Konserwatywni katolicy marginalizowani przez liberalny kler.docx

(64 KB) Pobierz

Konserwatywni katolicy marginalizowani przez liberalny kler…

Conservative Catholics Marginalized by Liberal Clergy...


http://www.tldm.org/Directives/OLRdirective2.jpg
"Ten zły przedostał się w samo serce Mojego Domu. Teraz musicie się odwrócić i odbudować Mój Dom. Ja, wasz Bóg, daję wam ten nakaz dla zbawienia waszej duszy". – Pan Jezus, 21.08.1076

WRÓĆCIE  DO  TRADYCYJNYCH  RYTUAŁÓW

"Mojemu klerowi, tym którym dałem łaskę reprezentowania Nieba na ziemi, daję to ostrzeżenie: Musicie teraz wrócić do waszych trady-cyjnych rytuałów! Musicie odbudować Mój Dom z rozpadającego się i gnijącego wnętrza. Musicie odbudować to co chcecie zniszczyć – teraz!

"Wielu którzy nazywają się Moimi wybrańcami postanowili niszczyć od środka. Wasze działania nie przeszły niezauważone przez Przedwiecznego Ojca. Błąd, oszustwo w prze-braniu świętości i pobożności! Przed Ojcem Przedwiecznym jesteście zdemaskowani. Po trochu rozpoczniecie i będziecie naprawiać fundamenty, albo zostaniecie w środku i będziecie niszczyć.

"Patrzę na wszelkiego rodzaju ohydztwa dokonywane w Moim Domu. Czy uważacie, że dalej będziecie bezkarni? Obudźcie się z drzemki, Mój klerze! Nie oszukacie nikogo!"

                                                                                                                              - Pan Jezus, 22.11.1975

Powyższe przesłania były dla Weroniki Lueken w Bayside, Nowy Jork.

communion line

CrisisMagazine.com – 21.07.2017:

Diakon Jim Russell

 

Kiedy badam obecną sytuację Kościoła Katolickiego, uważam, że nie mogę się już powstrzymać. Czas by się ujawnić.

 

Jestem i od jakiegoś czasu uważam się za członka wspólnoty QTBGL, i czuję potrzebę wyjaśnienia dlaczego uważam się za katolika QTBGL.

 

Dla tych którzy mogą nie wiedzieć, "QTBGL" to "Quietly Totally Believing God’s Law"

[Spokojnie Całkowicie Ufający Prawu Bożemu], i niekiedy ujmuje się to prościej - "TBGL" [just Totally Believing God’s Law = tylko Całkowicie Ufający Prawu Bożemu]. Osobiście uważam, że "Q" [spokojnie] jest istotnym aspektem naszej wspólnoty, bo ważne jest żeby rozpoznać jak spokojnie idziemy całkowicie ufając pełni prawdy wiary katolickiej w codziennym życiu.

 

Ujawnienie się w tym momencie jest niezwykle ważne. Nie tylko muszę być zupełnie uczciwy o tym kim naprawdę jestem, ale kościół musi robić więcej służąc katolikom QTBGL w ławie, nie wspominając o QTBGL klerze jak ja w Kościele. Jesteśmy marginalizowani, niesłusznie dyskryminowani, i regularnie mierzymy się z "ortofobią" (nieracjonalna nienawiść do, i strach przed prawicowo myślącymi chrześcijanami) nie tylko ze strony braci katolików, ale nawet świeckiego społeczeństwa.

 

Faktycznie poziom ortofobii ulega pogorszeniu. W Kościele nazywa się nas "nienawistni-kami" i "bigotami" tylko za akceptację i zachowanie tego czego naprawdę uczy Kościół o liturgii, sprawiedliwości, cnocie, i oczywiście osobie ludzkiej i seksualności (prawo naturalne). Poza Kościołem ortofobi wszędzie próbują zmniejszać naszą swobodę religijną, odbierać nam prawo sumienia, i poddawać nas kpinom i nienawiści tylko z powodu tego kim jesteśmy.

 

Ale wielu katolików QTBGL naprawdę czuje jakbyśmy tacy się urodzili. Albo przynajmniej tak byli ochrzczeni. Nawet w obliczu takiej ortofonicznej wrogości i otwartej dyskryminacji (niektórzy z nas stracili pracę po publicznym ujawnieniu się jako QTBGL), my wiemy, że jesteśmy wierni sobie. Wycofaliśmy się do raczej samotnego życia spokojnie akceptując każdą prawdę uczoną nas przez Kościół, często wielkim kosztem osobistym.

 

Może słyszeliście, że niedawno biskup został bezlitośnie zaatakowany przez ortofobów za wierną interpretację prawa kanonicznego co do przyjmowania Komunii Świętej i pogrzebów. Choć ten biskup nie ujawnił się otwarcie jako katolik QTBGL, ortofobi wszędzie traktowali go w ten sposób. Był strasznie oczerniany, nawet mu grożono.

 

Ale pomimo odważnego przykładu biskupa, musimy się z tym zmierzyć katolików QTBGL atakuje się i często czują się wyalienowani od tak wielu innych liderów Kościoła którzy powinni mile widzieć, utwierdzać i towarzyszyć nam z szacunkiem, współczuciem i wrażliwością.

 

Tylko pomyślcie jak bardzo niewiele parafii QTBGL jest w naszych diecezjach. Kiedy ostatni raz widziałeś parafię celowo reklamującą się mniej więcej tak: "W Parafii św. Fidelisa WSZYSCY są mile widziani – łącznie z katolikami QTBGL. Przyjdźcie tacy jacy jesteście. Kim jestem by osądzać?"

 

Tego nie ma wystarczająco często. Pewnie, mogą być jakieś parafie które robią co mogą żeby służyć członkom wspólnoty QTBGL i pomagają nam czuć się akceptowanymi za to kim jesteśmy. Ale częściej niż nie, zwłaszcza na szczeblu diecezjalnym, nasze potrzeby są w większości odrzucane i ignorowane.

 

Na przykład – czy nasz Kościół i liderzy parafii naprawdę nie wiedzą o zniechęcających i izolujących podwójnych standardach doświadczanych przez wielu katolików QTBGL? Zbyt często nasi liderzy spędzają dużo czasu i energii służąc katolickim ortofobom którzy nas odrzucają, poświęcając im dużo uwagi, okazując serdeczność, afirmację i akceptację. Ale wielu z tych samych liderów nigdy nie wydaje się zdobyć na to żeby uczyć ortofobicznych katolików wszystkich tych prawd, które my osoby QTBGL akceptujemy bez zastrzeżeń. Na pewno nie czujemy się szanowani w takim niemile widzącym nas środowisku parafialnym.

Moja wspólnota QTBGL jest głodna pożywienia które może pochodzić tylko od naszych duszpasterzy. To jest jak sztylet w serca marginalizowanych katolików QTBGL kiedy się wie, że rzadko możemy słyszeć pełnię prawdy w naszych parafiach. Co więcej, wielu z naszych wspólnot niepokoi się tym, że ortofobiczni katolicy też nie słyszą tych prawd. Często kiedy podchodzimy do parafii i diecezjalnych liderów z tymi niepokojami, przeważnie się nas od razu ignoruje, nigdy nie nigdy nie słysząc słowa potwierdzenia czy komfortu. Nie jestem w stanie powiedzieć wam ile razy katolicy QTBGL dzwonili albo pisali do swoich diecezji z prośba o poparcie kiedy ortofobia podnosi swoją brzydką głowę w lokalnych parafiach, a nawet w naszych szkołach.

Kiedy nie dostajemy odpowiedzi, jak może takie milczenie uważać za szacunek, współczucie i wrażliwość? Jak można tego nie uważać za formę niesprawiedliwej dyskryminacji wobec katolików QTBGL?

Ujawniając się mam nadzieję przyczynić się do kultury prawdziwego "budowania mostów", że tak powiem, między Kościołem instytucjonalnym i wspólnotą QTBGL. I, muszę powie-dzieć, odpowiedzialność jest naprawdę na Kościele by zrobić pierwsze kroki w zlikwidowaniu ortofobii we wszelkich jej formach, i zapewnić katolików QTBGL że, tak, mamy takie samo prawo być częścią Kościoła jakie ma nawet papież. Katolicy QTBGL mają do zaoferowania prawdziwe dary. Trzeba pozwolić nam na dzielenie się naszymi danymi przez Boga darami. Zwłaszcza nasza całkowita akceptacja prawdy jest wielkim darem dla Kościoła. Dlaczego nie słyszymy tego potwierdzenia w naszych kościołach?

Dziwne, to jest trochę jak przypowieść o pasterzu który szuka jednej zagubionej owcy, ale, poprzez zakręt w przypowieści, absolutnie nie chroni potrzeb pozostałych 99 owiec kiedy zajmuje się poszukiwaniem i znalezieniem jednej zagubionej owcy. Który pasterz, szukając jednej zagubionej owcy, zostawia 99 bez jedzenia, wody, ochrony i przewodnictwa? Który pasterz, po znalezieniu zagubionej owcy, sprowadza ją i spędza dużo czasu i troszczy się ignorując prośby i potrzeby pozostałych 99? Taki pasterz może powiedzieć do tej  jednej zagubionej owcy: "wiesz, jest ok. jeśli chcesz być znana jako 'zagubiona owca', nie chcę byś czuła się niemile widziana albo osądzana tylko dlatego, że nie masz powodu by myśleć o sobie jako 'znalezionej' jak te  pozostałe 99". 

W napisanej przeze mnie przypowieści, kiedy 99 owiec zobaczyło jak małe znaczenie pas-terz wydaje się dawać "znalezionym", mogły poczuć się niedocenione.

Pamiętając o tym, moje ujawnienie się jako katolik QTBGL pomoże też zwalczać "wymaza-nia" jakie od zbyt dawna doświadcza nasza wspólnota. My istniejemy. Ujawniamy się. Jesteśmy w każdej parafii, w każdej ławie. Dumę QTBGL powinno się głosić w każdej parafialnej wspólnocie.

Nie mogę wyrazić ulgi z ujawnienia się w końcu i przyjęcia tożsamości QTBGL.

Jeszcze jedno – może moglibyśmy ujawnić się z flagą dumy QTBGL dla inspiracji. Uważam, że w ten sposób zaczęlibyśmy wymazywać ortofobię, nawet za mojego życia. Ale potrzebo-walibyśmy współpracy wszystkich katolików, i wszystkich katolickich liderów. Dopóki to się nie stanie, to ci którzy odważnie służą katolikom QTBGL i naszym rodzinom będą mierzyć się z nienawiścią, prześladowaniem, dyskryminacją i otwartym odrzuceniem.

Mimo tego, słyszałem od tych pasterzujących wspólnocie QTBGL, że wszystkie nienawistne komentarze jakie znoszą od katolików ortofonicznych wydają się niczym po spotkaniu z choćby jedną osobą QTBGL albo rodzicem który mówi "dziękuję".

I dlatego – jako nowo ujawniony katolik QTBGL, w imieniu naszej wspólnoty, powiem wszystkim którzy spełniają nasze duszpasterskie potrzeby:

Dziękuję wam.

 

ZMIANY  TRZEBA  ZATRZYMAĆ  I  ODWRÓCIĆ

"Nie ma żadnego powodu uznanego teraz przez Ojca Przedwiecznego pośród kleru, którzy teraz ubliżają Ojcu Przedwiecznemu poprzez sprowadzanie na manowce dzieci Boga na ziemi. Eksperymenty i zmiany trzeba teraz zatrzymać i odwrócić! Nie ma innego wyboru".

- Matka Boża, 4.08.1979

 

Te proroctwa pochodzą od Pana Jezusa, Maryi i świętych dla Weroniki Lueken w Bayside, NY, 1968 - 1995:

PRZESTAŃCIE  EKSPERYMENTOWAĆ
"Moje dziecko i Moje dzieci, przychodzę jeszcze raz z pilnym i błagalnym przekazem do hierarchii w Kościele, Moim Kościele na ziemi. Chcę byście wiedzieli, że patrzymy na was i widzimy, że wielu nie ma łaski. Oni tracą łaskę i sprowadzają na manowce wiele Naszych owieczek.

"Dlatego ostrzegam was teraz jako wasz Bóg: przestańcie gmatwać w Moim Kościele. Przestańcie eksperymentować. Dałem wam zasady do przestrzegania wiele lat temu, około 2.000 lat. I dlaczego teraz, 2.000 lat później, uważacie za konieczne zmieniać Mój Kościół na ziemi? Ja, wasz Bóg, mówię wam, będziecie odpowiednio osądzeni. Przywróćcie Mój Kościół do wcześniejszej chwały, i w ten sposób będziecie mieć więcej powołań i więcej ludzi w seminariach, i nie uciekajcie od nich kiedy słyszą herezje i wszystkie inne innowacje jakie pojawiają się w Moim Kościele. To jest Moje ostatnie słowo do Mojego kleru: Zmieńcie się teraz albo będziecie cierpieć sprawiedliwą karę i wypędzenie". – Pan Jezus, 18.06.1986

 

ZMIANA  KONSTRUKCJI 
"Nie doprowadzicie do nawrócenia tych którzy teraz są apostatami poprzez psucie waszej Wiary albo zmianę konstrukcji linii zewnętrznych Mojego Kościoła, i przez to mówię o wyglą-dzie fizycznym i sposobie w jaki przeprowadzacie Najświętszą Ofiarę Mszy.

"Wielu podaje Moje Ciało w sposób jaki można nazwać tylko bluźnierstwem. Wielu przyjmuje Moje Ciało w Eucharystii w sposób znieważający Boskość, i też sprzyja bezbożności, pogań-stwu i nieczystości serca i czynów podczas Najświętszej Ofiary Mszy".

- Pan Jezus, 26.05.1979

NIE  OD  DUCHA  ŚWIĘTEGO 
"Muszę wam powiedzieć, Moje dzieci, że tym razem musicie wrócić w nadchodzących latach

powiedzieć ludziom, że te zmiany, zmiany które wydały złe owoce, nie były dane wam przez Ducha Świętego i waszego wikariusza, papieża Pawła VI. Jest to sieć szatana. Wielu jest teraz, Moje dzieci, marionetkami. Za sznurki pociągają Benelli, Villot, Casaroli i ich zwolennicy".*                                                                                                                – Matka Boża, 27.09.1975

 

ZBŁĄDZILIŚCIE
"O Moje dzieci, jak daleko odeszliście od prawdy! Wiedzę daną wam przez waszych proro-ków spisano w prawdzie by wam przewodzić, ale teraz zmieniacie słowa żeby pasowały waszej podstawowej cielesnej ludzkiej naturze. Wróćcie i czytajcie, Moje dzieci, prawdziwe słowa swoich proroków. Ale nie akceptujcie zmian w Księdze, bo te zmiany promuje szatan. Herezjo, o smutna herezjo, co się z tobą stało!

"Rodzice, ostrzegam was od nowa byście strzegli dusz swoich dzieci swoimi naukami i przykładem. Nie uratujecie dusz waszych dzieci dając je fałszywym nauczycielom i światu, bo świat oddano teraz szatanowi".                                                                       – Matka Boża, 5.06.1976

 

"NIE  POPIERAMY  ZMIAN"
"Bardzo smuciło Mnie w przeszłości, jak smuci Mnie teraz to, że ludzkość dokonuje zmian Moich słów. Zapewniam was, Moje dzieci, i pasterzy w Moich domach, Moim Kościele na ziemi, że nie ma potrzeby zmieniać Moich słów. Niebo, piekło, czyściec, a zwłaszcza, Moje dzieci, słowo 'piekło' musi pozostać w waszych modlitwach.

"Powtarzaj, Moje dziecko, modlitwę spowiedzi.

Boże mój, z całego serca przepraszam, że Cię obraziłem, i wyznaję wszystkie moje grzechy, bo boję się utraty Nieba i mąk piekielnych, ale przede wszystkim dlatego, że Cię kocham, mój Boże, który jesteś wszech-dobry i zasługujesz na całą moją miłość. Mocno postana-wiam, przy pomocy Twojej łaski, wyznać moje grzechy, odprawić pokutę i poprawić swoje życie. Amen.

"Tak, Moje dziecko, nie popieramy zmian. To wrogowie waszego Boga postanowili sprzyjać zmianom Moich słów. Słowo waszego Boga jest wieczne i nie wolno go zmieniać".

- Pan Jezus, 10.02.1977

 

TYLKO SZATAN   CHCE   ZMIAN
"My prosimy – Ojciec Przedwieczny mówi i żąda, żeby wszyscy biskupi w domach Bożych na całym waszym świecie wrócili do modlitwy. Oni muszą zawrócić z wybranej przez siebie drogi pełnej błędu, zepsucia i grzechu. Człowiek nie będzie przeprowadzał zmian w domach Bożych żeby zadowolić podstawową cielesną naturę ludzkości! Ale człowiek w Domu Boga – liderzy, kler wybrany przez Ojca Przedwiecznego, zawróci człowieka z tej ścieżki niszczenia i doprowadzi go do Domu Boga. Tego nie dokona się przez obniżanie zasad czy standardów. Człowiek musi zmienić swoje postępowanie i iść drogami Boga.

"Moje dzieci, żyjecie w erze antychrysta. Rozpoznajcie znaki waszych czasów, a nie wpad-niecie w błąd. Czytajcie Księgę, Moje dzieci. Czytacie książki o zepsuciu i podłej rozpuście. Przywróćcie prawdę w swoim sercu, waszych dzieciach i domach. Otwórzcie dobrą Księgę, Biblię, i czytajcie ją w swoich domach.

"Mój Syn już ustanowił reguły dla domów na całym świecie, kościołów. One są napisane w Księdze miłości i życia, Biblii. Czytajcie i uczcie się, i postępujcie w prawdzie!

"W Niebie nie ma czasu ani zmian. Ojciec nigdy nie zmienia. To tylko szatan chce zmian żeby przeszkadzać, psuć i degradować. Szatan wędruje wszędzie gdzie jest ciemnota ducha. On poniży ludzkość w tak brudny sposób, że będziecie wiedzieć, że żaden człowiek nie mógłby wymyślić takiej podłości grzechu".                                           – Matka Boża, 22.03.1975

         

http://www.tldm.org/news34/conservative-catholics-marginalized-by-liberal-clergy.htm

*Zobacz PAPIEŻ PAWEŁ VI OSZUSTWO STULECIA na tym chomiku

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin