Eric Lacanau & Paolo Luca - Grzeszni Papieże.Doc

(1594 KB) Pobierz



 

 

 

 

 

 

 

 

 

ERIC LACANAU & PAOLO LUCA

 

 

GRZESZNI PAPIEŻE

 

Dolce vita na dworze watykańskim w średniowieczu i renesansie

 

 

 

 

Świętowali otoczone tajemnicą orgie. Sobory wabiły tysiące prostytutek.

Najpiękniejsze i najsłynniejsze kurtyzan były ich kochankami i towarzyszkami zabaw. Władza sztyletu,

trucizny i tortur. Sabaty czarownic - intrygi - nepotyzm - korupcja. Jest to pierwsza kronika na temat rozpustnego życia papieży w średniowieczu i renesansie. Autorzy prezentują barwny dokument tamtych czasów w oparciu o akta i dokumenty sądowe, tajne protokóły

oraz prywatne dzienniki.

 

 

 

 

 

 

 

 

SPIS TREŚCI:

I                          Madonny miłości. Prostytutki, sutenerzy i orgie w Watykanie              2

II                       Playboye z Zamku Św. Anioła. Szalone życie kardynałów              11

III                     Kobiecy regiment w Watykanie. Jak kobiety rządziły papieżami              17

IV                    Dolce vita zastępców Boga. Luksus, przepych i oszałamiające uczty              21

V                       Rzymscy łowcy czarownic. Procesy i zbrodnicze wyroki inkwizycji              25

VI                    Czarownicy z tiarą. Kult demonów, zamki upiorów i czarne msze              33

VII                  Transakcje w imieniu Pana. Nepotyzm, handel odpustami, intrygi i korupcja              38

VIII               Mordercy na Tronie Piotrowym. Władza sztyletu, trucizny i tortur              46

IX                    Sędziowie w białym ornacie. Skandaliczne procesy: seks w klasztorach, kazirodztwo i sodomia              55

X                       Dzieci papieży. Miłostki, kariery, wpływy              63

XI                    Tajne archiwa Watykanu. Od miłosnych sprawozdań do Żywotów kurtyzan Aretina              69

Krótkie biografie papieży              75


 

 

 

 

I

Madonny miłości.

Prostytutki, sutenerzy i orgie w Watykanie

Antonia jak oślepiona zamknęła na moment oczy, ale jasność, która wdzierała się nawet przez zaciśnięte powieki, nie była blaskiem słońca. Światło pochodziło od ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin