Bates.Motel.S05E04.XviD-AFG.txt

(25 KB) Pobierz
[0][21]/Poprzednio...
[22][43]Mylisz, że możemy|zostać przyjaciółmi?
[44][53]Oczywicie.
[53][86]Będziemy czasem spędzać ze sobš czas?|Nawet jeli jestem mężatkš?
[92][106]Jasna cholera.
[106][120]Teraz już wiesz, Chick.
[120][139]Możesz utrzymać w tajemnicy|ten sekret o mnie?
[139][151]Mogę ci zaufać, Chick?
[152][162]Normo?
[163][189]Mogę tu zostać na jaki czas?
[200][213]Cofnij się.
[216][234]Co robisz?|Kradniesz nasz wóz?
[235][247]Nie musisz tego robić.|Ja tylko...
[265][270]Matko?
[271][287]Musisz co dla mnie zrobić.
[287][298]Musisz go zabić.
[299][325]Chcę, żeby wyjechał|i nigdy nie wracał.
[326][337]Id!
[338][352]- Wynocha!|- Norman!
[353][367]On nas zniszczy!
[741][757]Tak mi przykro.
[775][785]Niepotrzebnie.
[802][816]Jest jak jest.
[837][858]Mógł tutaj nie wracać.
[859][882]Mógł nie robić wielu rzeczy.
[913][927]Pozbšdmy się ciała.
[980][1013]Nie powinnimy wezwać szeryfa?|To był wypadek, więc...
[1037][1054]Nie sšdzę, żeby był to|dobry pomysł.
[1054][1067]Zgadzam się z nim.
[1075][1114]Cieszę się, że się zgadzacie,|ale uważam, że powinnimy wezwać policję.
[1115][1134]Nie zrobilimy nic złego.
[1135][1158]Po prostu wybiegł na drogę,|wpadł pod samochód...
[1158][1177]My... Nikt nie jest winny.
[1177][1197]miem się nie zgodzić.
[1198][1226]To moja wina.|Ja prowadziłem samochód.
[1227][1274]Był zamknięty w twojej piwnicy.|Sš rzeczy, które mogš odkryć.
[1279][1291]Jakie rzeczy?
[1296][1305]Powtórzę.
[1305][1372]Był skuty łańcuchem w twojej piwnicy.|Sš w niej też inne rzeczy.
[1372][1398]Zgadzam się, jest wiele sekretów...
[1398][1432]ja żyjšca jestem jednym z nich.|Nie chcemy, żeby gliniarze tu węszyli.
[1452][1482]Mogę pozbyć się ciała.|Tylko pomóż mi go podnieć.
[1499][1518]Pomóż mu go podnieć.
[1662][1673]W porzšdku.
[1678][1690]Zajmę się tym.
[1690][1717]To zajmie chwilę,|więc nie czekaj.
[1750][1765]Tu sš zakupy.
[1767][1783]Nie ruszaj kurczaka.
[1791][1812]Zrobię go, kiedy wrócę na kolację.
[1888][1901]Postrzeliłe mnie.
[1922][1942]Czekaj... nie.|Spokojnie.
[1958][1993]Nie pogarszajmy sprawy.|Odłóż to.
[1995][2033]Zrobiłe co bardzo poważnego.|Odłóż to.
[2088][2100]To twój dom?
[2120][2129]Tak.
[2133][2146]Id do domu.
[2148][2158]We...
[2176][2209]apteczkę albo jakie bandaże,|albo co w tym stylu i przynie mi,
[2210][2228]ale żeby cię nikt nie zobaczył.
[2232][2254]Wiem, że nie chciałe|zrobić mi krzywdy.
[2255][2299]Wiem, że to był wypadek.|Nikomu nic nie powiem, jeli chcesz.
[2309][2322]- Przyrzekasz?|- Tak.
[2323][2338]Tak. A teraz zrób, co mówię.
[2338][2348]Id.
[2705][2733]{Y:b}>>> RebelSubTeam <<<
[2735][2758]{Y:b}Tłumaczenie:|moniuska
[2768][2803]{Y:b}Bates Motel S05E04|Ukryty
[3706][3723]- Dzień dobry, szeryfie.|- Witaj, Regino.
[3724][3742]Jak operacja twojej mamy?
[3745][3775]Było ciężko,|ale jest zdeterminowana.
[3776][3792]Dziękuję, że pani pyta.
[3792][3804]Zrobiłam statystyki kwartalne.
[3805][3826]Sš na pani biurku.|W tym miesišcu znowu spadek.
[3826][3837]Dzięki.
[3840][3858]Posterunek szeryfa|White Pine Bay.
[3865][3880]Pani szeryf?
[3896][3919]To prokurator.|Mówi, że pilne.
[3925][3937]Przełšcz go.
[4004][4016]Która godzina?
[4020][4054]Już 10:30.|Pospała sobie.
[4054][4074]Musiałam być zmęczona.
[4074][4103]Na pewno.|Ciekawe dlaczego.
[4117][4131]Co robiš tu moje sukienki?
[4131][4177]Masz je od wieków, matko,|wcišż te same stare sukienki.
[4178][4200]Co cię ugryzło, do cholery?
[4206][4222]Nie podoba mi się,|jak się sprawy majš.
[4237][4264]Jak każdemu boskiemu stworzeniu.
[4264][4278]Jestemy gatunkiem narzekaczy.
[4278][4287]Dlaczego akurat dzisiaj?
[4288][4325]Bo nic nie idzie tak,|jak powinno, matko.
[4341][4352]Chciałem, żeby Caleb wyjechał,
[4353][4376]ale nie, musiał wyjć|i wpać pod samochód.
[4376][4402]Chciałem zadzwonić po policję,|ale nie, ty i Chick zdecydowalicie,
[4403][4423]że lepiej będzie|pozbyć się ciała.
[4423][4459]Nie chcę pozbywać się ciał|ani więzić ludzi w piwnicy,
[4459][4480]czy wyrzucać ludzi do jeziora.
[4501][4532]Od kiedy jestecie z Chickiem|takimi dobrymi przyjaciółmi?
[4535][4561]To ty go tutaj zaprosiłe.
[4581][4595]I wiesz co? Masz rację.
[4595][4621]Mam doć tych sukienek.|Pozbšd się ich.
[4624][4648]Zamówię sobie w Sieci|jakie nowe ubrania.
[4648][4671]Martwa czy nie,|nie mogę paradować nago po domu.
[4676][4693]Nie podobajš ci się|twoje stare sukienki?
[4693][4709]Zdecyduj się,
[4710][4730]lubię je czy nie lubię?
[4785][4804]Nie, jasne, ja otworzę.
[4860][4874]Już, idę.
[4932][4943]Witam.
[4949][4969]Jestem szeryf Greene.
[4971][4998]Nie poznalimy się oficjalnie,|ale widziałam cię w miecie.
[4999][5017]Jeste Norman Bates, prawda?
[5018][5044]Tak, miło w końcu paniš poznać.
[5050][5075]Zaprosiłbym paniš, tylko...
[5079][5087]robię porzšdki.
[5088][5111]Rany, to jest takie frustrujšce.
[5111][5141]Mieć tyle klamotów,|że nie wiadomo, co się ma.
[5141][5164]Tak, wszyscy mamy za dużo rzeczy.
[5182][5219]- Chciałam cię o co spytać.|- Oczywicie.
[5220][5256]Niejaki Jim Blackwell|naruszył warunki zwolnienia warunkowego.
[5257][5304]Jego kurator znalazł w jego mieszkaniu|twój adres zapisany na kawałku papieru.
[5305][5317]Widziałe go?
[5322][5339]Jim Black... Blackwell?
[5339][5352]Blackwell...|Nie.
[5357][5400]Nigdy nie słyszałem|o żadnym Jimie Blackwellu.
[5418][5456]Nie martwi mnie kole,|który naruszył warunkowe.
[5456][5493]Znaczy, martwi,|ale nie dlatego tu jestem.
[5494][5516]Martwię się, bo wyszedł niedawno
[5517][5561]z tego samego więzienia,|w którym Alex Romero odsiadywał wyrok.
[5576][5591]Odsiadywał?
[5603][5651]Tak, dzi rano dzwonił prokurator.|Romero uciekł.
[5699][5715]Kontaktował się z tobš?
[5731][5743]Nie...
[5747][5783]Nie, tylko... to nie tak.|Ja go po prostu nie lubię.
[5784][5801]Wywierał za dużš presję|na mojš matkę
[5802][5827]i czuję, że to|doprowadziło do jej mierci.
[5854][5898]Zainteresowała mnie|zbieżnoć czasu.
[5899][5941]Blackwell wychodzi z więzienia...|ma twój adres.
[5942][5972]Niedługo po tym, Romero ucieka.
[5974][5998]Dlaczego człowiek, majšcy możliwoć|wyjcia z więzienia
[5999][6026]po dwóch latach pracy|w gospodarstwie rolnym,
[6026][6044]ryzykuje ucieczkę?
[6059][6081]Musi być tutaj co warte ryzyka.
[6099][6129]Może w twoim domu,|a ty o tym nie wiesz.
[6130][6156]Może to co, o czym|dowiedział się Jim Blackwell...
[6156][6185]Co tutaj robił|przed swoim zniknięciem?
[6185][6227]- Mówi pani o tym domu?|- Tak, albo motelu.
[6238][6273]Nie, w tej konstrukcji nie ma nic,|o czym bym nie wiedział, szeryfie.
[6295][6310]Sam powiedziałe,|że masz tyle klamotów,
[6310][6326]że sam nie wiesz, co masz.
[6331][6364]Tak.|Tak powiedziałem, ale...
[6365][6391]Wiem, że to wszystko moje rzeczy.
[6406][6431]Teraz wiesz, co się dzieje.
[6432][6455]Gdyby zauważył co niepokojšcego,|zadzwoń do mnie.
[6465][6482]Zadzwonię. Oczywicie.
[6482][6491]W porzšdku.
[6552][6589]A pani niech da mi znać,|gdyby dowiedziała się czego o Romero.
[6595][6607]Dobrze, Normanie.
[6608][6624]Miło było w końcu cię poznać.
[6708][6718]Kto to był?
[6720][6734]Nowa szeryf.
[6746][6767]Szeryf Greene,|tak chyba się nazywa.
[6768][6783]Czego, do cholery,|od nas chciała?
[6802][6855]Pytała o Jima Blackwella...|czy go widzielimy.
[6858][6871]Naruszył warunkowe zwolnienie.
[6877][6891]Z pewnociš.
[6893][6930]Miał w swoich rzeczach|adres motelu.
[6973][6984]Wiem.
[6985][7007]Włanie o tym mówiłem, matko...
[7007][7035]Wkurzam się, bo ty decydujesz,|co będzie najlepsze,
[7035][7048]nie bioršc pod uwagę|mojego zdania,
[7049][7074]kiedy nie jestem pewny,|co jest najlepsze.
[7075][7109]To miałam pozwolić,|żeby Jim Blackwell cię zabił?
[7110][7119]Może.
[7123][7139]To przygnębiajšce.
[7144][7158]Wiesz, co jest przygnębiajšce, matko?
[7158][7182]Nie mieć kontroli|nad własnym życiem,
[7183][7216]nad decyzjami, które sš podejmowane|rzekomo w twoim imieniu.
[7217][7246]Jasne, poczekam,|aż kolejny raz odlecisz,
[7246][7262]żeby cokolwiek zrobić.
[7271][7287]Nie podoba mi się to, matko.
[7311][7331]Nie podoba mi się,|jacy się zrobilimy.
[7337][7371]Ludzie się kłócš, skarbie.|To nie koniec wiata.
[7392][7435]Jim Blackwell miał adres motelu,|mógł szukać miejsca na nocleg.
[7435][7450]Niczego nie udowodniš.
[7459][7473]Mówiła co jeszcze?
[7491][7501]Nie.
[7511][7524]Nic więcej.
[7559][7578]Wrócę kilka godzin póniej.
[8101][8120]A ty znowu całkiem sama.
[8120][8134]Co się dzieje?
[8145][8157]Nic wielkiego.
[8170][8182]Dobrze się czujesz?
[8190][8206]Tak, tylko...
[8217][8239]kiepsko spałem.
[8249][8261]Na pewno?
[8279][8310]Kilka nowych zasłon prysznicowych|załatwi sprawę.
[8311][8346]No tak, twoje zamówienie.|Przywieli wczoraj wieczorem.
[8352][8379]- Przyniosę z zaplecza.|- Dziękuję.
[8383][8401]Ratujesz życie.
[8402][8426]Wyobrażam sobie,|że dużo tego idzie.
[8426][8457]Tak, właciwie tak.
[8469][8515]- Szybko się zużywajš.|- No tak.
[8547][8603]Robiłem porzšdki w domu,|chciałem się pozbyć starych rzeczy i...
[8610][8626]To wyda się bardzo dziwne,
[8627][8655]ale chciałem oddać|kilka sukienek mojej mamy,
[8655][8679]bo do niczego|już się nie przydadzš.
[8679][8698]Tyle że nie chciałem|wyrzucać ich do mietnika
[8698][8723]i zastanawiam się,|czy nie mógłbym dać ich tobie.
[8743][8786]Czuję, że mogłaby|zajšć się nimi i je nosić,
[8786][8819]i że nie musiałyby|dłużej być czym nieożywionym.
[8880][8913]- Co zrobiłam?|- Nic nie zrobiła.
[8913][8941]To po prostu...|zbyt dziwne.
[8941][8961]Proponuję ci ubrania|mojej zmarłej matki.
[8961][8980]Boże, chyba mi odbija.
[8992][9011]Musisz wiedzieć, że...
[9016][9039]moja matka była inna|niż większoć matek.
[9043][9065]Nie była taka, jakš się wydaje,|patrzšc na jej ubrania.
[9066][9116]Była młodzieńcza,...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin