Black.Sails.S01E08.WEBRip.XviD(1).txt

(32 KB) Pobierz
{1}{1}25
{102}{163}/Poprzednio w Black Sails...
{164}{204}Niedaleko stšd jest miejsce,
{205}{266}gdzie znów lękano by się was|i poważano.
{267}{314}8 osób, które popierajš Hamunda.|/Sama tak powiedziała.
{315}{375}/Jeli go zabijemy,|/stanš się zagrożeniem dla nas obu.
{376}{448}/Zniknš wszyscy naraz.
{459}{487}Patrzšc na ciebie i Flinta,
{488}{542}nie jestem pewien,|kogo bardziej się obawiać.
{543}{560}Wyjed ze mnš.
{561}{627}Całe życie|próbowałam co tu zbudować.
{634}{739}A jeli zrzeknę się zapłaty za rozkład|w zamian za udział w łupie?
{740}{832}Gdy nadejdzie czas, bym ujawnił|ostatni fragment, będę u twego boku.
{833}{909}To nie Singleton|ukradł stronę, tylko on.
{910}{987}- Okłamujesz ich.|- Jeli nikt nie wie, każdy wygrywa.
{988}{1010}/Ja wierzę w to miejsce.
{1011}{1109}Jeli kto potrafi zrobić to,|co konieczne, by je polepszyć, to ty.
{1110}{1171}Kiedy zgarniemy forsę, Flint zginie.
{1172}{1244}- Bez sprzeciwu.|- Nie z mojej strony.
{3067}{3166}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{3167}{3228}{C:$696969}Black Sails [01x08]
{3270}{3357}{C:$696969}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: Igloo666
{4031}{4064}Co słychać?
{4339}{4403}Panie Rackham, można na słowo?
{4404}{4463}Czekałem na paniš.|Proszę siadać.
{4494}{4588}Co pani sšdzi o przedstawieniu?|Motywem sš "Wieczory w Paryżu".
{4589}{4709}- Dam pani trzy strzały odnonie autora.|- Włanie widziałam się z kwestorem.
{4710}{4795}Mówi, że mam już nie otrzymywać|mojej częci zysków z przybytku.
{4796}{4821}To z pańskiego polecenia?
{4822}{4879}Tak, zrobiłem wyliczenia,|żeby ustalić kwotę,
{4880}{4949}jakš ukradła z zysków,|odkšd rozpoczęlimy współpracę.
{4950}{5031}Jedynym sprawiedliwym wyjciem|jest zajęcie twojej pensji na jej poczet.
{5032}{5112}Panie Rackham, rozumiem,|że pańska nowa przyjaciółka pomogła
{5113}{5161}ustawić dziewczęta w szeregu
{5163}{5258}i kazać im uczciwie|zgłaszać zarobki.
{5264}{5389}To musi być bardzo miłe dla pana.|Lecz postawmy sprawę bardzo jasno.
{5394}{5438}Nie jestem jednš z nich.
{5439}{5519}Otrzymam swojš działkę|albo każdy na tej ulicy
{5520}{5587}dowie się, co stało się|z panem Noonanem.
{5602}{5692}- Zrobiłaby to pani?|- Niech pan nie mie w to wštpić.
{5726}{5814}Pani Mapleton, to wyglšda mi|na jawnš niesubordynację.
{5815}{5869}W połšczeniu z łapówkarstwem,|za które jest pani odpowiedzialna,
{5870}{5945}nie daje mi to innego wyboru|niż zwolnienie pani.
{5953}{6009}- Co?|- Może pani odejć.
{6011}{6102}- Dziękuję za pani usługi.|- Przepraszam, ale całkiem panu odbiło?
{6103}{6136}Nic mi o tym nie wiadomo.
{6137}{6262}Włanie powiedziałam panu, że jestem|gotowa powiedzieć każdemu kupcowi w Nassau,
{6264}{6336}że został pan tu włacicielem|poprzez morderstwo.
{6337}{6410}Skrzyknš się razem,|żeby pana powiesić.
{6411}{6455}Którzy dokładnie?
{6501}{6577}Którzy kupcy powieszš pana Rackhama?
{6587}{6640}Kołodziej, pan Connors?
{6660}{6724}Czy może rzenik, pan Peterson?
{6780}{6845}A może szlifierz, pan Rusch?
{6866}{6928}Wszyscy korzystajš tu ostatnio|ze sporych zniżek.
{6929}{7003}Na które nas stać,|skoro księgi sš już poprawne.
{7004}{7080}Zastanawiam się, patrzšc|na ich sympatię do nowego zarzšdu,
{7081}{7191}którego z nich zainteresuje,|co według pani stało się z panem Noonanem?
{7192}{7256}Zapomniała o jedynym nazwisko,|które się liczy.
{7257}{7310}O pani z naprzeciwka.|Jeli ona się dowie...
{7311}{7375}Pani Guthrie wie.|Nie ma nic przeciwko.
{7376}{7476}Ale miało, proszę jej powiedzieć jeszcze raz.|Nie widzę w tym żadnej szkody...
{7546}{7602}Pożałuje pan tego.
{7603}{7673}Na pewno nie.|Żegnam.
{7803}{7868}Proszę, nie osšdzaj mnie,|ale bardzo mi się to spodobało.
{7869}{7927}Nie wierzysz,|że spróbuje się zemcić?
{7928}{7977}Nie zdziwiłbym się,|gdyby to zrobiła.
{7978}{8048}Ale póki co wolę żyć,|czekajšc na potencjalne kłopoty,
{8049}{8123}niż męczyć się z tymi,|które powodowała.
{8124}{8184}Za zyskowne przedsięwzięcie.
{8185}{8265}I wspólniczkę zdecydowanie|milszš dla oka.
{8934}{8973}Co mam z tym zrobić?
{8974}{9066}Jeli ma dalej z nami płynšć,|kula to za duże utrudnienie.
{9067}{9146}Ma to nosić niezależnie od tego,|czy to się mu podoba.
{9147}{9184}No już, Randall.
{9197}{9271}Doktor Howell zrobił jš|specjalnie dla ciebie.
{9272}{9317}Pomoże ci się lepiej poruszać.
{9318}{9421}Może nawet raz na jaki czas|skorzystasz z wychodka bez mojej pomocy.
{9466}{9502}Spokojnie.
{9621}{9711}Ty jeste za niego odpowiedzialny.|Rozgry to.
{9838}{9919}"Panie Silver,|jak mogę się odwdzięczyć?
{9920}{10007}Najpierw ratuje mnie pan przed|skończeniem jako plama pod statkiem.
{10008}{10109}Potem zapewnia mi pan miejsce wród załogi|na skraju historycznego łupu.
{10110}{10151}A gdyby to nie wystarczyło,
{10152}{10252}wcišż próbuje pan znaleć mi co|wygodnego do założenia na kikuta.
{10253}{10344}Dziękuję panu z głębi serca".
{10419}{10457}Nie ma za co.
{10718}{10826}Sygnał z Rangera.|Kapitan Gates przechodzi do nas.
{10832}{10898}Szalony drań.|Co może być tak kurewsko ważne,
{10900}{10986}że musi podchodzić do nas|w takich gównianych warunkach?
{11924}{11978}Rano dotrzemy do lšdu.
{12037}{12110}Ostatnia strona rozkładu,|jeli można.
{12311}{12390}- Co to?|- Moje własne domysły.
{12406}{12478}Jest tuzin zatok i wlotów|w promieniu jednego dnia podróży stšd,
{12479}{12559}w których Urca mogłaby zakotwiczyć.
{12560}{12614}Jeli twój kurs|doprowadzi do jednej z nich,
{12615}{12681}jest szansa na to,|że twoje informacje sš właciwe.
{12682}{12720}A jeli nie?
{13570}{13603}Zatoka Division.
{13616}{13677}Kurs prowadzi do zatoki Division.
{13735}{13808}Na wschodnim brzegu sš mielizny,|lecz jeli podpłyniemy od zawietrznej,
{13809}{13880}powinnimy móc zajšć|dobrš pozycję wyjciowš.
{13929}{14011}Zabierz to do pana de Groota.|Ma odpowiednio dostosować kurs
{14012}{14088}i przygotować się|do ostatecznego podejcia rano.
{14141}{14182}Co jeszcze?
{14212}{14293}Teraz gdy wypełniłem|swojš częć umowy,
{14295}{14358}zastanawiam się,|jak jest między nami.
{14373}{14414}Zastanawiaj się dalej.
{14742}{14833}- Lepiej będę wracał.|- Nie kumy losu.
{14922}{14998}Talbot Rhodes.|Z prywatnych zapasów.
{15016}{15077}Czekałem na specjalnš okazję.
{15152}{15269}Według mnie jutro będzie nas stać|na dużo więcej albo...
{15273}{15337}Będziemy zbyt martwi,|żeby nam zależało.
{16269}{16328}Kapitan prosił,|żebym ci to przekazał.
{16332}{16364}Nowy kurs.
{16457}{16527}Kapitan zaakceptował|ostatni fragment trasy Urki?
{16528}{16567}W jedno nie powiniene wštpić.
{16568}{16631}"Pewnoć" to nie jest słowo,|którego nadużywam.
{16632}{16712}A tej informacji|jestem całkowicie pewien.
{16909}{17029}Dziwnie reaguje na perspektywę|bogactwa ponad wszelkie wyobrażenia.
{17240}{17272}Proszę pani.
{17326}{17369}Co tu robisz?
{17374}{17412}Kapitan Hornigold poprosił,|bym przed podróżš
{17413}{17491}siadł z kapitanem Lawrence'em|nad ostatecznymi przygotowaniami.
{17492}{17551}Włanie kończš na górze.
{17638}{17670}Nic mi nie jest.
{17681}{17768}Wierz lub nie, ale to miejsce|nie zawaliło się, gdy opuciłe ten pokój.
{17769}{17847}Naprawdę uważasz,|że troszczę się o to miejsce?
{17948}{17995}Szaleje tam prawdziwy|niszczyciel statków.
{17996}{18067}Nawet sobie nie wyobrażam,|jak jest dalej na północy.
{18072}{18150}Od poczštku sprzeciwiałe się|polowaniu na Urcę.
{18156}{18232}Może w tej sprawie|Bóg jest po twojej stronie.
{18281}{18362}Mylę o wszystkich kłopotach,|jakie sprawił ten pieprzony rozkład.
{18363}{18454}Kłopotów między mnš a Max.|Między mnš a tobš.
{18455}{18510}Sama myl,|że to wszystko mogło być na nic...
{18511}{18608}Być może te kłopoty|i tak miałyby miejsce.
{18614}{18705}- Z rozkładem lub bez.|- Być może.
{18708}{18832}Jutro zici się rzecz,|którš stworzyła z niczego.
{18833}{18957}Rzecz, która da temu miejscu szansę|na odnalezienie odrobiny pokoju.
{18967}{19017}To nie jest nic.
{19186}{19251}Henderson?|To nie był Henderson.
{19252}{19319}Jako podobnie.|Harrison? Harvey?
{19320}{19422}Nie mam pojęcia, o kim ty pierdolisz.|Tę butelkę ukradł Cregg.
{19423}{19482}Cregg!|To był on.
{19483}{19560}Pan Cregg.|Pomocnik stolarza.
{19561}{19667}Potrafił wywšchać alkohol|na zdobytym statku jak pieprzony ogar.
{19668}{19753}Cregg.|Pamiętam, gdy raz go nakryłem,
{19754}{19831}jak przetrzšsał łup ze statku.
{19882}{19947}Znalazł tę butelkę za listwš.
{19948}{20039}Był przekonany, że kapitan|ukrył swój najlepszy trunek.
{20040}{20175}Więc otwiera butelkę|i bierze dużego łyka na naszych oczach.
{20186}{20260}- A to były szczyny.|- To były szczyny.
{20383}{20439}- Boże.|- Cregg...
{20444}{20479}Zabrałem go ze sobš.
{20480}{20555}Gdy bylimy dziećmi,|służylimy razem pod Averym.
{20558}{20615}Razem dzielilimy koję.
{20617}{20795}Przez lata gadał,|ile to nie odłożył.
{20799}{20917}I że powinienem go przeżyć,|bo wtedy będę bogatym człowiekiem.
{20923}{21016}Jak wiesz, stracilimy go|pod Pembroke.
{21052}{21120}Więc otwieram jego szafkę|i co znajduję?
{21136}{21213}12 pesos,|zepsuty zegarek kieszonkowy
{21214}{21316}i list z poleceniem dostarczenia go|jego siostrze w Nowym Jorku.
{21317}{21430}Pan Cregg był kłamliwym mieciem.
{21467}{21544}Więc za pesos|postawiłem chłopakom kolejkę,
{21545}{21602}przehandlowałem zegarek|za noc z dziwkš
{21603}{21668}i spędziłem w zimie|dwa tygodnie w Nowym Jorku,
{21670}{21766}próbujšc dostarczyć|ten pierdolony list jego siostrze.
{21774}{21882}Wszędzie szukałem.|Nigdy jej nie znalazłem.
{21883}{21914}Więc w drodze do domu
{21915}{22008}zaczekałem, aż wypłyniemy na otwartš wodę,|żebym nie widział lšdu na horyzoncie
{22021}{22144}i wyrzuciłem go przez burtę.|Zwróciłem go morzu.
{22300}{22404}W tym życiu|nie ma spucizny, prawda?
{22438}{22525}Żadnych pomn...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin