Prywatne życie trzech tenorów.txt

(356 KB) Pobierz
Marcia Lewis
Prywatne życie trzech tenorów
Z angielskiego przełożyła Bożena Stokłosa
Tytuł oryginału
THE PRIVATE LIVES OF THE THREE TENORS
Projekt okładki i stron tytułowych
Michał Sosnowski

Zdjęcie na okładce
BE&W
Konsultacja muzyczna
Józef Kański
Redakcja
Jan Okopień

Redakcja techniczna
Alicja Jabłońska-Chodzeń

Korekta
Beata Paszkowska, Jacek Ring
Copyright (C) by Marcia Lewis,1996
All rights reserved
(C) Copyright for the Polish edition by Bertelsmann Media,
Sp. z o.o., 1998
Bertelsmann Media Sp. z o.o. dla klubu
Świat Książki, Warszawa 1998
Skład Joanna Duchnowska
Druk i oprawa Łódzkie Z.G., Łódź
ISBN 83-7129-582-0
Nr 1798
Od autorki. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Wstęp.................................
Część pierwsza: Pl„cido Domingo
Młody Pl„cido Domingo . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Domingo jako Don Juan . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Domingo w latach osiemdziesiątych. . . . . . . . . . . . . .
Grając jak śpiewak, śpiewając jak aktor. . . . . . . . . . . .
Domingo w Hollywood. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
EI Temblor! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Co kieruje Domingiem?. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Małżeństwo; styl życia Dominga . . . . . . . . . . . . . . . .
Część druga: Jos‚ Carreras
W Barcelonie i gdzie indziej. . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Białaczka. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Powrót na scenę . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
"Nie boję się przyznać, że jestem romantykiem". . . . . . .
Pierwszy koncert trzech tenorów. . . . . . . . . . . . . . . .
Część trzecia: Luciano Pavarotti
Modena................................
Posępność Pavarottiego. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Nessun dorma . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Kłopoty Wagi z wagą. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Tutto Esuarito!. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Czy zbliża się zmierzch kariery Pavarottiego? . . . . . . . .
Księżna i Wielki "P"
Pomimo sześćdziesiątki wciąż jest w dobrej formie
Kobiety w życiu Pavarottiego
Małżeństwo; styl życia Pavarottiego

Część czwarta: Za kulisami
Koncert trzech tenorów w Los Angeles
Biznes operowy
Od autorki
Zakończenie: Kto jest największym tenorem na świecie?
Przypisy
Od Autorki
Na scenie stoją trzej artyści operowi. Śpiewają nam o miłości i nie-
nawiści, o zdradzie i zazdrości, o ludzkiej słabości i sile, o odwadze
i tchórzostwie. Roztaczają przed naszymi oczyma obrazy okrucieństw
wojny, intryg politycznych i niewierności zakochanych. Opowiadają
historie aktów kazirodztwa, gwałtów, morderstw i okaleczeń, grze-
chów i ich odkupienia. Słuchamy kierowanych do nas przesłań, re-
agujemy na przekazy emocjonalne i upajamy się pięknem głosu. A gdy
artyści schodzą ze sceny, chcielibyśmy dowiedzieć się o nich i ich życiu
czegoś więcej. Jacy są? Jak spędzają wolny czas? Jakie mają rodziny
i przyjaciół? Emanująca na scenie ze śpiewaków zmysłowość i radość
życia nie jest udawana. Oni naprawdę tacy są.
Podczas pisania tej książki towarzyszył mi szczery podziw dla
wszystkich trzech śpiewaków. Są wielkimi artystami. Zostali obdaro-
wani przez naturę (lub przez Boga) pięknymi głosami, których dzięki
wysiłkowi, uporowi oraz determinacji nie zmarnowali. Znaleźli się na
światowej scenie operowej.
Jak oddziałuje na publiczność Pl„cido Domingo, gdy ucharakteryzo-
wany i przebrany w kostium śpiewa partię Otella, starając się ukazać
nam cierpienie i złożoność osobowości bohatera opery? Obdarowuje
nas określonymi przeżyciami, chcąc możliwie najbardziej wiarygodnie
przedstawić nam najgłębsze ludzkie uczucia, by nas czegoś nauczyć
i od czegoś uwolnić. Obnaża się wówczas psychicznie, a przez to czyni
bezbronnym,lecz właśnie za odwagę czynienia tego podziwiamy go,
bo przecież nie jedynie za artystyczne mistrzostwo śpiewu.
Z kolei Luciano Pavarotti staje na scenie w londyńskim Hyde Parku,
chroniąc struny głosowe wełnianym szalem, i śpiewa z głębi serca dla
swych moknących na deszczu wielbicieli, i wyciąga do nich ręce, jakby
chciał ich wszystkich objąć w uścisku. A gdy z wielką maestrią śpiewa
najwyższe tony, coś w nas porusza, nawiązując z nami momentalny
i głęboki kontakt.
U Jos‚ Carrerasa podziwiamy heroizm, zdolność pokonania zazwy-
czaj śmiertelnej choroby, w sytuacji gdy miał jedną na dziesięć szansę
przeżycia. Jest on najmłodszy z trzech tenorów. Pavarotti nazywa go
"młodszym bratem". Carreras nie kryje swego romantyzmu i marzy-
cielstwa. Czas pokaże, czy potrafi on przez wiele lat zachować, jak
jego dwaj koledzy, najwyższą pozycję na światowej scenie operowej.
Prywatne życie trzech tenorów pomaga nam uświadomić sobie wiel-
kość talentu artystycznego każdego z nich, a także siłę ich ambicji,
wielkoduszność, zapał i odwagę, dzięki którym cały świat poznał trzy
piękne głosy operowe. Po okresie walki o sukces, trwającej od naj-
młodszych lat, w końcu osiągnęli oni szczyty kariery. W tę walkę,
uwieńczoną zdobyciem pozycji supergwiazdorów sceny operowej,
wpisane są różne osobiste tragedie i triumfy, światowe katastrofy, mał-
żeństwa i romanse, a także konflikty zawodowe oraz nadzwyczajne
sukcesy odnoszone w trudnych negocjacjach podczas zawierania kon-
traktów i we współpracy z innymi.
Trzej tenorzy są najsławniejszymi i najbardziej uwielbianymi śpie-
wakami operowymi. W latach dziewięćdziesiątych nie mają sobie rów-
nych. Dzięki ich wspólnym koncertom sztuka operowa zdobyła miliony
nowych miłośników. Z dumą wyznaję, że należę do miliarda wielbicieli
trzech tenorów.
Wstęp
Kto jest największym tenorem na świecie?
Co roku przyznaje się Oscara dla najlepszego aktora, publikuje listy
najbardziej seksownych mężczyzn, a w magazynach mody prezentuje
tych najlepiej ubranych. Dziennikarze sportowi zaś ogłaszają nazwisko
najwyżej cenionego gracza baseballowego. Czy zatem nie można się
zastanawiać, kto jest największym tenorem na świecie?
Prawdziwi melomani słuchają płyt każdego z tenorów śpiewających
te same arie, by ocenić walory ich głosów. Stosowane przez nich kry-
teria oceny są inne niż te, na podstawie których określa się siłę od-
działywania supergwiazdorów. Wielbiciele trzech tenorów uznają ich
za swoich faworytów, biorąc pod uwagę talent, image, styl życia, urok
osobisty i charyzmę. Największy tenor musi być kimś więcej niż tylko
dobrym śpiewakiem. Musi przewyższać pod względem dokonań ar-
tystycznych swych poprzedników w historćć sztuki operowej, lecz za-
razem odznaczać się charyzmą i zmysłowością gwiazdora rocka. I trzej
tenorzy śpiewają rocka. Bruce Springsteen i Sting spotykają się z Pa-
varottim na przyjęciach, a z kolei on spotyka się z członkami brytyj-
skiej rodziny królewskiej. Z kolei Domingo bywa gościem pałacu ksią-
żęcego w Monako. Pavarotti darzył szczególnymi względami księżnę
Dianę, natomiast w europejskich tabloidach często można zobaczyć
zdjęcia Dominga w towarzystwie księżniczki Karoliny W ubiegłym ro-
ku Domingo był gospodarzem uroczystości wręczania World Music
Awards w Sporting Club w Monte Carlo. Wśród zgromadzonej tam
światowej śmietanki towarzyskiej znaleźli się między innymi Claudia
Schiffer, książę Albert, Ursula Andress, David Copperfield, baronowa
Thyssen, Michael Hutchence z zespołu INXS, Ray Charles i Patrick
Swayze. Celem tego wydarzenia była zbiórka funduszy na działalność
fundacji Monako, imienia księżnej Grace. Księżniczka Karolina, stojąc
na scenie obok przystojnego Dominga -188 cm wzrostu - wyglądała,
według jednej z hiszpańskich gazet, muy elegante y muy bellal. Tenor
również wyglądał muy bello. Niewątpliwie może on czerpać z tego
satysfakcję, że w porównaniu z Pavarottim prezentuje się w smokingu
wspaniale. Ten drugi ukrywa bowiem swój wydatny brzuch pod wiel-
kimi barwnymi szalami, które jeden z angielskich obserwatorów życia
operowego określił jako "przypominające psychodeliczne kurtyny
wodne".
Faktycznie Luciano Pavarotti jako pierwszy sięgnął po tytuł "naj-
większego tenora na świecie". Jest on spośród trzech tenorów najstar-
szy - w październiku 1996 roku skończył 61 lat - i, przy rocznym
dochodzie szacowanym na 20 milionów dolarów, najbogatszy. Ma za-
równo nadzwyczajną osobowość, jak i posturę. Jest autentycznie ser-
deczny i przystępny, a jego twarz, często mocno spocona w szarpiącej
nerwy chwili osiągania idealnego górnego C, wydaje się łatwo budzić
sympatię. Jeśli na ulicy poprosić dwudziestu Amerykanów o wymie-
nienie jakiegoś śpiewaka operowego, to wszyscy wymieniają Pavarot-
tiego. W istocie to dzięki występom w Ameryce zdobył on nadzwy-
czajną popularność. Debiutował we Włoszech, lecz sensację wzbudził
swymi występami w San Francisco i w Nowym Jorku. I oczywiście
w Nowym Jorku przebiegły, a zdaniem niektórych bezwzględny, Her-
bert Breslin został jego menedżerem. To on właśnie uruchomił machinę
publicity, prowadzącą do wykreowania, zgodnie z określeniem eksper-
tów, "supertenora jako zjawiska uniwersalnego". W początkowym
okresie kariery Pavarottiego prasa nadała mu tytuł "króla górnego C"
i pozostaje on nim do dziś.
Ale z kolei Jos‚ Carrerasa, młodszego od Pavarottiego o dziesięć
lat, określa się dziwacznie "słodkogłosym, którego śpiew chwyta za
serce'2. A jego występom towarzyszy podniecenie i zamieszanie wśród
wielbicielek. Kilka z nich, zapytanych o to, jak podoba im się jego
śpiew, odpowiedziało, że jest bardzo interesujący. Carreras "jest taki
seksowny", dodały z chichotem. Portierzy z Royal Opera House
w Londynie twierdzą, że w czasie, gdy występuje tam Carreras, znaj-
dują kobiety przyczajone, w oczekiwaniu na pojawienie się śpiewaka,
za drzwiami oraz przy wyjściach ewakuacyjnych i przeciwpożarowych.
Prawdopodo...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin