WoronieckiJ. Katolicka etyka wychowawcza. T.1.pdf

(1656 KB) Pobierz
J. W ORONIECKI K ATOLICKA ETYKA
WYCHOWAWCZA
Tom I
S PIS TREŚCI
PRZEDMOWA DO I WYDANIA I TOMU .................................................................................................................... 2
PRZEDMOWA DO II WYDANIA I TOMU I DO CAŁOŚCI DZIEŁA ................................................................................ 3
Rozdział I POJĘCIA I WIADOMOŚCI WSTĘPNE ......................................................................................................... 4
§ 1. Krótki rzut oka na rozwój etyki w ciągu wieków. ......................................................................................... 4
§ 2. Główne niedomagania w dzisiejszym nauczaniu etyki i ich źródła: intelektualizm moralny i indywidualizm.
............................................................................................................................................................................ 7
§ 3. Przedmiot, metoda i podział etyki.............................................................................................................. 12
§ 4. Ogólna charakterystyka systemu etyki chrześcijańskiej w porównaniu z innymi systemami etycznymi. .. 21
Rozdział II CEL W ŻYCIU CZŁOWIEKA . .................................................................................................................... 25
§ 5. Celowość postępowania ludzkiego i pragnienie szczęścia, jako jego naczelna pobudka. .......................... 25
§ 6. Bóg celem człowieka i źródłem szczęścia wiecznego. ................................................................................ 30
§ 7. Wpływ celu ostatecznego na całe życie człowieka. Obowiązek czy szczęście? .......................................... 35
Rozdział III WŁADZE UMYSŁOWE CZŁOWIEKA I ICH ROLA W ŻYCIU MORALNYM ................................................ 41
§ 8. Udział rozumu i woli w moralnym życiu człowieka. Ich wzajemne oddziaływanie na siebie. .................... 41
§ 9. Rola rozumu w dziedzinie czynu. Sumienie i jego zadanie w życiu moralnym. .......................................... 46
§ 10. Własna działalność woli. Jej czynności bezpośrednie i pośrednie............................................................ 51
§ 11. Wolność człowieka. Jej źródło we władzy, jaką wola posiada nad praktycznymi sądami rozumu. .......... 55
Rozdział IV WŁADZE ZMYSŁOWE CZŁOWIEKA I ICH UDZIAŁ W ŻYCIU MORALNYM . ............................................. 62
§ 12. Uczucia i ich składniki organiczne i poznawcze. Ich klasyfikacja. ............................................................. 62
§ 13. Rola uczuć w moralnym życiu człowieka. Stosunek ich do działalności rozumu i woli. ........................... 68
§ 14. Temperament człowieka. Charakterystyka poszczególnych temperamentów. Doniosłość ich znajomości
dla życia moralnego. ......................................................................................................................................... 75
Rozdział V PRAWO MORALNE. .............................................................................................................................. 80
§ 15. Przyrodzona konieczność społeczeństwa ludzkiego i prawo moralne, jako jego funkcja. ....................... 80
§ 16. Istota prawa moralnego i najgłębszy jego przejaw w samej naturze człowieka: moralne prawo
przyrodzone. ..................................................................................................................................................... 88
§ 17. Objawione prawo Boże i jego podwójne zadanie. Prawo kościelne. ....................................................... 95
§ 18. Prawo ludzkie. Ustawodawstwo państwowe. .......................................................................................... 99
§ 19. Obyczaje społeczne. Narodowość i jej wartość dla życia moralnego. .................................................... 106
Rozdział VI DOBRO I ZŁO MORALNE.. .................................................................................................................. 111
1244840210.003.png 1244840210.004.png 1244840210.005.png 1244840210.006.png
 
S t r o n a | 2
§ 20. Przedmiotowy charakter etyki chrześcijańskiej. .................................................................................... 111
§ 21. Okoliczności czynów ludzkich. Cel przedmiotowy i jego doniosłość w życiu moralnym. ....................... 116
§ 22. Istota i źródło grzechu. Podział grzechów. ............................................................................................. 120
§ 23. Grzech śmiertelny i grzech powszedni. .................................................................................................. 124
§ 24. Sumienie i jego rola w stosunku do norm moralności. .......................................................................... 129
Rozdział VII ŁASKA .. ............................................................................................................................................. 133
§ 25. Nadprzyrodzona pomoc Boża w życiu moralnym człowieka.................................................................. 133
§ 26. Szczególne zadania łaski, spowodowane rozstrojem grzechu pierworodnego. ..................................... 136
§ 27. Powstanie i rozwój łaski w duszy człowieka. .......................................................................................... 140
Rozdział VIII WYCHOWANIE. . .............................................................................................................................. 146
§ 28. Usprawnienie psychicznych władz człowieka. Odrębność sprawności moralnych, czyli cnót. .............. 146
§ 29. Skłonności wrodzone i ich rozwój w okresie dzieciństwa. ..................................................................... 154
§ 30. Sprawności nabyte i ich umiar................................................................................................................ 160
§ 31. Cnoty kardynalne i wewnętrzny ich związek stanowiący o moralnym charakterze człowieka. ............. 167
§ 32. Sprawności moralne ujemne, czyli wady. Wady główne........................................................................ 173
§ 33. Nadprzyrodzone usprawnienie natury ludzkiej: cnoty wlane teologiczne i moralne. Dary Ducha Św. . 180
Dając mej pracy, której I tom puszczam dziś w świat, tytuł: „Katolicka Etyka Wychowawcza“, chciałem tym samym
z całą siłą zaznaczyć to, co stanowi jej główną myśl przewodnią, a mianowicie nierozerwalną łączność, jaka istnieje
w doktrynie katolickiej między etyką a pedagogiką. Pedagogika, jako osobna nauka, obdarzona własną jednością
wewnętrzną, nie istnieje; ona jest, gdy idzie o wychowanie — jedną z głównych części składowych etyki, a
jednocześnie jej sprawdzianem oraz ukoronowaniem, i nie ma nic ważniejszego dla moralisty, jak mieć zawsze
przed oczami tę organiczną więź, która je łączy. Toteż usilnym moim staraniem było, aby przy badaniu każdego
składowego czynnika etyki uwydatnić należycie wychowawczą stronę zagadnienia.
Książkę moją pisałem dla szerokiego ogółu inteligencji polskiej i dlatego z umysłu postanowiłem nie obciążać jej
tzw. aparatem naukowym w postaci notat i odsyłaczy u dołu stron, hołdując w tym francuskiej zasadzie, że w
pracach przeznaczonych dla szerszej publiki należy baczyć, aby rusztowanie nie przesłaniało samego budynku.
Pragnąłem ułatwić tym wszystkim, którzy posiadają u nas średnie wykształcenie, obiektywne przemyślenie
podstawowych zagadnień życia moralnego w świetle nauki katolickiej i pokierować tym dość złożonym procesem
analitycznym, bez którego do głębszego zrozumienia tej najważniejszej dziedziny naszego życia na tym świecie
dojść nie sposób. Komu moja praca, pragnąca być zwięzłym skrótem, nie wystarczy, ten łatwo znajdzie w
klasycznych dziełach etyki chrześcijańskiej głębsze i jaśniejsze rozwiniecie poruszonych tu doktryn. Winien on
będzie przede wszystkim sięgnąć do najgenialniejszego dzieła w tej materii, tj. do drugiej części Sumy
Teologicznej św. Tomasza z Akwinu. Niniejszy tom I nie jest niczym innym, jak słabym odbiciem pierwszego działu
tej drugiej części zwanego w skróceniu Prima secundae (I—II).
1244840210.001.png 1244840210.002.png
S t r o n a | 3
Z umysłu też starałem się usunąć z mego wykładu wszelki element apologetyczny w tym przekonaniu, że
najlepszą apologetyką (w szerszym tego wyrazu znaczeniu) jest wcale jej nie robić, oraz że najlepszą defensywą
jest ofensywa. Myśl moja zwracała się w pierwszym rzędzie do wierzących katolików, którzy bardziej potrzebują
rozumnego wyjaśnienia zasad wiary i moralności chrześcijańskiej, niż dowodzenia ich prawdziwości.
Mimochodem tylko, w miarę jak w toku wykładu trafiała się konieczność, wskazywałem na błędność tych lub
owych doktryn niezgodnych z nauką chrześcijańską, nie tyle broniąc się od nich, ile je atakując. Sądzę jednak, że
i dla ludzi stojących poza Kościołem podobne obiektywne przedstawienie tego, co ten Kościół naucza o życiu
moralnym, może być ciekawsze od polemicznych rozpraw z przeciwnymi teoriami.
Opracowanie niniejszej pierwszej ogólnej części etyki zacząłem przed sześciu laty i dziś widzę, że niejeden rozdział
wymagałby ponownego przemyślenia, przerobienia oraz oddania w ściślejszej i jaśniejszej postaci. Ale wiadomo,
że chcąc swe dzieło wciąż przerabiać i poprawiać, póki się dla niego nie znajdzie jakichś wymarzonych idealnych
kształtów, można nic w życiu nie zrobić. Francuzi mają na to doskonale powiedzenie; lepsze jest wrogiem dobrego
Toteż z pewnym żalem dobrze znanym wszystkim pracownikom, zmuszonym wypuścić z rąk dzieło, które ich
samych nie zadawala, i ja zdecydowałem się oddać moją etykę do druku. Nie tracę jednak nadziei, że Bóg pozwoli
mi powrócić jeszcze do tych najciekawszych dla człowieka zagadnień, przerobić je na nowo w świetle życzliwych
uwag, które krytyka radami poczyni i oddać w następnym wydaniu w doskonalszej postaci.
Lublin, w dzień św. Augustyna, 1924 r.
Bóg w swym miłosierdziu spełnił me pragnienie, wyrażone w ostatnich słowach przedmowy do I wydania, i nie
tylko pozwolił mi ponownie z gruntu opracować etykę ogólną, ale i przystąpić następnie do opracowania etyki
szczegółowej, której wypadło poświęcić dwa tomy. Przez dłuższy okres czasu inne zajęcia i obowiązki nie
pozwalały mi zabrać się do tej pracy, i już zaczynałem wątpić, czy dane mi jeszcze będzie ją podjąć, gdy druga
wojna światowa, ograniczając znacznie wszelkie prace zewnętrzne, stała się podnietą, aby się zamknąć w celi i
chwycić za pióro.
Niemniejszą podnietą stała się też konieczność powrotu do nauczania, która sprawiła, że w ciągu czterech lat
wyłożyłem ponownie w naszym studium zakonnym całą drugą część Sumy teologicznej, w której, jak wiadomo,
św. Tomasz zawarł całokształt teologii moralnej. Odświeżyło mi to w pamięci na stare lata tę głęboką naukę tak
magistralnie zanalizowaną przez największego myśliciela-moralistę, jakiego Kościół posiadał. Pozwoliło mi to
jednocześnie przemyśleć ją raz jeszcze w świetle własnych przeżyć, obserwacji i doświadczeń życiowych i dać
przez to pracę, w której ogólne i oderwane zasady moralne wypełnione są możliwie najbardziej konkretną treścią,
nie tylko wyrozumowaną, ale i zaobserwowaną w życiu. Chodziło mi o to przede wszystkim w drugiej części
szczegółowej, w której tak ważne było pokazać grę czynników moralnych w konkretnym postępowaniu człowieka
oraz wysnuć z niej następnie praktyczne nakazy dla życia. Tam też starannie uwzględniałem we wszystkich niemal
poruszanych zagadnieniach ich stronę wychowawczą, co, jak już sam tytuł mej pracy wskazuje, jest jej myślą
przewodnią.
Podobnie jak t. 1. pierwszego wydania, tak teraz całość mej Etyki przeznaczona jest dla szerokich warstw naszej
inteligencji. Pracując nad nią zawsze miałem to na oku, aby każdy posiadający średnie wykształcenie i zajmujący
się zagadnieniami życia moralnego mógł ją z korzyścią przeczytać i przestudiować. Pytany, czy to będzie praca
naukowa, odpowiadałem, że robię, co mogę, aby nią była jak najmniej. Miałem na myśli ten sposób pisania dla
małego grona wtajemniczonych, zupełnie niedostępny dla ogółu posiadającego dość kultury umysłowej, aby móc
głębiej przemyśleć całokształt etyki chrześcijańskiej. Gorącym moim pragnieniem było, aby ten wykład etyki,
przeznaczony dla wszystkich, w szczególny sposób służył tym niezliczonym zastępom wychowawców, rodziców,
nauczycieli oraz tych, którzy się przygotowują do zawodu nauczycielskiego. Niejedne znajdą oni zapewne w mej
 
S t r o n a | 4
pracy braki, ale nietrudno im będzie z własnego doświadczenia je poprawić i uzupełnić. Sądzę wszakże, że te ramy
cnót i wad im przeciwnych, przejęte z odwiecznego doświadczenia pedagogiki chrześcijańskiej, gdy je wypełnią
materiałem zdobytym własną pracą wychowawczą, nie będą bez pożytku dla ich dalszych poczynań na polu
wychowania.
Na jednym punkcie odstąpiłem od uczynionej w przedmowie do pierwszego wydania zapowiedzi nie obciążania
wykładu notami i odsyłaczami. W niniejszym opracowaniu czytelnik znajdzie w notach u dołu stronic niektóre
uwagi, przykłady i ilustracje, których nie było warto wciągać do tekstu, oraz odsyłacze do dzieł, z których
czerpałem te lub inne dane. Na pierwszym miejscu będzie tu Pismo św., z którego, przede wszystkim w części
szczegółowej, starałem się wysnuć najważniejsze wskazania do konkretnych zagadnień moralnych. Co się tyczy
nauki św. Tomasza, to wolałem na początku każdego paragrafu podać traktaty i kwestie, na których mój wykład
w nim oparłem i tylko w wyjątkowych razach odsyłałem potem w tekście do jakichś bardziej znamiennych
twierdzeń mistrza. Przy czym ograniczałem się przeważnie do jednej Sumy teologicznej coraz bardziej dziś
rozpowszechnionej nie tylko wśród duchowieństwa, ale i wśród osób
świeckich interesujących się u nas
rozwojem tomizmu.
Kraków, w dzień Najśw. Marii Panny de Mercede, 24 wrześni 1946 r.
Tam gdzie będzie mowa o orzeczeniach dogmatycznych Kościoła, będziemy odsyłać do: „Enchiridion
Symbolorum, Definitionum et Deciarationum de rebus fidei et morum“ Henryka Denzingera, który ukazuje się,
co kilka lat w nowym uzupełnionym wydaniu, zachowując tą samą numerację orzeczeń. Cytować będziemy
skrótem: Denz. i odnośny numer: Np. Encyklika „Pascendi“ Piusa X: Denz. 2071 i nast.
Kodeks Prawa Kanonicznego będziemy cytować: C. I. C. oraz odnośny kanon.
Co się tyczy Sumy teologicznej św. Tomasza z Akwinu, to cytować będziemy najpierw jej części: I, I—II, II—II, III i
Suppl., potem kwestię (q.) i artykuł (a) i wreszcie o ile wypadnie odpowiedź na zarzut (ad...) Np. naukę o prawdzie
sądów rozumu praktycznego: I—II, q. 57, a. 5, ad 3.
Etykę Nikomachejską Arystotelesa cytować będziemy skrótem: Et. Nik.
Skorowidze do całego dzieła znajdą się na końcu trzeciego tomu.
§ 1. K RÓTKI RZUT OKA NA ROZWÓJ ETYKI W CIĄGU WIEKÓW .
Postępowanie człowieka nie może nie być przedmiotem jego zastanowienia, a gdy to zastanowienie ma cechy
systematycznego i metodycznego myślenia i badania, staje się ono filozofowaniem. Istnieje więc osobny dział
filozofii, który się zajmuje postępowaniem ludzkim, i dział ten można objąć nazwą filozofii czynu, czy też filozofii
praktycznej lub moralnej; z grecka nazywamy go etyką, czyli nauką obyczajów (od wyrazu ethos, obyczaj).
Ze wszystkich dziedzin filozofii dziedzina życia moralnego pierwsza stała się przedmiotem zastanowienia umysłu
człowieka, ale w wielu nawet społeczeństwach filozofowanie na tym punkcie stanęło i dalej nie poszło. Toteż w
najdawniejszych zabytkach myśli ludzkiej zawsze znajdziemy ślady zapatrywań etycznych, świadczących o
refleksji nad zasadami postępowania moralnego. I nie mogło być inaczej; podstawowe pojęcia moralne o tym, co
jest dobre a co złe, co wolno a czego nie wolno, były dla codziennego życia jednostek i społeczeństw nieodzowne
i domagały się jak najprędzej, choćby najogólniejszego sformułowania.
 
S t r o n a | 5
Wszakże takie formułowanie zasad postępowania moralnego dla użytku życia codziennego nie miało jeszcze
charakteru ścisłego myślenia filozoficznego. Etyka, jako nauka filozoficzna, rodzi się dopiero w chwili, kiedy umysł
ludzki zaczyna analitycznie badać ogólnie przyjęte zasady życia moralnego, czyli niejako je rozkładać, gdy zaczyna
szukać ich głębszego uzasadnienia i łączyć z podstawowymi zagadnieniami bytu i myśli. Narodzenie to miało
miejsce w Grecji, w V i IV w. przed Chr., w epoce powstania jej filozofii, kiedy po raz pierwszy w dziejach ludzkości
myśl analityczna zaczęła się przejawiać z całą świadomością swych zadań. Zabytki myśli dawniejszych czasów, czy
to tego samego świata helleńskiego, czy też dalszych nam kultur chińskiej, hinduskiej, perskiej, asyryjskiej,
egipskiej, czy nawet ponad nimi natchnione księgi Starego Testamentu, zawierają nader cenne spostrzeżenia,
wskazówki i zasady moralne, będące wynikiem wiekowego doświadczenia ludzkość, a jak w księgach ludu
wybranego, poparte i wzmocnione powagą Objawienia Bożego. Ale są to zawsze tylko formuły syntetyczne,
zawierające praktyczne wskazania, jak należy postępować; brak tam zaś niemal zupełnie dociekań analitycznych,
które by dawały wgląd w wewnętrzne składniki życia moralnego i starały się wyjaśnić, dlaczego to jest uważane
za dobre, a to za złe. Dla życia społecznego takie syntetyczne ujęcie zasad postępowania jest rzecz prosta, o wiele
ważniejsze od analitycznych dociekań, dlatego też i w objawieniu boskim mamy tylko to pierwsze, podczas gdy
drugie Bóg zostawił roztrząsaniu ludzkiemu.
Kolebką etyki, jako nauki filozoficznej jest Grecja. Rodzi się ona w umysłach jej wielkich myślicieli: Pitagorasa, u
którego analiza jest jeszcze niemal niedostrzegalna, Sokratesa, który stawia pytania zmuszające do analitycznego
przemyślenia problemów życia moralnego, Platona i Arystotelesa, właściwych twórców etyki filozoficznej i
wreszcie Epikura i Zenona z Kition, jej popularyzatorów.
Z połączenia następnie tych dociekań filozoficznych ze znacznie bogatszą, co do treści zawartością objawienia
chrześcijańskiego powstaje z czasem w ciągu wieków synteza znana pod nazwą etyki chrześcijańskiej. Po kolei
filozofa stoicka, potem platońska w swej szacie neoplatońskiej i wreszcie arystotelesowska oddają myśli
chrześcijańskiej do dyspozycji swe terminy, pojęcia i analizy, i z ich to pomocą rozwija się powoli u Ojców Kościoła
i pisarzy chrześcijańskich pewien zwarty, ale bardzo wszechstronny i obdarzony bardzo wybitnymi cechami
uniwersalizmu, filozoficzny system etyczny. Zaczątki jego mamy już w II w. po Chr. u Św. Justyna męczennika, ale
największe zasługi w jego opracowaniu w epoce starożytności chrześcijańskiej ponoszą Św. Ambroży i przede
wszystkim Św. Augustyn, popularyzuje go zaś u schyłku tego okresu Św. Grzegorz Wielki. Do pełni rozkwitu
dochodzi nasza synteza w XIII w., kiedy genialne umysły Św. Alberta Wielkiego i szczególnie ucznia jego Św.
Tomasza z Akwinu doprowadzają ją do końca. Dopiero bowiem w XIII w. Zachód poznaje bezpośrednio Etykę
Arystotelesa, to najgłębsze dzieło z dziedziny moralnej, jakie starożytność wydała; ono to staje się dla myślicieli
tego wieku potężną pobudką do pogłębienia analitycznego poznania naszego postępowania moralnego.
Schyłek średnich wieków mało co istotnego dodał do tej syntezy, a kryzys reformacji zatrzymał jej dalszy rozwój
na czas dłuższy i nawet wzbudził silne do niej uprzedzenie. Toteż nauczanie etyki znajduje się, w tak zwanych
czasach nowożytnych, w stanie wyraźnego przesilenia i nawet upadku.
Ogromna dziedzina moralnej działalności człowieka tak obiektywnie i wszechstronnie, a jednocześnie tak
szczegółowo badana w starożytności i w średnich wiekach, od czasu reformacji stała się polem zaciętych walk
religijnych z wielką szkodą dla postępu obiektywnych badań naukowych. Myśl filozoficzna od tej chwili zaczęła
płynąć dwoma odrębnymi prądami, z których jeden pragnął nadal utrzymać organiczny związek między filozofią
a wiarą chrześcijańską oraz teologią, będącą jej systematycznym ujęciem naukowym, podczas gdy drugi dążył
mniej lub bardziej świadomie do zerwania tego związku i do dania w ten sposób filozofii zupełnie niezależnego
stanowiska. Rozbrat ten odbił się z konieczności i na dziedzinie etyki, w której, dzięki jej doniosłości dla życia
codziennego, doszedł do najostrzejszych antytez i najsilniej odbił swe piętno na umysłowości nowożytnej.
Tradycyjnej etyce chrześcijańskiej, opartej na podłożu objawienia i teologii, zaczęto coraz silniej przeciwstawiać
etykę niezależną od wszelkich czynników objawionych, a z czasem nawet i religijnych. Stąd też i jej nazwa etyki
niezależnej, którą będziemy się posługiwać dla oznaczenia tego kierunku myśli w dziedzinie filozofii moralnej.
Dwa te kierunki rozwijały się w ostatnich wiekach równolegle, tracąc więcej sił i czasu na spory, niż na dalsze,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin