http://sokonotki.salon24.pl/583216,zmiescic-sie-na-dzialce-doktora-bodina#comment_9016718
10.05 13:17 Odsłon: 1106 (w tym z lubczasopism 1) 56 Komentuj
Zmieścić się na działce doktora Bodina.
Właściwe proporcje…
Jesteśmy przyzwyczajeni do proporcji przekazanych przez S. Amielina. Widać na nim mały samolocik przelatujący nad wielką posiadłością.
I to mamy wbite w głowy. Taki imprinting.
Usiłując jednak dojść jakoś do konkretnej odległości brzoza<> róg domku doktora Bodina (czego nie sposób znaleźć w necie, albo nie umiem) – przyjrzałem się bliżej powyższemu zdjęciu Amielina.
Załóżmy wysokość pnia 6.66metra i odległość od czubka skrzydła (całego) do środka kadłuba 18.75metra. Przyjmijmy, że oderwana końcówka ma 5 metrów długości. Zostaje 13.75metra skrzydła do śr. kadłuba.
Wychodzi z tego, że powinno być to ponad 2 x wysokość brzozy na prezentowanym obrazku. A jak jest? Widzimy.
Przedłużając 2 x długość pnia brzozy na prezentowanym obrazku (odcinek czerwony 2x dłuższy od promienia okręgu), osiągamy efekt jak poniżej:
Można jeszcze dodać krótki odcinek (na rysunku pomarańczowy), dla przyjmujących 5metrowy kikut. Jako, że był to wielki problem metrologiczny i wypowiadał się nawet premier, mówiąc o trawie i mchu.
I wtedy tam, na końcu czerwonego (lub dla mierzących inaczej – pomarańczowego) odcinka jest środek kadłuba TU154. Z tych linijek by wynikało, że też odpowiednio coś koło 2 x większej średnicy. Dla zwolenników 5 metrowego kikuta brzozy - odpowiednio większej średnicy. Dla przejrzystości ryciny – już nie rysowałem. Zostawiam to wyobraźni czytelnika.
Dla całości obrazu wypadało by odpowiednio przesunąć wysunięte wózki z kołami (w dół i w bok). Linie niebieskie. Oczywiście proszę o uwagę, by nie uszkodzić choćby komina na daczy doktora. Dla zwolenników 5 metrowego kikuta brzozy - problem chyba nie do pokonania. Uszkodzenia pewne.
Acha, w efekcie zapomniałem zupełnie o 2x wydłużeniu urwanej końcówki skrzydła. Np. wyznający objawioną prawdę, że wysokość pnia brzozy wynosi 5 metrów, odkładają po stronie końcówki taki właśnie odcinek. Równy średnicy okręgu.
Końcówka ta ma wykonać swój słynny lot. Mając takie wymiary (chyba jednak nie te z ryciny doc. Amielina), ma przedrzeć się przez widoczne dwie grube brzozy i 2-3 grube inne drzewa, wystające na wiele metrów powyżej miejsca „urwania”, zerwać dwie linie energetyczne, pochylić słup energetyczny i na koniec upaść po prawej stronie toru lotu samolotu. Po 111 metrach. Wykazując się więc zdolnościami utrzymania w powietrzu równymi sklejkowym / plastikowym szybowcom. No i oczywiście nie uszkodzić slotów!
W orientacji przestrzennej może być pomocna poprzednia notka: http://sokonotki.salon24.pl/579005,zerwane-dwie-linie-energetyczne-a-nie-jedna
Świetne uzupełnienie do analizy http://3zet.salon24.pl/580374,smolenskie-zdjecia-rekonstrukcja-kontaktu-skrzydla-z-brzozaTak 3mać Pozdrawiam serdecznie
WRONSKI11110.05 13:48
02854
o więcej
o Odpowiedz
wyznający objawioną prawdę, że wysokość pnia brzozy wynosi 5 metrówPrawda ostatecznie objawiona mówi o wysokości 6.66 metra. Czy ma Pan powody, by to zakwestionować?Mając takie wymiary ... ma przedrzeć się przez widoczne dwie grube brzozy i 2-3 grube inne drzewa, wystające na wiele metrów powyżej miejsca „urwania”, zerwać dwie linie energetyczne, pochylić słup energetyczny i na koniec upaść po prawej stronie toru lotu samolotu.Zapewne przeleciała ponad tymi brzozami, albo na prawo od nich. Przecież, jak Pan to sam zauważył, upadła na prawo od toru lotu samolotu.Zapewne to samolot, nie końcówka, zerwał linię energetyczną. Ma Pan jakieś argumenty, że tak nie mogło być?
WOJTEK2410.05 13:57
166570
Na tym etapie argumentem np. może być fakt przecięcie linii energetycznej 1-2-3-4 z mojego poprzedniego zalinkowanego postu. Pomiędzy słupami "2" i "3". Z licznych zdjęć wynika, że do zerwania doszło gdzieś tak w połowie pomiędzy tymi słupami, szacując z długości drutu zwisającego ze słupów. I leżącego zwiniętego pod słupem 3. Szansa, że samolot odskoczył by ostro w lewo za ul. Gubienki - dosięgnął by linii w połowie pomiędzy 2 i 3 i szybciutko by wrócił na oś lotu by skosić świerki za słupem 3, nie jest chyba duża.Dodatkowo samolot powinien pamiętać o walnięciu już konkretnie na punkt w słup "3" i pochylić go. Ale nie na zachód, ale na północ. Tak dla hecy.Ale oczywiście poczekajmy na dokładne obliczenia PWojskowej, która już tam na pewno:1. druty pomierzyła co do centymetra każdy z obu stron, a jest to kilka drutów - czekamy na wyniki ekspertyzy.2. pobrała odcinki końcowe drutu, by je dokładnie ocenić specjalistycznie. a. jaka część samolotu zerwała, ( urwana końcówka? , samolot ?, jakiś inny gołąbek pokoju?)b. gdzie są ślady kontaktu z drutem na tej części,c. gdzie są ślady kontaktu na drutach,3. Pobrała odpowiednie ślady ze słupa, który doznał pochylenia na północ.itp. itd.Przecież nie będę podpowiadał fachowcom. Sobie czekam na wyniki...
SOKO10.05 14:39
4210
GEOAL10.05 15:01
661972
Ty nic nie wiesz,ten samolot był napompowany powietrzem,gdy urwał skrzydło,to powietrzeuszło i się skurczył do rozmiaru awionetki.Potem bez przeszkód pokonał slalomem wszelkieinne przeszkody i na koniec wykonał akrobatycznąpółbeczkę:)
ZOLTAX10.05 15:16
01771
Zapewne przeleciała ponad tymi brzozami ...Jak przeleciała ta końcówka, przecinając tor lotu samolotu to kolejna zagadka. Ponieważ ostatnio Lasek doprecyzował, że końcówka została złamana na brzozie więc w tej samech chwili końcówka i samolot rozpoczęły swój lot do przodu. Końcówka skrzydła "miała" więc do wyboru-wyprzedzić samolot (mało prawdopodobne)-dać się wyprzedzić, by zostać z tyłu, w tym wypadku powstaje problem z gazami wylotowymi z silników oraz generalnie zaburzeniem po przelocie samolotu. Odległość swobodnego lotu 111m uważana jest za mocno dyskusyjną-wzbić się ponad samolot by z góry opaść w krzaki-dołem, pod samolotem to ciężko zmieścić się, przeszkadzają drzewa, sposób upadkuCiekaw jestem Pańskiej hipotezy?
GEOAL10.05 15:20
proszę zobaczyć, jakie cuda niewidy się dzieją, tylko ta jedna brzoza była celem samolotu, a co z resztą drzewostanu??
SPIKE10.05 15:28
32434
Nie zapominajmy, że ta końcówka skrzydła mało, że ominęła drzewa, przeleciała ponad 100 metrów i zerwała linię energetyczną, to jeszcze zrobiła to wszystko jakieś pół minuty przed "katastrofą".
MYSTICMAN10.05 15:30
6905
Ten samolot miał możliwość dematerializacji. Kosił tylko te drzewa, które w jakiś sposób zaszły mu za skórę. I tak na przykład z nie do końca zrozumiałych dla mnie względów, samolot postanowił ocalić drzewko, które pozwoliłem sobie otoczyć czerwoną obwódką.
MYSTICMAN10.05 15:49
"zarys trajektorii przed i nad dzialka Bodina" na foto684 z 09.02.2013
Aus Ablagebox
foto198 od 15.06.2012 "Kierunek trajektorii od taws37 do taws38"
WIELKI5510.05 15:55
03066
to drzewko rosnie wewnatrz tej dzialeczki i bylo poza zasiegiem czerwonej koncowki lewego skrzydla patrz foto683 z 09.02.2013"slady na botanice przed feralna brzoza od koncowki jeszcze calego lewego skrzydlaczerwona linia to trajektoria czerwonej koncowki lewego skrzydla"
WIELKI5510.05 16:00
autor notki juz raz analizowal przelot Jumbo-Jeta nad dzialka Bodina, teraz ty go malpujesz!foto311 z 03.04.2014"rozpietosc skrzydel JUMBO-Jeta ze schematu SOKO to okolo 57,76m"
mialem nadzieje ze i @soko i ty @geoal przestaniecie pisac o rzeczach o ktorych nie macie zielonego pojecia, ale moja nadzieja byla plonna. dalej wypisujecie brednie tak jak na tym foto308"@geoal to taki sam slepiec jak architekt"
PS. O tym ze Amielin w jego ksiazce umiescil nieproporcjonalny model samolotu wskazywalem juz u niego na blogu pod koniec 2010 roku. Nie zdazyl poprawic :-( i ksiazka sie ukazala z tym bledem.
WIELKI5510.05 16:13
Możliwe, chociaż patrząc na miejsce, z którego to drzewo wyrasta nie mam takiej pewności. Mam wrażenie, że nie jest to najdalej na południe wysunięte drzewo spośród tych, które zostały skoszone.
MYSTICMAN10.05 16:14
jak nie jestes pewien to nie pchaj sie na afisz.ten pieniek tego cienkiego drzewka jest odchylony bardziej na poludnie na wysokosci zlaman innych drzewek i dlatego znalazl sie poza zasiegiem przelatujacej tamtedy koncowki skrzydla.tu masz oryginal jest to zdjecie Amielina
mozna powiekszyc i przesledzic jak odchylony jest pieniek i ze znajduje sie blizej fotografa od tych zlamanych pienkow (na wysokosci lotu koncowki)Inne mlodziutkie drzewka rosnie pare metrow blizej aparatu robiacego to zdjecie.
WIELKI5510.05 16:31
O tym ze Amielin w jego ksiazce umiescil nieproporcjonalny model samolotu wskazywalem juz u niego na blogu pod koniec 2010 roku. Nie zdazyl poprawic :-( i ksiazka sie ukazala z tym bledem."to nie błąd, a celowa manipulacja, ten gość sam gubi się w swoich zeznaniach, w końcu sam twierdzi, że samolot nie stracił końcówki skrzydła, podobnie z podmuchem, który go powalił, dzięki temu że chwycił się koła samochodu, jego nie porwało, ale śmieci i "rezydencja" ocalała, ciekawe jakim cudem?Nie ma najmniejszych dowodów, że te wykoszone wierzchołki drzew dokonał TU154, to tylko domysł, manipulacja, potrzebna do wciśnięcia narracji złamania brzozy i utraty skrzydła, które miał spowodować półbeczkę !! śmiech na sali ...
SPIKE10.05 16:38
...
kasiakdk