Melissa.and.Joey.S04E02.HDTV.XviD-AFG.txt

(34 KB) Pobierz
1
00:00:00,807 --> 00:00:06,441
<font color=#00FF00>Melissa & Joey S04E02</font>
<font color=#FFFF00><i>A Melanie & Josiah Christmas</i></font>

2
00:00:08,881 --> 00:00:09,815
- Uu!

3
00:00:09,849 --> 00:00:10,916
Skarbie, zobacz.

4
00:00:10,950 --> 00:00:11,883
Zrobiłem w szkole.

5
00:00:11,918 --> 00:00:12,951
Kluskołaj.

6
00:00:12,985 --> 00:00:14,653
- Ach, zdolniacha.

7
00:00:14,687 --> 00:00:16,988
A teraz, wisienka na torcie.

8
00:00:18,558 --> 00:00:19,825
- Co... co robisz?

9
00:00:19,829 --> 00:00:21,556
- Stawiam moją srebrną
gwiazdę na czubku choinki.

10
00:00:21,561 --> 00:00:22,494
A co ty robisz?

11
00:00:22,508 --> 00:00:24,426
- Umieszczam mojego anioła
na czubku choinki.

12
00:00:24,430 --> 00:00:26,465
Kochanie, moja prababcia
zrobiła go jako dziecko

13
00:00:26,499 --> 00:00:29,433
we Włoszech z łupin kukurydzy
i wysuszonych pomidorów.

14
00:00:30,103 --> 00:00:31,303
Chyba zasługuje na miejsce
na czubku choinki.

15
00:00:31,337 --> 00:00:33,205
- Wierz mi. Moja 
srebrna gwiazda

16
00:00:33,239 --> 00:00:35,140
ma większe znaczenie niż to.

17
00:00:35,174 --> 00:00:36,908
Należała do mojej
praprababci

18
00:00:36,943 --> 00:00:38,176
i jest jedyną rzeczą 
Burkowie przekazują

19
00:00:38,211 --> 00:00:39,845
z pokolenia na pokolenie.

20
00:00:39,879 --> 00:00:42,948
- Cóż, to i wysoką 
tolerancję alkoholu.

21
00:00:42,982 --> 00:00:45,651
- Kryje się za nią
przepiękna historia

22
00:00:45,685 --> 00:00:47,519
i kiedy ja usłyszysz,
zgodzisz się, 

23
00:00:47,553 --> 00:00:49,721
że to najlepsza Gwiazdkowa 
opowieść wszechczasów.

24
00:00:49,756 --> 00:00:52,257
- Najlepsza Gwiazdkowa 
opowieść wszechczasów?

25
00:00:52,292 --> 00:00:54,426
A słyszałaś tą o maleństwie
i o kierowniku?

26
00:00:54,460 --> 00:00:56,561
- Dobra, druga najlepsza.

27
00:00:56,596 --> 00:01:00,132
Wszystko zaczęło się,
gdy moja praprababka, Melanie,

28
00:01:00,166 --> 00:01:02,134
<i>ponad 100 lat temu...</i>

29
00:01:02,168 --> 00:01:03,302
- Witaj, droga Lisbeth.

30
00:01:03,336 --> 00:01:05,904
Wyglądasz ślicznie.

31
00:01:05,938 --> 00:01:07,405
Gdybym tylko mogła
uchwycić ten obraz

32
00:01:07,410 --> 00:01:10,809
i wysłać go natychmiast moim 
najbliższym przyjaciołom.

33
00:01:10,843 --> 00:01:13,745
- Och, panno Melanie, 
ależ z ciebie marzycielka.

34
00:01:13,780 --> 00:01:15,714
Proszę tylko spojrzeć jaką 
odkryłam sztukę dekoracji.

35
00:01:15,748 --> 00:01:17,749
Wystarczy przypiąć papierowe
płatki śniegu na dziurach

36
00:01:17,784 --> 00:01:19,818
w firanach i nagle
dom wygląda...

37
00:01:19,852 --> 00:01:23,288
odświętnie i mniej ubogo.

38
00:01:23,323 --> 00:01:26,358
- Jak ubolewam nad tym
co zostało z Burkewood.

39
00:01:26,392 --> 00:01:28,460
Myślałam, że powóz konny,
który wynalazł mój ojciec

40
00:01:28,474 --> 00:01:31,229
pozwoli na dostatnie życie,
ale myliłam się.

41
00:01:31,234 --> 00:01:33,098
Może pomógłby 
swego rodzaju silnik.

42
00:01:34,467 --> 00:01:37,869
- Cóż, wciąż zapewniłaś mi
tutaj cudowne życie.

43
00:01:37,904 --> 00:01:40,339
Powiedz, dlaczego mnie 
przygarnęłaś, sierotę

44
00:01:40,343 --> 00:01:42,908
walczącą o przetrwanie
na brudnych ulicach?

45
00:01:42,942 --> 00:01:45,043
- Należy pomagać 
potrzebującym,

46
00:01:45,078 --> 00:01:47,846
a z nich wszystkich,
ty byłaś najsłodsza.

47
00:01:49,649 --> 00:01:50,649
- Serio?

48
00:01:50,683 --> 00:01:53,719
Melanie i Lisbeth 
z Burkewood?

49
00:01:53,753 --> 00:01:57,255
- Nie przerywaj, albo wsadzę 
tą gwiazdę gdzie indziej.

50
00:01:57,290 --> 00:02:01,291
- Czyli będzie miejsce dla 
mojego anioła na choince?

51
00:02:02,395 --> 00:02:06,514
<i>♪ I guess you're stuck with me. ♪</i>

52
00:02:06,514 --> 00:02:09,067
<font color=#00FFFF>-- tłumaczenie i korekta --</font>
-- Jamelia91 --

53
00:02:09,100 --> 00:02:11,300
-- dla --
<font color=#00FF00>www.opensubtitle.com</font>

54
00:02:11,404 --> 00:02:13,205
- Nie wierzę, że to 
nasza dobra porcelana.

55
00:02:13,239 --> 00:02:16,208
Wygląda jak wnętrze
nocnika Prezydenta Garfielda.

56
00:02:17,377 --> 00:02:18,610
- Jeśli mogę, wydajesz się być

57
00:02:18,644 --> 00:02:19,611
nie w sosie w związku

58
00:02:19,645 --> 00:02:21,246
z kolacją z Alistairem.

59
00:02:21,280 --> 00:02:22,381
- Cóż, wszystko 
musi być idealne

60
00:02:22,415 --> 00:02:24,182
na wieczór, żeby 
mi się oświadczył.

61
00:02:24,217 --> 00:02:26,451
- Oświadczył? 
Przecież go nie kochasz.

62
00:02:26,486 --> 00:02:28,620
- Co miłość ma 
z tym wspólnego?

63
00:02:28,654 --> 00:02:30,455
Bez majątku jego rodziny,

64
00:02:30,490 --> 00:02:31,490
wierzyciele przejmą

65
00:02:31,524 --> 00:02:33,392
Burkewood w dwa dni.

66
00:02:33,426 --> 00:02:34,426
Muszę coś zrobić,

67
00:02:34,460 --> 00:02:35,560
aby ratować nasz dom.

68
00:02:35,595 --> 00:02:37,629
- Melanie, jesteś tam?

69
00:02:37,663 --> 00:02:40,631
- Ćśś. Ojciec nie może wiedzieć 
o naszych kłopotach.

70
00:02:40,665 --> 00:02:43,668
- Dziecko, przepełnia
mnie duch Świąt.

71
00:02:43,703 --> 00:02:46,638
Cóż, świąteczny duch i szkocka.

72
00:02:46,672 --> 00:02:49,641
- Dobrze widzieć
twój uśmiech.

73
00:02:49,675 --> 00:02:52,377
- Tak, dobrze jest widzieć...

74
00:02:52,412 --> 00:02:53,545
cokolwiek.

75
00:02:54,714 --> 00:02:58,250
Powiedz mi, dziecko,
czy ty się uśmiechasz?

76
00:02:58,284 --> 00:03:00,252
- Oczywiście, że tak.

77
00:03:01,554 --> 00:03:04,222
- Gwiazdka to dla
mnie smutny okres.

78
00:03:04,257 --> 00:03:07,192
To właśnie tej nocy 10 lat temu

79
00:03:07,226 --> 00:03:10,529
twoja świętej pamięci matka
zmarła, a ja oślepłem z żalu.

80
00:03:10,563 --> 00:03:12,464
Kto by pomyślał...

81
00:03:12,498 --> 00:03:16,201
że nadmierny płacz może
odebrać komuś wzrok?

82
00:03:16,235 --> 00:03:18,236
Zapewniam cię, że tylko to

83
00:03:18,271 --> 00:03:19,438
było powodem,

84
00:03:19,472 --> 00:03:21,839
przez który oślepłem.

85
00:03:23,342 --> 00:03:24,576
Dziwne. Nie słyszę

86
00:03:24,580 --> 00:03:26,198
krzątającej się służby.

87
00:03:26,212 --> 00:03:27,479
- O, aa, to dlatego,

88
00:03:27,513 --> 00:03:28,513
że wszyscy pracują

89
00:03:28,548 --> 00:03:29,514
teraz w nocy.

90
00:03:29,549 --> 00:03:30,615
- Tak, pracują

91
00:03:30,650 --> 00:03:32,217
kiedy ty śpisz.

92
00:03:32,251 --> 00:03:34,419
- Czyli jak elfy.

93
00:03:34,454 --> 00:03:36,421
- Dokładnie.

94
00:03:37,690 --> 00:03:39,257
- Panno Melanie.

95
00:03:39,292 --> 00:03:40,492
- Och, Josiah, 
twoje ramiona...

96
00:03:40,526 --> 00:03:43,428
To znaczy, jesteś tutaj.

97
00:03:43,463 --> 00:03:46,531
- Panno Melanie, mam
niepokojące wieści.

98
00:03:46,566 --> 00:03:48,433
Po tym co usłyszałem,
lepiej może usiądź.

99
00:03:48,468 --> 00:03:49,468
Chociaż, to by wymagało

100
00:03:49,502 --> 00:03:51,503
abyś założyła suknię 
do siadania, więc...

101
00:03:51,537 --> 00:03:53,472
Chyba po prostu to powiem.

102
00:03:53,506 --> 00:03:56,941
Rzeźnicy odmawiają sprzedania
nam mięsa na świąteczną pieczeń.

103
00:03:56,976 --> 00:03:57,509
- Dlaczego

104
00:03:57,543 --> 00:03:59,511
mieliby odmówić 
naszych pieniędzy?

105
00:03:59,545 --> 00:04:02,314
Przecież jesteśmy najbogatszą
rodziną w tym stanie.

106
00:04:02,348 --> 00:04:04,115
- Pułkowniku Burke, 
nie zauważyłem pana.

107
00:04:04,150 --> 00:04:06,017
- Witaj w moim świecie.

108
00:04:08,120 --> 00:04:09,888
- Lisbeth, może zaprowadzisz ojca

109
00:04:09,922 --> 00:04:11,790
aby usiadł przy stawie 
z kaczkami, które tak kocha.

110
00:04:11,824 --> 00:04:13,024
- Ależ oczywiście,

111
00:04:13,059 --> 00:04:15,861
przecież wciąż mamy jeszcze
staw z wieloma zdrowymi kaczkami.

112
00:04:15,895 --> 00:04:17,929
Chyba je słyszę.

113
00:04:17,964 --> 00:04:18,897
Kwa, kwa, kwa.

114
00:04:18,931 --> 00:04:22,334
- Moje kaczki.

115
00:04:23,769 --> 00:04:25,270
- Nie będzie pieczeni?

116
00:04:25,304 --> 00:04:26,471
Ale dzisiejsza kolacja 
musi być idealna

117
00:04:26,506 --> 00:04:28,373
albo Burkewood 
będzie zrujnowane.

118
00:04:28,407 --> 00:04:30,408
- Moje serce pęka kiedy
widzę smutną, panno Melanie.

119
00:04:30,443 --> 00:04:32,277
Bóg mi świadkiem, że
zrobię wszystko

120
00:04:32,311 --> 00:04:34,212
abyś miała pieczeń
na dzisiejszą wieczerzę.

121
00:04:34,247 --> 00:04:35,380
A potem ją przyrządzę.

122
00:04:36,983 --> 00:04:38,316
- Ale jak znajdziesz
czas aby ją zrobić?

123
00:04:38,351 --> 00:04:40,819
Nie będziesz zbyt zajęty
opieką nad końmi?

124
00:04:40,853 --> 00:04:43,889
- Obawiam się, że 
sprzedaliśmy wszystkie konie.

125
00:04:43,923 --> 00:04:45,056
Poza Dzwoneczkiem

126
00:04:45,091 --> 00:04:47,125
bo cóż, jest już 
stary i wątły.

127
00:04:47,159 --> 00:04:48,793
- Oo, Dzwoneczek.

128
00:04:48,828 --> 00:04:51,763
Pamiętasz jak jako dzieci,
wymykaliśmy się

129
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin