1 00:00:03,336 --> 00:00:07,139 Lećmy, kumplu. 5 00:00:23,348 --> 00:00:25,925 WIDZĄC SKRILL'A 6 00:00:26,526 --> 00:00:28,693 Dolecieliśmy zbyt daleko na północ. 7 00:00:28,695 --> 00:00:30,529 Wiadro i Chochoł mają dwa dni opóźnienia. 8 00:00:30,531 --> 00:00:32,731 Musimy ich odnaleźć. 9 00:00:32,733 --> 00:00:35,200 Chyba nie sądzisz, że dotarli aż tutaj, co? 10 00:00:35,202 --> 00:00:37,402 Boisz się przeziębić, Astrid? 11 00:00:37,404 --> 00:00:41,339 Nie, ja po prostu nie mam podgrzewanego siedzenia, jak ty. 12 00:00:41,341 --> 00:00:44,342 No właśnie. A no, nie masz. 13 00:00:44,344 --> 00:00:47,412 Ach, cieplutko. 14 00:00:48,414 --> 00:00:50,415 Wygląda na to, że są w tarapatach. 15 00:00:50,417 --> 00:00:51,683 Leć, kumplu. 16 00:00:51,685 --> 00:00:55,287 Berserkowie, zarekwirować ten statek 17 00:00:55,289 --> 00:00:57,556 dla Dagura Szalonego. 18 00:00:57,558 --> 00:01:00,459 Śliski, śmierdzący węgorz, 19 00:01:00,461 --> 00:01:02,561 spotkał kiedyś śliską, śmierdzącą murenę. 20 00:01:10,104 --> 00:01:13,305 Spróbuj tego, ty... 21 00:01:15,541 --> 00:01:19,277 Poddajcie się albo... 22 00:01:19,279 --> 00:01:24,116 Ładny strzał, Astrid. Sączysmark, podpalaj. 23 00:01:26,653 --> 00:01:29,254 Dobra, kumplu. Nasza kolej. 24 00:01:32,793 --> 00:01:36,862 Odwrót, odwrót. 25 00:01:41,134 --> 00:01:43,635 Co tu się stało? Cóż, myśleliśmy, że Berserkerowie 26 00:01:43,637 --> 00:01:47,839 uderzyli w górę lodową, i przyszliśmy im z pomocą. 27 00:01:47,841 --> 00:01:53,645 Zaatakowali nas. Dlatego, że widzieliśmy... to. 28 00:01:54,947 --> 00:01:57,417 To? 29 00:01:59,419 --> 00:02:01,586 To! 30 00:02:04,290 --> 00:02:09,427 To wygląda jak... 31 00:02:09,429 --> 00:02:12,311 smok. 32 00:02:15,801 --> 00:02:18,870 Dlaczego Berserkerowie próbowali go wykuć? 33 00:02:18,872 --> 00:02:22,852 Nie mam pojęcia. Ale zamierzam się dowiedzieć. 34 00:02:22,853 --> 00:02:25,477 Świetnie. Teraz my będziemy go wykuwać? 35 00:02:25,479 --> 00:02:28,380 Właściwie, to mam o wiele lepszy pomysł. 37 00:02:43,496 --> 00:02:45,630 Założę się, że go rozbijemy. 38 00:02:45,632 --> 00:02:49,000 A ja uważam, że go wysadzimy. Ja mówię, że go wysadzimy, a później rozbijemy. 39 00:02:49,002 --> 00:02:54,005 A potem wysadzimy go znowu. Przestań mówić, co chcę powiedzieć! 40 00:02:54,007 --> 00:02:56,308 Tak, to z pewnością jest jakiś sposób. 41 00:02:57,911 --> 00:03:00,812 Człowieku, jestem pewien, że znalazłbym co najmniej trzy sposoby, 42 00:03:00,814 --> 00:03:02,514 mój drogi koleżko. 43 00:03:02,516 --> 00:03:04,416 Trzeba się tylko lepiej temu przyjżeć. 44 00:03:04,418 --> 00:03:07,552 Śledziku, zapodaj tu trochę żaru. Z przyjemnością. 45 00:03:07,554 --> 00:03:11,923 Meatlug. Strzał z lawy. 46 00:03:18,431 --> 00:03:20,865 Nieźle, Śledziku. Och, człowieku. 47 00:03:20,867 --> 00:03:22,667 Czy to jest to, co myślę? 48 00:03:22,669 --> 00:03:25,604 Chyba tak, ale widziałem to do tej pory tylko na obrazkach. 49 00:03:25,606 --> 00:03:28,707 Czy zdajesz sobie sprawę, jak ogromny może być, Śledziku? 50 00:03:28,709 --> 00:03:31,076 Słowo "epicki" będzie tu lepszym określeniem. 51 00:03:31,078 --> 00:03:34,713 Nienawidzę, kiedy tak szepczą. Myślisz, że tylko ty? 52 00:03:34,715 --> 00:03:36,047 Muszę sprawdzić Księgę Smoków, 53 00:03:36,049 --> 00:03:38,383 żeby się upewnić. Tak. To dobry pomysł. 54 00:03:38,385 --> 00:03:40,051 Jeśli mamy rację, to możemy mieć spore kłopoty. 55 00:03:40,053 --> 00:03:44,522 Jeśli zaraz nikt mi nic nie wyjaśni, to chwycę za swój topór! 56 00:03:46,727 --> 00:03:52,063 Nikt nie może dotknąć tego lodu, gdy nas tu nie będzie. 57 00:03:56,436 --> 00:04:00,105 No dobra. Uspokójcie się. To jest jak wypowiedzenie wojny. 58 00:04:00,107 --> 00:04:03,041 Nie należy wyciągać pochopnych wniosków, co oznaczał ten atak. 59 00:04:03,043 --> 00:04:04,709 Nie wiem, Stoick. 60 00:04:04,711 --> 00:04:08,613 Wydaje mi się to zbyt grubymi nićmi szyte. Czyli sądzę, że jeśli dobrze pomyśleć, 61 00:04:08,615 --> 00:04:11,549 to ten atak był atakiem. Czy mam rację, ludzie? 62 00:04:13,120 --> 00:04:18,456 Dziękuję, Pyskacz. Zawsze do usług. 63 00:04:18,458 --> 00:04:22,127 Myślę, że wiem, dlaczego ludzie Dagura zaatakowali Wiadro i Chochoła. 64 00:04:22,129 --> 00:04:24,562 Mów, synu. Przyjrzeliśmy się lepiej 65 00:04:24,564 --> 00:04:26,631 smokowi znalezionemu w lodzie przez Wiadro i Chochoła. 66 00:04:26,633 --> 00:04:29,167 Znaleźliśmy smoka? Och, możemy go zatrzymać? 67 00:04:29,169 --> 00:04:31,903 Zawsze chciałem mieć własnego smoka, Chochoł. 68 00:04:31,905 --> 00:04:34,707 Eee, to jest Skrill. 69 00:04:35,842 --> 00:04:39,911 Och. Nie chcę takiego. 70 00:04:39,913 --> 00:04:43,682 Czy jesteś tego pewien, synu? Owszem, jesteśmy. 71 00:04:46,019 --> 00:04:48,186 O, taak. O, taak, Śledzik! 72 00:04:56,163 --> 00:04:58,630 Wybacz, wodzu, czasami tak się zdarza, 73 00:04:58,632 --> 00:05:00,632 kiedy odkrywamy nowego smoka. 74 00:05:00,634 --> 00:05:02,534 Jestem trochę... Spójrzcie, to on. 75 00:05:02,536 --> 00:05:08,973 To jest właśnie Skrill. A Skrill jest symbolem... 76 00:05:09,075 --> 00:05:15,296 Moi bracia, to jest historyczny dzień dla plemienia Berserkerów. 77 00:05:15,549 --> 00:05:18,783 Po wielu latach i wielu poszukiwaniach, 78 00:05:18,785 --> 00:05:23,121 kapitan Vorg odnalazł Skrilla. 79 00:05:24,791 --> 00:05:28,643 To jest tak wielka okazja, że jestem skłonny 80 00:05:28,644 --> 00:05:32,495 wybaczyć mu jego nieudaczność, żeby go do mnie dostarczyć. 81 00:05:32,632 --> 00:05:34,632 Wstawaj. 82 00:05:34,634 --> 00:05:37,969 Przez wieki Skrill reprezentował 83 00:05:37,971 --> 00:05:42,140 naszą siłę, naszą moc, nasze okrucieństwo. 84 00:05:42,142 --> 00:05:46,211 Nie spoczniemy, dopóki Czkawka i jego klub małych smoczków 85 00:05:46,213 --> 00:05:49,848 jest w posiadaniu naszego smoka! 86 00:05:49,850 --> 00:05:54,352 Odbierzemy Skrilla z jego słabych, małych rączek 87 00:05:54,354 --> 00:05:58,857 i zniszczymy wspólnie Nocną Furię! 88 00:06:02,696 --> 00:06:06,865 Legenda głosi, że Skrill ciska błyskawicami z paszczy 89 00:06:06,867 --> 00:06:10,902 i gromami z jego... no, wiecie. 90 00:06:10,904 --> 00:06:14,773 Przypomnijcie mi, żebym nigdy za nim nie stawała. To niedokładnie tak. 91 00:06:14,775 --> 00:06:16,441 Według Księgi Smoków, 92 00:06:16,443 --> 00:06:19,711 Skrill przyciąga pioruny z chmur, a następnie przekierowuje je. 93 00:06:19,713 --> 00:06:22,747 Potrafi używać tych piorunów, trafiając kilka celów na raz, 94 00:06:22,749 --> 00:06:25,116 i dlatego ten smok jest taki straszny. 95 00:06:25,118 --> 00:06:29,120 Może również magazynować błyskawice w organiźmie, a potem ich używać. 96 00:06:29,122 --> 00:06:31,790 Usłyszałem wystarczająco dużo. Musimy pozbyć się tego Skrilla. 97 00:06:31,792 --> 00:06:34,793 To tylko wymówka Dagura, żeby wywołać wojnę. 98 00:06:34,795 --> 00:06:37,429 Wszyscy wiecie, że uwielbiam dobrą walkę, jak wszyscy tutaj, 99 00:06:37,431 --> 00:06:39,197 ale dlaczego nie oddamy im tego, czego chcą? 100 00:06:39,199 --> 00:06:41,966 To jest tylko zamrożone truchło smoka. 101 00:06:41,968 --> 00:06:45,236 Właściwie, to ze względu na wewnętrzną temperaturę ciała, 102 00:06:45,238 --> 00:06:50,408 Skrill'y mogą pozostawać bezpiecznie zamrożone przez dziesięciolecia. 103 00:06:50,410 --> 00:06:54,779 Wyjaśnij mi jedną rzecz. Ten smok może być wciąż żywy, 104 00:06:54,781 --> 00:06:59,521 a ty zostawiłeś Mieczyka, Szpadkę i Sączysmarka, żeby go pilnowali? 105 00:06:59,560 --> 00:07:01,820 No dobra, to brzmi znacznie gorzej, kiedy tak mówisz. 106 00:07:01,822 --> 00:07:04,956 Ale on jest zamrożony w bryle lodu. 107 00:07:04,958 --> 00:07:07,258 Jak wiele szkód może w takim stanie wyrządzić? 108 00:07:17,336 --> 00:07:18,970 To nic takiego. 109 00:07:18,972 --> 00:07:21,573 Taak, może Czkawka tego nie zauważy. 110 00:07:21,575 --> 00:07:24,476 O, nie, z pewnością zauważy. 111 00:07:27,848 --> 00:07:30,215 Tak, na pewno. Absolutnie. 112 00:08:02,181 --> 00:08:04,749 Mam plan. Świetnie. 113 00:08:04,751 --> 00:08:06,451 Jaki? Obwinić Sączysmarka. 114 00:08:09,423 --> 00:08:13,758 To ich wina. Hej. Ukradł nasz plan. 115 00:08:13,760 --> 00:08:15,493 Powiedziałem wam chłopaki, żeby zostawić go w spokoju. 116 00:08:15,495 --> 00:08:19,764 Wyskoczył na nas. Podstępny smok. 117 00:08:19,766 --> 00:08:24,769 Ze środka bloku lodu? Eee... bardzo podstępny smok. 118 00:08:24,771 --> 00:08:28,006 No dobrze. Co to jest, tato? 119 00:08:28,008 --> 00:08:30,308 Kiedy byłem mały, ojciec mojego ojca 120 00:08:30,310 --> 00:08:32,877 sadzał mnie na kolanach i opowiadał historie. 121 00:08:32,879 --> 00:08:36,281 Myślałem, że to tylko opowieści. Opowieści o czym? 122 00:08:36,283 --> 00:08:39,484 Flocie Berserkerów, atakującej przy pomocy zaprzężonych smoków, 123 00:08:39,486 --> 00:08:41,786 które sprowadzały z nieba na zi...
zajebiste6