Jacob i Wilhelm Grimm- wilk-i-czlowiek.pdf

(427 KB) Pobierz
1464909381.001.png
Ta lektura , podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na stronie
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fun-
JACOB I WILHELM GRIMM
Wilk i człowiek
ł. ł ń
Lis pewnego razu opowiadał wilkowi o sile człowieka. Żadne zwierzę nie mogło mu się
Siła
oprzeć i zwierzęta musiały używać podstępu, ażeby się odeń obronić.
Na to odpowiedział wilk:
— Gdybym się kiedykolwiek natknął na człowieka, to chciałbym się z nim zmierzyć.
Pycha
— Mogę ci to ułatwić, — rzekł lis: — przyjdź do mnie jutro z rana, to ci pokażę
człowieka.
Wilk stawił się o świcie, a lis wyprowadził go na drogę, po której codziennie chodził
myśliwy.
Z początku szedł drogą inwalida wojskowy.
— Czy to człowiek? — zapytał wilk?
— Nie!, — odparł lis, — był nim dawniej.
Potem szedł mały chłopiec do szkoły.
— A ten, czy to człowiek?
— Nie, ten dopiero ma być człowiekiem.
Na koniec ukazał się myśliwy z dubeltówką¹ na plecach i z nożem myśliwskim za
pasem.
I rzecze lis do wilka.
— Widzisz, to idzie człowiek, z którym możesz się zmierzyć, ale ja co prędzej wrócę
do nory.
Wilk poszedł wprost na człowieka.
Ten spostrzegł go i zawołał:
— Szkoda, żem fuzji² lotkami nie nabił!
I z tymi słowy palnął śrutem wilkowi w oczy.
Wilk skrzywił się niemiłosiernie, ale to go nie odstraszyło i wyszedł dalej. Wtedy
Walka, Krew
myśliwy, wpakował mu drugi nabój. Wilk strawił ból i rzucił się na myśliwego. Wtedy
ten wydobył noża i zadał mu parę ciosów z lewej i prawej strony, tak, że wilk, krwawiąc
i krwawiąc, z rozpaczliwym wyciem wrócił do lisa.
— I cóż, bracie wilku? — lis zapytał: — jakżeś sobie poradził z człowiekiem?
— Ach, — odparł wilk, — nie wyobrażałem sobie tak mocnego człowieka. Zdjął on
najprzód kij z pleców, dmuchnął nań i obrzucił mi czymś mordę. Strasznie mi to zała-
skotało. Potem jeszcze raz dmuchnął po kiju, a na nosie uczułem istny piorun z gradem,
a gdy już byłem zupełnie blizko³, wtedy wydobył sobie z ciała gołe żebro i tak mnie zaczął
nim prać, że o mało nie padłem bez życia.
— Widzisz, — rzecze lis, — tak to chwalcom bywa!
¹ elwk — dwururka; popularna śrutowa broń myśliwska o dwóch lufach gładkich, ułożonych wobec
siebie poziomo lub pionowo.
² z — strzelba; ręczna broń palna z długą lufą, zwykle myśliwska.
³ lizko — dziś: blisko.
1464909381.002.png 1464909381.003.png
 
Ten utwór nie jest objęty majątkowym prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza że
możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Jeśli utwór opatrzony jest dodatkowymi
materiałami (przypisy, motywy literackie etc.), które podlegają prawu autorskiemu, to te dodatkowe materiały
Tekst opracowany na podstawie: Bracia Grimm, Baśnie, Złota Biblioteczka; , Warszawa 
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyowa
wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
Opracowanie redakcyjne i przypisy: Marta Niedziałkowska, Paweł Kozioł, Weronika Trzeciak.
Okładka na podstawie: ` TheDreamSky@Flickr, CC BY .
Wez Wole ek
Wolne Lektury to projekt fundacji Nowoczesna Polska – organizacji pożytku publicznego działającej na rzecz
wolności korzystania z dóbr kultury.
Co roku do domeny publicznej przechodzi twórczość kolejnych autorów. Dzięki Twojemu wsparciu będziemy
je mogli udostępnić wszystkim bezpłatnie.
k oez oc
Przekaż % podatku na rozwój Wolnych Lektur: Fundacja Nowoczesna Polska, KRS .
Pomóż uwolnić konkretną książkę, wspierając zbiórkę na stronie wolnelektury.pl .
Przekaż darowiznę na konto: szczegóły na stronie Fundacji .
    Wilk i człowiek
Zgłoś jeśli naruszono regulamin