Osoby:
Narrator I MARTA T.Narrator II OLIWIAKrólewna Śnieżka LENAMacocha ZUZIAKrólewicz KUBAMyśliwy PIOTREK KOP.Ptaszki MATYLDA, MARTA B.
Pszczółki IZA, JULKA K.
Motylki ZOJA, MARTYNAZając BŁAŻEJ, ADAŚ
Wiewiórka POLA, MAŁGOSIAKrasnale PIOTREK KOW, ANTOŚ, NIKOLA, BARTEK, JULKA F.
Czarodziejskie lustro LILA
AKT I
Po lewej stronie sceny zamek wykonany z kartonu. Centralnie i z prawej strony drzewa, kwiaty.
Narrator I:
Za górami, za lasami, za rzeczką żył dobry król ze swoją córeczką.
Białą buzię dziewczynka miała i dlatego Śnieżka się nazywała.
Narrator II:
Dobre serduszko dziewczynka miała.
Lubiła kwiaty, ptaki kochała.
Ptaszki, motylki , pszczółki z nią tańcowały
i wesołe piosenki razem śpiewały.
Śnieżka tańczy z motylkiem, pszczółką i ptaszkami wokół drzew i kwiatów . (Podkład muzyczny – Taniec kwiatów…………)
Śnieżka „wchodzi” do zamku, ptaszki, motylki, pszczółki – „ odlatują”.
Na scenie pojawia się królowa , która podchodzi do czarodziejskiego lustra.
A królowa- zła macocha jej nie kochała.
Przed swym magicznym lustrem stawała
I takie pytanie wciąż zadawała:
Królowa :
Lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świeci ?
Lustro :
Ty królowo jesteś najpiękniejsza na świecie!
W tym czasie na scenę wbiega rozradowana Śnieżka. Tańczy wokół drzew, kwiatów, odzywają się ptaszki
Ptaszki: - Jak ona wyrosła.
- Jaka ona piękna
(słyszy to królowa)
Królowa:
Jaka ona piękna?
Piękna jestem tylko ja !
Ha, ha, ha ... (śmiejąc się, podchodzi do lustra i pyta:)
Lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie ?
Lustro:
Ty królowo jesteś piękna, jak gwiazdy na niebie,
lecz Śnieżka jest jeszcze piękniejsza od Ciebie! „
Królowa
Więc to tak!
Moja zemsta będzie okropna!
Uroda Śnieżki długo nie potrwa!
Wezwać myśliwego!
Myśliwy:
Tak Pani.....
Śnieżkę do lasu zaprowadź skrycie i tam nożem skończ jej życie!
Ale....
Żadnego ale….
Albo Śnieżka już nie żyje.
Albo Ty dasz katu szyję!
Myśliwy :
Zrobię, jak każesz Pani.
AKT IIZmiana scenografii:
Na środek sceny wychodzą dzieci przebrane za drzewa, krzewy ( tworzą las), pojawiają się zwierzęta.
W rytm marszowej melodii idzie pochmurny Myśliwy, w ślad za nim tanecznym krokiem podąża Śnieżka
Co chwilę dziewczynka zatrzymuje się,, zrywa kwiatki, wesoło nuci pod nosem.
Śnieżka :
Jak tu pięknie, jak wesoło, a właściwie dlaczego przyszliśmy do lasu?
Myśliwy przygotowuje strzelbę i mówi :
Po chwili wahania .......
Ale.... nie, nie uczynię tego!
Śnieżko nie zbliżaj się do zamku!
Śnieżko, uciekaj od losu złego!
Myśliwy oddala się, Śnieżka krąży po lesie zatroskana i popłakując, mówi:
Śnieżka:
Co ja teraz zrobię? Gdzie będę mieszkać? Zwierzęta odsłaniają dotąd niewidoczne wnętrze domu krasnoludków, który zauważa Śnieżka
Śnieżka (z niedowierzaniem):
A to co ? Domek, jak z bajki.
Ciekawe , kto tu może mieszkać?
Śnieżka wchodzi do domku , rozgląda się po wnętrzu domku, potyka o leżące krzesło. Mały stolik, siedem talerzy, a na nich smaczne jedzenie leży.
Zjem trochę, bo głodna jestem.
Zauważa łóżeczka
O, jakie małe łóżeczka, położę się na nich i trochę odpocznę .
Kładzie się na nich i zasypia..
Z oddali słychać piosenkę śpiewaną przez powracające z pracy krasnoludki
Krasnoludki (maszerują, śpiewają)
Hej ho , hej ho , do domku by się szło, hej ho.....
Podchodzą do domku i ze zdziwioną miną zauważają :
Krasnal I
O, moje krzesełko jest przestawione;
Krasnal II
Na moim widelcu są ślady;
Krasnal III
Ktoś jadł z mojego talerza,
Krasnal IV
Mój ser był krojony;
Krasnal V
A z mojego kubka ktoś wypił wodę
Krasnal VI
Nasze łóżka są zajęte
Krasnale razem
Zajęte ?
( Zauważają leżącą Śnieżkę)
Krasnal VII
A to kto ?
Jaka ona śliczna?
Co ona tutaj robi?
Ciszej, bo ją obudzicie !
Rozbudzona rozmowami krasnoludków Śnieżka , podnosi się i zdziwiona przygląda krasnoludkom :
Krasnoludki (razem )
Kto ty jesteś i co tutaj robisz ?
Śnieżka
Jestem Śnieżka , musiałam uciekać przed złą królową, która kazała mnie zabić
Krasnoludki
Zostaniesz z nami Śnieżko miła i będziesz spokojnie tutaj żyła.
I tak Śnieżka z krasnoludkami zamieszkała. We wszystkim im pomagała : gotowała, sprzątała, prała, a wieczorem bajeczki czytała.
W domu Krasnoludków jeszcze nigdy nie było tak wesoło!
Wieczorem Krasnale, Śnieżka , a nawet leśne zwierzęta spotykali się na leśnej polanie
i bawili się radośnie.
Śnieżka tańczy z krasnalami i zwierzętami leśnymi w rytm wesołej , skocznej melodii .
Po tańcu Śnieżka i krasnale wracają do domku, a zwierzątka zasypiają pod drzewami.
Narrator
Zła królowa znów chciała się upewnić, że nie ma na całym świecie nikogo piękniejszego od niej....W trakcie słów Narratora, Krasnale i Śnieżka układają się do snu.
Z boku sceny pojawia się Macocha.Macocha (zwraca się do lustra):
Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie?Lustro:
Ty Królowo jesteś piękna , jak gwiazdy na niebie,
Ale Śnieżka, która mieszka w domku krasnoludków - jeszcze piękniejsza od Ciebie!Wściekła Macocha wchodzi do zamku, wykrzykując :
To oma żyje?
Już ja się z nią rozprawię !!!!!
Po chwili znów się pojawia z Księgą czarów w ręku i „odprawia” czary
Narrator :
We wściekłość wpada zła królowa ,
czarną księgę wyjmuje
i zemstę dla Śnieżki szykuje.
Czary odprawia, truciznę dolewa i....
w miłą staruszkę się zamienia.
Zła Królowa okrywa się chustą – przypomina staruszkę
Rano idzie do lasu, gdzie Śnieżka mieszka...
Macocha krąży przed domkiem krasnoludków i czeka kiedy one pójdą do pracy.
Narrator:
Tymczasem Krasnale zbierają się do pracy
Śnieżko, tylko nie otwieraj nikomu !
Gdy macocha dowie się, że żyjesz , na pewno będzie chciała Cię zabić
Nie martwcie się o mni. Skąd ona będzie wiedziała, że jestem u Was ?
Krasnale biorą narzędzia. Wychodzą, radośnie machają Śnieżce na pożegnanie.Krasnale :
Do zobaczenia Śnieżko! Krasnale (śpiewają):
Hej ho, hej ho, do pracy by się szło…..Śnieżka ( Krząta się po domku krasnoludów i śpiewa piosenkę na melodię "Gdy strumyk płynie z wolna"):
Znalazłam swoje miejsce,Przyjaciół tutaj mam, I jestem tak szczęśliwa,Że krasnoludki znam.I jestem. tak szczęśliwa, że krasnoludki znam.
Zza drzewa wychodzi Macocha
Macocha:
Któż to tak ładnie śpiewa ?
Dzień dobry skarbeczku, daj mi łyk wody w kubeczku.
Usiądź babuniu, odpocznij sobie, a ja Ci wody przyniosę......Macocha:
Dziękuję ci moje dziecko. Za twe dobre serduszko , dam ci smaczne, czerwone jabłuszko.
Dziękuję! (Śnieżka gryzie kawałek jabłka i upada na ziemię.)
Śnieżka gryzie jabłko i omdlała upada na podłogę
(Macocha schodzi ze sceny, śmiejąc się szyderczo . :
Ha, Ha, Ha ! Teraz znów jestem najpiękniejsza!
Tymczasem z pracy wracają krasnoludki . Idąc , raz po raz podskakują i wesoło śpiewają :
Krasnoludki:
Hej ho, hej ho, do Śnieżki by się szło, hej ho…..
Widząc Śnieżkę na progu, próbują ją ratować:
I - Śnieżko obudź się, otwórz oczka.... ( Próbują cucić Śnieżkę, płaczą, lamentują...) II - Nie żyje!
III - To dlatego że zostawiliśmy ją samą...
Razem
I co my teraz bez niej zrobimy?\
Narrator : ...
kasiazabka123