Ten cha-
rakter modlitw liturgicznych nie
znajduje
się
już
w
modlitwach, jakie
później
Św.
Hilary
(t
"Ordinationes
sacrarum
precum ad altare composuit".
Orat.
XX de Jaudibus Basi
li
i.
2)
BiM
.
max.
Patr.
t.
VI: "BasHius
mag-uus,
cnm
hominum Litnl'giae prvlixitater.n
fa-
stidientium oscitantiam et propensionem
perspiccret,
redactam in compendium Ecclcsiae
re-
ritandam e
o\:
hi buit •.
3)
S.
Hier.
In
catalogo,
ad
Hilariurn: "Est eius et liber hyrnnorum
et
mysteriornm
alius".
4)
Konstytucje Apostolskie za
pocbodz~\CC
z czasów
soboru
S'iccjs"kieg·o
uważają:
Bona,
Sala,
Schclcstrate, Wolf, Assemard, Mansi, Zaccaria,
Pag-i,
~tJ:orin,
F1·ontcau,
Piotr tle
:Niarca.
()ranculas, Dupin, Noel A
lex.,
Col
let,
nic
licząc
protestauckich
i
anglil<ańskich
uczonycll,
jak
Bevercgius, Gunning, Pearson, Baratier, Bloudel,
Brett
i
Cave. Por. Dom Gu0raugcr,
L.
c.,
p.
27.
ii)
Pol'.
G.
Wobbennin,
.dttcltristliche
titur,ąische
w
'J'e.r;te
u.
T!ntersuchuilgen
T.eipz.,
l
89fl;
The Sacrnnumtary oj
Serr:p:on,
cu.
Brightman
w
Jounwt
o.f
tlwologicat
stttd~'cs,
t.
l, 1879,
p.
107
1)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin