Przeznaczenie.doc

(66 KB) Pobierz
Przeznaczenie







 

 

 

Przeznaczenie

Wielu mistyków uważa, że wszystko jest w rękach Boga i jeżeli człowiek Mu zawierzy, odda się w jego opiekę, będzie się modlił gorąco i żarliwie, to złe czasy miną i stanie się wedle słów: "Proście, a otrzymacie! Szukajcie, a znajdziecie! Pukajcie, a będzie wam otworzone!" Oczywiście, stanie się tak pod warunkiem, że będzie się miało wiarę (choćby taką małą, jak ziarnko gorczycy...) w to, iż tak właśnie się stanie.
Inni znów są zdania, że należy jak Hiob znosić cierpliwie wszystkie przeciwności losu, razy i nieszczęścia. Parapsycholodzy z kolei podpowiadają, że człowiek, który potrafi osiągnąć harmonię między duchem, ciałem, umysłem a Kosmosem, może sam pozytywnie układać swoje życie, wyjść z kręgu nieszczęść, chorób, pecha.

Zależy to podobno od wibracji, jakimi emanujemy, czyli, mówiąc prościej: rządzi nami zasada "podobne przyciąga podobne" i jak myślisz, tak się staje...
Ale w takim razie, może ktoś spytać, jak się do tego mają: astrologia, kosmiczne oddziaływanie planet, przeznaczenie, karmiczne zobowiązania, lekcje życiowe, które ponoć trzeba odrobić na Ziemi?
Przychodzimy na Ziemię z zaznaczonymi w górze (czy - jak chcą niektórzy - w Kronice Akaszy) konturami naszego losu. W zależności od tego, jaką ścieżką pójdziemy, jak będziemy postępować, myśleć, wybierać spośród wielu możliwości, tak wypełniać się będzie nasz los. No dobrze, powie ktoś, ale są ludzie, którzy chcą postępować dobrze, lecz ciągle wpadają w tarapaty, wlecze się za nimi jakiś pech, który plącze im ścieżki. A jak się dobrze przyjrzeć, to gwiazdy im również nie sprzyjają, fatalne układy planet odciskają się niczym pieczęć na ich życiu.
Pozytywne myślenie, afirmacje, modlitwy nie działają. Co wtedy robić? Jak zmierzyć się z przeznaczeniem? Czy w ogóle podejmować takie próby, a może się potulnie poddać?

Tęczowa mandala Twego losu
Nowy rok to znakomita okazja, by dokonać obrachunków życiowych. Zrobić bilans porażek i sukcesów. Poczynić plany na przyszłość. Po dokonaniu takiego obrachunku należy na dużym, białym kartonie narysować jak największe koło. Potem siedem kolejnych okręgów w kolorach tęczy. Następnie wewnątrz należy kredkami albo pisakami w żywych kolorach wypisać słowa: SZCZĘŚCIE, SUKCES, HARMONIA, RODZINA, DOBRA PRACA, KOCHAJĄCY/A PARTNER/KA, DZIECI itp. - czyli to, co jest dla Ciebie ważne. W samym środku dużego koła wpisz swoje imię i nazwisko i przyklej oczyszczony wcześniej pod bieżącą wodą suchy kryształ górski (patrz rysunek). Pracując nad tęczową mandalą własnego losu, zapominasz o pechu, złośliwych przełożonych, zawistnych znajomych, dokuczliwej teściowej itp. Za to oczyma wyobraźni spróbuj ujrzeć, jak Twój Anioł Stróż ogromnym, kryształowym mieczem odcina od Ciebie wszystko, co złe. Z ostrza wybłyskuje 7 promieni w kolorach tęczy.
Ogarniają Cię one od stóp po czubek głowy, jednoczą się z kolorami tęczy zakreślonymi przez Ciebie w kole, tworząc warstwę ochronną wokół Twego ciała fizycznego i Twoich ciał niewidzialnych...
Tęczową mandalę losu umieszczasz przed sobą tak, aby kryształ znalazł się naprzeciw Twojego trzeciego oka (znajduje się ono powyżej nosa, między brwiami). Na tym samym poziomie - w połowie drogi między Tobą a mandalą - stawiasz płonącą świeczkę i poprzez jej płomień wpatrujesz się w kryształ górski lekko zmrużonymi oczami, wizualizując swój pomyślny, dobry los. W ten sposób uruchamiasz pozytywne siły kosmiczne i kodujesz kryształ.
Od tej pory, co wieczór, na dwie, trzy godziny przed udaniem się na spoczynek, przez 7 lub 21 dni pracuj w ten sposób z mandalą. Potem możesz ją oprawić i powiesić w takim miejscu, byś mogła/mógł ją widzieć zaraz po przebudzeniu się.
Jeśli będziesz pracować z mandalą rzetelnie i z wiarą, Twój los odmieni się na lepsze.

 

Ci, którym brak wiary, wytrwałości i chęci do samodzielnej pracy nad sobą i swoim losem, mogą się uciec do pomocy wytrawnego astrologa, tarocisty bądź numerologa...


Trzeba im, oczywiście, uczciwie opowiedzieć o sobie, o pokrętnych ścieżkach swojego życia, o porażkach, przeszkodach, itp. Trzeba też podać wszystkie daty, które odcisnęły ślad na Twoim życiorysie.
Astrolog powinien sporządzić horoskop i wnikliwie go zinterpretować, wypunktowując nieharmonijne ułożenia planet i negatywne ich układy. To dopiero początek pracy. Po takiej sesji interpretacyjnej siadacie razem, ramię w ramię, i Twój astrolog wykreśla dla Ciebie tzw. horoskop idealny, czyli ustawia planety tak, by ich układ był dla Ciebie korzystny.
Przedwojenny francuski astrolog D. Meroman był zdania, iż tworząc na papierze układ planet idealny dla danej osoby, można ustalić nowy porządek i zaprowadzić równowagę czyjegoś przeznaczenia.
Zrobił to, z pozytywnym skutkiem, dla wielu swoich zaufanych klientów. Kiedy bowiem człowiek mocno pragnie zmian na lepsze, to takie przestawienie planet jest jakby ponownymi jego narodzinami, na których wibracje Wszechwładne Siły Kosmosu nie pozostają nieczułe.

Zmienić wpływ planet
Sporządzona przez dobrego astrologa idealna mapa nieba to nic innego, jak znany w psychotronice i radiestezji tzw. aktywny rysunek, tutaj dodatkowo nasycony gorącymi intencjami właściciela horoskopu. Jak wiadomo, takie rysunki mają wielką moc i naprawdę działają. Jeżeli więc nie zadowala Cię Twój los i chciał/a/byś go nieco zmodyfikować, znajdź godnego zaufania astrologa i popracuj razem z nim nad Twoim przeznaczeniem. Podobną przysługę może Ci oddać tarocista zaznajomiony z ezoterycznymi możliwościami Wielkich Arkanów oraz numerolog, który po opracowaniu Twojego portretu numerologicznego wskaże, co zrobić, by poprawić wpływające na Ciebie wibracje, a tym samym zyskać przychylność losu.
Zaznaczam, że trzeba poszukać naprawdę bardzo doświadczonej i rzetelnej osoby, aby nie napytać sobie biedy... Są bowiem liczne dowody na to, że po nie przemyślanej zmianie imienia czy podpisu zamiast się poprawić, to się komuś w życiu pogorszyło.

Sam bądź kowalem swego losu
Ten, kto sam para się tarotem, parapsychologią czy białą magią lub astrologią, może osobiście spróbować nanieść korzystne poprawki na mapę własnego losu.
To podobno najbezpieczniejsze i najskuteczniejsze działanie. Z kart tarota należy ułożyć mandalę według domów horoskopu - zazwyczaj wykorzystuje się w tym celu karty z Wielkich Arkanów - i "dopełnić" ją kartami z Małych Wtajemniczeń. Oczywiście, w tym przypadku nie zdajesz się na ślepy los, ale z 22 kart Wielkich Arkanów świadomie wybierasz do każdego domu horoskopu tę, która go wzmocni. Podobnie postępujesz z kartami Małych Arkanów...
Starannie przemyślaną tarotową mandalę zasilasz potem energią siedmiu lub dziewięciu kryształów górskich i prosisz swoich opiekunów oraz opiekunów planet, by ten obraz stał się faktem na planie fizycznym. Możesz - dla wzmocnienia swojego działania - przerysować go na białym kartonie i postępować z nim tak, jak z tęczową mandalą losu.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin