Potrzeba ufności - ks Michal Sopocko.pdf

(1821 KB) Pobierz
MODLITEWNIK
DIVINUM OFFICIUM (1960) - W BUDOWIE
Potrzeba ufności - ks. Michał Sopoćko
(http://gloria24.pl/milosierdzie-jego-na-wieku) Istnieje legenda, że wszystkie cnoty, na czele ze sprawiedliwością,
postanowiły opuścić ziemię, splamioną tylu występkami, a odejść do ojczyzny swojej, skąd przyszły - do nieba. Zebrały
się wszystkie razem i ruszyły do bram niebieskich. Bramy jednak były zamknięte i odźwierny nie chciał ich do przybytku
szczerości wpuścić, zapytując, dlaczego tak szybko z ziemi wracają. "Nie można już dłużej na ziemi wytrzymać - odrzekły -
każda cnota jest tam poniewierana i prześladowana, a grzechy jak powódź świat zalewają". "Wejdźcie - odrzekł
odźwierny - tylko ty, ufność, wracaj na ziemię, by biedny człowiek nie popadł w rozpacz wśród tylu pokus i cierpień". Na te
słowa ufność wróciła, a z nią powróciły potem i wszystkie inne cnoty.
W tej starej legendzie zawiera się głęboka myśl, że kto ma ufność w Miłosierdzie Boże, ten nie zginie, choćby wpadł w
największe grzechy, albowiem z ufnością mogą wrócić do niego i inne cnoty. Dlatego ufność przyrównują do gołębicy
Noego, która, wypuszczona z arki w czasie potopu, przyniosła mu gałązkę zieloną na znak, że wody opadły. Tak ufność
zwiastuje, że Bóg jest miłosiernym Ojcem. Przyrównują ją również do latarni morskiej, która wskazuje rozbitkowi, że brzeg jest blisko, i że może
do niego przy wysiłku dopłynąć. Tak ufność przyświeca ziemskiemu wędrowcowi w jego nieraz trudnej drodze życia, a błogie jej światło
pociesza go, ożywia i wskazuje drogę do celu. (...)
Ufność - jako spodziewanie się pomocy obiecanej - jest koniecznym warunkiem cnoty teologicznej nadziei, którą można przyrównać do
kotwicy. Jak bowiem kotwica utrzymuje okręt na morzu i chroni go w czasie burzy od rozbicia się o skały ukryte, tak nadzieja w żegludze życia
ludzkiego - niby kotwica o dwóch zębach - podtrzymuje w nas pragnienie [aby] posiąść w całej pełni dobro najwyższe - Boga i Jego dary, i ufa,
czyli się spodziewa obiecanej w tym celu i wysłużonej przez Jezusa Chrystusa pomocy, czyli łaski potrzebnej. A jak konieczną jest ta łaska do
zbawienia, tak konieczną rzeczą jest spodziewanie się jej, albo ufność, że Najmiłosierniejszy Zbawiciel tej łaski nie poskąpi, a udzieli jej hojnie.
Przedmiotem nadziei jest sam Bóg, a przedmiotem ufności jest obietnica Boga, że udzieli nam potrzebnej pomocy. Najmiłosierniejszy
Zbawiciel wielokrotnie obiecał nam swoją pomoc, gdy np. powiedział: "Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja
was pokrzepię"(Mt 11,28). (...)
To jest niedwuznaczna obietnica, uczyniona przez Tego, który nigdy nikogo nie zawiódł. Bóg w raju obiecał prarodzicom Mesjasza i zesłał Go
wreszcie jako Syna swojego a Pana naszego Jezusa Chrystusa. Ten zaś Jezus z jednej strony powiada, że "beze Mnie nic nie możecie uczynić"
(J 15,5), czyli żąda uznania naszej słabości, niemocy i nieudolności w sprawie naszego zbawienia. Z drugiej zaś strony zapewnia: "Wszystko, o
co prosicie w modlitwie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie"(Mk 11,24), - wierzcie to znaczy ufajcie, jak wynika z kontekstu. Do tej
ufności nawołuje Apostoł: "Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy doznali miłosierdzia i znaleźli łaskę pomocy w stosownej
chwili"(Hbr 4,16). Czyli, że ufność jest koniecznym warunkiem Miłosierdzia Bożego. (...)
Ufność przebija niebiosa i wraca stamtąd z błogosławieństwem, podczas gdy brak ufności powoduje oziębłość i przekształca się w
zarozumiałość, a nawet ściąga karę.(...) Zdarzyć się może, że człowiek wśród burz tego życia straci wszystko, co stanowiło jego piękno i
wartość: wiarę swą nadwyręży, porwie liny miłości, zbruka swe sumienie różnymi ciężkimi grzechami, ale jeżeli ma jeszcze kotwicę nadziei,
której koniecznym warunkiem jest ufność, zaczepi się o dno Miłosierdzia Bożego i uniknie zupełnej zguby. (...)
Ufność w Miłosierdzie Boże jest składową częścią żalu za grzechy, dlatego tylko ufający może się spodziewać odpuszczenia grzechów swoich
w sakramencie pokuty. Toteż przygotowując się do spowiedzi (...)wzbudzajmy często akt ufności i patrząc na obraz Najmiłosierniejszego
Zbawiciela, który Go nam przedstawia w momencie ustanowienia sakramentu pokuty, powtarzajmy często ten akt strzelisty, którego nauczył
nas Zbawiciel: "Jezu, ufam Tobie!".
(Sł. B. ks. M.Sopoćko, Potrzeba ufności, WA 7/1952, s. 135-138)
1347156410.023.png 1347156410.024.png
(http://gloria24.pl/niebo-
istnieje-naprawde-
specjalne-wydanie-
filmowe)
(http://gloria24.pl/wierze-
w-boga-ojca-
wszechmogacego-
kazania-katechizmowe)
(http://gloria24.pl/maryja-
rozwiazujaca-wezly-
nowenna-ktora-ratuje-
malzenstwa)
(http://gloria24.pl/tajemnica-
lourdes-czy-bernadeta-
nas-oszukala)
za-wstawiennictwem-
swietego-ojca-pio)
(http://gloria24.pl/milosc-w-
dziesieciu-slowach-gdy-
w-glaz)
(http://gloria24.pl/ja-
jestem-bogiem-
abrahama-izaaka-
jakuba)
(http://gloria24.pl/pokonaj-
swoje-demony)
(http://gloria24.pl/swiety-
michal-archaniol)
(http://gloria24.pl/dlaczego-
mam-przebaczac-24632)
(http://gloria24.pl/totus-
tuus)
1347156410.025.png 1347156410.026.png 1347156410.027.png 1347156410.028.png 1347156410.029.png 1347156410.030.png 1347156410.031.png 1347156410.032.png 1347156410.033.png 1347156410.034.png 1347156410.035.png 1347156410.036.png 1347156410.037.png 1347156410.038.png 1347156410.039.png 1347156410.040.png 1347156410.041.png 1347156410.042.png 1347156410.043.png 1347156410.044.png 1347156410.045.png 1347156410.046.png 1347156410.047.png 1347156410.048.png 1347156410.049.png 1347156410.051.png 1347156410.052.png 1347156410.053.png 1347156410.054.png 1347156410.055.png 1347156410.056.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin