Fatima w półmroku.docx

(132 KB) Pobierz

Fatima w półmroku [fragment]

 

Fatima in Twilight

Mark Fellows

 

Wprowadzenie

 


W nadchodzących latach, dziesięciole-ciach albo stuleciach spełnią się osta-teczne proroctwa Fatimy. Zapewnienie s. Łucji, że żyjemy w ostatnich czasach może brzmieć fantastycznie dla uszu współ-czesnych katolików, ale ona jest w słyn-nym towarzystwie. Papież Pius XII uważał, że "czas obecny jest fazą strachu przed wydarzeniami przepowiedzianymi przez Chrystusa. Wydaje się, że ciemność spad-nie na świat. Ludzkość jest w szponach największego kryzysu".

 


 

Poprzednik Piusa XII, papież Pius X, miał taką wizję: "Zobaczyłem jednego z moich następ-ców uciekających przez ciała swoich braci. On znajdzie gdzieś schronienie, i po krótkim odosobnieniu umrze okrutną śmiercią. Obecna niegodziwość świata jest tylko początkiem boleści, które wystąpią przed końcem świata".

 

Te "papieskie wizje" wyraźnie kontrastują z utopią wyobrażaną przez soborowych papieży. Smutne, one są bardziej spójne z ludzkim doświadczeniem, i z wizjami Hiacynty, które po-kazują dalsze szczegóły sytuacji widzianej przez papieża św. Piusa X. Ona widziała "auto-strady i drogi i pola pełne ludzi, płaczących z głodu i nie mających nic do jedzenia". Ojciec święty był w zatłoczonym kościele "modląc się przed Niepokalanym Sercem Maryi".  W innej wizji Hiacynta widziała Ojca świętego "w bardzo dużym domu, klęczącego przy stole, z głową zakrytą dłońmi, i płakał. Na zewnątrz domu było bardzo wielu ludzi. Jedni zrzucali kamienia-mi, inni przeklinali go i używali brzydkiego języka. Biedny Ojciec Swięty, musimy bardzo się modlić za niego".

 

Wizje Hiacynty mogą pokazywać szczegóły dotyczące spełnienia pozostałych znanych proroctw Tajemnicy Fatimskiej: różne narody zostaną unicestwione i Ojciec Swięty będzie bardzo cierpiał. To cierpienie będzie intensywne, bo Ojciec Swięty w końcu przylgnie sercem i duszą do Orędzia Fatimskiego, wywołując w ten sposób szatańską wściekłość przeciwko sobie ze strony świata i jego Kościoła.

 

Kiedy to się stanie zależy od Boga, a my, jak zawsze, jesteśmy całkowicie zdani na Jego łaskę. Maryja dała nam obietnicę" W końcu Moje Niepokalane Serce zwycięży. Ojciec Swięty poświęci Mi Rosję , ona się nawróci, i świat dostanie pewien okres pokoju". Ks. Alonso na-pisał: "Ostateczne zwycięstwo Serca Maryi jest pewne, i będzie zdecydowane. Ale to nastąpi 'w końcu', czyli po strasznym oczyszczeniu grzesznej ludzkości, poprzez chrzest ogniem, krwią i łzami".

 

W tym dniu historia w końcu będzie się zgadzała z Bożą Wolą. Kara apostazji ustanie. Przez nowy świt wszyscy zrozumiemy, że mroczny koszmar w jakim żyjemy nie wymazał obietnicy Chrystusa, że bramy piekielne nigdy nie przemogą Jego Kościoła. Idealna łaska wystąpi po idealnej sprawiedliwości.

 

Rosja zostanie nabożnie poświęcona Niepokalanemu Sercu. Nawrócenie tego męczonego narodu będzie oślepiające, olśniewające, kiedy idealna pokora Niepokalanej zmusi do ucieczki czerwonego smoka i jego bestie. Może nawrócenie rozpocznie się od objawienia Panny Najświętszej, jak w Gwadelupie. Powstaną nowe legendy prowadzące do nowych kultur z wolą oparcia społeczeństwa na Królestwie Chrystusa. To zainspiruje renesans chrześcijańskiej poezji i sztuki. Człowiek od nowa przypomni sobie nadprzyrodzoną rze-czywistość Najświętszej Ofiary Mszy. Z drżącym pietyzmem jeszcze raz uklękniemy przed Wszechmogącym.

 

Do tego wspaniałego dnia naszym wzorem są wizjonerzy. Jak Hiacynta musimy modlić się za Ojca Swiętego i w tym celu ofiarować cierpienia i intencje. Jak Łucja musimy słuchać swoich prawdziwych zwierzchników religijnych we wszystkim co dozwolone, i nigdy nie bać się prawdy naszej wiary, nawet jeśli to oznacza zaprzeczaniu ostrożnym osądom Ojca Swiętego. Nabożeństwo do Niepokalanego Serca, odmawianie Różańca i udział w nabo-żeństwie wynagradzającym pierwszych sobót są istotne dla światła Ducha Swiętego żeby oświetlił tę obecną ciemność okrywającą świat i Kościół.

 

Bo to nie Fatima jest w półmroku. Fatima jest promieniem wiary, nadziei i miłości, przekazem tak jasnym i bezkompromisowym jak Ewangelia, świecącym na wszystkie dusze potykające się w półmroku Kościoła i świata, kiedy oba stają się czarne w długich godzinach przed świtem.

 

Czy będziemy drzemać w czasie jego męki jak apostołowie spali podczas męki Pana w ogrodzie? Czy mamy wyrzec się członkostwa w naszym zeszpeconym Kościele, jak nasz pierwszy Ojciec Swięty w ostatnich godzinach wyrzekł się Pana? Nie wolno nam tego zrobić. Musimy podnieść krzyż wybrany dla nas przed założeniem świata, i dawać świadectwo dla jedynej prawdziwej wiary, i Kościoła stworzonego przez naszego Pana żeby zachować te prawdę, nawet do końca świata.

 

http://www.fatimacrusader.com/cr91/cr91pg14.pdf

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin