Glaukopis. Nr 9-10. 2007-2008.pdf

(3423 KB) Pobierz
Artykuły
Artykuły
93
Odzyskana wiara w ludzi...
Jarosław Gajewski
Odzyskana wiara w ludzi…
Sprawa ofiar niemieckich eksperymentów medycznych w KL Ravensbrück
To tylko zbyt wcześnie dotknęło mnie cierpienie,
Że cała się spaliłam na martwy, jasny popiół,
I pozostało tylko wytrawne milczenie,
Wszak wciąż stoję w ogniu.
1
nr 9–10 (2007–2008)
Wprowadzenie
94
W lutym 2007 r. miałem przyjemność rozmawiać z panią Heleną Hegier-
Rafalską. Jest ona jedną z niewielu żyjących, polskich ofiar eksperymentów me-
dycznych, przeprowadzonych przez niemieckich lekarzy w obozie koncentracyj-
nym w Ravensbrück. Celowo nie podjąłem żadnego tematu z czasów wojny. Nasza
rozmowa dotyczyła głównie jej kilkumiesięcznego pobytu w USA w 1959 r. Usły-
szałem od pani Heleny wiele ciepłych słów pod adresem Amerykanów, którzy w la-
tach 1958–1959 z własnej inicjatywy zorganizowali wyjazd z Polski i sfinansowali
leczenie w Stanach Zjednoczonych dla niej i dla trzydziestu kilku innych kobiet. Po
tej rozmowie postanowiłem bliżej zapoznać się z okolicznościami powstania i rea-
lizacji społecznej inicjatywy, nazwanej przez redakcję i czytelników tygodnika
The
Saturday Review – Ravensbrueck Lapins Project.
Eksperymenty medyczne, przeprowadzone przez lekarzy niemieckich na
siedemdziesięciu czterech Polkach w obozie koncentracyjnym w Ravensbrück w la-
tach 1942–1943, są czymś więcej niż tylko epizodem w historii zbrodni nazistow-
skich. Losy ich ofiar zmuszają do refleksji nad etycznym pojęciem krzywdy i za-
dośćuczynienia, przypominają o narodowej martyrologii, wyjaśniają czym może
się stać ludzka cywilizacja, podporządkowana dyktatorskiej filozofii.
Leo Alexander, konsultant medyczny głównego oskarżyciela na procesie
lekarskim w Norymberdze, w artykule z 2 lipca 1949 r. pt. „Nauki medyczne pod
dyktaturą” napisał, że główne zasady filozoficzne współczesnych dyktatur, w tym
nazistowskiej, oparte są na heglowskim pojęciu „racjonalnego narzędzia”, „racjo-
nalnej użyteczności” (rational
utility),
które zastąpiło tradycyjne wartości moralno-
etyczne i religijne. Jak to lakonicznie ujął Feliks Koneczny w odniesieniu do ideolo-
gii hitlerowskiej „znakiem dążności antychrześcijańskich jest krzyż połamany (tym
bowiem jest hackenkreuz)”.
2
Artykuły
Dla takich osób jak Norman Cousins, redaktor naczelny opiniotwórcze-
go, krytyczno-literackiego tygodnika
The Saturday Review,
los ofiar eksperymentów
„jest nie tylko rzutem oka na mroczne wnętrze wyobrażonego piekła, ale jest częścią
naszego wieku i częścią naszego świata”.
3
W historiografii można znaleźć wiele określeń, odnoszących się do tych sie-
demdziesięciu czterech Polek – patriotek, głęboko wierzących katoliczek, kurierek
Związku Walki Zbrojnej – skazanych na karę śmierci przez hitlerowskie sądy doraź-
ne. Esesmani nazywali je
fanatishe Polinnen;
współwięźniarki
Królikami, Kaninchen,
Lapins, Rabbits;
anglosaska prasa
Nazi Guinea Pigs,
polska
Króliczkami.
4
Same siebie
określały mianem
Królików.
5
Jak doszło do wyjazdu Polek do USA
95
Norman Cousins, pomysłodawca tej filantropijnej inicjatywy, w artykule
„Dialogue in Warsaw” przybliżył genezę powstania komitetu organizacyjnego
Ra-
vensbrueck Lapins Project:
Niektóre z królików doświadczalnych ciągle jeszcze żyją i oczekują
pomocy. Nasz świat zapominając o okropieństwach, których szczegóły
prezentowane były w Norymberdze, zapomniał również o ofiarach. Jest
to oznaką mojego zapomnienia lub ignorancji lub obydwu, że do nie-
dawna nie wiedziałem o istnieniu tego problemu. Brak w mojej wiedzy
nadrobiony został po wizycie w biurze
The Saturday Review,
Amery-
kanki Caroline Ferriday, która od wielu lat zajmuje się sprawami osób
deportowanych. […] Parę miesięcy wcześniej spotkała jedną z
Lapins,
panią Heleną Piasecką, która wyjechała z Polski w 1946 r. Jej mąż zginął
w obozie koncentracyjnym. Pani Piasecka miała to szczęście, że będąc
we Francji, poddana została operacji i medycznej opiece, które uratowa-
ły jej życie, obecnie mieszka w Cleveland.
6
Przez wiele lat pani Piasecka
starała się o uzyskanie pomocy dla
Lapins
w Polsce. Przede wszystkim
próbowała zorganizować akcję w ramach ONZ, która spowodowałaby
nacisk na rząd Niemiec Zachodnich; ten co prawda zaakceptował obo-
wiązek wypłacania odszkodowań dla tysięcy ofiar obozów koncentra-
cyjnych, jednakże pominął
Króliki z Ravensbrück.
7
Po spotkaniu z panią Piasecką, Caroline Ferriday, wykorzystując wszelkie
dostępne kanały dyplomatyczne i kontakty z różnorodnymi fundacjami, przystą-
piła do działania w sprawie pomocy
Królikom
mieszkającym w Polsce. Wiedziała
o akcji pomocy dla ofiar Hiroszimy zwanej
Hiroshima Maidens Project,
która obję-
Odzyskana wiara w ludzi...
ła dwadzieścia pięć japońskich dziewcząt, okaleczonych po wybuchu bomby ato-
mowej. Dzięki tej inicjatywie zostały poddane operacjom plastycznym w Stanach
Zjednoczonych. Wszystkie zaś koszty pobytu oraz opieki medycznej pokryła grupa
woluntariuszy, działających w ramach prywatnej fundacji
The Hiroshima Peace Center
Associates,
założnej i kierowanej przez Normana Cousins’a.
Caroline Ferriday trafnie założyła, że ta sama grupa mogłaby pomóc pol-
skim
Królikom.
Skontaktowała się najpierw z dr. Williamem M. Hitzigiem, konsul-
tantem medycznym
Hiroshima Maidens Project
a za jego pośrednictwem z Norma-
nem Cousins’em. Tak doszło do spotkania w połowie 1958 r., o którym wspomina
Cousins w wyżej cytowanym fragmencie artykułu.
Spotkanie to zapoczątkowało
Lapins Ravensbrueck Project
a zarazem stało się
okazją do omówienia sposobu, w jaki Polki zostały trwale okaleczone przez nazi-
stowskich lekarzy. Dla wielu z tych ofiar stan zdrowia, będący wynikiem przebytych
eksperymentów zagrażał ich życiu.
Zgodnie z ustaleniami procesu w Norymberdze celem doświadczeń było
wypróbowanie nowych środków farmakologicznych tzw. sulfonamidów, które mia-
ły rzekomo zapobiec masowym przypadkom zgorzeli gazowej, powstałej w wyni-
ku ran odniesionych przez żołnierzy niemieckich na froncie wschodnim. Analiza
raportu dr. Hitziga dla Cousinsa nasuwa jeszcze jedną interpretację intencji, które
przyświecały oprawcom. Ich zamiarem było również przetestowanie metod prze-
szczepu tkanki kostnej i regeneracji tkanki mięśniowej, kostnej i nerwowej. Poddano
nim, poza Polkami, dwanaście psychicznie chorych więźniarek innych narodowo-
ści, o których istnieją tylko szczątkowe informacje, pozostawione głównie przez
polskich świadków.
Początkowo Norman Cousins nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał na spot-
kaniu.
Jak słuchałem Caroline Ferriday, nie mogłem ogarnąć tego o czym
mówiła. Pojęcia takie jak „operacje doświadczalne”, „osoby przed-
miotem eksperymentu” były moralnie i intelektualnie nie do przy-
jęcia.
8
nr 9–10 (2007–2008)
96
Cousins poprosił Caroline Ferriday o dostarczenie całej dokumentacji, do-
tyczącej przebiegu eksperymentów oraz bieżącej sytuacji
Królików.
Przeczytał także
wszystko co miał w prywatnej bibliotece na temat procesu w Norymberdze. Me-
dyczne doświadczenia, którym poddano Polki stanowiły dwa z kilkunastu rodza-
jów eksperymentów, przeprowadzonych przez lekarzy niemieckich również w in-
nych obozach koncentracyjnch.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin